Reklama

Geopolityka

Po spotkaniu Duda-Trump. "Przyjacielska wizyta"

Autor. Marek Borawski/KPRM

W nocy, czasu polskiego, odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem. Ponad dwugodzinna rozmowa miała upłynąć w przyjaznej atmosferze.

Spotkanie - jak zapowiadał polski prezydent - miało charakter prywatny. Andrzejowi Dudzie towarzyszyli ministrowie z jego kancelarii: Marcin Mastalerek oraz Wojciech Kolarski.

„To było przyjacielskie spotkanie, w bardzo miłej atmosferze” - powiedział Andrzej Duda po kolacji.

Entuzjazmu po spotkaniu nie krył Wojciech Kolarski. „To było znakomite spotkanie. Długa, prawie dwuipółgodzinna rozmowa, przebiegała w znakomitej atmosferze. To było spotkanie dwóch przyjaciół” - powiedział prezydencki minister. Jak relacjonował, Donald Trump podkreślał sympatię do Polski i uznanie wobec Polaków.

Czytaj też

Trump: Jesteśmy cały czas z Polską

Przed spotkaniem Donald Trump mówił, że z Andrzejem Dudą łączą go osobiste relacje i wspominał współpracę z polskim prezydentem. „Polacy go kochają, naprawdę go kochają, to nie jest łatwa rzecz do osiągnięcia. Ale on wykonuje fantastyczną robotę, jest moim przyjacielem i mieliśmy razem cztery wspaniałe lata” - powiedział Trump. Dodał, że Amerykanie „są cały czas z Polską”.

Walka o fotel w Białym Domu cały czas wydaje się być nierozstrzygnięta. Według „The Economist” poparcie dla Trumpa i Bidena wynosi po 44%. Z kolei według „New York Times” przewaga Trumpa wynosi 1%. Natomiast jak zauważa „The Hill”, ze 120 sondaży uwzględnionych w średniej wynika, że Trump ma 42,1% a Biden 41,6%.

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (4)

  1. kopacz033

    Logicznie rozumiejac chodzi o srodki dla Ukrainy ktore republikanie blokuja. Niestety demokraci z negocjacjami daja ciala wiec Duda idzie na reke bo ma z nim najlepsze relacje . 9 to chodzi bo Ukraina ma duzy problem na froncie i bedzie wiekszy jesli nie dostarcza broni .

  2. ALBERTk

    I tak powinien zachowywać się również nowy polski rząd. Nie ważne jest to czy go lubicie czy nie. On być może będzie następnym prezydentem USA, lepiej nie mieć z nim kosy.

    1. Bunio

      Polski rząd będzie rozmawiał z nowym lub starym prezydentem jak zostanie wybrany. A nie z kandydatem. Prezydent nie powinien spotykać się z kandydatami w przededniu wyborów. Bardzo nieprofesjonalne.

  3. xdx

    Oboja przykładem iż prezydentem może być każdy

    1. szczebelek

      O tak masz rację prezydentem też był elektryk z teczką, gość wybrany na drugą kadencję po kilku epizodach choroby filipińskiej jak również osoba, która gadała o bigosie w japońskim parlamencie czy też o tym, że polskiemu pilotowi wystarczą drzwi od stodoły.

  4. Zam Bruder

    Niemal wsxystkie pięćdziesiąt gwiazd na amerykańskiej fladze wskazuje że Donald Trump powróci na prezydencki fotel czy to się komuś w Brukseli i Warszawie podoba czy też nie. Zatem relacje należy odbudować już teraz i postawić na kogoś kto zastąpi całkowicie skostanią ekipę pana Bidena niezdolną już do rozwiązania żadnego problemu. Czy Trump jest nieobliczalny, bo taką gębę przyprawić mu chcą jego lewicowi przeciwnicy tam na miejscu za oceanem i tu w Europie? Nieobliczalny to może być jakiś wenezuelski komunista albo kokejny 'generał" puczysta w jakimś afrykańskim kraju. Nie lękajcie się Trumpa.

Reklama