Reklama

Geopolityka

John Kerry w Polsce: powraca kwestia tajnych więzień CIA

Fot. Departament Stanu USA
Fot. Departament Stanu USA

Planowana wizyta Johna Kerry’ego w Warszawie jest ściśle związana z lipcową podróżą szefa CIA do Polski – twierdzą nasze źródła z MSZ i służb specjalnych. Chodzi o potencjalny wyciek z NSA informacji dotyczących rzekomych tajnych więzień CIA w Polsce.  

O czym chce rozmawiać Kerry?

Amerykanie przekażą nam informacje o tym, że zachodnie media mogą wkrótce wejść w posiadanie kolejnych dokumentów z archiwum Snowdena. Nowym, krytycznym elementem, mogą być przecieki opisujące kwestie rzekomych więzień CIA w Polsce. Czy chodzi o treści rozmów jakie politycy prowadzili w tej sprawie? Nasze źródła nie chcą potwierdzić ani zaprzeczyć tej wersji, ale podkreślają, że sprawa jest bardzo poważna.

Amerykanie spodziewają się także ujawnienia innych informacji, które mogą bardzo niekorzystnie wpłynąć na współpracę energetyczną w regionie– chodzi o próbę destabilizacji sytuacji w jednym z państw nadbałtyckich. Powróci również temat bazy nasłuchowej zlokalizowanej na terytorium Polski, której operatorem są de facto Amerykanie.

Snowden – narastający problem

Rosnąca aktywność Edwarda Snowdena zaczyna być poważnym problemem nie tylko dla Europejczyków. W Dżakarcie wezwano australijskiego ambasadora, aby wyrazić protest w związku z rzekomą działalnością służby DSD (Defence Signals Directorate - wojskowa służba zajmująca się nasłuchem elektronicznym) na terytorium Indonezji na zlecenie Amerykanów. Media informują, że australijskie służby specjalne prowadziły podobne działania w innych krajach Azji w ramach wspólnej z Amerykanami operacji „Steteroom”.

Jednak najbardziej szkodliwe efekty działalności Snowdena widać w Europie. Tym bardziej, że autor przecieków próbuje za wszelka cenę wpływać na bieżącą politykę. W tym kontekście należy rozpatrywać „kłopotliwą” inicjatywę gotowości podzielenia się z władzami Niemiec wiedzą na temat szczegółów dotyczących inwigilacji kanclerz Merkel.

Dotychczasowe rewelacje Snowdena wywołały falę komentarzy w Europie, bardziej lub mniej wyważonych. Jednak warto zwrócić uwagę, że przedstawiciele władz rosyjskich nie komentowali tych informacji w żaden sposób. Nie jest wykluczone, że tym razem Rosjanie zachowają się inaczej. Tym bardziej, że potencjał rażenia okazuje się znacznie mocniejszy niż dotychczas sądzono.

Problemy NSA

Dlatego przy okazji wizyty Sekretarza Stanu w Warszawie warto spytać o to, czy Amerykanie poradzili już sobie z systemowym rozwiązaniem problemu wycieku tajnych informacji. Dziś krytycznym elementem rzutującym na jakość relacji z USA jest brak dostatecznych gwarancji zachowania w ścisłej tajemnicy szeregu informacji, strategicznych także z punktu widzenia polskiej racji stanu.

Okazuje się bowiem, że NSA nie jest po prostu w stanie, przy tej ilości pozyskiwanych informacji, nie tylko przetwarzać, ale przede wszystkim zachować ich poufnego charakteru. Problem jest o tyle poważny, że polskie służby zajmują dość wysoką pozycję na liście współpracujących z Amerykanami. Nasze informacje przekazywane w dobrej wierze stronie amerykańskiej teraz mogą zadziałać jak bumerang. Nie tylko powrócą, ale na dodatek zaszkodzą naszym relacjom z innymi państwami regionu.

Czy to oznacza, że nie powinniśmy współpracować z sojusznikami? Absolutnie nie, ale powinniśmy mieć gwarancje zachowania najwyższej staranności przy pracach na materiałach wywiadowczych. Tylko tyle i aż tyle.

Maciej Sankowski

Reklama

Komentarze (10)

  1. colas

    najwyższy czas pozbyć się z naszego kraju rosyjskich agentów...i o tym będzie rozmowa...wybory za progiem ,Komorowski ucieknie na Ukrainę ,gdzie już sobie przygotował legowisko na resztę jego dni...

    1. Piekutaśnik

      Gdyby głupota miała skrzydła, to: - wpisz co chcesz.... Co można od ciebie wymagać.

  2. Feliks Edmundowicz D.

    Ufaj i kontroluj.

  3. młody

    USAk i Rosjak to dwóch królewiczów na Ziemi wyjątkowo bogatych w potencjał gospodarczy. EUka to jedyna królewna na Ziemi z wyjątkowo rozwiniętą cywilizacyjnie konsumpcją. Polka to jedyna księżniczka na Ziemi z wyjątkowo romantyczną głową. Rosjak i USAk jednakowo chcą zdobyć EUkę bo to związek z perspektywą. Na życzenie USAka, Polka działa jak bufor między Rosjakiem a EUką aby zwiększyć szanse USAka. Polka robi wiele dla USAka bo to obiekt jej romantycznych westchnień. W działaniu tym zauroczona Polka zapomina, że to nie ona jest atrakcyjna jak EUka i nie ona jest obiektem pożądania. Pewne jest natomiast, że Rosjak za takie działanie nie lubi Polki, mimo że wychowywani po sąsiedzku. Ponadto EUka sponsoruje Polkę aby nie wyrosła przy boku Rosjaka na konkurencyjną królewnę. Otrzeźwienie nastąpi podobnie jak to którego doświadczają księżniczki Grecja i Hiszpania. Nie ma co oczekiwać romantyzmu od królewicza USAka, a kasa od królewny EUki to „koń trojański”. Należy odrobić lekcje historii, geografii, ekonomii realnej oraz religii. Pragmatyczne dla księżniczki Polki to związek partnerski z królewiczem Rosjakiem, on jako sąsiad za miedzy optymalnie gwarantuje perspektywę rozwoju (surowce energetyczne). Trzeba to czynić zanim królewicz Rosjak polubi księżniczkę Japonię i królewnę Chiny ze wzajemnością a księżniczka Polka doświadczy odtrącenia jak księżniczka Ukraina.

    1. Michu

      Tak jasne, a pole do popisu ta cala Rosja dała podczas zaborów i w 39 roku podczas wojny i po niej więc podziękujemy.

  4. patriota

    Żenujący jest fakt, że polscy politycy są tak boleśnie krótkowzroczni, megalomańscy i ograniczeni. Po prostu stłamszeni, ulegli i bojaźliwi wobec zagranicznych partnerów, bezlitośnie przez nich rozgrywani. Charakter współpracy polsko-amerykańskiej ma wymiar boleśnie jednostronny. Interesy w Iraku robią wszystkie państwa tylko nie polskie przedsiębiorstwa. Gospodarcze efekty militarnego zaangażowania w tym państwie żadne. Pomoc wojskowa to 2 przestarzałe fregaty, zwyczajnie wyżebrane stare C-130, bezwartościowe Humeery. Transfer technologii zerowy: S-70i montaż końcowy i wyposażanie odbywa się na terytorium USA, F-16 ogranicza się do nakładania powłok i serwisowania instalacji elektrycznych i hydraulicznych. Dostęp do informacji niejawnych i wywiadowczych zerowy (czego dowiodła np.: katastrofa Tu-154 w Rosji).

  5. Jan

    Faktycznie wiezienia CIA obok wielu pozycji wydatków budżetowych, stanowią jedyną tajemnię w naszym pięknym country. Reszta jest całkiem przejszyste dla Zachodu i dla Wschodu. Cóż nam może powiedzieć nowego Snowden?, że ktoś podsłuchiwał polskich decydentów jak rozmawiali przez Black Berry?. Przecież to jest to jest dozwolone na podstawie zawartych umów.

  6. Mirosław Znamirowski

    NSA "ma za swoje". Jeżeli by szpiegowało tylko tych co trzeba, to nie było by w sytuacji, że "nie jest po prostu w stanie, przy tej ilości pozyskiwanych informacji, nie tylko przetwarzać, ale przede wszystkim zachować ich poufnego charakteru".

  7. tom

    Kiedyś byliśmy kondominium rosyjskim, teraz amerykańskim. Stosunki z USA powinniśmy bardziej wygrywać na naszą korzyść, np sprawa wiz, realnej pomocy wojskowej USA itd. Poza tym trzeba budować interesy z sąsiadami, nawet Rosjanami. Zgadzam sie tez z przedmowcami, rządzą nami ludzie bez charyzmy, niezależnie pod jakim sztandarem występują.

  8. Chłodny

    Ad. sformułowań Pana Macieja z drugiego i trzeciego zdania, z przedostatniego akapitu. No właśnie. Wysoką pozycję nasze służby mają jako dostarczyciele informacji i "usług" czy TEŻ (?) jako odbiorcy tychże? I drugie - to co my nazywamy nazywamy działaniem "w dobrej wierze" Amerykanie nazywają (za naszymi plecami) naiwnością i .... będę brutalny - fraj...stwem. I tak uważa większość Świata. I odpłacają sie nam lekceważeniem, nedotrzymywaniem umów i obrażaniem całego narodu (Obama). Żale powinniśmy zostawić dzieciom, zapomnieć o Ameryce, której już nie ma, zrozumieć że romantyzm to nie dla nich (i zostawić go dla żon i dzieci) i traktować chłodno (a nawet lodowato, żeby głąby zrozumiały) - jak w biznesie. Jest o tym częściowo w ostatnim akapicie. Ostatecznie bezpieczeństwo Narodu to też towar. I to wymierny.

  9. Artwi

    Co tu dużo mówić: USA znakomicie wiedziało, że tajne więzienia bez sądu oraz tortury są nielegalne, dlatego takich więzień nie urządzało u siebie, tylko u swoich przydupasów w III Świecie takich jak Polska czy Azerbejdżan (bo nie w Niemczech, Anglii czy Francji). Spodziewam się po tych sk..nach, że jak sprawa całkiem się r... to nawet powiedzą, że co złego to nie oni a torturowali Polacy... Mam nadzieję, że Miller czy Kwaśniewski trafią za to przed Międzynarodowy Trybunał w Hadze, by żadnym innym idiotom udającym polskich mężów stanu nie przyszło do głowy w przyszłości popełniać podobnych idiotyzmów! Trzeba być kretynem jak Miller czy Kwaśniewski by w Polsce, która ma tyle problemów z "polskimi obozami koncentracyjnymi" jeszcze pakować się w syf amerykańskich więzień i tortur w Polsce!

  10. Artwi

    Co tu dużo mówić: USA znakomicie wiedziało, że tajne więzienia bez sądu oraz tortury są nielegalne, dlatego takich więzień nie urządzało u siebie, tylko u swoich przydupasów w III Świecie takich jak Polska czy Azerbejdżan (bo nie w Niemczech, Anglii czy Francji). Spodziewam się po tych sk..nach, że jak sprawa całkiem się r... to nawet powiedzą, że co złego to nie oni a torturowali Polacy... Mam nadzieję, że Miller czy Kwaśniewski trafią za to przed Międzynarodowy Trybunał w Hadze, by żadnym innym idiotom udającym polskich mężów stanu nie przyszło do głowy w przyszłości popełniać podobnych idiotyzmów! Trzeba być kretynem jak Miller czy Kwaśniewski by w Polsce, która ma tyle problemów z "polskimi obozami koncentracyjnymi" jeszcze pakować się w syf amerykańskich więzień i tortur w Polsce!

Reklama