Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2019: przeciwlotniczy robot i polska amunicja precyzyjna

Fot. Mateusz Zielonka/Defence24.pl
Fot. Mateusz Zielonka/Defence24.pl

Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowe Telesystem-Mesko Sp. z o.o. (CRW) nie poprzestaje na pracach związanych z „inteligencją”, doskonale już znaną z  programów Grom/Piorun, ale ma zupełnie nowe propozycje oraz może pochwalić się osiągnięciami z realizowanych dotychczas własnych prac rozwojowych. MSPO to okazja do pokazania tych dokonań. W Kielcach po raz pierwszy prezentowany jest, powstały we współpracy Telesystemu z Przemysłowym Instytutem Automatyki i Pomiarów PIAP, robot PERKUN uzbrojony w rakiety przeciwlotnicze. 

Opracowany we współpracy Telesystemu oraz PIAP i eksponowany na stoisku ŁUKASIEWICZ - Instytutu PIAP Autonomiczny System Bojowy Obrony PERKUN to połączenie robota IBIS® oraz systemu pocisków przeciwlotniczych GROM/PIORUN. Jego uzbrojenie stanowią dwie wyrzutnie GROM/PIORUN.

Robot charakteryzuje się dużą zwrotnością i mobilnością. Może być rozmieszczany w trudnych warunkach geograficznych, tam gdzie przebywanie człowieka może okazać się kłopotliwe bądź niebezpieczne. Robot dysponuje własnymi środkami wykrywania (celownik termowizyjny i celownik dzienny), jest także przystosowany do współpracy z systemami rozpoznania „swój-obcy”. Cele dla niego będą mogły być wskazywane z zewnętrznego systemu dowodzenia, radiolokatora współpracującego z systemem, alertera podczerwieni lub wykrywane za pomocą własnych urządzeń optoelektronicznych. 

image
Fot. Maciej Szopa/Defence24.pl.

W Telesystemie powstają m.in. głowice naprowadzania, optoelektronika, czy naziemna aparatura służąca do podświetlania celów (laserowe podświetlacze) w ramach projektów związanych z amunicją precyzyjnego rażenia.

image
Fot. Mateusz Zielonka/Defence24.pl

Demonstrator technologii polskiego laserowego podświetlacza celów typu LPC-1 powstał w 2013 roku. Potem na tej bazie powstało w pełni funkcjonalne i uniwersalne w zastosowaniu urządzenie. System LPC-1 w dzisiejszej postaci ma m.in. możliwość transmisji danych do i z systemu dowodzenia, zdalnego sterowania, czy wskazywania współrzędnych celów. Może więc służyć nie tylko do wskazywania celów dla amunicji kierowanej laserowo, ale też dla „klasycznej” artylerii. Obecnie prowadzone są prace nad dalmierzem-podświetlaczem nowej generacji, mniejszym i lżejszym urządzeniem o zdecydowaniem lepszych parametrach użytkowych od poprzednika.

image
Fot. Mateusz Zielonka/Defence24.pl

Nowe urządzenie będzie dostępne w odmianie przenośnej (masa poniżej 5 kg) oraz przeznaczonej do integracji z zespołami urządzeń optoelektronicznych lub celowniczych. W rozwiązaniach tych moduł podświetlania wykorzystuje półprzewodnikowy laser diodowy, pracujący na fali o długości 1064 nm z częstotliwością powtarzania <25 Hz. Programowalna sekwencja impulsów jest zgodna ze STANAG 3733. Zapewni on podświetlanie celów na dystansie 5000 metrów. Z kolei dalmierz będzie pracować na długości fali 1064 nm i zapewniać pomiar odległości w zakresie 0.2-20 km. Do obserwacji będzie służyć celownik o powiększeniu 10x. 

Trwają też kolejne prace nad głowicami naprowadzania ww. amunicji artyleryjskiej. Zresztą amunicja APR155 przechodzi pozytywnie badania poligonowe (z zabudowaną krajową elektroniką i autopilotem). Dotychczas strzelano na dystansie do 16 km, ale planowane są strzelania na maksymalną odległość 20 km. Postępują również prace nad pociskiem APR 120.

image
Fot. Mateusz Zielonka/Defence24.pl

W ramach tych programów (oraz wcześniejszych prac własnych) w CRW Telesystem Mesko m.in. zbudowano moduły detekcyjne, podsterowujące pociski na plamkę lasera znajdującą się na celu. Wdrożono do produkcji krzemowe detektory kwadrantowe (pracujące w bliskiej podczerwieni).

Z kolei w programie przeciwpancernego pocisku kierowanego Pirat CRW-Telesystem-Mesko odpowiada m.in za żyroskopowo stabilizowaną głowicę naprowadzającą na odbity promień lasera, całą optoelektronikę. Na MSPO 2019 Pirat prezentowany jest wraz z makietą wyrzutni. Niedawne próby pocisku Pirat potwierdziły bardzo dużą dokładność i powtarzalność naprowadzania, oraz możliwość rażenia celów w trybie top-attack.

Reklama

Komentarze (5)

  1. Szymon

    PIRAT POWINIEN BYC WPROWADZONY MASOWO DO POLSKIEJ ARMI POWINIEN BYC POWSZECHNY PO CO KUPOWAĆ JAWELINY SKORO MOŻNA SUWERENNEGO POLSKIEGO PIRATA PO CO WYPROWADZAĆ SRODKI FINANSOWE PO ZA GRANICE KRAJU SKORO MOGA ONE ZOSTAC W KRAJU WYDANE W RODZIMYCH FABRYKACH NA ZAKUP PIRATA DAJĄC PRACĘ POLAKOM

  2. CodyBancks

    Może na tym robocie 2x Spike i 2x Javelin? To na czołgi i bwp wroga ! Ochrona obiektów strategicznych jak znalazł !?

  3. Pol

    Na robocie to jest mało mobilne lepiej aby WB Electronics opracował to na jakims Warmate 3 o obnizonej wykrywalnosci i zamontowac 2 szt pioruna w zamknietej przegrodzie i ze składanymi szkrzydłami.Produkcja 2000 szt . które bardzo łatwo schować rozlokować po całej polsce mozna tez zapakować w kontener na ciezarówce np. po 50 szt a dach kontenera wykorzystać go jako pas startowy +automat wkładajacy i wyłapujacy. w razie ataku można całą polske pokryć jak rojem.

    1. dim

      Jak rojem to raczej nie. Roje wymagają specjalnego oprogramowania. Chińczycy potrafią już wykonywać akrobacje tysiącami dronów, ale nic mi nie wiadomo, by i Polacy nad tym pracowali, przy tym z opcją ostrzału.

    2. dim

      (cz.2) natomiast roboty, które widzisz [wydaje mi się, że] świetnie nadają się np. do ochrony baz wojskowych. Zamiast wystawiać 10 pojazdów z załogami, przy tym łakome kąski same jako cele ostrzału, wystarczy "ukryć w trawie" 10 takich robotów. Taniej, znacznie dla nich samych bezpieczniej, znacznie mniejszym kosztem.

    3. dim

      (3) Przykład praktyczny: Dawno temu (1976) bardzo napięta sytuacja panowała na granicy grecko-tureckiej. wzgórza wokół naszej wioski obudowywano bunkrami, nocą po górskich drogach słychać było chrzęst i ryk silników... - prawie codzienie przejeżdżałem wtedy, za dnia... nad morze kąpać się... przejeżdżając od strony granicy, do miasteczka Alexandroupoli. Po drodze mijałem lotnisko. Gdy Turcja, to były te góry, tam po drugiej stronie zatoki, ale tylko o kilka kilometrów dalej. Lotniska pilnowały trzy pojazdy pancerne, na każdym po kilka rakiet p/lot, pokrowce zdjęte. Ale że żar z nieba... pojazdy stały pod istniejącymi i wcześniej wiatami, przodem do wyjazdu z "ogródka", a nie w stronę spodziewanego ataku. Załogi pełniły dyżury w klimatyzowanych pomieszczeniach. A ja myślę sobie (wtedy dopiero 16-latek) "Przecież jeśli pierwszy desant turecki nadleci zza tych gór ? zanim żołnierze dobiegną do pojazdów ? Zanim uruchomią silniki, wyjadą z zagrody na płytę lotniska, włączą przyrządy obserwacyjno-celownicze ? - Ależ nadlatujący Turcy wcześniej je zniszczą ! - Ale teraz wyobraź sobie, że to stałyby tam, na trawie lotniska, takie roboty, jak te tu opisywane. Upał - nie upał, wystarczy tylko kilka sekund alarmu i robot wychila się już, już obrócił się w stronę, gdzie należy i mierzy w kierunku nadlatującego desantu ! Po prostu SUPER ! Świetna sprawa ! Przy tym żołnierzy z załóg wozów bojowych trzeba także karmić, zmieniać wachty... - gdy robot gotów jest na swym stanowisku non-stop.

  4. Covax

    A wszystko to jak krew w piach wsiąknie dzięki MMB

  5. Sidematic

    Czyli wreszcie przechodzą z archaicznych YAG-ów na fibery. Trzeba było zapytać kiedy projektowaliście to bym wam powiedział w którą stronę świat idzie.

Reklama