Reklama

Geopolityka

Spotkanie Rady Grubernatorów MAEA

Irański reaktor Arak IR-40. Fot. Wikipedia/Arak IR-40/ CC BY-SA 3.0
Irański reaktor Arak IR-40. Fot. Wikipedia/Arak IR-40/ CC BY-SA 3.0

Nadzwyczajne spotkanie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), zwołane w środę na prośbę USA, by ocenić skalę naruszeń umowy nuklearnej przez Iran, nie przyniosło żadnych rezultatów dla Waszyngtonu - ocenił przedstawiciel Iranu w MAEA.

Środowe posiedzenie Rady Gubernatorów, jednego z trzech głównych organów MAEA, zwołano na wniosek USA w związku z decyzją Iranu o ponownym wzbogacaniu uranu ponad limit wyznaczony w porozumieniu atomowym. Na spotkaniu tym strona amerykańska oskarżyła Iran o wymuszanie ustępstw, ale też proponowała temu krajowi powrót do negocjacji.

Specjalne spotkanie Rady Gubernatorów MAEA zakończyło się bez rezultatów dla Ameryki.

Irański ambasador przez MAEA Kazem Garibabadi, cytowany przez irańską agencję prasową IRNA

Władze irańskie argumentują, że rozmowy nie są możliwe pod wywieraną przez USA presją, i wzywają europejskich sygnatariuszy umowy do przedstawienia korzystnych dla Teheranu rozwiązań problemów, jakie powstały, gdy w zeszłym roku z porozumienia wycofały się USA.

W środę MAEA poinformowała, że Iran wzbogaca uran do 4,5 proc. (a więc ponad wyznaczony w umowie pułap 3,67 proc.) oraz że irańskie zapasy nisko wzbogaconego uranu wynoszą obecnie 213,5 kg (a więc przekraczają limit wynoszący 202,8 kg). 1 lipca MAEA potwierdziła, że zapasy te wynosiły 205 kg. O rozpoczęciu wzbogacania uranu do 4,5 proc. poinformował w poniedziałek rzecznik irańskiej agencji energii atomowej Behruz Kamalwandi. Zagroził on ponadto, że w reakcji na wyjście USA z porozumienia nuklearnego i wznowienie przez Waszyngton antyirańskich sankcji Teheran rozważa m.in. wzbogacanie uranu do poziomu 20 proc. lub wyższego oraz ponowne uruchomienie wirówek, których dezaktywacja była jednym z najważniejszych postanowień umowy nuklearnej.

Niedawno irański rząd zapowiedział, że jeśli sygnatariusze umowy nie zezwolą na eksport irańskiej ropy, Teheran co 60 dni będzie dalej ograniczał swoje zobowiązania z niej wynikające. 

W maju 2018 roku prezydent Donald Trump wycofał USA z paktu nuklearnego z Iranem, jednak pozostałe mocarstwa, które sygnowały tę umowę, chcą ją utrzymać w mocy. Jest to bardzo trudne, bo Waszyngton nałożył sankcje na Teheran i grozi retorsjami wszystkim krajom i podmiotom, które tych ograniczeń nie będą respektować

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (1)

  1. Mati

    To jak oni wzbogacają ten uran bez wirówek?

Reklama