Reklama

Geopolityka

Izrael: Nuklearne porozumienie z Iranem "oparte na kłamstwach"

Premier Izraela Benjamin Netanjahu (po prawej) wraz z sekretarzem stanu USA Mike Pompeo. Fot. State Department/Flickr.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu (po prawej) wraz z sekretarzem stanu USA Mike Pompeo. Fot. State Department/Flickr.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w poniedziałek, że Iran kłamał w sprawie swojego programu jądrowego, a po podpisaniu porozumienia nuklearnego „poszerzał wiedzę o broni jądrowej dla wykorzystania jej w przyszłości”.

"Przywódcy Iranu ciągle zaprzeczają, że dążył on kiedykolwiek do uzyskania broni jądrowej. Dziś wieczorem jestem tutaj, aby powiedzieć jedno: Iran kłamał" - powiedział Netanjahu w przemówieniu wygłoszonym po angielsku i transmitowany przez izraelskie telewizje.

Przemawiając z kwatery głównej izraelskiego wojska w Tel Awiwie, Netanjahu oświadczył, że jego rząd uzyskał "pół tony" tajnych irańskich dokumentów potwierdzających, że władze w Teheranie prowadziły kiedyś program broni jądrowej. Nazwał to "wielkim osiągnięciem wywiadowczym".

"Po podpisaniu porozumienia nuklearnego w 2015 roku Iran zintensyfikował wysiłki, by ukryć swoje dokumenty" - stwierdził szef izraelskiego rządu. "W 2017 roku Iran przeniósł swoje dane do tajnej lokalizacji w Teheranie" - zaznaczył.

W ocenie izraelskiego premiera władze w Teheranie wciąż "powiększają zasięg rakiet balistycznych", które mogą przenosić broń jądrową. "One mogą dosięgnąć Rijadu, Tel Awiwu, Moskwy, (Iran) pracuje nad większymi dystansami" - dodał.

Porozumienie nuklearne jest "oparte na kłamstwach" i "otwiera Iranowi drogę do broni jądrowej" - powiedział Netanjahu. Jego zdaniem umowa ta "całkowicie zawiodła" w kwestii rozwoju przez Iran pocisków balistycznych.Szef izraelskiego rządu uznał, że porozumienie "nigdy nie powinno zostać zawarte". Jak zaznaczył, jest pewien, że prezydent USA Donald Trump podejmie w jej sprawie właściwą decyzję w sprawie układu z Teheranem.

Amerykański przywódca ma w przyszłym miesiącu zdecydować, czy przywrócić sankcje USA wobec Iranu. Trump krytykuje porozumienie z Iranem z 2015 roku.

Nowy sekretarz stanu USA Mike Pompeo oświadczył w niedzielę podczas wizyty w Rijadzie, że umowa nuklearna z Iranem "zawiodła" i nie spełniła celu, jakim jest "powstrzymanie" Teheranu w regionie. Zapewnił, że będzie pracował nad zmianami.

Prezydent Iranu Hasan Rowhani wyklucza zmiany w porozumieniu z 2015 r. w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Strona irańska poinformowała, że takie stanowisko Rowhani przekazał w niedzielę w rozmowie telefonicznej prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi.

W październiku 2017 roku Trump oznajmił, że Iran nie przestrzega porozumienia, oraz po raz pierwszy zadecydował o braku certyfikacji umowy i nie przekazał Kongresowi kwartalnego raportu na jej temat.

Postawił też ultimatum europejskim partnerom, domagając się od nich zaostrzenia warunków umowy nuklearnej z Iranem, o ile chcą uniknąć wycofania się USA z tego układu. W styczniu Trump ogłosił, że Iran ma "ostatnią szansę" na uniknięcie amerykańskich sankcji, jeśli w ciągu 120 dni zmodyfikowane zostanie obowiązujące porozumienie ze światowymi mocarstwami.

Porozumienie nuklearne z Iranem dotyczące kontroli irańskiego programu rozwoju broni jądrowej z 14 lipca 2015 roku podpisała z Iranem grupa 5+1, czyli USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny oraz Niemcy. Pierwsza piątka to mocarstwa nuklearne i równocześnie stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dodatkową stroną porozumienia jest Unia Europejska. Ogranicza ono program atomowy Teheranu w zamian za zniesienie międzynarodowych sankcji gospodarczych.

W ostatnich miesiącach przywódcy Francji, Rosji, Niemiec i Wielkiej Brytanii wielokrotnie przestrzegali USA przed podejmowaniem decyzji, które mogłyby zaszkodzić porozumieniu z Iranem. Umowy broniły także Chiny i UE. Iran ostrzegł, że ostro zareaguje na ewentualne wycofanie się USA z układu.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (11)

  1. Kristo

    Piewcy pokoju z Izraela, szukają powodów do konfliktu...ale tutaj sza, bo nazwą nas antysemitami, bo przecież ichnia prawda, jest zawsze jedyną prawdą.

  2. Kowalskiadam154

    Widziałem jak Amerykanie w ONZ prezentowali całe schematy irackich mobilnych fabryk broni masowego rażenia i plany tajnych magazynów Widać historia lubi się powtarzać

  3. Yugol

    Gdzie to pisze że jedni mogą a inny nie posiadać technologii nuklearnej?

    1. ZZZ

      W traktacie NPT.

    2. Dan

      Izraela w tym traktacie nie ma. Znaczy się nie może. I co mu zrobisz?

    3. gnago

      i jest tam Izrael i ma razem z opcję Samsona, jeszcze jedna opcję ta szeptaną. Po jej zastosowaniu będzie ogłoszone powszechne polowanie na całym globie

  4. zenix

    Kolejne oskarżenia izraelsko amerykańskie bez dowodów. Dwa ataki chemiczne Asada a teraz to? Beni się stresuje widać. Ostatnie lata rządów republikanów. Persowie coraz silniejsi. Wahabici coraz słabsi. Czas się im bać

    1. Courre de Moll

      Pomijając pozostałe śmiałę tezy, ciekaw jestem na czym opierasz przeświadczenie, że mamy do czynienia z ostatnimi latami rządów GOP?

  5. Kristo

    Izraelski \"gołąbek pokoju\" szuka pretekstu do wojenki. Wobec nas, też są gotowi na haniebne kłamstwa i plucie na naszych przodków...bo przecież jeśli bronisz się przed ich poczynaniami czy wprost,otwartymi atakami i wytykasz im ich wcale\" nieświętą\" przeszłość czy tym bardziej teraźniejszość ,to w oczywisty sposób jesteś antysemitą.Stary, wyświechtany sposób, choć niestety, zawsze oparty na \"poparciu w ciemno\", ze strony USA, co wielu z nas , myślących pro-amerykańsko, musi coraz mocniej zastanawiać.

  6. sża

    Izrael koniecznie chce namówić USA do zaatakowania Iranu. Tyle tylko, że Iran w odpowiedzi zapewne zablokuje zatokę Ormuz, a to spowoduje globalny kryzys, który może mieć skutki nieprzewidywalne dla wszystkich.

  7. 22

    A kiedy ONZ zajmie się problemem Izraelskiego programu atomowego, oraz bronią atomową posiadaną przez Izrael? Przecież to zagrożenie dla światowego bezpieczeństwa i ładu. :)

    1. Podpułkownik (Ret.) Janusz Wareda

      Panie 22! W jakim celu ONZ, a tym samym przedstawiciele społeczności międzynarodowej, mieliby tracić czas i zajmować się izraelskim arsenałem jądrowym? No w jakim celu? Idąc tokiem takiego rozumowania, to ONZ powinna zająć się również bronią jądrową, będącą w posiadaniu nie tylko Izraela, ale także wszystkich pozostałych członków tzw. Klubu Atomowego, tj.: USA, Rosji, Wielkiej Brytanii, Francji, Chin, Indii, Pakistanu oraz Korei Północnej! Ponadto, posiadanie przez Izrael arsenału jądrowego, jest takim samym zagrożeniem dla światowego ładu i bezpieczeństwa, jak arsenały jądrowe pozostałych państw Klubu Atomowego. W dosłownym tego słowa znaczeniu. Dlatego też, apelowanie do ONZ, aby zajęła się jedynie izraelskim programem atomowym, jest absurdalne i niedorzeczne. I na koniec - do chwili obecnej, Izrael nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że posiada broń jądrową. Ale wszyscy wiedzą, że Izrael dysponuje ładunkami jądrowymi (według oceny specjalistów wojskowych - aktualnie ok. 500 egz.) oraz technicznymi środkami do ich przenoszenia. Posiadanie przez niespełna 9-cio milionowy Izrael broni jądrowej, jest gwarancją bezpieczeństwa jego obywateli i zachowania państwowości. Ostatecznie, to nie Izrael lecz państwa muzułmańskie nadal zapowiadają, że ich głównym celem polityczno-wojskowym jest fizyczna likwidacja Państwa Izrael oraz zepchnięcie Izraelczyków do morza! Co w takiej sytuacji mają czynić Izraelczycy? Może czekać, aż wrogie im kraje muzułmańskie, spełnią swoje groźby? I powtarzam po raz kolejny - w sprawie dot. izraelskiego arsenału jądrowego: niech już tak pozostanie, przynajmniej w regionie Bliskiego i Środkowego Wschodu. Rzeczywiste zagrożenie dla światowego ładu i bezpieczeństwa byłoby wówczas, gdyby niedemokratyczne i kompletnie nieprzewidywalne państwa muzułmańskie w tamtym regionie, uzyskały (w jakikolwiek sposób?) dostęp do broni jądrowej. Nie daj Boże, aby to kiedykolwiek nastąpiło. Wtedy, autentycznie moglibyśmy martwić się o przyszłość naszej cywilizacji! I przy okazji: to nie izraelski arsenał jądrowy jest zagrożeniem dla świata. O wiele większym zagrożeniem, są arsenały jądrowe, chociażby Korei Północnej i Pakistanu! O dwóch największych mocarstwach jądrowych - nawet nie wspominam.

    2. już Basta

      @Podpułkownik (Ret.( Janusz Wardenga Panie, lubiłem czytać pańskie felietony, z naciskiem \"lubiłem\", ale litości, daj już Pan sobie spokój z tym moralizatorskim tonem i bredniami, bo z całym szacunkiem, ale @Davien przy Pany to faktycznie jest ekspert i co znacząco zaniża poziom tego forum. Normalnie, aż od tego mdli.... ps. \"demokracja mułzumańska\", czlowieku, a kto jak nie Pakistan dysponuje bronia \"abc\", a kto finansował itd.... demokracja w Izraelu, \"koń by się uśmiał\",,,,

    3. JKK

      Posiadanie broni jadrowej jest gwarancjon bezpieczenstwa Iranu?

  8. JKK

    Czyżby zdecydował się wyjawic liczbę głowic w izraelu i to było przedmiotem kłamstwa wobec iranu

  9. fascynacje

    Oni od 1993 roku krzyczą, że Iran już za pół roku, już za rok zbuduje broń jądrową i nastąpi koniec świata. Czy po ponad 25 latach powtarzania w kółko tego samego ktokolwiek jeszcze się tym przejmuje?

  10. say69mat

    Jak donoszą izraelskie media, Mossad w 2016 zrealizował spektakularną operację wywiadowczą na terytorium Iranu. Mianowicie wykrył głęboko zakonspirowane archiwum gromadzące tajną dokumentację dotyczącą realizacji programu nuklearnego. Włamał się do obiektu, wykradł zgromadzoną dokumentację i tej samej nocy przerzucił tajne archiwum do Izraela. Jeżeli operacja i wykradzione dokumenty są autentyczne, to wspólnota międzynarodowa dostała autentyczny \'gorący kartofel\'. Z jednej strony obnażając nieskuteczność sankcji ekonomicznych oraz kontroli realizowanych wysiłkiem MEA. Z drugiej strony, zrozumiała się staje nadaktywność antysemityzmu na portalach społecznych. Jako specyficznego narzędzia kultury społecznej redagowanej w cyberprzestrzeni.

    1. Smuteczek

      Problem polega na tym ze o ile mi wiadomo te dokumenty nie dowodza tylko ze Iran miał taki program. Wcale nie dowodza ze Iran dalej go prowadzi. Do tego dziwne ze Izrael najglosniej krzyczy o rozwijaniu zbrojen atomowych kiedy samemu zrealizowal juz taki program. Rowniez nielegalnie

    2. anda

      bajeczki, a od kiedy to się gromadzi akta drażliwej sprawy w jednym miejscu? jak sobie wyobrażasz wykradzenie dokumentów i co nikt tego nie zauważył? i w jeden dzień przetransportowano do Izraela? czym rakietą?. A co archiwum było blisko granicy Izraela a nie gdzieś na pustyni?

    3. hermanaryk

      Izraelskiemu programowi nuklearnemu też się przytrafiło to, co irańskiemu. \"Wspólnota międzynarodowa\" też wtedy dostała gorący kartofel, więc się panowie Izraelczycy tak nie nadymajcie :)

  11. Dan

    Stek bzdur: \"Jego zdaniem umowa ta \"całkowicie zawiodła\" w kwestii rozwoju przez Iran pocisków balistycznych.\" Ta umowa nie obejmowała rozwoju pocisków balistycznych. \"nie spełniła celu, jakim jest \"powstrzymanie\" Teheranu w regionie.\" Tego też nie było w tej umowie. I co to w ogóle znaczy, że Iran ma się przyglądać bezczynnie jak Arabia Saudyjska ze swoją barbarzyńską wahabicką ideologią się tam rozpycha i destabilizuje kolejne państwa: Irak, Syrię, czy teraz Jemen? Niedawno sam James Mattis, czyli sekretarz obrony USA, na przesłuchaniu przed komisją senacką przyznał, że porozumienie nuklearne z Iranem jest w najlepszym interesie USA. Więc o co tu chodzi? Chyba, że Trump nie reprezentuje już interesów USA ale z powodu powiązań rodzinnych i biznesowych interesy Izraela.

Reklama