Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Szkolenie na M-346 Bielik oczami pilota [Defence24 TV]

 „Ten samolot powstał specjalnie w tym celu, do szkolenia pilotów przyszłych myśliwców, takich jak F-16 czy Eurofighter Typhoon, za pomocą symulowanego radaru i systemów uzbrojenia” - powiedział w rozmowie z Defence24 TV Giacomo Iannelli, pilot doświadczalny Leonardo Aircraft, o maszynie M-346.

Pilot doświadczalny Leonardo Aircraft wypowiedział się na ten temat podczas Radom Air Show 2018, szczególny nacisk położył na finansowy aspekt takiego szkolenia przy pomocy wirtualnych systemów awioniki i uzbrojenia.

Pod koniec szkolenia uczeń szkolący się na tym samolocie będzie dysponował umiejętnościami pozwalającymi mu na lot zaawansowanymi samolotami myśliwskimi, takimi jak Eurofighter Typhoon czy F-16. Szkolenie tego rodzaju pozwala znacznie skrócić czas przygotowania pilota do lotów na docelowych samolotach, ogólny czas lotów zmniejsza się o ok. 50%.

Giacomo Iannelli, pilot doświadczalny Leonardo Aircraft

Kolejnym tematem poruszanym przez Giacomo Iannelliego są możliwości posiadane przez wersje uzbrojone M-346. Te ostatnie, oprócz wykonywania funkcji szkoleniowych, będą też pełnoprawnymi samolotami bojowymi.

Maszyna będzie dysponowała możliwością uaktywnienia prawdziwego radaru i prawdziwych systemów uzbrojenia. Wystarczy sobie wyobrazić wirtualne szkolenie prowadzone, przykładowo, nad Bałtykiem, w trakcie którego zachodzi konieczność przechwycenia nieznanej maszyny. Rekonfiguracja samolotu będzie wymagała wciśnięcia jednego przycisku, zajmie jakieś 30 sekund. Daje to bardzo duże możliwości.

Giacomo Iannelli, pilot doświadczalny Leonardo Aircraft 

Włoski lotnik wypowiedział się też o wersji M-346FA, mogącej przenosić ładunek bojowy o masie do 2000 kg, zdolnej do prowadzenia działań przeciwko celom w powietrzu i na ziemi. - Samolot będzie w stanie wykonywać misje w rodzaju Combat Air Support, wspierając oddziały naziemne. Będzie wyposażony w radar pozwalający na śledzenie celów naziemnych i powietrznych, uzbrojenie - głównie bomby naprowadzone GPS i inercyjnie - a jego możliwości pozwolą na prowadzenie działań w warunkach posiadanej przewagi powietrznej. - zaznaczył.

Pilot mówił też o zaletach myśliwca Eurofighter, w tym w wykonywaniu misji wywalczania przewagi powietrznej i obrony przestrzeni powietrznej oraz możliwościach użycia pocisków powietrze-powietrze Meteor.

 
Reklama

Komentarze (2)

  1. Ryszard 56

    PROSZĘ NASZE uzbroić

    1. Wuc Naczelny

      Ale w co? Dodasz radar, wyrzutnię flar, IFF, system ostrzeganai radarowego... zrobi się juczny osioł, cena się zrobi jak FA-50, który ma wbudowane działko i w każdej sytuacji jest szybszy niż pocisk Cruise. Dodasz zasobnik celowniczy, to nie wejdzie ECM i będzie latająca kaczka. Jak dodasz wszystko, to przneisie 4 bomby Mk-82 przerobione na JDAM, a FA-50 sypnie 8 takich bomb. Jak byś nie patrzył, nawet do ścigania dronów, bez radaru, to się nie nadaje.Niech już służą do szkolenia.

  2. DługoPiS

    W zasadzie to powiedział, jeśli dobrze zrozumiałem, że F-16 to złom. W każdym razie w porównaniu do EUROFIGHTERA.

    1. Wuc Naczelny

      Dynamikę F-16 ma gorszą nawet w porównaniu do MIG-29. Dlatego Migi są w Malborku a F-16 w centrum. Zasadniczo Eurofighter, Rafale, F-22. F-15 to wszystko jest gruba półka wyżej od F-16. Co nie znaczy że F-16 jest zły, wolę 48F-16 niż 20 Eurofighterów z czego 2 w naprawach 5 na przeglądzie, 5 zniszczonych 2 jeszcze nie wystartowały.

Reklama