"System MADDOS potrafi chronić dowolny obszar. Może być w wersji jednosensorowej, może być w wersji wielosensorowej, każdy z sensorów może być zwielokrotniony." "Dzięki namiernikowi RF jesteśmy zdolni namierzyć również położenie operatora drona. (...) Jesteśmy w stanie zintegrować i podłączyć do naszego systemu każdy używany sensor (...)". - mówi Defence24 Artur Przygoda prezes zarządu AP-FLYER
System MADDOS wykorzystuje jako sensory radar, namiernik RF oraz kamerę.
Do systemu mogą być podłączone również neutralizatory – jammery (przenośne i stacjonarne) lub urządzenia umożliwiające przejęcie kontroli nad dronem.
Kolejny świetny system na drony cywilne. Drony uderzeniowe, w wypadku takich zakłóceń, przełączą się na sztuczną inteligencję, obróbki obrazu z ich kamer. Korzystając z posiadanej biblioteki punktów orientacyjnych terenu i celów, plus wczytane im wcześniej domniemane położenie celu. Czyli co potrzebne jest jeszcze ? Oczywiście efektor. Hard !
To nie dla naszego wojska. Ani minister Błaszczak, ani gen Pluta nie widzi potrzeby wyposażenia wojska w elektronikę. Nam wystarczą Groty w WOT, oraz zmodyfikowane T72. A za 10 lat będą przecież... F35.
A tymczasem MON strasznie pilnie zamawia sytem zakłócający radary. Ma być już za 8 lat. Widać jak ważne dla MON jest WRE. System zakłócający dla obcych dronow w WP? Za 15 lat??
Takie systemy sa niezbedne... ale nie ten, bo ten jest slaby
Zapewne nasz MON nie będzie zainteresowany, a taki system jest niezbędny, biorąc pod uwagę rozwój dronów w nowym CCCP.
Bedzie, ale nie tym... na ostatnich testach dla DORSZ wypadl fatalnie. Dlaczego ? Bo to skladak, a poszczegolne sensory sa slabe...