Reklama

Siły zbrojne

Interwencja myśliwców Luftwaffe nad Bałtykiem

Fot. Bundeswehr
Fot. Bundeswehr

Niemieckie Eurofightery wyleciały na spotkanie niezidentyfikowanych maszyn zbliżających się do przestrzeni powietrznej Łotwy od strony Morza Bałtyckiego. Intruzami okazały się dwa rosyjskie myśliwce Su-27 z Kaliningradu. 

Incydent miał miejsce 15 listopada w godzinach przedpołudniowych. Rosyjskie maszyny nie reagowały na próby komunikacji radiowej zbliżając się do przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich. Dlatego na ich spotkanie wysłano alarmową parę niemieckich myśliwców Eurofighter Typhoon stacjonujących w ramach misji Baltic Air Policing w estońskiej bazie lotniczej Amari. 

Nie był to jedyny incydent w ostatnich dniach. 13 listopada stacjonujące w Malborku holenderskie myśliwce F-16 wystartowały na spotkanie rosyjskiego samolotu rozpoznawczego Ił-20, który dwukrotnie próbował naruszyć przestrzeń powietrzną krajów bałtyckich. Następnie maszyna oddaliła się w stronę Kaliningradu.

 

Reklama

Komentarze (8)

  1. KfromKrk

    Czy kiedykolwiek usłyszymy informacje że polskie F16 przechwyciły rosyjskie samoloty? Dobra, nie będę naiwny, sam sobie odpowiem: otóż nie, nie usłyszymy nigdy. Gdyby w ramach Baltic Air Policing w krajach bałtyckich stacjonowały tylko polskie samoloty, wszyscy w Europie żyli by w przeświadczeniu, że ruscy są wyjątkowo spokojni i przyjaźnie nastawieni, a polskie Migi i inne nieloty, nawet by się nie podrywały z pasów startowych, stały by zakurzone w hangarach. Czy my w ogóle posiadamy jakieś radary? Czy polskie myśliwce w ogóle posiadają jakieś radary? Czy mamy w ogóle obronę powietrzną? W jakim stopniu gotowości bojowej są utrzymywane polskie wojska (a raczej ich znikoma część)? I jak część budżetu MON jest na to przeznaczona? To jest po prostu żałosne - z Malborka startują holenderskie efy by przejąć rosyjskie samoloty, a co w tym czasie robią polskie migi i efy??? Śpią? Nasza armia to dno i trzy metry mułu.Taaaak taaaak procedury i tym podobne śpiewki...

    1. Wojtekus

      KfromKRK Migi maja radary pokladowe. Wezwanie do przechwycenia pochodzi od naziemnego radaru obserwacyjnego. A odnosnie naszych spotkan z Ruskimi to sadze iz nasze MON po prostu o tym nie informuje. Czyli moze i startowali ale Ruskich juz nie bylo albo wiec nie chca sie osmieszac ze nie znalezli. Takze do nie dawna w ramach dobrej wspolpracy sasiedzkiej chyba nie wolno nam nic bylo o tym tez mowic gdyz w Polsce nadal jest duzo po-PRL-owskich metod dzialana. Powiedza iz to tajemnica itd. Sadze ze skoro oni maja nasz wrak to my powinnismy miec z dwa ich wraki!

    2. Airspace Guard

      Ten post można potraktować jak prowokację. Może za rok dowiesz się co naprawdę dzieje się w pobliżu Polskiej PP a do tego czasu będę świetnie się bawił czytając takie posty.

  2. Vigo

    Ciekawy jestem co zrobia piloci Luftwaffe, kiedy sowieci zaczna do nich strzelac. Bo przeciez sami nie zostali uzbrojeni... Pozostaje im tylko opcja zderzenia czolowego w stylu "Kaczora Howarda z okrzykiem Banzaj lub Tora, Tora, Tora.

    1. As

      A skąd wiesz, że nie byli uzbrojeni? Wywnioskowałeś to z tego zdjęcia?

  3. Wojtekus

    Mam nadzieje ze jak Sowieci trafia na nasze Migi bad Baltami to nasi ich z nieba zniosa. Czas pokazac swiatu nasza determinacje.

  4. były XXXXX

    Myślę , że niektórzy z Was MYLĄ całe ZAJŚCIE !!! ...... Nikt nie lubi jak po jego Terenie Jeździ, Pływa czy Lata nawet KARGUL bez "Przedstawienia się" !!!!! ....... A w TYM przypadku nawet nie było reakcji słownej na Wezwanie z "Wieży Kontrolnej" !!! ...... Jeżeli dany Okręt czy Samolot miałby Aktywny "TRANSPONDER" , to przynajmniej byłoby wiadomo Kto się SZWĘDA ? Ruski czy MARSJANIN pijany zabłądził w Galaktyce ? .......................... Pamiętacie "Akcje" Niemca , który bez Wizy poleciał "awionetką" na Plac Czerwony i "zaparkował" ??? Przecież mógłby tylko zapłacić karę za brak ważnej Wizy oraz Parkowanie bez zapłaty na Miejscu Parkingowym , a trafił do Ruskiego Więzienia !!!

  5. Wojmił

    Su-27 były uzbrojone a Tajfuny nie były uzbrojone ale i tak NATO nazwie to " przechwyceniem"...

    1. Tsubasa

      A skąd ty to wiesz ?

  6. ito

    "Zbliżały się do przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich"- to znaczy? Jaka odległość poderwania typhoonów? Jaka minimalna odległość? Wystarczy spojrzeć na mapę- wylatując z Petersburga nad Bałtyk nie ma zmiłuj- między Tallinem a Helsinkami jest 51 Mm- muszą przelecieć w pobliżu obu przestrzeni powietrznych, jeśli wylatują z Wyborga już na strcie są z 10 Mm od przestrzeni fińskiej. To samo w Kaliningradzie- albo Litwa, albo Polska. Przy odrobinie złej woli z każdego takiego przelotu można zrobić incydent. Nad Bałtykiem mogą sobie latać jak chcą (poza cywilnymi korytarzami) to samo nad Północnym czy Atlantykiem.

    1. pragmatyk

      Teraz trzeba uważać na zaproszenie Putina gdziekolwiek, bo on za sobą ciągnie albo flotę morską albo powietrzną.Niedługo będzie latał tylko TU-95 i to z podwieszonymi bombkami.

    2. pół żartem ,pół serio ale z prawej flanki

      oj tam ,oj ; od tego są pary dyżurne aby startowały w takich właśnie przypadkach ; co to ,żal ci niemiaszków że trochę paliwa spalili i do czegoś się w końcu przydali - czy tych biednych Rusów ,co to ich przeganiają po niebiesiech z kąta w kąt?

    3. K

      wypisujesz bzdury. są jakieś ustalone procedury których każdy powinien przestrzegać np. na uprawnione wywołanie z wieży kontroli lotu samolot powinien odpowiadać (bo skąd można wiedzieć że to np. nie porwany jakiś, ufo czy cokolwiek) , wojskowe samoloty nie powinny naruszać korytarzy samolotów cywilnych (a było niedawno że lecieli sobie kilkaset metrów od samolotu pasażerskiego ) czy wreszcie są umowy międzynarodowe od regulowania kwestii tras z tego Wyborga czy St. Petersburga jakimi można sobie latać bez tłumaczenia się. poza tym często zdarzają się Rosjanom "błędy nawigacyjne" i tą przestrzeń naruszają, tylko jakoś nie nad zatoką fińską ale np. nad Gotlandią

  7. pragmatyk

    Problem naruszeń nad Bałtykiem nie jest w tym ,ze latają tam polskie ,czy rosyjskie samoloty, ale prowokacja wygląda w ten sposób, ze Rosyjskie SU 27 robia manewr w kierunku morskiej granicy Łotewkiej ,czy estońskiej ,wygląda to tak jakby Rosjanie chcieli sobie zrobić korytarz powietrzny przez te kraje. nam też Rosjanie proponowali nie tak dawno zrobienie korytarza z Kaliningradu .Cos im tam za ciasno.

  8. echo

    Problem w tym autorze artykułu że nie ma czegoś takiego ja przestrzeń powietrzna Łotwy a to dlatego że razem z Estonią podobnie jak Ukraina nie dopełniły formalności i nie zarejestrowały swoich granic więc z legalnie jest to przestrzeń Rosji spadkobierczyni ZSRR. Taki niuansik. Nie to żebym się z tego cieszy. Ale to akurat poważny błąd w artykule przez który traci on wiarygodność. Pomijając że ani razu nikt się na D24 nie pokusił o artykuł o co tak naprawdę idzie w obecnym konflikcie, o podłożu geopolityczny, a w miejsce tego jest zasuwana propaganda o zabarwieniu mających przekonać czytelników do wojny. Super :(

    1. Bart

      @echo A czy mógłbym Cie prosić chociaż o parę szkicowych słów na temat geopolitycznego podłoża tego konfilktu? Nie wiem czy mówimy o tym samym, a jestem bardzo ciekawy. :)

    2. marian.koniuszko

      Następny propagandzista Kremla w akcji. Jak miały zrobić demarkację skoro Rosja od lat notorycznie odmawia? Skończy się pewnie wkrótce jednostronną demarkacją i może murem jaki planują na Ukrainie;-))). Bo tylko murem można się odciąć od kałmuckiej dziczy. Brak demarkacji wcale nie podważa państwowości i terytorium Republik Bałtyckich. Nie siej dezinformacji i kłamliwej propagandy,

    3. ja (prawdziwy)

      Idąc Twoim tokiem myślenia. To również Rosja skoro nie ma zarejestrowanych granic z sąsiadami to formalnie nie istnieje. W prawie międzynarodowym nie ma spadkobrania jak w prawie cywilnym i Rosja nie jest takim spadkobiercą. Jest tylko największą republiką byłego ZSRR. Myślisz, że ktoś przyjąłby te kraje do UE i NATO gdyby nie miały uregulowanego statusu terytorialnego? Cały majątek po ZSRR był dzielony proporcjonalnie na wszystkie byłe republiki. Z wyjątkiem broni atomowej bo tutaj świat dogadał się, że lepiej jak zostanie w jednych rękach a Rosja w radzie bezpieczeństwa ONZ jako mocarstwo atomowe.... Przestańcie notorycznie kłamać i manipulować kacapy bo dojdzie do tego, że nawet jak słowo prawdy powiecie to nikt już wam nie uwierzy...

Reklama