Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Offset za AW101. Umowy wykonawcze podpisane

Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl.
Fot. Juliusz Sabak/Defence24.pl.

W Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi zostały podpisane umowy wykonania zobowiązań offsetowych, związanych z pozyskaniem śmigłowców AW101. Porozumienia zostały sygnowane przez WZL nr 1 oraz Politechnikę Gdańską. 

Umowy wykonania zobowiązań offsetowych i umowy licencyjne związane z pozyskaniem śmigłowców AW101 zostały podpisane w środę 8 stycznia w Łodzi, w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1. To ta należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółka jest jednym z głównych beneficjentów offsetu, związanego z pozyskaniem ciężkich maszyn zwalczania okrętów podwodnych ze zdolnością wykonywania misji bojowego poszukiwania i ratownictwa dla Marynarki Wojennej. 

Umowy pozwolą nam na prowadzenie czynności serwisowych zakupionych śmigłowców oraz pozyskanie technologii i know-how związanych z ich obsługą techniczną. WZL-1 S.A. są spółką kompletną, spełniającą najwyższe standardy jakości (posiadającą międzynarodowy certyfikat AS 9100), otwartą na nowe wyzwania, ze świetnie wyszkoloną kadrą, która stanowi najważniejszą wartość gwarantującą realizację niniejszego przedsięwzięcia

Marcin Nocuń, prezes zarządu Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 S.A.

W umowie offsetowej Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1 S.A. zostały wskazane jako Centrum Wsparcia Eksploatacji Śmigłowców Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Dla spółki wiąże się to z realizacją dziewięciu projektów offsetowych, których celem jest ustanowienie w WZL-1 S.A. zdolności serwisowych przyszłych śmigłowców AW 101 Merlin Sił Zbrojnych RP wraz z elementami ich specjalistycznego wyposażenia.

image
Wizja artystyczna polskiej wersji śmigłowca AW101.Rys. Leonardo Helicopters

Umowa offsetowa została podpisana na początku kwietnia 2019 roku, ma wartość 395 mln zł i dotyczy dziewięciu zobowiązań offsetowych. Obok łódzkich zakładów, jej drugim głównym beneficjentem będzie Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej.

Jak mówił jeszcze w kwietniu 2019 roku wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz, umowa pozwoli na następujące działania.

  • utworzenie w WZL-1 licencjonowanego centrum wsparcia eksploatacji śmigłowców, które będzie zajmowało się administrowaniem, kierowaniem i koordynowaniem wykonywania czynności obsługi technicznej, serwisowania i napraw śmigłowców i będzie wyposażone w elektroniczną, interaktywną publikację techniczną;
  • zapewnienie kontynuacji asysty technicznej przez offsetodawców do końca umowy offsetowej, czyli przez 10 lat;
  • prowadzenie czynności obsługi technicznej na poziomach O i I (Organizational Level i Intermediate Level, oba wykonywane zazwyczaj przez użytkownika maszyn – przyp. red.), w szczególności poprzez prowadzenie czynności przygotowawczych, wstępnych przedlotowych, startowych i polotowych, jak również demontażu, montażu i sprawdzania systemów, instalacji i układów śmigłowca AW101;
  • wykonywanie obsługi technicznej śmigłowcowego systemu akustycznego do poziomu D (Depot Level, wykonywany zazwyczaj w specjalistycznych zakładach – przyp. red.);
  • wykonywanie obsługi technicznej systemu sygnalizacyjnego do poziomu D;
  • wykonywanie obsługi technicznej systemu pław radio- i hydroakustycznych do poziomu D;
  • przekazanie technologii i know-how do zdejmowania i nanoszenia powłok malarskich śmigłowca AW101.
  • przekazanie technologii i know-how do wyważania śmigłowca AW101.

Umowa na dostawę śmigłowców AW101 została podpisana w drugiej połowie kwietnia 2019 roku. Jej głównym wykonawcą są zakłady PZL Świdnik, należące do koncernu Leonardo Helicopters. Kontrakt o wartości brutto 1,65 mld zł jest wynikiem trwającego od 2017 roku postępowania, prowadzonego w ramach pilnej potrzeby operacyjnej. W jego ramach do Marynarki Wojennej trafią cztery maszyny AW101, co pozwoli rozpocząć proces zastępowania śmigłowców, zarówno w wersji ZOP (Mi-14PŁ) jak i poszukiwawczo-ratowniczej (Mi-14PŁ/R).

Niedawno Inspektorat Uzbrojenia rozpoczął dialog techniczny związany z pozyskaniem od czterech do ośmiu lżejszych śmigłowców pokładowych dla Marynarki Wojennej, w ramach programu Kondor. W wypadku pozyskania ośmiu maszyn tego typu, mogą one przejąć część zadań ZOP wykonywanych dziś przez Mi-14, uzupełniając AW101.

Reklama

Komentarze (41)

  1. Świdniczaneczka

    Witam chłopakow z wzl1 No byl niezły ubaw jak się zabierają do tego offsetu. Taki papierowy tygrysek

  2. Gras

    Najlepiej było by żeby wypowiedziało się wojsko który typ i model śmigłowca chcą mieć na wyposażeniu. Po uprzednich testach oczywiście. Bo sadze ze politycy czy większość z nas komentujących to wie tyle ile przeczyta na Wikipedii.

    1. mig

      Zgadzam się w 100%.

  3. Lakiernik PL

    Dolina Lakiernicza

    1. Sięgnij głębiej niz prasa codzienna a zobaczysz

    2. Okill

      Masz rację....dolina lakiernicza plus wymiana opon. Dodatkowo montownia z tanią siłą roboczą. Wystarczy?.

    3. Gnom

      To o F-35 i to pod warunkiem, ze jankesi się zgodzą. Tu, jak byś niezauważył także wyposażenie ZOP.

  4. Szyszka

    Zakupiono bardzo dobry sprzęt. Nowa jakość. Mało sztuk to fakt.Piloci i personel naziemny wyszkolą się. Za kilka lat dokupią kolejne i tyle.

  5. Infernoav

    Gdyby nie sprzedali Świdnika i nabyli Motorsicz w zeszłym roku. Mieli byśmy własne helikoptery, nie najnowocześniejsze, ale własne.

  6. Gort

    Do aw101 ZOP powinny dołączyć 4-8 w wersji Caesar. Dopiero taki zestaw wyposażenia plus s70i w wersji full, zamkną etap tworzenia odrębnych wojsk specjalnych. Mix dużych i średnich maszyn zdolnych do przeprowadzenia operacji specjanych na głębokich tyłach zmusza potencjalnych przeciwników do trzymania dużych sił ochrony środowiska naturalnego w głębi ugrupowania.

    1. Davien

      Gort HH-101Ceasar to wersja CSAR a nei SOF ot taka całkiem dua róznica . Z S-70i nie zrobisz pełnej wersji SOF wiec jak widac...

    2. Anty 50 C-cali przed 500+

      ...no zdania Daviena nie podziela szefostwo Wojsk Lotniczych. Chile. FACh akceptuje "cywilne" s70i przetransportowane z Mielca. do Csar, NIE chcieli Caracala.

    3. Davien

      Dzieciaku, hile dostało gołe S-70i i nie maja ich zamiaru uzywac do CSAR ale do SAR i jako czyste transportwoce wiec znou sie zbłazniłes.

  7. krajan

    Obecny rząd dopilnował by choć w ograniczonym zakresie serwisować zakupione w Leonardo, nowe śmigłowce AW101 Jak sie to ma do chaotycznego pozbycia sie przez rząd PO/PSL, WSK Świdnik za cene jednego śmigłowca i pozbyciu sie uprawnień serwisowych oraz produkcyjnych na polską myśl techniczna w śmigłowcu W-3 Sokół, obecnym w WP, w znaczącej ilości A był perspektywiczny deal

    1. Max

      Przypomnij kto sprzedał Mielec i za jaka cenę.

    2. Dudley

      Ja rozumiem że powyższy tekst jest tak zredagowany, by pokazać Kowalskiemu jaki to dobry deal zrobiliśmy. Rozumiem też, że zdolność czytania ze zrozumieniem jest umiejętnością coraz mniej powszechną. Ale może byś się tak postarał trochę bardziej?

  8. sos

    Informacja dl członków sekty Ca....... Jak to jest z gotowością śmigłowców Airbusa w Bundeswehrze. Na 99 szt 90NH w gotowości jest 12 a na 53 Tigery zdolnych do zadań jest 8 szt. Za ponad 50% przeglądów odpowiada tam bezpośrednio Airbus.

    1. asdf

      W Łodzi miala powstac POLSKA FABRYKA (90% udzialow) w oparciu o POLSKICH podwykonawcow i na POLSKICH czesciach (transfer technologii). - polska fabryka helikopterow - polska fabryka silnikow do smiglowcow (obecnych i przyszlych) - polskie centrum programistyczne z pelnymi prawami autorskimi - jesli kontrakt by doszedl do skutku to rowniez piata w Europie fabryka samolotow Airbus Wtedy do akcji wkroczył, szef „podkomisji smoleńskiej” któremu „Gazeta Polska” przyznała tytuł „Człowieka Roku 2013”. Tenże serdeczny kumpel ówczesnego ministra obrony Antoniego Macierewicza „wykończył” caracale (sam się do tego przyznał w wywiadzie prasowym, zanim uciekł do USA). Co do gotowosci NH90 to lepiej martw sie gotowoscia czterech AW101.

    2. Max

      Boeingi to też chłam, jednak nie przeszkodziło to oprzeć LOTowi całej floty na tych maszynach. Po parodii z silnikami w Dreamlinerach, zamówili jeszcze MAXy. A teraz są w czarnej.................

    3. Gnom

      Piszesz "piata w Europie fabryka samolotow Airbus" - ona istnieje i nazywa się Airbus Polska, wcześniej PZL-Okęcie i ma się całkiem dobrze robiąc bardzo wiele istotnych elementów do samolotów Airbusa. A co do realizacji wielkiej odbudowy przemysłu lotniczego w polskich rękach nie zabierał się sprzedawca Świdnika (czyli PO), a hasła głosił Maciar należący do sprzedawcy Mielca (czyli PiS), ba nawet zahaczyło o próbę odzyskania kontroli nad częścią Rzeszowa i Świdnika. Ot taka pianka polityczna. Podziwiam wiarę niektórych w powstanie POLSKIEJ FABRYKI wszystkiego, gdy na świecie obowiązuje ścisły podział pracy i rynków zbytu, których nikt nikomu dobrowolnie nie ustąpi. Ludzie wróćcie do rzeczywistości! Prezenty to tylko od "Świętego Mikołaja" i to dla dzieci, no chyba, że ich rodzice nie mają pieniędzy - a Rząd RP (bo niekoniecznie rząd polski) to taki rodzic bez pieniędzy i do tego niechętny do opieki nad dzieckiem, czyli zasobami kraju.

  9. Pracownik

    Z taka flotą smiglakow to faktycznie drzyjcie narody

    1. asdf

      na defiladach beda wygladaly okazale jak przeleci kazdy typ z mikrofloty, niepracujacy lud miast i wsi suweren obecnej wladzy znowu uwierzy ze jestesmy silni, zwarci i gotowi.

  10. miras

    Przydało by się pozyskać śmigłowce AW101 SAR w ilości czterech sztuk

    1. Sternik

      A tam czterech, coś taki skąpy? Napisz od razu 12. A co, nie można? A te co mamy zezłomujemy. Nie szkodzi że po remontach.

    2. miras

      12 a te co mamy zezlomowac

    3. Napoleon

      Wszystkie Mi-14 muszą zostać wycofane do 2024r. Obecne remonty przedłużają resursy o max2-3 lata.

  11. ElChupacabras

    "Jej głównym wykonawcą są zakłady PZL Świdnik, należące do koncernu Leonardo Helicopters." To dzisiaj jest 1 kwietnia??? Jeżeli śmigłowiec składa się tylko z rampy i płyty sufitowej, to rzeczywiście jest produkowany z Świdniku :D Ale ktoś ma talent do mydlenia oczu naiwnym :D

  12. Zawisza_Zielony

    Najważniejsze to te powłoki malarskie....

    1. lol

      Zdziwiłbyś się. Wyobrażasz sobie, że przed każdą misją maszyny jadą do UK na malowanie? Bo ja nie.

    2. MKUltra

      No to o przyszłość WZL się nie martwię. High tech pełną gębą.

    3. asdf

      rzeczywiscie bym sie zdziwil gdyby pojechaly, moglyby poleciec

  13. Pett@pett

    Niech mi ktoś uczciwie wyjaśni o co chodzi z tą technologią nakładania i zdejmowania powłok malarskich. Czemu to jest takie "high-tech"?

    1. Opel

      Bo nasze super manufaktury nic innego nie lykną.....zenada

    2. Extern

      Bo niestety WZLe to tylko zakłady remontowe. Prawdziwą fabrykę śmigłowców oddaliśmy za darmo Amerykanom w imię naszej do nich niespełnionej jak dotychczas miłości.

    3. jurgen

      a ie Włochom ?

  14. Swidniczaneczka

    Jakby co jestem gotowa przejąć te przeglady techniczne Bo widze z zadrn knowledge transfer nie nastapi Dlaczego? Bo nie ma dokumentacji procesów transferowanych Pozdrawiam chłopaków z Łódzi

    1. Mike F15

      Nie pomylilas sie z tym komentarzem. No i slownik ortograficzny by ci sie przydal

  15. robol

    no ... czyli zwykły serwis olejowy. plus serwis przed i po zimie z wymianą opon. i tyle. weszliśmy w piąty rok rządów obecnej władzy, a my wciąż rozmawiamy o kolekcjonerskiej ilości śmigłowców dla polskiej armii. i tyle w temacie.

  16. Kot

    Hehe a Mielec dobra zmiana sprzedała za pół śmigłowca,patryjotycznie oczywiście

  17. FR technologiczne imperium

    Liczba śmigłowców niewielka to i offset słaby , ale nie mogę się doczekać tej szydery z nakładaniem farby aczkolwiek co niby mieli nam przekazać ? Technologie produkcji silników ?

    1. michalspajder

      Za taka ilosc zakupionych smiglowcow to faktycznie na wiecej nie ma co liczyc.

    2. Dudley

      Obsługę silników i agregatów na wyższym poziomie i niekoniecznie do AW101 a do Masterów? Lub inne technologie zbrojeniowe lub podwójnego zastosowania. Nie jesteśmy specjalistami, a mimo to większość zauważyła że jest to przekręt. Np technologia wyważania śmigłowca, to dobrze że nie ma kasy na okręty bo musielibyśmy zapłacić za know how trymowania okrętu. Ciekawe czy Jelcz bierze kasę za technologie układania ładunku na pace.

    3. Andzej 11

      zapomniał pan o technologi holowania okrętów

  18. Napoleon

    No, ale dzisiaj T. Dmitruk potwierdził w MON, że decydującym wymaganiem była cena, a nie offset. A podobno Caracal miał być tańszy wedle dyżurnych zafców :)))

    1. Wera

      No I? Będzie jakaś puenta czlowieczku z netu?.

    2. Napoleon

      Jakiś problem z czytaniem ze zrozumieniem?

    3. Zdziwiony

      I według tegos pana wymagania offsetowe były z kosmosu, ah się wycofał chyba z tego powodu

  19. I tak sami umacniamy naszą biedę i zacofanie

    Wg ang. WikiPedii H225M Caracal zabiera 28 siedzących żołnierzy lub 5670 kg ładunków. Natomiast AW101 zabiera na siedząco 30 żołnierzy lub 5.000 kg ładunków. Różnica wynika z tego, że kabina AW101 jest minimalnie większa, ale udźwig AW101 zmiejszany jest ciężarem trzeciego silnika i jego paliwa. Trzy silniki zwiększają bezpieczeństwo, ale jednocześnie utrudniają i wydłużają serwis i naprawy. Kraje Trzeciego Swiata kupują po 2 lub 3 Caracale dla przelotów rządowych, ale np. rząd RFN lata dwusilnikowymi cywilnymi wariantami Caracala (tzw. Super Puma), które są na stanie policji federalnej. Dwusilnikowe Caracale nie spadają (nie w wyniku awarii tech.), są bezpieczne, a są pomyślane jako tania możliwość przewożenia dużych ciężarów i wielu pasażerów na odległości ok. 1000 km (ale o ok. 200 km krótsze niż w przpadku AW101). Większość lotów Caracali na świecie nie odbywa się na duże odległości, ale znakomity system tankowania w powietrzu (8 minut na zatankowanie w locie "do pełnego") umożliwia lot na dowolną odległość. Tendencja by helikopterem leciały cięższe ładunki, ale mniej żołnierzy przemawia za Caracalem. Raczej rzadszym będzie, by AW101 lub Caracal leciał wypełniony do końca, co dawałoby przewagę dwóch miejsc siedzących helikopterowi AW101, a gdy leci np. 15 lub 25 żołnierzy, to nie ma między tymi helikopterami róźnicy. Oznacza to, że przy wyborze AW101 lub Caracala ilość lotów rocznie będzie taka sama, ale loty przy wyborze Caracala będą w tej skali dramatycznie tańsze, wliczając koszty obsługi naziemnej wybór Caracla byłby może nawet o 60% tańszy niż wybór AW101 (trzeci silnik AW101 i większy udźwig Caracala). Polacy są najbiedniejszym i najbardziej zacofanym krajem UE pomijając Bułgarię i Rumunię, a by się rozwijać i bronić potrzebujemy dużo lotów helikopterowych. Dlaczego bogata Szwajcaria, która ma włoski kanton, a Włoski jest jednym z 4 oficjalnych języków Szwajcarii, nie używa AW101, lecz masowo tylko cywilne Caracale, czyli Pumy i Superpumy? Bo Szwajcaria ma teren górzysty, co wymusza bardzo dużo lotów helikopterowych, a SuperPumy są na tyle tańsze od AW101, że nawet tak bogate państwo jak Szwjcaria uznało oszczędność dzięki SUperPum-om za decydujące kryterium wyboru. Tak samo jest z wyborem Caracala przez tak bogate państwa jak Kuweit, czy Singapur. SuperPumy, Pumy i Caracale są niezawodne, mają bardzo duży udźwig i są dramatycznie tańsze w użytkowniu od jakiejkolwiek konkurencji. Dlaczego Polska nie ma Caracali? Bo USA chcą utrzymać Polskę jako swe narzędzie wojskowe i polityczne, a więc USA nie mogą dopuścić do Polski wysokorozwiniętej i do zamożności Polaków. Po prostu USA muszą wpychć nas w przedrożone wyposażenie wojska, w elektrownie atomowe, blisko 300 polskich żołnierzy plus cywile w Iraku wbrew woli parlamentu Iraku, pomagać Izraelowi w okradaniu Polski na 300 mld., narzucać nam nieefektywną gospodarkę wolnorynkową, torpedować umowę o Caracale itd. itp.

    1. wojtek

      A od kiedy to Szwajcaria ma dostep do morza, ze potrzebne jej sa smiglowce ZOP?

    2. Problem w tym, że Caracale podobno mają wady i się dość mocno psują co przy problemach z serwisem rodzi duże problemy.

    3. lol

      O ile uwalenie kontraktu na Caracale to był w tym duży zysk USA (w końcu Macierewicz to jawny agent CIA) to co do energetyki piszesz bzdury. Koleś, bez elektrowni atomowych to ZAPOMNIJ o dekarbonizacji gospodarki i wypełnienia celów klimatycznych na 2050 rok. Po prostu zapomnij. To nierealne - nie ma możliwości technicznych by taki system 100% OZE działał. Nie ma - bo o ile wybudowanie masy urządzeń o mocy NOMINALNEJ odpowiedającej zapotrzebowaniu sieci lub o rocznej produkcji zaspokajającej roczne zapotrzebowanie wygląda świetnie na papierze - to po prostu NIE ISTNIEJE możliwość magazynowania i uwalniania energii by bilansować niesterowalne OZE. No ok, jest jedna czy 2 metody używane komercyjnie: 1 - duże elektrownie wodne (ale nie mamy warunków) 2 - elektrownie na gaz ziemny - ale w końcu się dekarbonizujemy na serio czy udajemy jak Niemcy itp? Nie nastawiaj się też na szybką i na dużą skalę dostępność technologii wodorowych. Owszem istnieją ale jest jeden szkopuł - w każdym komercyjnie dostępnym urządzeniu katalizatorem reakcji elektrodowych są nanocząsteczki platyny. Nieplatynowe katalizatory są dopiero w laboratoriach, choć ich osiągi są dużo niższe niż platynowych. O ile może samochody z ogniwami paliwowymi na wodór to znajdą chętnych, bo w sumie to 'tylko' 300 000 zł, to budowa wielkiej elektrowni o mocy 1000 MW + elektrolizerów o podobnej mocy (też wymagają platyny btw) - to koszty będą ko-lo-sal-ne. Więc zanim napiszesz, że atom jest droższy niż OZE to pamiętaj, że te analizy LCOE firmy Lazard to nie uwzględniają kosztów całego systemu: źródło energii + sieć + backup. Tutaj atom naprawdę dużo zyskuje.

  20. Sly

    "prowadzenie czynności przygotowawczych, wstępnych przedlotowych, startowych i polotowych, jak również demontażu, montażu i sprawdzania systemów, instalacji i układów śmigłowca AW101". Czy ktoś mądrzejszy mógłby mi wytłumaczyć, co to znaczy? Czy rzut oka na oponę też jest przedmiotem offsetu?

  21. w

    po cholere było sprzedawac WSK PZL Świdnik ?? Zeby budowac następny zakład?? Gdzie ani wyposazenia ani ludzi z wiedza i umiejetnosciami nie ma ??? POlak i po szkodzie głupi. Jak but

    1. Ryś Stepowy

      I co WSK PZL Świdnik mógłby zaoferować w przetargu na następcę Mi-8 i Mi-14?

    2. Redda

      Drewniane krzyże i modlitewniki z aluminium. Nic nie miał do zaoferowania. Nie było kasy na projekty badania i nowy sprzęt tylko znawcom z netu wydaje się ze To był super zakład jak Boeing.

    3. Extern

      Ten zakład w swojej historii wyprodukował ponad 1,7 tysiąca śmigłowców a niedługo przed sprzedażą zaprojektował i wykonał nowy śmigłowiec SW-4. Zakład przynosił czysty zysk w chwili sprzedaży i był tam realizowany na etapie prac projektowych program cięższej wersji Sokoła.

  22. JASIO co wie

    UZUPEŁNIAM ..z kuluarów decydentów....MH-6 Little Bird oraz jego szturmowy wariant AH-6 Little Bird procedowanie zakupu w pakiecie z offsetem zostało uruchomione ..... konfiguracja do różnych wersji ( transportowa , ppanc, wsparcia , a nawet wersje morskie - mocniejszy silnik oraz o dwie więcej łopat wirnika...) zastrzeżona jest przez stronę amerykańską ..śmiglaki mają być budowane - Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 1 S.A. w Łodzi

    1. JPC

      Mam nadzieje ze sciemniasz - takiego kretynizmu nie byla by w stanie wymyslic nawet obecna ekipa "sprawnych umyslowo inaczej" dzierzacych ster w swych krzepkich dloniach. Jesli tak jest naprawde to wlasnie przekroczone zostaly granice absurdu....

  23. -CB-

    Najlepsze jest to: "prowadzenie czynności przygotowawczych, wstępnych przedlotowych, startowych i polotowych". Nigdy bym na to nie wpadł, że takie skomplikowane "umiejętności" można przekazać w ramach offsetu. To tak, jakby przed dłuższą podróżą sprawdzić i ewentualnie uzupełnić płyny w samochodzie, sprawdzić oświetlenie i na końcu popukać czubkiem buta w oponę...

    1. Pirx

      To świadczy o Twojej marnej wyobraźni. Pukanie butem w oponę świadczy też nie najlepiej o kompetencjach technicznych. "Zwyklym" samochodem potrafi jeździć każdy, kto ma prawo jazdy. Ale nie każdy potrafi latać śmiglakiem, zwłaszcza takim jak AW 101. Owszem, można się zastanawiać, czy offset za cztery AW 101 jest wystarczający. Ale kwestionowanie szkolenia pilotów w ramach offsetu to paranoja. Chyba że sam nauczysz pilotów latać tym helikopterem.

    2. Marek

      Wliczanie w offset szkolenia pilotów to paranoja. No ale wstaliśmy z kolan i takie kwiatki dajemy sobie wciskać.

  24. Adam

    Jak to szło? "Kupimy więcej, taniej i szybciej." Niezłe jaja sobie z ludzi robią.

    1. zły

      To było wiadomo od początku. I jednego dnia "offset był niewystarczający" a drugiego dnia "offset nie może decydować o zakupie". A na koniec osiągnięcie w postaci "przekazanie technologii i know-how do zdejmowania i nanoszenia powłok malarskich śmigłowca AW101"...

    2. Gnom

      O co ci chodzi - prawie jak za F-16

  25. kryty

    Śmigłowiec ogólnie nie jest zły, ale moim zdaniem kupno bardzo drogiego śmigłowca w utrzymaniu i to w dwóch wersjach ZOP i SAR jednocześnie to czysty idiotyzm. Czy jakiś inny kraj kupił i użytkuje ten śmiglak w dwóch wersjach.

    1. mobilny

      W Azji jedzą psy więc czy to oznacza że i my musimy? Nie obchodzi mnie czy gdzieś to użytkują. Obchodzi mnie czy tu dla nas jest to optymane rozwiązanie. Uważam że jest to całkiem rozsądne podejście. Minus to ilość zakupionego sprzętu bo to zwiększa cenę choćby że o czystych potrzebach nie wspomnę pozwól. Wisła/ Homar zaraz F-35 zjedzą wszystkie srodki hamując modernizację SZ

    2. Weddsa

      Mało mnie obchodzi co sądzisz o tym zakupie. Wogole mnie nie interesują opinie pseudo znawców z netu którzy na wszystkim się znają a nic w życiu nie widzieli. Liczą się dla mnie doświadczenia użytkowników tych śmigłowców. Nikt na świecie nie używa takiej wersji która kupiliśmy bo jest to nieefektywne i kosztowne. Nasz zakup podyktowany był tylko chęcią ograniczenia kosztów bo na 8 śmigłowców MON po prostu nie stać. Wymyślanie do tego jakiś chorych uzasadnień jest żałosne. Dotarlo?

    3. miras

      Raczej ZOP i CSAR

Reklama