Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

F-35 spełni potrzeby polskiego wojska [Defence24 TV]

Fot. Lockheed Martin
Fot. Lockheed Martin

Polska musi sobie radzić z zagrożeniami, które ma tu na miejscu - szczególnie spoglądając w przyszłość - i środowiskiem antydostępowym (…). Będzie ono wymagać (…) samolotu, który od początku projektowano tak, by był sobie w stanie radzić w tym środowisku - zapewniał w rozmowie z Defence24 TV Randall L. Howard z Lockheed Martin, podkreślając, że myśliwiec 5. generacji F-35 to rozwiązanie, które wpasuje się w wymagania środowiska bezpieczeństwa Polski.

Widzimy wkład polskiego przemysłu i to, jak polski przemysł korzysta na programach offsetowych F-16. (...) w miarę jak Polska rozważa kroki naprzód w zakresie kolejnego zakupu samolotów, Lockheed Martin nie może się doczekać wzięcia udziału w tym dialogu i debacie, i wykorzystując wszystkie zasoby (...) rozszerzymy to i oprzemy się na tym przynosząc jeszcze większe korzyści polskiemu przemysłowi.

Randall L. Howard, F-16 Business Development Lockheed Martin

 

Reklama

Komentarze (188)

  1. Krzychu

    Nie spełni. W naszych warunkach rolę taką spełnilby F15 i F18.Dobry byłby F14 ale nie jest juz produkowany, nie ze względu starości a kosztów modernizacji. Osiagami przewyższa nowsze konstrukcje. F16 to cieńki bolek a F35 nie jest dobrym samolotem przewagi powietrznej a tego Polska właśnie potrzebuje. Cechę przewagi powietrznej posiada F15.

  2. Pavelsky

    @tozi pełna racja po twej strony nie zmienia to jednak że oparcie lotnictwa na F-35 w naszej sytuacji jest błędne a więc pozyskanie maszyny 4 generacji jest priorytetem i taka maszyna powinna zostać wybrana na Harpie. Dopiero potem powinniśmy myśleć o ewentualnym pozyskaniu np eskadry F-35 lub jeszcze lepiej typowej maszyny AWACS. Offset przy Harpi jest ważny bo jest realny do uzyskania np. przy Gripenie, patrz. Szwajcaria gdzie uwalono go przez parodię demokracji gdzie uzyskano naprawdę dobre warunki offsetowe a także Brazylia. Powtarzam. Saab to nie tylko Harpia ale również plusy dot ewentualnej współpracy Polsko-szwedzkiej przy modernizacji MW

    1. Michał

      Zgadzam się z twoją opinią w 100% trzeba patrzeć na korzyści bliżej , a nie oglądać się na Amerykę. A Szwedzi budują teraz coraz lepsze sprzęty i są blisko . Po za tym przelot Gripena jest dużo tańszy niż f35 a my powinniśmy patrzeć na korzyści finansowe.

  3. lol

    Nie rozśmieszajcie mnie. Nie mamy aktualnie nawet zdolności poprawnego przeprowadzenia przetargu na śmigłowce, nie możemy utrzymać pełną obsadę pilotów na f16, "modernizujemy" t52 (chyba do standardów afrykańskich) oraz tracimy, po raz pierwszy od 90 lat, flotę, poczynając od podwodnej (mamy za to gawrona, podobno). Po co nam te drogie porcelanowe bibeloty? Poustawiamy je jako dekoracje do chaosu?

  4. egerregregerg

    @Jaca - Amerykanie bardzo potrafili odnaleźć konwencjonalny okręt podwodny ze Szwecji, zresztą tak jak kiedyś nasze Kilo i Foxtrota

  5. Hunter

    Jestem laikiem w sprawach lotnictwa bojowego ale po przeczytaniu wszystkich tych komentarzy doszedłem do prostego wniosku, że z zakupem F-35 jest jak z rozwodem - dlaczego to tyle kosztuje? Bo warto .

  6. lotnikamator

    Moim zdaniem, ewentualnie 10 sztuk F35 do działań dywersyjnych, a reszta bardziej zwyczajne maszyny w dużych ilościach np. 60 sztuk Gripenów lub 40 sztuk F15.

  7. sojer

    Nasze wymagania spełni wszystko co kosztuje 100 mln USD za sztukę i wypełnia kieszenie wypowiadającego te słowa... po co wrzucać takie pacynki?! Już to przerabialiśmy przy okazji lobbowania za F-16 vs Gripen.

  8. Mobilny

    Ale po co smartphone na budowie panowie? F-35 nie będzie dla Rosjan niewidoczny. Jesteśmy państwem które w ewentualnym konflikcie będzie stanowił front przyszłego konfliktu. Potrzebujemy masę prostego twardego i niezawodnego sprzętu a do tego w dużych ilościach. Jak będzie wyglądał serwis i obsługa tego w warunkach wojennych? Fajnie że amerykanie tego problemu nie mają wykonując misje przeciwko zacofanemu światu islamu ale my przed takim problemem możemy już stanąć. F-35 jest nie jest maszyną dla nas optymalną a zastąpić możemy go np AWACS a migi i su dalszymi F-16 lub Gripenami. Przygotujmy też infrastrukturę (lotniska, DOL) na czas W. Jeśli chodzi o lotnictwo to uważam że powinniśmy zwiększyć przynajmniej o 50% liczbę już posiadanych maszyn plus 1-2 maszyny typu AWACS. Przy wyborze wziąłbym pod uwagę również warunki umowy offsetowej.

  9. K.

    @gregorx . No to nie jest ze mną tak źle bo Ty nie opanowałeś czytania ze zrozumieniem . Program pomocowy który będzie obowiązywał od przyszłego roku został podpisany przez Obamę w 2016 roku i to on odpowiada za zwiększenie środków . Faktycznie , Izraelowi groziło obcięcie środków ale amerykanie uznali , że warto Izraelowi zapłacić za ocieplenie stosunków z Iranem jednocześnie nie osłabiając sojuszu z tym krajem , dla Stanów to niewielka cena . Już wtedy było wiadomo na co pójdą pieniądze , nie ma tu dowolności . Starali się o zakup F-15 już od 2015 roku . Nowe F-15 mają wspomóc nie tylko kurczącą się pulę tych maszyn w IAF ale także wspomóc starzejącą się flotę F-16 . Koszty zakupu maszyn ( F-15 i F-35 ) będą dla nich podobne , ważniejsze są koszty utrzymania i możliwości zabrania większej ilości uzbrojenia . Pewnie , że koszty obsługi (personel , piloci) są wysokie ale gdyby Izrael nie uznał F-15 za maszynę przydatną mającą swoje zalety to przeszkoliłby ludzi na inny typ maszyn , np. F-35 , o to chodziło Panie kolego w dyskusji . Tak jak napisałeś mają wycofać najstarsze maszyny , personel który ze względu na wiek nie nadawał by się na szkolenie na inny typ można by zagospodarować przy obsłudze maszyn pozostających w linii , prawda ?

  10. gregorx

    @K. Wybacz, czytać potrafisz ale najwyraźniej Twoja wiedza poza przeczytane teksty nie sięga. Finansowanie zakupu, zarówno trzeciego dywizjonu F-35A jaki i (opcjonalnego) dywizjonu F-15 zaplanowane jest w ramach środków pomocowych zaklepanych za obecnej administracji a uruchamianych od przyszłego roku. Poprzednia administracja nie była tak entuzjastyczna wobec polityki izraelskiej jak obecna i Izrael poważnie liczył się z zablokowaniem części środków. Pomijając kwestie polityczne i finansowe, są też praktyczne przyczyny zainteresowania zakupem kolejnych F-15: posiadanie operatora systemu uzbrojenia czyli drugiego członka załogi może się przydać w niektórych złożonych sytuacjach taktycznych. Samolot jest nieco większy od F-35A, może więc zabrać więcej uzbrojenia i co nie mniej istotne, dostarczyć je dalej. Dodajmy, chodzi o uzbrojenie klasy a2g. I najważniejsze, Izrael ma obecnie na stanie 3 dywizjony wyposażone w F-15, przy czym dwa latają na wariantach myśliwskich F-15. Są to (bardzo) stare samoloty, które muszą być wycofane w najbliższych latach. Gdyby je zastąpiono innym typem miałoby to istotne konsekwencje dla zaplecza szkoleniowego i serwisowego zbudowanego wokół tych maszyn. Redukcja ich liczby o 2/3 znacznie by zwiększyła koszty (jednostkowe) eksploatacji pozostałych (znacznie młodszych) 25 samolotów tego typu. Nie zapominając o konsekwencjach utraty techników i pilotów (rezerwy) przeszkolonych na tym typie. Wielu z nich (m.in z powodu wieku) nie opłacałoby się przeszkalać na zupełnie nowy typ. Wraz z wycofaniem większości F-15 utracono by ten potencjał ludzki. Jak widzisz, problem jest troszkę bardziej skomplikowany niż Ci się wydaje.

  11. Olender

    Niech najpierw zaczną produkować odpowiednie granatnik aby żołnierz miał jak walczyć a nie biorą się za f35 na które nas fizycznie nie stać...

  12. Gość

    W mojej ocenie już najwyższy czas rozpocząć procedury w celu pozyskania myśliwca wielozadaniowego.

  13. tozi

    12345@ Mylisz się Kolego. Te ewentualne 5 szt. F-35 dałyby tym 100 szt. F-16 poszerzoną świadomość sytuacyjną i wgląd w głąb strefy działania przeciwnika. F-35 namierzają a F-16 odpalają wszystko, co są w stanie unieść. I mamy czyste niebo na głębokość zasięgu rakiet odpalanych z F-16. Tak więc nawet te 5 szt. F-35 czyni wielką różnicę i radykalnie zmienia jakość pozostałych środków przenoszenia.

  14. Rafał

    Piloci odchodzą z wojska kto będzie latał?

  15. Bryxxx

    Pierwsze pasywne radary powstały do wykrywania także samolotów wtedy gdy nie istniał nawet projekt samolotu wyposażonego w radar.

  16. Jaca

    Panie bryxx. Polecam króciutki artykuł ze Sputnika pt.: "Amerykanie odnaleźli „niewidzialne” rosyjskie okręty podwodne". Czy teraz wszystko jasne? Amerykanie nie mają najmniejszych problemów z wykryciem rosyjskich "niewykrywalnych" okrętów podwodnych. Możesz wskazać jakieś systemy obrony przeciwlotniczej lub pokładowe systemy wykrywania oparte o PCL? Systemy pasywnej detekcji Passive Coherent Locator panie bryxx nie są żadnym skutecznym sposobem na wykrycie obiektów wykonanych w technologii stealth. Nie są to radary tylko naziemne, dość mocno rozbudowane systemy podsłuchowe zupełnie nieprzydatne do lokalizacji, a tym bardziej śledzenia samolotów stealth wykonanych w najnowszej technologii utrudnionego wykrycia. Panie bryxx, czy tak trudno zrozumieć, że naziemne radary metrowe także wykrywają w powietrzu samoloty i inne obiekty stealth. Tylko cóż z tego? Nie ma w fizyce takiego prawa aby radar metrowy (pomimo znacznych postępów w tej dziedzinie) mógł wyznaczyć dane dla systemów naprowadzania rakiet bo do tego muszą być podane dokładne współrzędne śledzonego celu. Co innego wykrycie, a co innego śledzenie obiektu żeby można było przeprowadzić atak. W celu jednoznacznego umiejscowienia wykrytego celu w trójwymiarowej przestrzeni, należy określić precyzyjnie jego trzy współrzędne aby odpalić rakietę. Wymaga to precyzyjnej wiązki sondującej co w przypadku nawet nowoczesnych radarów metrowych jest niemożliwe. Radary metrowe emitują fale elektromagnetyczne w kierunku obiektu z niską częstotliwością przez co czas pomiędzy nadajnikiem, a odbitym od celu echem radarowym jest stosunkowo długi. Na tyle długi, że dla szybkiego obiektu o niskim RCS np. samolotu stealth, który przemieszcza się na dużych prędkościach jego współrzędne położenia zmieniają się niezwykle szybko. Na tyle szybko, że radary metrowe nie mogą ani śledzić ścieżki celów ani naprowadzać pocisków ziemia-powietrze. Wprowadzenie koncepcji "supercruise" dla nowej generacji samolotów myśliwskich miała na celu właśnie przede wszystkim jeszcze bardziej utrudnić wyznaczenie dokładnych koordynat dla systemów wykrywania. Podobnie dotyczy to PCL.. Jeżeli nawet są w stanie wykryć obecność samolotu stealth to nie będą w stanie naprowadzić rakiet (to wyłącznie systemy nasłuchowe) dlatego nie są powszechnie stosowane w systemach OPL. Co najwyżej jako systemy wczesnego ostrzegania mogące co najwyżej określić skąd cel nadlatuje, obliczyć odległość, wysokość i przekazać informację do dowództwa obroną przeciwlotniczą. Na tym ich rola się kończy...

  17. arunio

    Inteligentny człowiek, który ma informacje jak wyglądała kwestia offsetu przy zakupie F-16 czytając takie coś: "Widzimy wkład polskiego przemysłu i to, jak polski przemysł korzysta na programach offsetowych F-16." po prostu się uśmiechnie i przewinie myszką stronę ku komentarzom, bo one są bardziej poważne niż cały ten opłacony artykuł. Jakim trzeba być nieświadomym człowiekiem aby łykać takie bzdety?

  18. K.

    Davien@ Tak samo Izrael nie płaci grosza ze swoich pieniędzy za F-35 . Dlatego musieli prowadzić rozmowy ze Stanami . Mają podpisaną umowę na trzecią eskadrę F-35 ale chcą ją odebrać w następnej dekadzie i zapłacą z nowej puli , obecna pula wygasa w 2020 roku Z tych pieniędzy zapłacą na F-15 , nie z jakiejś mitycznej puli przekazanej ekstra przez obecnego prezydenta . Trump nie dał ani grosza na te samoloty bo zwiększenie pomocy finansowej dla tego kraju do 38 mld. USD załatwił z kongresem w 2016 roku Obama . Nie było to związane z zakupem F-15 , więc …. . Artykuły na ten temat nie pochodzą tylko z naszej prasy , nie pisała o tym tylko prasa w Izraelu i nie komentowali tego eksperci tylko z tego kraju . Za to oficjalny komunikat wydali Izraelczycy . Tak Panie Davien , odkładają zakup trzeciej eskadry F-35 na przyszłą dekadę bo w tej chwili uznali za swój priorytet F-15 . Za oba typy maszyn płaci amerykański podatnik , zresztą nie tylko za nie .

  19. Davien

    Panie K Izrael nie przeznaczył nawet grosza ze swoich funduszy na zakup tych F-15 a cała sprawa pojawiła sie po otrzymaniu wsparcia od USA. Panei K to pan kłamie twierdząc że artykuł jednego dziennikarza, zdementowany zreszta błyskamicznei pzrez IAF jest jakims dowodem. Cytat który zamieściłem to uzupełnienie pańskich, nie widziałem potzrzeby podawac ich jeszcze raz. Naprawdę panie K nikt nie neguje faktu ze Izrael kupuje nowe F-15AE, negowany jest fakt że robią to zamiast zakupu F-35 wieć panei K, kto tu kłamie?

  20. 12345

    uważam, że jestesmy za "bidni" na F-35. Kupno 5 szt. nic nam nie da, a znając życie na tyle bedzie nas stać. Powinniśmy tanio zakupic minimum ze 100 szt. F-16 i zmodernizować je do swojego standardu PL. Tak jak zrobił to Izrael i Turcja. Przez 20 lat śmiało by nam posłużyły i robiłyby robotę. Do tego wtedy realnie odczulibysmy to przemysłowo, bo wreszcie samodzielnie cos bysmy wytworzyli. Takie moje zdanie

  21. K.

    Davien@Jeżeli ktoś wybiórczo cytuje to ty Panie kolego . Z całego artykułu wycioles cytat o finansowaniu co w naszym sporze jest bezprzedmiotowe bo przyznałem wcześniej , że to prawda. W przypadku Izraela to nie jest coś nadzwyczajnego . Ty przedstawiasz to jako warunek sprzedaży tych samolotów , bo inaczej by ich nie chcieli . Zwyczajnie kłamiesz . Przeczytaj jeszcze raz moje cytaty w każdym jest wyraźnie napisane ze to był ich wybór , priorytetem był wybor F 15 . To masz poparte cytatami , wydano oficjalny komunikat . To co Pan wypisuje to bajki niepoparte faktami .

  22. Davien

    Bryxx i znowu kłamiesz. Czeskie stacje pasywne nie mogły widziec F-117 bo te maszyny skonstruowano tak by nie emitowały fal radarowych( nawet radaru nie miały) Panie bryxx jak na razie z tym ukrywaniem OP to Rosjanom sporo brakuje, ich najnowsze 885M i 955 sa na poziomie wczesnych Ohio( 955) i 600 block II(885M) Ostatnio nawet dodawali wykładzinę anechoiczna na 636 bo okręty przekraczały normy głosmości. Co do PCL to jest to system b, dobry w czasach pokoju ale w czasach W prawie bezuzyteczny z uwagi na to ze wymaga dokładnego pozycjonowania nadajników i juz brak jednego potrafi zakłócić cała sieć,

  23. Davien

    Panie K, a czemu nie dałes cytatu że kupuja je dlatego ze Trump dał im na to pieniadze?? jak zamieszczasz cytat to nie wycinaj co wygodne, dobrze. To moze ja go zamieszczę: "Warta prawie 4 mld USD umowa zakładałaby zakup przez Izrael 25 dostosowanych do krajowych potrzeb maszyn F-15 (F-15I) w konfiguracji Advanced Eagle. Ulepszona wersja myśliwca charaketryzowałaby się np. nowym standardem wyposażenia kabiny z dużymi wyświetlaczami czy wzmocnieniami kadłuba ­przekładającymi się na trwałość i żywotność maszyny. F-15 Advanced Eagle może także być, odmiennie od starszych wersji F-15E, obsługiwany przez jednoosobową załogę. Zamó­wie­nie sfi­nan­so­wane ma zostać z pro­gramu pomocy woj­sko­wej USA." panie K nowe F-35 nie sa dostepne przed 2024r wiec siła rzeczy Izrael nie mógłby ich kupić wcześniej. Dlatego wybrali własnie F-15 AE z uwagi na to ze ich F-15I sa juz nieco przestarzałe. Do tego oswiadczenie izraelskiej prasy zostało oficjalnie zdementowane przez IAF i dziwne ze Izrael na ten temat sie nie wypowiada. Jakby nie dostali pieniedzy od Trumpa nie byłoby ani jednego F-15AE wiec panie K...

  24. bryxx

    Jaca projek z Polskiego Instytutu Systemów Elektronicznych Politechniki Warszawskiej znany jest pod nazwą Passive Coherent Locator , sama koncepcja znana jest od dawna bo od lat 30-tych 20 wieku. Okazuje sie że pewne najprostsze pomysły sa jednak dobre. Czeskie statcje, jedną taką mieli Serbowie podczas interwencji NATO widziały f-117. Jeszcze takie drobne pytanie skoro ruscy maja technologie aby ukryc potężny obiekt taki jak okręt podwodny(zdaje sobie sprawę że powietrze i woda to dwa światy) to dlaczego tak odstają w kwesti powłok lotniczych? Może jednak nie warta skórka wyprawki, bo oni wiedza że szkoda kasy na takie bajki.

  25. K.

    Davien . Parę cytatów które rozwieją Twoje wątpliwości . " Nowe F-15 Advanced Eagle oraz modernizacja znajdujących się na wyposażeniu Izraela wersji tego myśliwca - taką ofertę władze kraju miały złożyć Amerykanom. Pozyskanie kolejnych F-15 miało uzyskać priorytet nad zakupem dla Sił Obronnych Izraela trzeciej eskadry F-35I " . " Jak podkreślają zagraniczne źródła, Izraelczycy kładą obecnie duży nacisk na zakup nowych maszym F-15. Pozyskanie myśliwców tego typu miało, co więcej zyskać priorytet względem nabycia trzeciej eskadry wielozadaniowych samolotów 5. generacji F-35I. Za decyzją stać mają względy strategiczne dotyczące prowadzenia działań zbrojnych. Jak podkreślają Izraelczycy, cechy stealth myśliwca Lockheed Martin przydają się w pierwszej fazie konfliktu. Jednak kluczowa w późniejszych etapach jest zdolność przenoszenia większej ilości uzbrojenia. A tu F-15 Advance Eagle dysponujący możliwością zabrania, aż 22 rakiet powietrze-powietrze zdecydowanie wygrywa z mniejszym F-35. " , " Jeszcze na początku bieżącego roku izraelska prasa informowała, że dowództwo sił zbrojnych tego kraju ma w planach zarekomendowanie zakupu większej liczby mysliwców Boeing F-15 Strike Eagle. Maszyny mają uzu­peł­nić poten­cjał ude­rze­niowy F-35I Adir oraz F-16I Sufa. Oficjalne oświadczenie w tej sprawie miało pojawić się właśnie w maju lub czerwcu br. " Jeżeli masz jeszcze jakieś wątpliwości to chętnie podrzucę jakiś cytat .

Reklama