Władze Japonii i USA uzgodniły, że ponoszona przez Tokio część kosztu utrzymania stacjonujących w Japonii wojsk amerykańskich pozostanie w roku finansowym 2021 na podobnym poziomie, jak wcześniej – oświadczył w środę szef japońskiego MSZ Toshimitsu Motegi.
Zgodnie z osiągniętym porozumieniem Japonia zapłaci za utrzymanie ok. 55 tys. stacjonujących na jej terytorium amerykańskich żołnierzy mniej więcej 200 mld jenów (1,91 mld USD) w roku finansowym rozpoczynającym się w kwietniu – powiedział Motegi.
Oba rządy mają wkrótce podpisać umowę, tak aby japoński parlament mógł ją ratyfikować przed końcem marca – pisze Kyodo.
Czytaj też: Rekordowy budżet obronny Japonii
Poprzednia umowa w sprawie podziału kosztów obowiązuje od pięciu lat i wygasa w przyszłym miesiącu. Negocjacje nad nowym porozumieniem toczyły się na szczeblu roboczym od listopada 2020 roku, a Japonia zabiegała, by jej udział pozostał na podobnym poziomie.
Kyodo podkreśla, że rozmowy w tej sprawie rozpoczęły się, gdy prezydentem USA był jeszcze Republikanin Donald Trump, który wielokrotnie krytykował sojuszników za niewystarczające jego zdaniem wkłady finansowe i naciskał nie tylko na Tokio, ale również na Seul, by znacznie zwiększyły swój udział w kosztach obrony.
Demokrata Joe Biden, który w styczniu zastąpił Donalda Trumpa w Białym Domu, zapowiedział, że jednym z jego priorytetów będzie odbudowa relacji USA z sojusznikami. Według Kyodo również on może jednak zażądać od Japonii zwiększenia wkładu w utrzymanie wojsk w negocjacjach nad następną umową na rok finansowy 2022, w ramach wspólnej odpowiedzi na rosnącą potęgę militarną Chin.
na ile to jest tak że chcą płacić ze swej woli a ile że muszą? Muszą bo np. sankcje itp Nigdy nie zrozumiem narodu który na swym terytorium na własny koszt utrzymuje obce wojska i mieni si niepodległym!
Mówisz o Polsce?
A co im grożą Amerykanie? Ameryka to państwo morskie, które nie okupuje i nie podbija koalicjantów, tym się różni od Państw lądowych, stąd jest chętnie wszędzie witane. Poza tym ci żołnierze kupują w lokalnych sklepach.
madra japonia. ciesze sie ze polska idzie w tym kierunku.
Te 55 tysiecy amerykanskich zolnierzy ma sile bojowa wieksza niz cala nasza Niezwyciezona. A kosztuje Japonczykow jedynie jakies 8 mld pln. Byc moze jest szansa, zebysmy mogli zaoszczedzic kilkadziesiat miliardow zlotych rocznie?
Dorzuc uzbrojenie,no i czy te 8 mld PLN pokrywa wszystkie koszty czy tylko część?
Japonia to trzecia gospodarka świata, która ma globalny udział w takich sektorach jak motoryzacja czy elektronika z rozpoznawalnymi na cały świat markami.
To Japonia nie utrzymuje swojej armii? :)
@wojtek: Nasza Niezwyciężona jest w takiej kondycji, w jakiej jest. Z powodu decyzji politycznych i braku fachowości naszych decydentów. Kartagina też ściągała najemników przeciwko obywatelskiej armii Rzymu. Nie tylko przegrała, ale nie mogąc zapłacić tymże najemnikom miała jeszcze wojnę domową. To tylko jeden przykład dla wielbicieli amerykańskich żołnierzy wolności. Najlepszy żołnierz dla Polski to Polak.
Japonia do dziś płaci haracz po przegranej wojnie. Myślicie , że mieli wybór? Tak samo Niemcy. Nie po to wojsko USA stoi w Europie aby amerykańskie korporacje płaciły tu podatki. Naiwniacy myślą , że to dobra wola wujka Sama hehehe
To ciekawe dlaczego Niemcy tak panikowały, jak Trump zapowiedział wycofanie części wojsk z ich kraju. Czyżby byli masochistami?
Nie bredź. Amerykańskie korporacje zostawiają w Europie w podatkach miliardy. Np w Polsce są największymi płatnikami CIT w regionach w których się znajdują.
Amerykańskie korporacje zostawiają w Europie w podatkach miliardy, Apple, Google, Facebook, Linkedin...
@ciekawy. Co to znaczy w regionie w którym się znajdują? Bo w pierwszej dziesiątce największych płatników nie ma ani jednej firmy amerykańskiej