Reklama

Geopolityka

Soloch: Czwarty rok prezydentury Dudy – działania na rzecz zdolności obronnych i relacji sojuszniczych

Prezydent Andrzej Duda w dowództwie Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie. Fot. Jakub Szymczuk/KPRP
Prezydent Andrzej Duda w dowództwie Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie. Fot. Jakub Szymczuk/KPRP

Współpraca sojusznicza, w tym zacieśnienie relacji z USA, budowa zdolności polskich sił zbrojnych, reforma systemu dowodzenia i ćwiczenie Kraj - to działania, na które w czwartym roku prezydentury Andrzeja Dudy zwrócił uwagę szef BBN Paweł Soloch.

"Z perspektywy prezydenta - jako zwierzchnika sił zbrojnych - w czwartym roku prezydentury najistotniejsze były trzy elementy: współpraca sojusznicza, rozwój sił zbrojnych oraz zwiększanie zdolności do kierowania obroną państwa na najwyższym, strategicznym poziomie, czego wyrazem było ćwiczenie Kraj 19, przeprowadzone w Polsce po raz pierwszy od kilkunastu lat" – powiedział szef BBN.

Współpraca sojusznicza, w tym relacje ze Stanami Zjednoczonymi, to przede wszystkim spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem, podpisana przez prezydentów wspólna deklaracja o zacieśnianiu współpracy obronnej, decyzja o zwiększeniu liczebności wojsk amerykańskich, rozbudowa sojuszniczej infrastruktury oraz rozmowy o zakupie wielozadaniowych samolotów bojowych F-35.

Paweł Soloch, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego

"Relacje ze Stanami Zjednoczonymi wbudowujemy w politykę całego Sojuszu" – podkreślił. "W tym kontekście warto wspomnieć m.in. o konsultacjach, jakie prezydent prowadził z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem oraz przywódcami państw wschodniej flanki NATO" - dodał. Podkreślił także wymiar symboliczny – "zorganizowane ze szczególnym rozmachem obchody 20. rocznicy wstąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego".

"Podczas NATO Week, w ramach roboczych wizyt, prezydent odwiedzał sojuszniczych żołnierzy stacjonujących w: Żaganiu, Orzyszu i Szczecinie, rozmawiał z sekretarzem generalnym NATO, gościł w Pałacu Prezydenckim odprawę kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP, wziął udział w debacie eksperckiej w Pradze" – przypomniał szef BBN. Zaznaczył, że "prezydentowi zależy na budowaniu pozycji Polski jako hubu dla obecności nie tylko amerykańskiej, ale całego Sojuszu na wschodniej flance".

image
Prezydent Andrzej Duda i szef MON Mariusz Błaszczak w Żaganiu. Fot. Jakub Szymczuk / KPRP

"W mijającym roku ważna była także pierwsza w historii wspólna wizyta prezydentów: Polski, Litwy i Ukrainy w dowództwie wielonarodowej brygady w Lublinie. Był to też sygnał wysłany w stronę sojuszników dotyczący współpracy regionalnej z udziałem państwa nienależącego do NATO, jakim jest Ukraina" – powiedział Soloch.

Jeśli chodzi o budowanie własnych zdolności wojskowych, to na uwagę zasługuje sfinalizowanie w porozumieniu z MON pierwszego etapu reformy systemu kierowania i dowodzenia oraz przywrócenie szefowi Sztabu Generalnego WP rangi pierwszego żołnierza. Towarzyszyła temu intensywna polityka kadrowa obejmująca ponad 50 awansów generalskich, mianowanie nowych dowódców wojskowych czy wskazanie szefa SG WP, jako kandydata na stanowisko naczelnego dowódcy sił zbrojnych na czas wojny.

Paweł Soloch, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego

Przypomniał, że "wiązało się z tym także przyjęcie nowych dokumentów strategicznych – Głównych Kierunków Rozwoju Sił Zbrojnych i ich przygotowań do obrony państwa, Polityczno-Strategicznej Dyrektywy Obronnej i Narodowych planów użycia sił zbrojnych". Za ważne wydarzenie Soloch uznał także zorganizowaną po raz pierwszy w Pałacu Prezydenckim odprawę kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP, podczas której prezydent przedstawił 17 rekomendacji.

"Obok wzmacniania relacji sojuszniczych prezydent położył nacisk m.in. na doskonalenie systemu kierowania i dowodzenia (w tym rozwój systemu wsparcia dowodzenia, tzw. C4ISR - Command, Control, Communications, Computers, Intelligence, Surveillance and Reconnaissance), budowania zdolności do rażenia celów na dalekie dystanse oraz mobilność wojskową, czyli zdolności do szybkiego reagowania na zagrożenia i do przerzutu wojsk. Obecność wojsk we wschodniej części kraju ma się wyrażać nie tylko w inwestycjach, trwałej infrastrukturze, ale też ich mobilności" – podkreślił szef BBN.

"Kolejnym elementem, któremu prezydent poświęcił dużo uwagi, było budowanie zdolności do kierowania obroną całego kraju na poziomie strategicznym. Mam tu na myśli przede wszystkim ćwiczenia Kraj 19, które odbyło się po raz pierwszy od kilkunastu lat. W jego ramach najważniejsze osoby w państwie – prezydent, marszałkowie, premier, ministrowie – doskonaliły procedury reagowania w razie zewnętrznego zagrożenia kraju" – powiedział Soloch.

Według szefa BBN "wszystkie te działania składają się na budowaną przez prezydenta pewną całościową wizję tworzenia zdolności do obrony - począwszy od poziomu kierownictwa polityczno-wojskowego, poprzez budowanie sprawności i gotowości polskich sił zbrojnych, aż po wzmacnianie sojuszy międzynarodowych

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (3)

  1. Marek1

    Nie wiem w jakim uniwersum ci Panowie egzystują, ale na pewno NIE jest to nasza, polska, jakże przaśna rzeczywistość SKANSENU p/t WP. Krótko - 4 kolejne całkowicie zmarnowane lata i miliardy polskich podatników.

  2. Polish blues

    Zero okrętów podwodnych, cztery kupione helikoptery (zero szturmowych), uziemione Migi, o bazie w Redzikowie cisza, zero nowych czołgów, 2 bateria Patriotów zamiast 8, 18 Himarsów zamiast ok 160 - to wszystko w ciągu czterech lat.

  3. Tak myślę

    A co takiego dla Armii istotnego zrobiono za rządów DUDY, oprócz sprowadzenia wojsk amerykańskich do kraju? Armia dalej w nieładzie z brakiem istotnych, nowoczesnych elementów do obrony i ataku.

Reklama