Reklama

Siły zbrojne

Kongsberg modernizuje norweskie systemy NASAMS

Fot. Kongsberg
Fot. Kongsberg

Koncern Kongsberg otrzymał kontrakt na modernizację zestawów przeciwlotniczych NASAMS, wykorzystywanych przez siły zbrojne Norwegii.

Według komunikatu Kongsberg zakres modernizacji ma objąć przede wszystkim wyposażenie w środki łączności, w tym określone jako bezpieczne systemy oparte na protokole IP, służące do komunikacji pomiędzy wszystkimi elementami zestawów NASAMS. Koszt prac określony został na 168 mln koron norweskich (ok. 20,7 mln USD).

Realizacja kontraktu ma potrwać dwa lata. Służby prasowe Kongsberg podkreślają, że zastosowane rozwiązania, jakie trafią na wyposażenie norweskich systemów NASAMS są już w chwili obecnej wykorzystywane przez użytkowników eksportowych.

Zestawy przeciwlotnicze NASAMS w standardowej konfiguracji składają się z kontenerowych wyrzutni (z sześcioma pociskami każda), stacji radiolokacyjnych AN/MPQ-64F1 Sentinel, punktów dowodzenia oraz elektrooptycznych systemów wykrywania i śledzenia celów. Ich podstawowe uzbrojenie stanowią rakiety AIM-120 AMRAAM. Istnieje również możliwość wykorzystania mobilnej wyrzutni HML, opartej na podwoziu samochodu Humvee.

Systemy NASAMS są oferowane przez koncern Kongsberg w postępowaniu na zestaw przeciwlotniczy krótkiego zasięgu dla Wojska Polskiego w ramach programu Narew.

Reklama

Komentarze (4)

  1. szyderca

    Mam nadzieję że Polska nawet z kijem do tego nie podejdzie! To ABSURD by na obronę plot krótkiego zasięgu używać BARDZO kosztownych rakiet powietrze-powietrze BVR! Dziś na D24 jest news o szybujących SDB. Jeden F-15 może zabrać takich aż 28 szt. I teraz załóżmy, że niestety Polska kupi niemobilny chłam typu Patriot. Będzie musiał mieć osłonę i załóżmy, że niestety Polska kupi w tym celu kosztowny chłam typu NASAMS. I teraz co, do setek TANICH bomb szybujących (Rosja też mają podobne np. Moduł-A OFAB-250+) będziemy strzelać rakietami po kilka (cena katalogowa ok. 2mln$, Polska jak zwykle od USA będzie kupować 6x drożej...) milionów dolarów sztuka?!!!!! Na system tego zasięgu TYLKO wybierać coś 100% produkowanego w Polsce, z TANIMI rakietami naprowadzanymi radiokomendowo lub w wiązce prowadzącej, też 100% produkowanymi w Polsce! Taka broń w dzisiejszych czasach ma zwalczać tanie drony i PGM (przeciwnik nie będzie samolotami wchodził w jej zasięg), co oznacza, że będzie trzeba mieć wiele tysięcy takich rakiet i nie uważam, że Polska 6x przepłaconymi zakupami zbyt drogich do tego celu rakiet ma ratować budżet USA!

    1. say69mat

      ... ??? A co to znaczy system ... mobilny??? Bo, jak się wydaje, z Twojego punktu widzenia, to ideałem mobilności wśród systemów przeciwlotniczych jest ... samolot.

  2. Jan

    Norwegom coś się przecież nalezy za tworzenie w swoim kraju miejsc pracy dla Polaków

  3. V

    Drogi autorze: dlaczego pan nie napisze,że wystawiono Bumar do wiatru i przetarg na dozbrojenie polskiego dywizjonu nadbrzeżnego został właśnie klepnięty przez KPRM na korzyść firmy Kongsberg Defence SA,m.in. zamieszanej w kooperację z niemieckim Rheinmetall; ten ostatni ma zdaje się szerokie i przyjazne kontakty w dozbrajaniu reżimu Putina.

  4. Podbipięta

    Pońoć to faworyt w przetargu.I dobrze bo unifikacja z efami

    1. mon

      bzdura żaden faworyt

Reklama