Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Mesko na MSPO 2021: Pirat i APR 155

APR 155. Fot. Mateusz Zielonka/Defence24.pl
APR 155. Fot. Mateusz Zielonka/Defence24.pl

Na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach spółka spółka Mesko zaprezentowała bogatą ofertę swoich różnego rodzaju amunicji i systemów uzbrojenia. Do najciekawszych z nich z pewnością należą amunicja precyzyjnego rażenia APR 155 oraz przeciwpancerny pocisk kierowany Pirat. Oba systemy są na finalnym etapie prac rozwojowych i mogą wkrótce trafić do produkcji, w odpowiedzi na zapotrzebowanie Sił Zbrojnych RP.

APR 155 

Amunicja precyzyjnego rażenia APR 155 jest przeznaczona dla lufowych systemów artyleryjskich kal. 155 mm, a w szczególności dla armatohaubic samobieżnych Krab. Ma ona znacząco zwiększyć możliwości ogniowe oraz precyzję rażenia Dywizjonowych Modułów Ogniowych Krab (uzbrojonych w haubice Krab) oraz docelowo także dla armatohaubic kołowych Kryl. Równolegle do niej rozwijana jest także analogiczna amunicja kal. 120 mm przeznaczona dla moździerzy samobieżnych Rak.

Prace nad oboma wspomnianymi systemami Amunicji Precyzyjnego Rażenia są prowadzone przez konsorcjum spółek: Mesko S.A. (lider), CRW Telesystem-Mesko Sp. z o.o. i Wojskową Akademią Techniczną od września 2012 roku. Pewne technologie pozyskano od partnera ukraińskiego, jednak system znajduje się pod pełną krajową kontrolą. Maksymalna donośność systemu APR 155 ma wynosić 20 km, a do kluczowych cech systemu należą wysoka precyzja, zdolność do rażenia celów ruchomych.

Amunicja Precyzyjnego Rażenia jest naprowadzana na odbity promień lasera, może więc być kierowana za pomocą dowolnego podświetlacza, spełniającego wymagania NATO 3733. W lipcu ubiegłego roku przeprowadzono próby mające na celu sprawdzenie funkcjonowania głowicy śledzącej, autopliota oraz ładunku silnika marszowego polskiej produkcji. Amunicja wykazała się bardzo wysoką skutecznością, precyzyjnie rażąc cel praktycznie w punkt podświetlenia na maksymalnych zasięgach. Do podświetlania wykorzystano system LPC-1.

Kolejne próby Amunicji Precyzyjnego Rażenia APR 155 przeprowadzono w maju br., już z wykorzystaniem systemu CLU-P, opracowanego wspólnie przez spółkę CRW Telesystem-Mesko i PCO na bazie nowszego systemu podświetlania LPD-A. Przebieg testu potwierdził założenia funkcjonowania amunicji jak i jej współpracy z nowym systemem podświetlania.

image
System CLU-P. Fot. Maciej Szopa/Defence24.pl.

Pirat 

Pirat to lekki przeciwpancerny pocisk kierowany, rozwijany z dofinansowaniem Skarbu Państwa od 2014 roku. Wykorzystuje ten sam system naprowadzania co APR 155 i APR 120, dzięki czemu w zależności od potrzeb mogą być używane różne środki rażenia. Pirat ma możliwość rażenia celów zarówno bezpośrednio (direct-attack), jak i z górnej półsfery (top-attack), co zwiększa zdolność zwalczania ciężko opancerzonych czołgów. Maksymalny zasięg wynosi 2,5 km.

Pirat może być naprowadzany z dowolnego miejsca zapewniającego widoczność celu. Istnieje więc możliwość wskazywania celu z innego miejsca niż to, w którym w danym momencie jest rozmieszczona wyrzutnia. Zwiększa to bezpieczeństwo jej operatorów, jak i potencjalnie również skuteczność rażenia. Z drugiej strony, możliwe jest naprowadzanie pocisku z zespołu zintegrowanego z daną wyrzutnią, za pomocą systemu CLU-P.

image
Pirat. Fot. Mateusz Zielonka/Defence24.pl

Ppk Pirat jest w pierwszej kolejności opracowywany jako pocisk przeciwpancerny dla pododdziałów lekkiej piechoty. Wpisuje się w ten sposób w założenia programu Pustelnik. Na MSPO zaprezentowano jednak po raz pierwszy demonstrator integracji wyrzutni Pirata na pojeździe bezzałogowym w układzie 4 × 4, wraz z modułem uzbrojenia ZSMU produkcji ZM Tarnów. Ppk Pirat może więc stanowić również uzbrojenie nawet lekkich pojazdów (załogowych i bezzałogowych).

Innym potencjalnym kierunkiem rozwoju jest wprowadzenie nowej głowicy bojowej, obok podstawowej – kumulacyjnej. Pirat również otrzymać głowicę odłamkowo-burzącą lub termobaryczną, z przeznaczeniem do zwalczania umocnień czy siły żywej. Rozwiązania Pirata dają możliwość wykorzystania w celu budowy cięższego ppk o większym zasięgu, w odpowiedzi na program niszczyciela czołgów Ottokar-Brzoza.

Reklama

Komentarze (17)

  1. Arrakis

    I dobrze produkujmy i ulepszajmy coś własnego. Jeszcze można by wprowadzić zmodernizowaną wersje RPG albo kupić coś na licencji bo bida.

  2. Wiem co piszę

    PIRAT powinien być wystrzeliwany z wyrzutni naramiennej. Czas przygotowania do użycia lub samego użycia byłby znacznie krótszy.

    1. Levi

      To inny program

  3. ciekawy Zdzichu

    Krasnopol na 155 mm?

    1. ałtor

      Raczej M712 Copperhead, bo przecież rosjanie ukradli ten projekt, jak większość uzbrojenia ;)

    2. dq,msw

      Niezupełnie.

    3. dropik

      raczej nie Copperhead. to że naprowadzanie podobne to nie znaczy , że ukradli. Wygląda zupełnie inaczej wiec na jakiej podstawie twierdzisz , że kradzione. i btw krasnopol ma lepsze zasięgi o tego co zadeklarowali nasi - miejmy nadzieje , że to tylko tajne przez poufne i realnie nasze poleca na 25 -28 km

  4. Levi

    I o to chodzi! Badania typu i do wojska w tysiacach

    1. Fflyer

      Dokładnie tak powinno być

    2. dropik

      żałosne pieniędze jakie mon i ncbir wydaje na badania sprawia że badania przebiegają zbyt długo. opracowanie bwp i wiezy za mniej niz 200 mln zł to jakaś kpina.

  5. wuj-dobra-rada

    Powinniśmy zacieśniać współpracę z przemysłem obronnym Ukrainy, bacząc na rosyjską agenturę w jej strukturach.

    1. zeneq

      Najpierw pozbądźmy się jej z naszych struktur.

  6. Fflyer

    APR 155, APR 120, ppk Pirat, ppk Moskit, nowe granatniki następcy RPG-7 i RPG-76 Komar i amunicja krążąca powinny być priorytetem dla MON do wyposażenia armii i w tysiącach egzemplarzy jak najszybciej trafiać do eksploatacji obok realizacji sztandarowych programów jak Wisła, Narew, Noteć, Miecznik stanowiąc mały procent ich wartości a znacznie podnosząc zdolności obronne.

  7. LMed

    Co by nie mówić, to wprowadzenie szczególnie tego APR 155 do armii to ambitny temat byłby.

  8. dropik

    No to żeśmy się wiele nowego dowiedzieli ;)

  9. Pucin :0

    cytat z artykułu - "Równolegle do niej rozwijana jest także analogiczna amunicja kal. 120 mm przeznaczona dla moździerzy samobieżnych Rak." A dlaczego nie do hubico-armaty 2S1 Goździk (stan 363 szt łącznie z czego 176 szt ma Topaz tzw. 2S1T) która jest o niebo lepsza od Raka? Goździk pływa to taki żart kierowany do MON!!!! :)

    1. ałtor

      Ponieważ jesteśmy w NATO a nie w Układzie Warszawskim i obowiązującym kalibrem jest 155 mm a goździki mające lufki jak ołówki i dychawiczny zasięg więć są przeznaczone do zastąpienia 155 mm Krabami. Moździerz również służy do czegoś innego niż artyleria lufowa.

    2. dropik

      Goździki na szrot. Trudno wygrać wojnę z Rosją uzbrojeniem, które oni wycofali ;)

    3. oli

      Oczywiście, że Goździki powinny być modernizowane i wprowadzana do nich nowa precyzyjna amunicja. Problem w tym, że brak decyzji to jedno, a po drugie nasza armia w obecnej formie jest za ma la by obsłużyć tyle sprzętu. koniecznie trzeba przywrócić pobór - może tylko dla ochotników ze szkoleniem półrocznym. Posiadanie przeszkolenia wojskowego powinno być warunkiem niezbędnym do pracy w administracji państwowej, samorządowej, oświacie, lasach państwowych, i wszystkich służbach. Powinno też być niezbędne dla żołnierzy WOT. Rozwiązanie proste i skuteczne. szkolą się ochotnicy od których można wymagać więcej. w zamian dostają ułatwienia w znalezieniu pracy w publicznych instytucjach. Na kolejne szkolenia nie ma problemu ze zwolnieniami ich z pracy więc system skutecznie działa. Kraj uzyskuje 300-500 tysięcy rezerwistów, którzy obsłużą Goździki, dany, T-72 po pełnej modernizacji, zapewnią logistykę i nasycą odpowiednio odziały piechoty. Rozwiązanie proste i szybkie do wprowadzenia i otwarte na kobiety. Czas na równouprawnienie :)

  10. Zniecierpliwiony

    Pirat już od pięciu lat "prawie gotowy". To gdzie on do cholery jest?

    1. y

      Przeczytaj ze zrozumieniem - końcówka prac!

    2. Wiesiek

      Bo jest gotowy, tylko badania się wleką, testy poligonowe raz na pół roku i ot cała tajemnica...

    3. mła

      W przyszłym roku będzie - "na finiszu", a w 2023 - "tylko dotknąć".

  11. Xyz

    Na prototypie zakończy swój żywot Pirat

    1. bez sensu

  12. Ernst Stavro Blofeld

    Produkować !! wiadomo że tego na defiladzie się nie pokaże ale Produkować i to dużo !!

  13. AndyP

    Ciekawe, bo na ukraińskich forach wyraźnie mówią o "ukraińskich pociskach precyzyjnych 155 i 120 mm" przyjętych na uzbrojenie praz kraj NATO (i pokazują Raki).

    1. Vixa

      "Przyjętych na uzbrojenie" może być tutaj frazą-kluczem. Bo to raczej nie u nas...

    2. Sternik

      Ukraińcy na forach maja taką schizę, że to niby u nich jest produkowane wszystko co nowoczesne (broń, rakiety, pojazdy kosmiczne) tylko wszystko "idzie na eksport" bo rząd musi sie nachapać :-)

    3. Gnom

      No i ..., ? Ciekawe dlaczego przy tych Rakach zapominają wspomnieć, że optoelektronika, elektronika i logika do amunicji do Raków, Krabów, a i Pirat jest opracowana i produkowana w Polsce a nie na Ukrainie. Ot taki drobiazg. Ciekawe, nie?

  14. Mirek

    Ten pirat co nie działa ?

    1. Korund

      Działa.W Indiach pod nazwą ukraiński Korsarz ll i ma 2850m zasięgu jest odpalany z ramienia atakuje też w kursywie TOP ATCK !

    2. Pucin :0

      Jeżeli to prawda to MON i MMB do likwidacji/dymisji.

    3. Gnom

      Patrz, a na filmach i w czasie prób poligonowych działa. Chyba pomyliłeś coś z filmem z Czarna Perłą.

  15. były porucznik zmechu

    Kolejne dobre wiadomości, na pohybel trollom w walonkach.

  16. ja

    a może coś bliżej o moskicie? jaki aktualnie postęp prac?

    1. werd

      Odpowiem Ci bo jak widzę czekasz na cud: Moskit juz jest opracowany, jest najlepszy na swiecie przebija za jednym razem 4 czołgi na wylot....jest tez tani bo za jeden trzeba zapłacic 100pl....niestety nie mozna go kupić bo zły układ sił z UE, Niemiec i Francji go zablokował....taki to pech.

    2. Ra

      Prace mają być zakończone ok. Połowy 2022r.

    3. ;)))

      Widzę że mamy tu wioskowego "dofcipaska"...

  17. Patry

    to nasz rzeczywistość ... lekką ręką wybulamy 20MLD na zakup czołgów ... które spokojnie mogły być opracowane i produkowane u nas ... (oczywiście podyktowane pilną !!! potrzebą operacyjną - tylko gdzie są osoby odpowiedzialne za taki katastrofalny stan ...???) a brakuje 20 MLN na zintensyfikowanie, dokończenie badań i wdrożenie do masowej produkcji rodzimych systemów ppanc ...

    1. zeneq

      spokojnie mogły być opracowane i produkowane u nas - no jeśli zagwarantujesz dekadę albo dwie spokoju od strony Rosji i nieograniczone zasoby finansowe, to może i doczekasz się rodzimego produktu klasy która już wkrótce będzie przeszłością. Do tego musisz mieć niezmienną linię decyzyjną w MON i poparcie kolejnych ekip rządowych po każdych wyborach. Ale i tu cuda się zdarzają. Choć jakoś nadal nie jestem przekonany że finalnie powstałby rodzimy czołg.

    2. piotr

      Nic jeszcze nie kupiliśmy, a produkcję czołgów we własnym kraju można między bajki włożyć. Ile trwa zaprojektowanie i wdrożenie do produkcji bwp Borsuk? Lata lecą, testy trwają i końca nie widać. A to jest tylko bwp gdzie i tak nie produkujemy do niego ani silnika ani skrzyni przekładniowej. Ostatnie polskie czołgi jakie produkowaliśmy to 7TP przed II wojną światową, nie mówiąc o produkcji na licencji czołgów radzieckich T-55, T-72 i polskiej modernizacji T-72 czyli PT-91 Twardy. Nie produkujemy nawet polskich samochodów osobowych a mamy się brać za produkcję czołgów?

    3. RafR

      Nic nie rozwijamy (środki na B+R są śmieszne), tym samym budując podstawy pod to, by wszystko się klasyfikowało jako pilna potrzeba operacyjna i zakup z półki. Czołgi może niekoniecznie, bo to gruby temat, ale jest szereg innych rzeczy w których badania leżą, a powinny być priorytetowe - choćby jak wymienione systemy panc.

Reklama