Reklama

Siły zbrojne

MSPO 2017: Precyzyjny zestaw dla Krabów i pociski do Leopardów

  • photo
    photo

Obecna na MSPO 2017 amerykańska firma Orbital ATK znana jest w naszym kraju przede wszystkim z 30 mm armaty automatycznej do KTO Rosomaka. Jej oferta obejmuje jednak również różne typy amunicji, w tym między innymi programowalną do armat szybkostrzelnych, ale też czołgową 120 mm (promowaną w Polsce z myślą o użyciu w czołgach Leopard 2A4/A5/PL) i system naprowadzania PGK dla pocisków do haubic 155 mm i moździerzy 120 mm.

Orbital ATK posiada spore osiągnięcia w produkcji i rozwoju amunicji przeznaczonej dla różnych systemów uzbrojenia. Jej dotychczasowe wyniki zaowocowały kolejnymi kontraktami z armią amerykańską jak np. kontynuacją procesu rozwoju nowej generacji 120 mm uniwersalnej amunicji czołgowej Advanced Multi-Purpose (AMP) XM1147 lub zupełnie nowych naboi kalibrów 6.5x38 mm, 6.8 mm, 7.62x35 mm przeznaczonych do broni strzeleckiej.

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach 

Najnowszej generacji armata Mk44 Bushmaster jest oferowana w dwóch wariantach kalibru luf a mianowicie 30 i 40 mm. Zmiana kalibru odbywa się poprzez wymianę samej lufy, mechanizmu oporopowrotnika, iglicy oraz mechanizmu zasilania. Przy czym z lufy o kalibrze 30 mm można prowadzić ogień zarówno z amunicji 30x173 mm, jak i 30x170 mm Raden&KCB, a z lufy o kalibrze 40 mm np. amunicją 40 mm Super 40. ATK oferuje między innymi naboje różnego przeznaczenia o kalibrze 30 mm Mk239, Mk266, Mk268 i Mk310.

Fot. Marta Rachwalska / Defnece24.pl

30x173 mm amunicja programowalna Mk310 PABM-T typu ABM (ang. Air Bursting Munition), która poprzez programowanie jej momentu rozlecania przed strzałem (gdy znajduje się jeszcze w komorze nabojowej) umożliwia rażenie siły żywej lub wrażliwych elementów każdego pojazdu na zadanej odległości strzelania. Sama detonacja może być punktowa lub punktowa z opóźnieniem (co przydatne jest w wypadku penetracji ścian lub innych przeszkód).

Programowanie polega na zamontowaniu na armacie automatycznej zintegrowanego nastawnika zapalnika w układzie jej zasilania oraz wprowadzenia modułu tego nastawnika (dla spowodowania detonacji powietrznej - ADP ABM) i odpowiedniego algorytmu balistyki do SKO wozu. Sama metoda programowania oparta jest na wykorzystaniu danych wynikających z obliczonych prędkości wirowania dla różnych typów pocisków uzyskanych z pomiaru ich drogi w lufie i ilości/kąta nachylenia bruzd (ich kształtu). Dane te pozwalają na wyliczenie prędkości pocisku przy danych warunkach strzelania, a to służy do zaprogramowania zapalnika, który rozcala pocisk w odpowiedniej odległości i wysokości od celu. Rozwiązanie to również pozwala na kompensację zmiennej prędkości wylotowej pocisków podczas strzelania.

120 mm amunicja czołgowa APFSDS-T z rdzeniem ze spieków węglika wolframu (WHA KEW A1/A2) jest zdolna do efektywnego rażenia celów opancerzonych na odległości do 4000 metrów. Spełnia wymagania STANAG 2895/4385 i 4493. Sam nabój ma długość 982 mm, masę 22 kg, masę samego pocisku 9.67 kg (rdzeń wykonany z wolframu)  i prędkość wylotową 1562 m/s.

Inny rodzaj amunicji czołgowej, M1028 z pociskiem kartaczowym służy do walki z przeciwnikiem operującym w terenie zurbanizowanym, górskim, leśnym, wykorzystującym stałe i polowe umocnienia lub działającym na otwartym terenie. Przenosi ona do 1100 sztuk kulek wolframowych na odległości do 500 metrów.

Z kolei 120 mm nabój M830A1 HEAT-MP-T opracowano jak efektywniejszy zamiennik dla M830 HEAT (20-procentowy wzrost efektywności przeciw umocnieniom i 30-procentowy przeciw celom lekko opancerzonym). Wykorzystano w nim wielofunkcyjny zapalnik (ręcznie ustawiany na działanie uderzeniowe lub zbliżeniowe) pozwalający też na walkę z wolno poruszającymi się celami powietrznymi.

Fot. Marta Rachwalska / Defnece24.pl

Na MSPO nie mogło zabraknąć (Precision Guidance Kit – PGK), który umożliwia zwiększenie precyzji trafienia dotychczas używanej klasycznej amunicji artyleryjskiej lub moździerzowej przy niewielkich kosztach. Demonstrowany jest między innymi pocisk z zestawem M1156.

W Kielcach pokazano też precyzyjny 120 mm nabój moździerzowy z tym układem (XM395 PGMM). PGK to zestaw wkręcany w pocisk w miejsce standardowego zapalnika, który wykorzystuje pozycjonowanie za pomocą GPS i dodatkowo posiada małe sterujące powierzchnie aerodynamiczne korygujące go w czasie lotu. System porównuje dane uzyskane z GPS z nastawami celu i wprowadza odpowiednie korekty.

Z innych zaprezentowanych systemów można wyróżnić 7.62 mm Bushmaster Chain Gun czyli km o napędzie łańcuchowym. Zapewnia on szybkostrzelność w granicach 500-600 strz./min. (prędkość wylotowa pocisku 856 m/s) przy masie całkowitej 13.7 kg. Armata automatyczna M230LF na amunicje 30x113 mm służy głownie do instalacji na śmigłowcach lub na lżejszych pojazdach lądowych. Do niej proponowana jest nowej generacji amunicja w tym programowalna.

Serwis Specjalny Defence24MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Obecnie Orbital ATK zgłosiło swoją ofertę produktów do realizowanego w polskim MON programu związanego z pozyskaniem nowoczesnej amunicji do czołgów oraz została do tej firmy wysłana partia polskiej produkcji amunicji 155 mm do haubicy Krab, by przetestować ją z zamontowanym modułem PGK.

Reklama

Komentarze (2)

  1. Marek1

    PGK, to najtańsza obecnie namiastka precyzyjnego pocisku 120/155 mm. Sprawdza się nieźle w warunkach działania GPS. Ciekawa jest też oferta dot. APFSDS-T dla Leopardów. Podobno znacząco efektywniejsza niż polska amunicja z Mesko.

  2. Cogito ergo sum

    Kolego Marku dwa uzupełnienia (kolego, bo rok wcześniej ukończyłem tę samą uczelnię i pracowaliśmy kilka lat w jednym instytucie): - "point detonation" to działanie uderzeniowe zapalnika (natychmiastowe), a nie detonacja punktowa; - trochę "pokrętnie" wyjaśniłeś działanie zapalnika do 30 mm naboju ABM; jest tam zainstalowany zapalnik z programowaną ilością obrotów, tzn. znając odległość do celu (np. z dalmierza laserowego) i znając skok bruzd lufy możemy łatwo wyliczyć ile obrotów musi wykonać pocisk (zapalnik) aby pokonać drogę równą odległości do celu. Tak więc nie trzeba znać prędkości wylotowej pocisku by precyzyjnie zaprogramować zapalnik - po prostu przy mniejszej prędkości pocisk będzie wykonywał wolniej te obroty i leciał "chilkę" dłużej, przy większej rotacji (tj. większej prędkości wylotowej) szybciej doleci do celu, bo szybciej wykona niezbędną liczbę obrotów (wymagana liczba obrotów = odległość do celu / skok bruzd). Taki zapalnik pozwala zrezygnować z konieczności pomiaru prędkości wylotowej pocisku a mimo to SKO jest w stanie z wystarczającą dokładnością określić czas (odległość) zadziałania zapalnika.

Reklama