Bierzemy aktywny udział we wszelkiego typu dialogach technicznych, które są prowadzone przez Inspektorat Uzbrojenia. Naszą ambicją jest dostarczanie kolejnych okrętów. Jesteśmy świadomi tego, że jesteśmy w stanie dostarczyć każdy okręt nawodny dla Polskiej Marynarki Wojennej – zaprojektować go i dostarczyć. Dysponujemy bardzo dobrym biurem projektowym, ale również wieloletnim doświadczeniem - mówi Defence24 Dariusz Jaguszewski, członek zarządu do spraw handlowych Remontowa Shipbuilding S.A.
Dariusz Jaguszewski mówi też o doświadczeniach Remontowa Holding z programów cywilnych i ich wykorzystaniu w projektach dla Marynarki Wojennej, jak i o możliwościach współpracy z innymi podmiotami przemysłu.
Absolutnie nas to do tego predysponuje, również doświadczenie zdobyte w offshore, bardzo wymagającej gałęzi budownictwa okrętowego. Sprawia to, że bez żadnych problemów, kompleksów jesteśmy w stanie startować do tego typu projektów i chcielibyśmy w nich wziąć udział. Jesteśmy otwarci na współpracę z innymi podmiotami. Najlepszym przykładem tego jest właśnie Kormoran, powstały na zasadzie współpracy firm. W konsorcjum wspólnie z Centrum Techniki Morskiej i PGZ Stocznia Wojenna doprowadziliśmy do na pewno dużego wspólnego sukcesu
wymieńcie silniki na ORKANACH , oraz konkretna modernizacja + remont ORŁA . Nie ważny producent liczy się sprawność sprzętu
pod warunkiem, że kupi go za granicą
Iran jest wstanie z ekstremalna strategia szachowac potegi swiata. Kwantytatywna implementacja wojennych speedboatow z nowoczesna bronia rakietowa. Kradna najszybszy speedboat na swiecie jak bladerunner51- desighner Lorne Campbell-,i implementuja swoja wysokoilosciowa produkcje siraj1 w ekstremalnym czasie. Kombinowana strategia sczybkich patrolkorwetami jak Slazak eskortowanymi przez 20-30 speedboatow uzbrojonych z polskimi rakietami +minigun+komandosami dalyby takiemu -kompozycie morskim-wysoka przewage na malym akwenie i jako eskorta w miedzynarodowych akwenach przy ochronie statkow cywilnych, minimalne koszty z wysokim efektem. Na horyzoncie pojawiaja sie gotowe genialne koncepty jak xsv17 od Frank Kowalski, niechce tu reklamy robic, ale poco czekac zeby Iranczycy nastepny koncept ukradli.
To ja skromnie poproszę o 3 lotniskowce,rakietowe w wersji niewidzialnej dla radarów.
Termin dostawy to XXII wiek.
Są w stanie wyprodukować każdy okręt, tak jak nasz MON ma kasę żeby za niego zapłacić. Producent i odbiorca idealnie dobrani. Po takiej deklaracji mogą zasiąść do stołu rozmów i rozmawiać o roku 2090.
Remontowa to sie popisala w spaleniu na doku kutra rakietowego typu Tarantula i rozbiciu okretu podwodnego Orzel.
Remontowa moze jedynie wybudowac holownik lub tralowiec; co do innych jednostek to nie ma doswiadczenia. Przykladem byl jest fregata a obecnie patrolowiec Miecznik co ktoremu stepke kladl Miler. Do tego czasu silniki MTU trzeba bylo skasowac i kolejne zakupic bo na pierwsze minol okres gwarancyjny. Tak sie buduje w tej stoczni. A zapomnial bym o wpadkach przy remoncie kutra rakietowego typu Tarantula jeden splonol a okret podwodny Orzel zostal rozbity w doku.
a może by tak skopiować "Tarantule" i odpowiednio uzbroić,na nasz Bałtyk wystarczą
Ty oczekujesz nowych okrętów dla MW. A tymczasem MON nawet mając rakiety w magazynach a na Ślazaku odpowiednie systemy, nie chce ich po prostu zamontować!!
@stary - a może by tak skopiować "MiG-21" i odpowiednio uzbroić, na naszą Polskę wystarczą ;)
Kilkadziesiąt lat temu mogliśmy produkować MiG-i 21 na licencji. ale "ktoś" ten pomysł odrzucił. A gdyby nie to to kompetencje naszego przemysłu lotniczego wyglądałyby zupełnie inaczej
Ten ktos nazywał sie ZSRS który zwyczajnie nie sprzedał nam licencji na MiG-21, za to sprzedali ja Czechosłowacji. A kompetencje naszego przemysłu lotniczego wygladałyby tak jak dzisiaj bo jedynie robiłbyś to na co ci ZSRS sie zgodził. Czesi/Słowacy jakos nie produkuja jakiegos Avia-XXX na bazie MiG-21:)) A ich przemysł lotniczy był znacznie lepszy od naszego.
Jednak produkcja LiM-ów 5,6 kompetencje naszego przemysłu lotniczego podniosła. Pewnie LiM-7 też by podniósł. I wtedy łatwiej byłoby z TS-16, I-22 itp. ... A Czesi robili bardzo różne rzeczy ... aż do tak poronionego pomysłu jak Messerschmitt 109 z silnikiem i śmigłem od bombowca He111.
Mamy pogodę na made in USA wejść z nimi w układ i reaktywować program Murena w oparciu o korwety Ambasador
Akurat projekt Ambassador III jest całkiem fajny - w porównaniu z kutrami rakietowymi dryfującymi w głowach niektórych forumowiczów,
Zgadza się i jest akceptowalny przez nasz czynnik decyzyjny wystarczy że USA wyrazi wolę oferty z naciskiem musicie mieć bo....i oferta nabierze szybkiego toku procedowania z zakupem
A zbudować potraficie ???
Jesteśmy w stanie dostarczyć każdy okręt nawodny ... od pontonów po kajaki
To poprosimy lotniskowiec ;)
Ok. Niech zbuduje lub choć zaprojektuje niszczyciel klasy USS Zumwalt (DDG-1000).
Sprawdź go-i zapłać za projekt. I niezbędne do tego celu badania.
I tym Zumwaltem będziesz pływał w basenie. Poczytaj, doucz sie w zakresie specyfikacji taktyczno-technicznej okrętów do walki obronnej na małych akwenach ( a takim jest Bałtyk) i dopiero komentuj.
Jesteśmy w stanie dostarczyć każdy okręt nawodny. Pod warunkiem, że będzie to czerwony kajak.
Oj lepiej nie . To Ich był ten projekt na MSPO ,pośmiechu mórz i oceanów. Ja wszystko rozumiem .Na prawdę. Rozumiem że pod rządami miłomściwie nas opodatkowującej partii używanie zwrotu pod tytułem "dobijanie dziobem" jest głęboko nie poprawne politycznie.No ale przedstawianie takiego projektu to duża przesada.Radzę poszukać, nie będę psuł niespodzianki i opisywał wad konstrukcji.Za komentarz niech posłuży: Niech nikt nie mówi ,że wie co to jest choroba morska ,jak nie służył na ORP"Krótkopyskim".
Potrwa troche dluzej nizz zGawronem?
Jeśli MON będzie finansował jak budowę Gawrona? Trwało będzie pewnie podobnie.
To Polska potrzebuje krążownika przeciwlotniczego, jakieś 64 wyrzutnie SM 3 , 36 wyrzutni SM-6, 8 Phalanxów i 6 wieżyczek stealth z działkiem 40-80 mm Boforsa albo innego przodującego producenta, pełny Argos w ostatniej wersji rozwojowej, ,4 śmigłowce i za24 wyrzutni rakiet przeciwokrętowych, Rakietotopedy i oczywiście kadłub pełny stealth i to w dodatku mocno opancerzony, dziękuję.
Nie, ja proponuje taki pół-podwodny pancernik nuklearny, wielkości z I wojny, całkowicie tytanowy, z możliwością wkopania się w dno Bałtyku i autonomicznym drukiem rojów inteligentnych dronów podwodnych, wytwarzanych z kompozytów, bezpośrednio z piachu tego dna ... i 4 ciężkie działa elektromagnetyczne z pociskami anty-satelitarnymi.
Raptorku ty juz zupełnie odleciałęś,podobnie jak funek:0
dobre
no to przed nami faza analityczno -koncpecyjna i lecimy z tematem
Remontowa chce KASY te 70 mln pln nie starcza
Lotniskowiec pewnie też...
Tak jak prom?
pełna zgoda
To pewnie prawda. Ale problemem jest brak klarownej i realnej koncepcji użycia marynarki.
Wkradł się błąd, powinno być: " ...nie jesteśmy w stanie dostarczyć jakiegokolwiek okrętu dla Marynarki Wojennej..."
A obrona kanału Elbląg a+?
Dlaczego tak sadzisz ? wszak dostarczają Kormorany II.
Są członkiem konsorcjum i odpowiadają za tzw. platformę czyli wszystko co statkowe a nie okrętowe. Więc nie, nie są w stanie dostarczyć okrętów.
Spokojnie, to jest dopiero wiadomość: "Serwis Defense News podał kilka godzin temu zdumiewającą informację: w Stanach Zjednoczonych oblatano po kryjomu demonstratora technologii samolotu bojowego przyszłej generacji znanego pod kryptonimem Next Generation Air Dominance (NGAD). Wiadomość tę potwierdził doktor Will Roper" --- podejrzewam, że Davienowaci to już nawet parametry tego demonstratora znają. Ale czeka nas egzaltacja ....
Jak na razie to mamy skowyt rozpaczy Yaro i innych Olginowatych:))
Nie, my "Davienowaci" czekamy na egzaltacje, po oblocie pierwszego seryjnego Su57, lekko, bo tylko o 20 lat spóźnionego po F22. Takiego, już z docelowym silnikami. I żeby wreszcie choć jeden szczesliwie zdołał doleciec do swojej jednostki.
Hmmm ... a co w temacie kolejka oczekujących??? Oczywiście na rzeczone okręty wojenne. Bodaj, jak ma to miejsce w przypadku TKMS, Navasl Group, HDW itp itd. Bo ... z jednej strony mamy wysyp dobrych chęci, z drugiej - nie wyobrażam sobie produkcji okrętu klasy korweta/fregata - autorskim wysiłkiem jakiejkolwiek ze stoczni holdingu PGZ.
A do czego Nam okręty klasy korweta/fregata ? Czy jakaś koncepcja użycia marynarki wymaga takich okrętów ?
szanowny Panie, czlonku zarzadu Remontowej Shipbuilding - jak widac na przykladzie Kormorana nie sztuka jest dostarczyc okret, sztuka jest dostarczyc okret uzbrojony adekwatnie do wymagan wspolczesnego pola walki (armata wrobel.......no to traca lamusem.....), przenosne zestawy grom/piorun? A co byl Pan zrobil gdyby trzeba bylo zbudowac uzbrojona korwete (uzbrojenie przeciwokretowe, przeciw lotnicze itd)? czy uwaza Pan, ze ''wchodzac'' na rynek ma Pan doswiadczenie wieksze badz rowne jak ci, ktorzy buduja okrety od lat?
Kormorany otrzymują KDA Tryton. Wróbla otrzymał tylko ORP Albatros i tylko tymczasowo. To nie wina stoczni a ustalenia zamawiającego... czyli MW.
590 jest B.bobre
Zróbcie katamaran z kadłubami wave piercing i pokażcie jego możliwości decydentom. Nie ma lepszej jednostki na Bałtyk. Kilka takich katamaranów w technologii stealth z 8-komorowym VLS i sprawa okrętów obrony wybrzeża jest załatwiona i to niewielkim kosztem. Na fregaty nie ma kasy, a przydadzą się jedynie do wykonania Planu Pekin bis.
I tylko tą drogą iść. Żadnych zamówień w stoczniach obcych państw. Lotniskowca czy atomowego okrętu podwodnego nie potrzebujemy. Zacząć od mniejszych jednostek, potem stopniowo zwiększać skalę trudności. Doprowadzić do sytuacji kiedy będziemy mogli sprzedawać innym państwom nasz towar. Analogicznie ze statkami handlowymi.
Tak się rozwija każdy przemysł, ale w SUWERENNYCH krajach. U nas, jak widać... Przez 30 lat decydenci pozbywali się wszelkich kompetencji wiodących do produktu finalnego! Przykłady znane, jak IRYDA, stocznia szczecińska itp. Więc powodzenia!!
Tak jest
prosze analizuj co wypisujesz - ''...potem stopniowo...'' w XXI wieku raczej nie ma mowy o mozliwosci dogonienia liderow - popatrz na firmy produkujace plyty glowne do komputerow i ich historie.
"Raczej", "płyty główne" - i już mamy odpowiedź skąd się bierze niemoc u decydentów. Tak, stopniowo. Żeby zacząć robić rzeczy bardziej skomplikowane technologicznie, trzeba zacząć od rzeczy prostszych. Sprzedać je, zainwestować w maszyny, kadrę etc i zwiększać stawkę.
Handlowymi? A pokaż mi stocznię w Europie, która robi statki handlowe? Zresztą, niszczyciel min/patrolowiec to SZCZYT możliwości technicznych naszych stoczni. Wszystko co bardziej skomplikowane to licencja. Bo inaczej z korwety po 20 latach otrzymasz patrolowiec...
Skoro sam sobie nakreśliłeś bariery, to już ich nie przeskoczysz. Stopniowo - słowo klucz. Krakowa od razu nie zbudowano. Korea Południowa też nie dostała w prezencie swojej potęgi przemysłowej.
ROK pracował na to od 1963r wiec za 57 lat bedziesz powiedzmy na poziomie dzisiejszej Korei Płd. A gdzie będzie świat??
Przypominam że od czasu położenia stępki do powstania Kormorana minął rok. To bardzo szybko, okręt w całości wykonany i zaprojektowany przez polska firme ! Można ? Można !
To miała być korweta ale zmalała do patrolowca przez te 20 lat
Kormoran korweta??? Coś chyba się pomieszało.
Zapytaj PGZ z Radomia
Jedyną szansą dla polskich stoczni są moim zdaniem roboty rakietowe których uniwersalizm znalazłby zastosowanie zarówno w żegludze morskiej, śródlądowej jak i na lądzie z naciskiem na stealth. Na okrętach niestety się nie wybijemy - potrzeba więc czegoś co zarówno będzie stabilnie ściągać pieniądze jak i pozwoli budować dobre produky i dostarczać je w krótkim czasie. Dwie-trzy korwety/fregaty niczego nie rozwiązują, bo tu potrzebny jest pomysł na branżę przełamujący lobby stoczniowo-marynarskie broniące etatów.
Bardzo dobry pomysł.Tylko polskie stocznie i tylko bardzo szybkie,małe zwrotne kutry rakietowe w dużych ilościach.
@ursus i Mjr w śr.spocz Bardzo dobry pomysł. Zastosujmy go też do OPL - tylko roboty z Gromami (żadne tam F-16, F-35, Wisły, Narwie) i WL - tylko roboty z granatnikami i km (żadnej artylerii, saperów, czołgów itp.).
Coś tam można, na miarę naszych możliwości, tylko co z uzbrojeniem.
Ale wybór uzbrojenia zależy od zamawiającego. Stocznia owszem może zaproponować rodzaje uzbrojenia w projekcie lecz co i od kogo dokładnie to już zamawiający określa.
Ludzie nie wrzucajcie do jednego worka firmy prywatnej i stoczni marynarki wojennej. To Śłlązaka to stocznia marynarki wojennej budowała- firma państwowa. Poczytajcie trochę MSIO o budowie chyba patrolowcow w latach 70- tych. Gdyby nie pomoc innej stoczni decyzją komitetu wojewodzkiego, nigdy nie daliby rady ich dokończyć
Przypominam, że narysowanie okrętu w kilku rzutach oraz barwna wizualizacja to nie projekt! Projekt to kilka ton dokumentacji i kilkadziesiąt terabajtów danych! To praca dla kilkuset osób z zespołu projektantów. Dość mydlenia oczu, że można w Polsce zaprojektować każdy okręt! Zespół projektantów to kilkadziesiąt lat doświadczeń przy kolejnych konstrukcjach. Z tego co pamiętam to taki zespół rozpędzono w Polsce jeszcze w latach 90. XX wieku. Nasze możliwości, to zakup gotowego projektu z pełną dokumentacją vide Ślązak i Kormoran. Polscy projektanci co najwyżej mogą pod nim złożyć podpis i tyle! Nam pozostaje co najwyżej aranżacja wnętrz, np. meble i pomocnicze wyposażenie oraz... malowanie. Przecież napęd, wyposażenie, elektronika czy uzbrojenie musi być sprowadzone z zagranicy.
Głupoty gadasz
Meble: drewno z zagranicy, okucia z zagranicy, lakiery z zagranicy, praca własna. Sprzedaż krajowa lub eksport. Narzut 3 -10 krotny. Coś w tym złego, że bierzesz produkty z zagranicy a wykonujesz produkt finalny na miejscu?
Widać, że nie masz pojęcia o Remontowej jak i o tematyce. Wizualizacja, czyli to jak okręt ma wyglądać to pierwszy etap. Gdy on jest zatwierdzony do gry wchodzą inżynierowie, którzy de facto mają za zadanie zająć się detalami technicznymi i sprawić by to co na wizualizacji było w stanie pływać. Ten etap jest pracochłonny i nie rozpoczyna się go jeśli nie ma klienta - dotyczy to głównie produkcji małoseryjnych jakimi są w Polsce okręty wojenne. Nie ma większego znaczenia czy jest okręt wojenny czy jednostka cywilna. Projektuje się tak samo, takie same wymagania i testy trzeba przeprowadzić. Różnicą może być jedynie zwiększenie grodzi, zastosowanie większej ilości wzmocnień i zdublowanie większości systemów w porównaniu do jednostek cywilnych. A sama Remontowa z sukcesem projektuje i sprzedaje swoje projekty. Głównie specjalistyczne jak AHTS’y, ma także duże doświadczenie na polu dużych przebudów. Kormoranem sobie poradzili to i z fregatą dali by radę. Co zaś do „przepędzenia” zespołu... nikt go nie przepędzali po prostu PL nie zamawiała okrętów. Zatem ludzie znaleźli sobie inne zajęcia, jak choćby projektowanie jednostek cywilnych.
jakoś ten zakład bez większych problemów dostarczył nam kilka holowników i jednego niszczyciela min kolejny ma wejść do służby w przyszłym roku a w 2023 trzeci , więc robią bardzo szybko i bardzo szybko dostosowują projekty dla wojska
Niestety Wlad ma rację Kormoran to bardzo prosty i mały okręt - zbudowanie korwety rakietowej o małej fregacie nie wspomnę to niebo a ziemia - pewnie sama konstrukcja lądowiska dla śmigłowców przekracza ich możliwości.
Przecież napisałem, że Kormoran to licencja niemiecka (chodzi o niszczyciela min). Holownik to nie fregata, korweta czy okręt podwodny. Raczej rower przy mercedesie!
Ślązak to licencja niemiecka w oparciu o projekt Meko100. Do budowy Kormorana użyto stali austenicznej (amagnetycznej), na którą trzeba było uzyskać licencję ale projekt jest polski.
A co ma wspolnego holownik czy inny niszczyciel min z wielozadaniowa fregata, na przyklad ??
Holowniki są potrzebne, a fregata to projekcja siły i bogactwa państwa, taki luksus.
Interesy narodowe nie żadne bogactwo;-)
To przykra prawda
Gadka szmatka, ludzie biorący udział w projekcie ORP Ślązak mieli, mają doświadczenie w budowie okrętów z czasów PRL-u kiedy byliśmy potęgą stoczniową a mimo to ORP Ślązak powstawał w takich bólach za tak niewiarygodnie duże pieniądze, i tak niemożliwie długo, taka klapa, życzył bym sobie aby najpierw wyjaśnić dlaczego taki stan sabotażu budowy Polskiego okrętu był możliwy i usunięcie wad w zarządzaniu projektem, dopiero wówczas prosić WP o audiencję i jakikolwiek dialog techniczny!
Przyczyna jest znana i nie trzeba wiele wyjaśniać, a nazywa się cięcie finansowania. Jak nie smarujesz to stocznia nie buduje, proste.
To proszę dokończyć Slazaka plus pozostałe 5 sztuk do tego Fregaty Niemieckie typ 124 i 125 ,plus modernizacja kutrów rakietowych i zakup nowych okrętów podwodnych z rakietam plus desant morski w Słupsku na wzór Amerykanski i przy pomocy Amerykanów
To daj na to kasę stoczni a nei tylko uprawiasz kiepska fantastyke.
Kolego desant morski w Słupsku miał powstać bardzo dawno temu i lipa, kasa jest tylko mądrze trzeba wydawać i planować, A nie debaty i analizy i tak kasa ucieka, no ale kto bogatemu zabroni
No i fantastyki ciąg dalszy:))
to nie oni decyduje co bedzie zbudowane/zmodernizowane tylko politycy
A kto za to zapłaci?
ile razy wzrośnie cena ?
I co z tego jak nasz MON chciałby krążownik a ma pieniędzy na małą motorówkę
Na przesmyk Elbląga mała motorówka wystarczy MA obronić c inwestycję za 709 mln pln Szok
U mnie w dziale IT na żądania nowych rzeczy, systemów, sprzętu itp. była jedna odpowiedź: dajcie pieniądze to wszystko zrobimy. Po tym już nikt się nie czepiał :)
A na kiedy wybudowany i ile razy cena wzrośnie. Przecież mamy doświadczenie z przed kilku miesięcy :(
chyba stocznie ci się pomyliły , akurat ci budują bardzo szybko
Pan powiedział: jesteśmy w stanie dostarczyć każdy okręt nawodny dla Polskiej Marynarki Wojennej. PMW nie potrzebuje lotniskowców i rozmówca był tego świadomy - stąd jego wypowiedź. Akurat ta stocznia buduje bardzo sprawnie i wykonuje usługi unikalne na światowym poziomie. Na przykład wstawianie gotowych 30 metrowych sekcji statków i przedłużanie w ten sposób już istniejących jednostek.
Oczywiście, przecież Stocznia Północna im. Bohaterów Westerplatte dziś w składzie holdingu Gdanskiej Stoczni Remontowej kiedyś budowała okręty wojenne.
Akurat im jestem w stanie uwierzyć.
Lotniskowiec atomowy też?
Kwestia pieniędzy. Nie ma rzeczy nie możliwych są tylko nieopłacalne.
@Grzegorz Brzęczyszczykiewicz. Prezentujesz myślenie na poziomie kopania rowów. Czyli da się wykopać nawet łyżeczką. Przy bardziej skomplikowanych projektach tak się nie da. I nie ważne ile kasy sypniesz czy czasu poświęcisz. R&D to nie kopanie rowów.
Pitolisz bzdury, Da się wykopać nawet łyżeczka jeśli jest dość dużo kopaczy, a jeśli to ciut sprawa trudniejsza to zatrudnia się firmy zewnętrzne i tylko kasa ogranicza. Dlatego nie widzę problemu żeby zbudować lotniskowiec za pomocą podwykonawców którzy już maja doświadczenie w takich projektach to tylko kwestia kasy !!!!
W sumie masz rację :)
To ja poproszę o trzy lotniskowce, tak na początek, okręty towarzyszące i jakieś stadko boomerów. :) Żart oczywiście. Wystarczy silna grupa jednostek na naszą kałużę, zdolna zapewnić bezpieczną żeglugę do naszych portów.
A po co nam okręty. Chyba tylko po to aby komandorów produkować. Wystarczy obrona wybrzeża i basta.
To przepędź tą obrona wybrzeża(realny zasięg rakiet to do granicy horyzontu) rosyjską korwetę co nam zatrzyma na morzu północnym gazowiec z np. kataru po tym jak nam Putin zakręci kurki. Życzę powodzenia.
To gazowiec wysyła sygnał i niszczyciel typu 45 albo FREMM zajmuje się rosyjskim piratem.
Palcem ie kiwną. Musimy mieć WŁASNĄ, sprawną, mobilną i gotową operacyjnie MW.
Kiwna, kiwną wiwe prosze bez manipulacji., A MW musimy miec ale z zupełnie innych powodów.
To prywatna stocznia, więc zapewne ten pan nie przesadza. No ale właśnie, prywatna... Na Klonowej to źle wygląda.
A co ze stocznia wojenna w z Gdyni
PGZ Stocznia Wojenna i Nauta należą do PGZ. Nauta zresztą już zaprzestała produkcji na rynek cywilny. Im się nie opłaca, Remontowej jakoś się jednak opłaca.
PGZ został zmuszony do wzięcia stoczni. PGZ to nie są ludzie morza, więc będą się z tym męczyli.
Problem w tym, że PGZ się męczy ze wszystkim, a w tej męce sekundują im IU i MON. Dlaczego Remontowa jest w stanie budować jednostki na rynek cywilny, a Nauta nie? Mają lepszy management?
Każdy? Nawet lotniskowiec? I za ile lat, 20,30,40?
Obronę wybrzeża powinniśmy przekazać większej liczbie NDR, wzmocnić rozpoznanie dla NDR, kupić okrętów patrolowych z funkcją wykrywania i niszczenia OP.
Ja sądzę, że na wodzie powinny być w pierwszej kolejności op, minowe oraz opl, wszystko to powinno działać pod osłoną NDRów. Natomiast opl powinien osłaniać resztę floty, NDRy i stanowić wysuniętą na morze pozycję opl w ramach Narwi/Wisły. Dopiero jak to będziemy mieli to można pomyśleć o fregatach.
Nie ma czegoś takiego jak NDR. Od ponad 6 lat.
Dokładnie od 31 grudnia 2014r, kiedy został rozformowany i na jeg bazie utworzono Morska Jednostke Rakietową
NDR czy MJR na to samo wychodzi.
Okręt patrolowy z możliwością zwalczania okrętów podwodnych nazywa się korweta ZOP/dozorowa, np. Kaszub.