Reklama

Geopolityka

MON: Postępowanie na drugi Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy jeszcze w tym roku

Jak się okazuje MON nie mówi już jedynie o dokupieniu wyrzutni rakietowych, ale o zakupie drugiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego – fot. M.Dura
Jak się okazuje MON nie mówi już jedynie o dokupieniu wyrzutni rakietowych, ale o zakupie drugiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego – fot. M.Dura

Na posiedzeniu stałej Podkomisji Sejmowej ds. polskiego przemysłu obronnego oraz modernizacji technicznej Sił Zbrojnych 1 kwietnia br. Wiceminister Obrony Narodowej Czesław Mroczek poinformował m.in., że jeszcze w tym roku ma się rozpocząć postępowanie w celu pozyskania drugiego Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego. 

Co ciekawe przedstawiciel Inspektoratu Uzbrojenia opisujący program operacyjny „Zwalczanie zagrożeń na morzu” nie wymienił zakupu drugiego Nadbrzeżnego Zestawu Rakietowego, co oznacza, że tego zadania w tym programie operacyjnym nie ma. O jego istnieniu wspomniał jednak Szef Zarządu Planowania Rzeczowego Sztabu Generalnego gen Sławomir Pączek, który wspominając, że do 2022 r. Marynarka Wojenna ma otrzymać na realizowanie swojego programu 15,2 mld zł powiedział również, że „w ramach tego okresu planistycznego …. także jest zaplanowany, ujęty w planie modernizacji technicznej zakup drugiego zestawu Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego”.

Na pytania posłów wyjaśniono dokładnie, że „w wyniku przeglądu naszego programu modernizacji technicznej (PMT) zaleconego przez Prezesa Rady Ministrów…dokonano niewielkiej korekty naszego PMT zwiększającej naszą możliwości rażenia, czyli naszą możliwości odstraszania i elementem tych działań będzie przyśpieszenie programu pozyskania drugiego Nabrzeżnego Dywizjonu Rakietowego… Jeszcze w tym roku uruchomimy postępowanie w tym zakresie, a zatem nasze możliwości rażenia poprzez te pociski znacznie się zwiększają … W krótkim czasie siła rażąca Marynarki Wojennej będzie znacząco zwiększona”.

Decyzja o kupnie drugiego NDR zbiega się w czasie z rozpoczęciem kosztownych programów okrętowych. Wydatki zaczynają się więc niebezpiecznie kumulować, o czym pisaliśmy wielokrotnie. Niestety na posiedzeniu podkomisji sejmowej przedstawiono ile wojsko potrzebuje pieniędzy na poszczególne zadania, ale jak ognia unikano wyjaśnień skąd te środki zostaną wzięte. Dlatego naprawdę należałoby się zastanowić na czym MON chce zaoszczędzić.

Reklama

Komentarze (29)

  1. maniek

    czy nie lepiej zamiast drugiego NDR (48 rakiet NSM) zamówić np. 4 korwety skjold (16 rakiet NSM) a resztę NSM (32szt) w wersji dla F-16 albo w wersji dla śmigłowców...

  2. MR

    W/g MON Nadbrzezny Dywizjon Rakietowy to najnowoczesniejsza jednostka tego typu w na swiecie. W dawnych czasach mowilo sie ze samochod Syrenka ma najnowoczesniejszy sinik dwusuwowy na swiecie.Byla to calkowita praweda.Nie dodawano wszakze ze silniki dwusuwowe byly calkowicie przestarzale .To samo jest z NDR i jako takiego twory nie utrzymuje zadna armia swiata.Szef BBN jednak optuje za utworzeniem nastepnego.Prawdziwe wykorzystanie rakiet NMS /zasiegu/moze byc tylko z okretow /korwet/

    1. TT

      A co posiad USA najpierw poczytaj lub zasięgnij języka a później komentuj takich jak Ty nie wykształconych a może nie douczonych na jest pełno więc proponuję najpierw się dowiedzieć a później pisać już nie głupoty

  3. olo

    Powinny być przynajmniej 4 takie dywizjony a oprócz tego nowoczesne okręty rakietowe z rakietami przeciwokrętowymi.

  4. łysy40

    Teraz naprawdę nadszedł już czas do MON,MW,IU wkroczył SKW,ABW,PW i inne instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa i zrobili porządek wśród kadry zarządzającej armią i zakupami-bo to co wyprawiają generałowie to doprowadzi do całkowitej zapaści armii

    1. ddd

      Oni tylko robią jak jest zagrożenie, a jak takowego nie ma to mają to gdzieś...

  5. ccc

    Polska by musiała mieć takich 15 dywizjonów o czy mu mówimy....jak ja sobie pomyślę co by taki na przykład Izrael zrobił na nadbrzeżach naszego bałtyku to ja chyba bym nam nikt nie fiknął !!!

  6. Obserwator

    To ten pierwszy dywizjon nie ma obrony przeciwlotniczej ??? a rakiety to będzie miał za parę lat !!!

  7. pacodegen

    jakoś nasi mądrzy stratedzy nie widzą problemów maskowania tak drogocennego sprzętu!! Czas najwyższy wziąć przykład z Rosji i innych krajów, które realnie myślą o swojej obronności!

  8. klikklak

    a jaka będzie obrona przeciwlotnicza takiego dywizjonu? No bo jakaś musi być i nie mówię tu o śmiesznych bzyczkach w stylu Grom czy ZU-23 no bo to służy do czego innego, mówię tu o rakietach średniego zasięgu bo w przypadku gdy nie będzie osłony OPL takiego dywizjonu to jest to łatwy (a dla nas kosztowny) cel do zniszczenia.

  9. Chasim

    Sama koncepcja nie jest zła jednak dlaczego MON rezygnuje z rakiet manewrujących. Gdyby połączyć 2 dywizjony, z nowymi OP z rakietami manewrującymi miało by to większy sens. Tak wgl jeśli OP nie ma mieć rakiet manewrujących to wolałbym żeby wybrali a raczej podłączyli się póki jeszcze czas do A26. Może wtedy przy podłączeniu się do programu, okazało by się że za podobne pieniądze możemy kupić np. 1 więcej A26.

    1. Scooby

      ..NSM jest "rakietą" manewrująca.

    2. J.B.

      A26 NIE ISTNIEJE.

  10. Saladyn

    I bardzo dobrze! - tylko rakiet dokupić aby było czym strzelać a nie tylko wietrzyć kontenery:) Kibicuję serdecznie!

    1. tom

      jakbyśmy mieli z 400 takich wyżutni to by się opinia publiczna w rosji zmieniła. 100 tys pogrzebów gotowe. Saladyn ja też kibicuje serdecznie polskiej reprezentacji hehe a tak na poważnie to jakaś kpina jest wy się tym cieszycie a tu trzeba płakać.

  11. mw

    Bardzo dobra decyzja. Stosunkowo niskim kosztem znacząco zwiększymy zdolności ofensywne. NDR może atakować również cele lądowe. Teraz trzeba zwiększyć zasięg wykrycia celów nawodnych tak aby w pełni wykorzystać zasięg pocisków NSM. Dobrym krokiem w tym kierunku jest podpisana umowa na dostęp do rozpoznania satelitarnego, ale przydałyby się jeszcze własne drony klasy MALE. Ponadto przydałaby sie lepsza osłona przeciwlotnicza. Radar TRS-15C pozwala na zastosowanie nawet rakiet średniego zasięgu.

    1. Scooby

      nie przesadzałbym z ilością środków nikt normalny nie bedzie się pchał morzem jak taniej wjedzie lądem. MALE ok ale tyko do dozorowania mamy przecież bryzy z dobrym radarem. Do ochrony dywizjony RIM-162 Evolved SeaSparrow Missile - naddają się również na okręty.

  12. z prawej flanki

    jedna z madrzejszych decyzji ; oby tylko nie skończylo sie na deklaracji i zjawisku krótkiej koldry - a jak z alternatywnym systemem rozpoznania i wskazywania celów? Jest wprost niezbedny w warunkach wspólczesnego pola walki ; w ogóle chyba naleźalo juź o tym pomyśleć wcześniej i bezpotrzebnie nie wydawać kasy na obecny radiolokacyjny komponent dywizjonu. To kulawy koń NDRu.

    1. Scooby

      mądrze to by było wstawić NSM na 15 śmigłowców po 2 sztuki każdy.

  13. Oj

    W szumnych planach rozwoju MW nie ma ani jednego słowa o zakupie drugiego NDR. To kolejny "wałek" MON-u, a jak już się tak uparli to Norwegowie potrzebują ciężarówki a/w w ramach barteru dostaną Jelcza TAK?

    1. Scooby

      Nie Norwegowie kupują tylko Top sprzęt - stać Ich.

  14. JMK

    A czy ktoś z państwa moich przedmówców na tym forum widział jak kumulują się w skali kolejnych lat wydatki na już okrojone programy dla Marynarki do roku 2030 ? Nie , bo takich rzeczy nie ma w ogólnie dostępnych publikacjach ! Już dwa lata temu przewidywaliśmy w prywatnych rozmowach ten drugi dywizjon NDR a potem.... przejecie wszystkiego przez wojska lądowe. Na razie wszystko idzie zgodnie z przewidywaniami. Nie wiemy tylko kto stoi za tymi decyzjami !

    1. Scooby

      stoi rozsądek.

  15. Przemo

    Do wykrycia okrętów wroga posłużą włoskie satelity i F16.

  16. Bastek44

    ktoś wie jak to jest z NDR bo ponoć nasz wspaniały radar TRS-15M rozstawiony w Siemirowicach nie łapie nawet skrawka naszych wód terytorialnych. Ja rozumiem ze na wypadek zagrożenia będzie przesunięty w pobliże wybrzeża tylko jak ma się zasięg wykrywania statków przez TRS-15 (max 50km) do zasięgu rakiet NSM (ok 200km)?

    1. Gajowy

      Już o tym myśleliśmy otóż o okretach wroga będą donosić miejscowi rybacy ! Pozdrawiam! Gajowy

    2. FeNi

      Mobilny trójwspółrzędny ostrzegawczy radar w paśmie S o zasięgu instrumentalnym 240 km, przeznaczony do wykrywania i automatycznego śledzenia do 120 obiektów powietrznych do wysokości 30 km. Płaska antena wytwarza wiązkę nadawczą typu cosec kwadrat i 7 wiązek odbiorczych używanych od pomiaru wysokości celu metodą monoimpulsową Radar charakteryzuje się dobrymi własnościami przy wykrywaniu celów niskolecących, wysoką mobilnością i bardzo krótkim czasem rozwijania. Trochę nie prawda

  17. MR

    W/g MON Nadbrzezny Dywizjon Rakietowy to najnowoczesniejsza jednostka tego typu w na swiecie. W dawnych czasach mowilo sie ze samochod Syrenka ma najnowoczesniejszy sinik dwusuwowy na swiecie.Byla to calkowita praweda.Nie dodawano wszakze ze silniki dwusuwowe byly calkowicie przestarzale .To samo jest z NDR i jako takiego twory nie utrzymuje zadna armia swiata.Szef BBN jednak optuje za utworzeniem nastepnego.Prawdziwe wykorzystanie rakiet NMS /zasiegu/moze byc tylko z okretow /korwet/

  18. MB

    Drugi NDR powinien brać przykład z rozwiązań rosyjskiego Club-K Container Missile System. Powielanie standardowych rozwiązań w dobie satelitów rozpoznawczych, pocisków manewrujących, jednostek specjalnych jest co najmniej dziwne. Tym bardziej, że mamy tylko jeden dywizjon.

  19. WCH

    Polska powinna zwiekszyc ilosc wojska popierwsze i jak najszybciej kuoic nowe okrenty podwodne z rakietami odstraszajacymi jakie nam zaoferowali Francuzi z okrentami Scorpene i zwiekszyc liczbe nowoczesnych samol bojowychVgeneracji

    1. ja

      z tymi samolotami to przesada bo jak piloci mają się przesiąść z wiekowych SU-22 na F-35 (ja w tej roli widzę Typhoon), co do rakiet się zgadzam ale co do okrętów nie zapominajmy o konstrukcjach niemieckich i szweckich

  20. sorbi

    pewnie kupia same radary a w wyrzutnie wcisną drugą jednostkę ognia (24sztuki) pierwszego dywizjonu

  21. qwerty

    Kupić NDR, kupić okręty podwodne z rakietami. To są najefektywniejsze sposoby odstraszania /zwalczania. Okręty nawodne w takiej liczbie na jaką stać Polskę, to strata pieniędzy.

  22. qwerty

    Kupić NDR, kupić okręty podwodne z rakietami. To są najefektywniejsze sposoby odstraszania /zwalczania. Okręty nawodne w takiej liczbie na jaką stać Polskę, to strata pieniędzy.

  23. Dziadek

    Bez dobrego rozpoznania, wskazywania celów i obrony plot możliwości ndRu można kwestionować! Powinniśmy wyposażyć wszystkie bardziej wartościowe okręty w systemy transmisji danych Link 11/16, tak samo samoloty rozpoznawcze (Bryza An-28B1R lub w przyszłości Casa 295MPA) wówczas zapewnimy wskazanie celu dla ndR. Równolegle zapewnić osłonę ndR bateriami rakiet plot o zasięgu co najmniej 10 km i dopiero wtedy "wszystko się zasprzęgli"!

    1. z prawej flanki

      nie do końca sie zasprzegli Panie Dziadek ,bo obydwie wymienione przez Ciebie maszyny beda w równym stopniu naraźone nad Baltykiem na zniszczenie - jak radar NDRu na ladzie. Kto im zapewni oslone? No ,chyba źe wlasne lotnictwo morskie z prawdziwego zdarzenia albo porzadny element perspektywicznej OPL. A jeźeli marynarka koniecznie juź uparla sie na te OP ,to moźe i z nich stworzyć jeden z komponentów rozpoznania wspólpracujacy z NDRem? Bo chyba oczywistościa/oczywista jest potrzeba posiadania niejednego alternatywnego systemu rozpoznania i wskazywania celów ; jeźeli traktujemy rozwijany nadbrzeźny system rakietowy jako kluczowy element obrony wybrzeźa majacy razić nie tylko cele morskie.

  24. maniek

    Proponował bym nowy zapis w ustawie o finansowaniu sił zbrojnych mówiący że "Środki nie wykorzystane w danym roku w ramach 1,95% PKB muszą zostać wykorzystane w roku następnym", Przydałoby się też dać zapis o 1% PKB samorządów na obronę cywilną/sytuacje kryzysowe/ a może nawet gwardię narodową...

    1. patriot

      jestem za :)

  25. skiud

    Coś tak czuję, że drugi NDR będzie za HOMARA...

    1. Zgryźliwy

      Ja myślę, że i pierwszy jest, bo jeżeli się mylę... To chyba taki ersatz Tomahawków, bo niby dlaczego nasi się upierali, że mają mieć możliwość rażenia celów lądowych? Zasięg trochę nikczemny, jakaś 1/8, no choćby 1/5 tego co nam naprawdę potrzeba. Choć nie wierzę w te niby "gwarantowane" 200km NSM-ów... No i moc głowicy też nie poraża. Ale jak się nie ma coby się chciało...

Reklama