Reklama

Siły zbrojne

NATO Days w Ostrawie 2015: Samolot hybrydowy sił specjalnych CV-22B Osprey

  • Fot. NASA/ESA [esa.int]
  • Jak dotąd największe zamieszanie organizacyjno-planistyczne w rosyjskiej Flocie Bałtyckiej spowodowało wprowadzenie w Marynarce Wojennej RP pierwszego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego. Fot. M.Dura

Na tegoroczne Dni NATO w Ostrawie Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Powietrznych USA (AFSOC) przysłało samolot hybrydowy Bell-Boeing CV-22B Osprey należący do 7. Dywizjonu Operacji Specjalnych stacjonującego w bazie RAF Mildenhall w Anglii. Impreza była więc doskonałą okazją zobaczenia z bliska pierwszego wielozadaniowego, turbośmigłowego samolotu pionowego startu i lądowania (VTOL), który z powodzeniem służy w jednostkach liniowych. 

Na tegoroczne Dni NATO w Ostrawie Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Powietrznych USA (AFSOC) przysłało samolot hybrydowy Bell-Boeing CV-22B Osprey, należący do 7. Dywizjonu Operacji Specjalnych z bazy RAF Mildenhall w Anglii. Samolot, który powstał w wyniku doświadczeń wyniesionych z nieudanej operacji odbicia amerykańskich zakładników w Iranie w 1980 roku, łączy w sobie cechy zarówno śmigłowca, startując i lądując pionowo, jak i samolotu. To pierwsza maszyna tego typu, która trafiła do seryjnej produkcji i jest używana operacyjnie. Samolot, który wszedł do służby w 2007 roku, został do tej pory wyprodukowany w liczbie ponad 200 egzemplarzy, używanych w Amerykańskich Sił Powietrznych i Korpusie Piechoty Morskiej. Pierwszym użytkownikiem zagranicznym tych maszyn będzie Japonia. Zainteresowanie konstrukcją wyrażają także władze Korei Południowej. Z zakupu samolotów na razie zrezygnował Izrael, który postanowił przeznaczyć zaoszczędzone w ten sposób środki na program pozyskania myśliwców F-35. Koszt jednej maszyny w wersji CV-22 szacowany jest na 73 mln USD.

AFSOC używa samolotów w wersji dla sił specjalnych CV-22B, posiadającą dodatkową awionikę, w tym radar TFR AN/APQ-168 i zasobniki z systemami walki radioelektronicznej AN/ALQ-211 i AN/AAQ-24, pomagające maszynie operować w silnie bronionej przestrzeni powietrznej. Dodatkowo zwiększono także zasięg maszyny poprzez dołączenie dodatkowych zbiorników paliwa. CV-22B zastąpiły w amerykańskich Siłach Specjalnych ciężkie śmigłowce MH-53J/M Pave Low. Do tej pory dostarczono ok. 50 maszyn.

CV-22B przeszły już swój chrzest bojowy, biorąc udział m.in. w ewakuacji amerykańskiego personelu z Sudanu Południowego w grudniu 2013 roku, czy w próbie odbicia zakładników Państwa Islamskiego w Syrii w lipcu 2014 roku.  

7. Dywizjon Operacji Specjalnych wchodzący w skład 352. Skrzydła Operacji Specjalnych stacjonujący w bazie RAF Mildenhall w Anglii otrzymał pierwsze CV-22B w czerwcu 2013 roku. Jednostka przezbroiła się z samolotów MC-130H, które zostały wycofane ze stanu grupy w styczniu 2015 roku. To jedyna jednostka w Europie używająca samolotów hybrydowych Osprey. 

Maszynę, która gościła w Ostrawie, można było oglądać w środku, łącznie z kokpitem. Impreza była więc doskonałą okazją zobaczenia z bliska pierwszego wielozadaniowego, turbośmigłowego samolotu pionowego startu i lądowania (VTOL), który z powodzeniem służy w jednostkach liniowych. 

Reklama

Komentarze (3)

  1. Janusz

    To zamawiam od razu 10 sztuk dla naszych specjalsów.

  2. dino

    Byłem,widziałem.Fajna maszyna.

  3. TomZZ

    Ciekawe, dlaczego go w Kielcach nie pokazali? Czyżby czeski rynek dla Bella był ciekawszy?

    1. Tytus

      Może nikt ich nie zaprosił.

    2. say69mat

      Zwróć uwagę, że CV22B jako maszyna dedykowana dla sil specjalnych, jest tak pomyślany, że ze swej natury posiada tylna rampę. Z kolei, śmigłowiec Caracal dedykowany, zdaniem biurokracji z Klonowej, silom specjalnym, rzeczonej rampy absolutnie nie posiada. Bo i po co!!! Komandos, jak sama nazwa wskazuje, sam sobie w locie skrzydła przypina, lecąc na drzwiach od ... lub do czegoś tam. Ponadto, można odnieść wrażenie, że tak zwane niezwerbalizowane kwestie wokół przetargu na śmigłowiec transportu taktycznego. Sprawiają, że nasz kraj nie ma zbyt dobrej prasy wśród amerykańskich koncernów.

Reklama