Izraelski koncern Rafael podpisał ze spółką PCO porozumienie dotyczące wspólnej produkcji głowic optoelektronicznych typu Toplite, jakie są proponowane w programie modernizacji śmigłowców Mi-24.
Podpisane pod koniec lutego przez prezesa PCO Pawła Glicę oraz Igala Helemskiego, dyrektora Rafaela ds. rozwoju biznesu i marketingu memorandum zakłada, że obie firmy będą współpracować przy produkcji głowic Toplite, proponowanych w związku z planami modernizacji śmigłowców Mi-24 używanych przez Siły Zbrojne RP. Ponadto, PCO stanie się na jego podstawie wyłącznym dostawcą Toplite dla odbiorców na rynku polskim. Polska spółka wejdzie też w łańcuch dostaw Rafael w innych programach.
Przedstawiciele Rafaela podkreślają, że koncern współpracuje z PCO od 2011 roku, co zaowocowało dostawą systemów optoelektronicznych dla śmigłowców W-3PL Głuszec. Te maszyny znajdują się obecnie na wyposażeniu Lotnictwa Wojsk Lądowych. System Toplite jest więc już – w jednej z wersji – eksploatowany w Siłach Zbrojnych RP.
Czytaj też: Mi-24 ze Spike i Piorunem [Defence24 TV]
Głowice optoelektroniczne Toplite są też w pełni zintegrowane z przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Spike. Jedna z wersji Spike – Spike-LR, jest produkowana na licencji w należących do PGZ zakładach Mesko. Rafael proponuje też podjęcie licencyjnej produkcji innych wariantów Spike, które – podobnie jak LR lub LR2 – mogłyby trafić na śmigłowce Mi-24. Demonstrator zmodernizowanej maszyny tego typu w konfiguracji z pociskami Spike i głowicą Toplite był prezentowany na targach MSPO 2019 w Kielcach przez Polską Grupę Zbrojeniową.
Systemy elektrooptyczne (EOS) Toplite mogą – w zależności od wariantu – być wyposażone w do sześciu sensorów służących do prowadzenia obserwacji i rozpoznania a także wskazywania celów i kierowania ogniem różnych typów uzbrojenia, w jednym module zintegrowanym z systemem sterowania, umożliwiającym śledzenie automatyczne lub ręczne. Obecnie są one wykorzystywane w ponad 20 krajach świata, w różnych rodzajach sił zbrojnych, na platformach powietrznych (załogowych i bezzałogowych), ale też morskich i lądowych. Architektura Toplite pozwala na wprowadzanie modyfikacji i rozwój w zależności od zmieniających się wymogów pola walki.
Nic tego nie będzie. Przecież oczywiste dlaczego.
Gdyby tak jeszcze udało się pozyskać kompletne wieże z Merkav Mk IV do naszego złomu P-T91, byłoby miodzio...
.. mów2isz, że lepiej wylatuja wpowietrze merkawy tak jak w Libanie, rzeczywiście wysoko leciały wieże z merkav.. kosherne wysoko lata..wniebowstepuje od razu
Taak a niby w jakim alternatywnym swiecie:))
W normalnym, dla Ciebie to alternatywa.
Jeśli wewnątrz kadłuba następuje eksplozja tak silna, że wieża wylatuje w górę, to nawet jakby i nie wyleciała to już niczego by to nie zmieniło. Zresztą sam fakt uniesienia wieży nie ma nic wspólnego z jej jakością - liczy się ciśnienie x powierzchnia parcia, kontra masa. Fizyka. Każda wieża o zbliżonej masie popchnięta identyczną siłą wyleci tak samo...
Jak się podłoży minę z toną trotylu, to nawet fregata podskoczy.
na FILMACH NA YOUTUBE WIDAC ŻE WYSTARCZYŁO PPK
Sokoły powinny być też zmodernizowane gdyby w widocznym na zdjęciu powyżej Sokole wymienić jeden zasobnik 23 mm na dwa spaik/moskity miał by ten śmigłowiec możliwość zwalcznia czołgów --- taka modernizacja tych posiadanych licznych śmigłowców zwiększyła by znacząco nasze możliwości bo tu by szła ilośc razem z jakością z nowymi możliwościami ----- zamiast Spaika LR2 powinniśmy iść w kierunkuniezależności czyli w kierunki ppk Moskita
Idąc tym tokiem myślenia można Spike podwiesić pod dowolnym latawcem, np. śmigłowcami LPR, policji, straży granicznej i przymusowo różnych prywatnych właścicieli. Mamy też jeszcze poczciwe Mi2 w dużej ilości. W sumie ze 150 szt. wszystkiego by się znalazło!
Aby tylko choć pod kilka Sokołów podczepili i już będzie coś
PZL W-3U "Salamandra", 1990 ("Aligator-Salamandra")
Ale to były Szturmy. Spike, jako NT-D, miały być w 1997 na Huzarze, a potem 2004/2009/2016 na Głuszcu. I do dziś dnia nikt nie podjął takiej decyzji, poza dialogami i analizami.
a później powinniśmy zmodernizować posiadane licznie Honkery, Bryzy, Mi-2, AK-74 i stalowe hełmy z lat 60! we wszystko co ma powyżej 30 lat i jest liczne powinniśmy pakować miliardy tak by z ilością szła jakość i nowe możliwości!
W sumie czemu nie? Ak74 zmagazynować i w razie W dla cywili, żeby ludzie mogli się bronić przed choćby bandami. Bryzy nie nadają się do Płomykówki czy innego morskiego rozpoznania? Podobno nowsze wersje Honkera nie były złe, a gdyby je przerabiać tak jak to się robi ze Starem? Moderka Mi-2 z Ukraińcami i ich MSB nie miałaby sensu? Stalowe hełmy niech pełnią funkcję jak Ak74
A co kolega by proponował zrobić z TKS, jaki kolega ma pomysł wykorzystania lanc i wozów drabiniastych bo z ciekawości umieram
W 1848 roku partyzanci w Sanockim zasypywala Niemców kartaczami miotanymi z jednorazowych harmat wykonanych z drewna bukowego.Powstańcy Warszawcy, a Niemcy w obronie Wrocławia wykorzystywali wyrzutnie z resorów do miotania granatów i butelek z koktajlem Mołotowa.W IIŚW potężna armia niemiecka posiadała transport w 50% oparty o trakcje konną.My mamy się bronić i do tej obrony powiniśmy umieć wykorzystać wszystko co mamy pod ręką.W 1939 o tym zapomiano, każdy konflikt będzie wojną totalną, siedzenie przy laptopie nie gwarantuje bezpieczeństwa.
Nieśmiało zauważę, że mamorandum to NIE umowa finalna. To co najwyżej wyrażony na papierze przejaw intencji stron co do ewentualnej przyszłej współpracy w jakiejś później sprecyzowanej dziedzinie. Przypominam, ze podobnych dokumentów spółki PGZ podpisały w ciągu ost. paru lat dziesiątki. Niewiele z tego wynikło realnie, ale media miały swoje newsy, a gawiedź ekscytację ;).
Pełna zgoda poza tym żydzi są niepewnie w Gruzji sprzedali kody ich rakiet Rosji podczas wojny w 2007 r żeby się nie okazało że Polski żołnierz pozostanie bezbronne w radzue wojny
Jedna z wersji Spike – Spike-LR, jest produkowana na licencji w należących do PGZ zakładach Mesko.- dlaczego ciągle powielacie to kłamstwo , przecież nic w masku nie produkujemy tylko SKŁADAMY z części dostarczonych przez Rafaela ?!
to jakim cudem już 10 lat temu produkowano tam m.in. silniki i głowice bojowe do wszystkich dostarczanych wojsku polskiemu rakiet?
Ciekawe, ze Mesko nic o tym nie wie, bo na swoich stronach wyraźnie pisali, że głowica, elektronika i silniki przyjeżdżają gotowe.
To daj proszę link do takiej informacji na ich stronie, bo zapewne przypadkiem nie mogę go znaleźć. A z ogólnodostępnych informacji wynika, że w ramach kontraktu z 2003 r. Polska kupiła od izraelskiej Rafael Armament Development 264 plecakowe wyrzutnie ppk Spike, wraz z 2657 pociskami LR Dual, a umowa była realizowana przez w sumie 10 lat. Jej częścią był również pakiet offsetowy, który przewidywał częściową polonizację produkcji. Najpierw, czyli już w 2004 r. dostarczono dokumentację techniczną montażu pocisków, chwile później doszła do tego dokumentacja do produkcji niektórych elementów wyrzutni. Gdy to opanowano w 2006 r. Mesko otrzymało certyfikację zezwalającą na wytwarzanie pocisków w oparciu o zespoły dostarczone przez izraelskiego producenta. Czyli do tego momentu masz rację. Tyle że zgodnie z umową offsetową już w 2007 r. udział Mesko w produkcji poszerzono o przekazanie im dokumentacji technicznej do produkcji głowic kumulacyjnych, silnika startowego, silnika marszowego oraz zbiorników ciśnieniowych na ciekły azot. Może czegoś nie wiem, bo opieram się tu wyłącznie na publicznie dostępnych danych, ale wydaje mi się nieprawdopodobne, by Mesko, które od ponad dekady ma możliwości techniczne by samodzielnie produkować ww. elementy, z jakiś powodów tego nie robiło i montowało w Spike części importowane - jeśli masz takie informacje podziel się nimi z nami.
Daniusz a kto ci nagadał takich bzdur ? Od 10 lat jeżdże co roku do Kielc i rozmawiam z pracownikami Meska i oni potwierdzają to że jeśli chcemy wyprodukować kolejne rakiety to musimy podpisać KOLEJNE umowy na zakup właśnie głowic i innych skomplikowanych komponentów które powinniśmy już 10 lat PRODUKOWAĆ sami na tej niby to kupionej licencji !
Oczywiście że musimy podpisywać kolejne umowy, bo to produkcja licencyjna, a stopień polonizacji nie przekracza 20% - jak nie trudno się domyślić pozostałe 80% musimy kupić. poza tym ty mówisz o głowicy naprowadzania DUAL które są w tych 80 procentach, a ja o głowicy kumulacyjnej która jest w polskich 20 procentach. I nie, nigdy nie kupiliśmy licencji na cały pocisk i w pełni niezależną produkcję, ani 10 lat temu (gdy nie podpisano żadnego kontraktu) z Rafael Armament Development, ani 17 oraz 5 lat temu gdy takie umowę podpisano. Przy czym ta pierwsza zawierała częściowy transfer technologii, a ta druga już nie.
Nie do końca. Nieoficjalnie Mesko twierdzi, ze poskładany u nich ppk Spike-LR ma ok. 30% polskich komponentów. Niestety tych MNIEJ istotnych ...
A jak to jest w Eurospike Gmbh?
Po pierwsze to firma joint venture z udziałem Rafaela, po drugie produkuja pociski Spike
Jeszcze raz ponowię pytanie do kolegi Anonima - w jakim zakresie, większym, czy mniejszym niż MESKO. Poza tym, dziwne, ze pojawiło się krótko po odmowie/rezygnacji z Huzara za rządów w Polsce boskiego AWS (dziś jej posłowie w PO i PiS)
Może ja pomogę: "Eurospike officials at the DSEI defense trade expo in London, England, last week complained about being left out of the nascent European missile program. While the Spike weapon is entirely produced in Germany, it is based on Israeli technology, resulting in what one company executive in London estimated to be an overall ratio of roughly 70 percent European and 30 percent Israeli." Osobiście uważam, że takie procentowe wyliczenia to baaardzo grube uproszczenie, bo niby co brać po uwagę: masę? objętość? liczbę elementów? własny wkład intelektualny? godziny pracy potrzebne do wyprodukowania? a może do zainstalowania i przetestowania? itd. itp. Niemniej raczej nie ulega wątpliwości proporcje jeśli chodzi o wkład izraelski w Eurospike są odwrotne niż w przypadku Spike z Mesko. I to w najlepszym wypadku.
Koszerna Modyfikacja i licencja max na 24 sztuki - ni bo tyle wynosi tzw. Polski Rynek w tej umowie - kiedyś ktoś za takie umowy będzie musiał odpowiedzieć
Wyjaśnij zarówno pojęcie "Koszerna Modyfikacja" jak i "licencja max na 24 sztuki". Bo modernizacja prezentowana na MSPO 2019 była Polska, a tylko głowica i pocisk będą półkoszerne (że tak to określę) bo licencyjny pocisk i plany licencji na głowicę. Zatem dlaczego za to "ktoś za takie umowy będzie musiał odpowiedzieć", a za zakup typu F-35 bez jakiegokolwiek udziału, czy zysku dla polskiej gospodarki - nie?
pzl W 3 b jastrząb
Co wyjaśnia projekt szkicowy i propozycja dla MON z roku 1992? Co to ma wspólnego z moim pytaniem do Willgrafa?
Fobie i róznorakie ... "izmy" NIE powinny wpływać na obiektywizm postów. Szkoda, ze u ciebie to słabo działa ...
a czy wiesz, że Polskie prawo zostało napusane przez takic właśnie gdzie kazda zakupiona lucencja wygasa po 5 latach, tego zapewne także nie wiesz, dlatego dla ciebie moje komentarze to fobie
tytuł artykułu jest trochę mylący, głowice Toplite nie zostały wybrane do modernizowanego Mi-24, a są jedynie propozycją do modernizacji, diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach więc na razie nie ma się co podniecać bo nawet nie wiadomo czy i kiedy ta modernizacja ruszy.....
No właśnie dokładnie tak jest to napisane w artykule - gł. Toplite to propozycja w pr. modernizacji Mi-24.
Ale głowice Toplite są na W-3PL od lat i jest to chyba największa liczba głowic obserwacyjno-celowniczych jednego typu w SZ RP. Zatem raczej dziwi tak późna współpraca.
Kogoś jeszcze dziwią koszmarne zapóźnienia we WSZYSTKIM co dotyczy modernizacji WP ?
Trzeba współpracować z Izraelczykami lub z Państwami EU ponieważ oni traktują nas jak partnerów a nie tak jak usa tylko jako kraj trzeciego świata
Traktują nas jako nabywców i potencjalnie jako rynek zbytu... intratny bo nie posiadamy wielu zaawansowanych technologii
Dają dużo lepsze warunki współpracy niż Jankesi
Kto taki? Niemcy, Francuzi? Ja bym gadał z Koreańcami, Japończykami, ewentualnie Szwedami, resztę olał.
Po co , na grila chesz sie umawiac.. nie wiesz, że projekty koreańców, szwedów i japońców od lat 20-tych XX wieku i wcześniej opieraja sie na polskich projektach z Warszawy ..???
I na tym się skończy program Kruk. Może to i dobrze, bo w relacji koszt-efekt nawet AH64 przegrywa z lądowymi nosicielami Spike. Śmigłowce są dobre do szybkiej reakcji na włamanie sowietów, kiedy nie można w krótkim czasie dostarczyć na miejsce innych środków ppanc. Jako broń ofensywna w naszych warunkach jest mało perspektywiczny.
Sama głowica pocisku nie zrobi A tutaj to produkcja podkładek Takie waciki Hahahaha
czy stara samochód Warszawa z nowymi oponami stanie się nowoczesnym samochodem?
Warszawa to jest Oldsmobile licencjonowany do Rosji na bazie umowy wojennej, w USA skupuja Warszawy zakładaja oryginalny silnik BIG BLOCK 8 V, złotem pokrywaja felgi, błotniki , deskę rozdzielcza z mahoniu i złota... nie bedzie cię nogdzy stać na Warszawę nawet jak sprzedasz.. kilka Countacgh czy nawet Kilkanascie mercedesów... tylko akwizytor Szamponu dla psów z Bayer'a który sprzedaje ten szampon fryzjerom jako szam[pon dla kobiet może mówic, że własny sprzet jest gorszy od importowanego..
i najważniejsze zdanie - PCO bedzie mógł oferowac te głowice na rynku Polskim :) - czyli na wstępie cała para w gwizdek .Rolnicy spod Radomia już sie ciesza że beda sponsorować nieudolny przemysł zbrojeniowy ( owszem na dziś zień jest to poprostu potrzeba chwili ale ne wolno sie przyzwyczajać ).Co z dlaszymi systemami jak np flary może obrona pasywna ( MI 24 to cieżkie śmigło wiec te elementy sa poprostu niezbędne.
W Polsce produkuje się skuteczne flary, ucyfrowione wyrzutnie do nich i parę innych potrzebnych rzeczy. MON też o tym wie, ale jak zwykle kupuje środki za granicą, bo tak bezpieczniej dla ich tyłków, choc nie koniecznie są to produkty o lepszej jakości.
PCO zaprojektował to kilkanasc ie lat temu... a umowa jest zupełnie nie wiadomo na co.. na własny rpodukt ? dziwne.. ? ..prowizja ..za co.. komu ?
Przy całym szacunku dla ludzi z techniki i produkcji w PCO (choć mniejszym dla reszty) to co zaprojektowali na śmigle to sobie skutecznie nie polata.
typowe zagranie "farscahfskiego" kibutz;a.. brunet'a wieczorowa pora... fonatnna fantazji i bzdur biznesowych
Wypada teraz dokupić silniki z Motor Sicz.
dlaczego na zdjeciu rafaela jest SOKÓŁ, jesli umowa dotyczy innego sprzetu..co oni tutaj w ofóle robia????? dlaczego udostepnia się im polska technologie ????
bo to nie Sokół, tylko Głuszec na którym jest głowica Toplite
To akurat Mi-24 ;-)
Na zdjeiu poczatkowym jest smigłowiec W-3 w wersji CSAR Głuszec
Może dlatego, że to prototyp W-3PL z głowicą Toplite, która na tych śmigłowcach jest od początku programu, a w służbie w Polsce wraz z nimi od 2010 roku. Jak sądzisz, czy PCO nie przejmie i ich serwisu?
Może dlatego, że to prototyp W-3PL z głowicą Toplite, która na tych śmigłowcach jest od początku programu, a w służbie w Polsce wraz z nimi od 2010 roku. Jak sądzisz, czy PCO nie przejmie i ich serwisu?
Głupcze na zdjęciu jest Mi-24. Głuszec (wg Ciebie Sokół) nie ma chowanego podwozia. Poza tym jak chcesz integrować różne technologie bez wymiany informacji o nich?
To nie Mi24 obejrzyj jeszcze raz.
A mamy jakąś rewolucyjną technologię, której nie mają Żydzi? Nie bądź śmieszny.
kto dopuścił nauczyciela geografii do zarzadzaniaw przemysle zbrojeniowym ????? kto go tam w ogóle zatrudnił.. KTO GO ZATRUDNIŁ NA JAKIEJ PODSTAWIE ?
Posłowie z woli suwerena, a właściwie tych przedstawicieli narodu, którzy poszli do wyborów i wybrali takich a nie innych przedstawicieli suwerena. Pisz do Sasina, może go wymieni.
Raytheon ze wzgledu na niewydolność badawczo produkcyjna i brak całkowicie swoich technologii stracił finansowanie Armii amerykańskiej. Tylko człowiek bez wykształcenia tak jak wszyscy po UW i SGN iATK UKSW .. może bez znajomości rzeczy podpisywac takie pseudoumowy
Co Raytheon ma wspólnego z Rafaelem i Toplitem, oświeć proszę?
geograf i akwizytor nie ma nic do roboty w przemysle zbrojeniowym.. a tym bardziej w PCO..ani tym bardzoiej nie jest uprawniony {ze wzgedu na brak jakichkolwiek kwalifikacji i brak złozenia przysiegi} do podpisywania umów.Wszystkie takie umowy są niewazne.
Ten człowiek nie ma jakiegokolwiek izynierskiego wykształcenia.. to nauczyciel geografii z UW ..czyli wiadomo kto..moze sprzedawać i podpisywać umowy na podreczniki geografii do podstawówki
"Paweł Glica jest absolwentem Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego. W 2007 roku ukończył studia podyplomowe Handlu Zagranicznego w Kolegium Gospodarki Światowej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Karierę zawodową w branży optoelektronicznej rozpoczął w 2001 roku, począwszy od stanowisk produkcyjnych elementów optycznych. W latach 2008-2016 zajmował się obszarem sprzedaży w firmach z branży motoryzacyjnej i technologicznej. Od 2011 roku pracował w Mitron Information Systems (Grupa Teleste), gdzie był odpowiedzialny za sprzedaż projektów, wdrożenia i relacje z klientami, w tym także w ciągu ostatnich kilku lat jako Dyrektor Sprzedaży brał udział w rozwoju biznesu i organizacji serwisu w Europie Środkowo-Wschodniej." Człowieku ukończony kierunek studiów liczy się tuż po ich ukończeniu. Później przewagę zdobywa wiedza i doświadczenie zawodowe. Raptem ok. 12% studentów pracuje później w wyuczonym zawodzie więc przestań już szczekać...
facet podpisał prywatna umowe bez zewolenia polaków i upowaznienia , jego prywatna sprawa.. nie dotyczy ani państwa polskiego ani polskiego przemysłu ani polskiego sprzetu.. udostepnienie terenu polskiego zakłady zbrojeniowehgo ludziom bez technologii i produkcji niezgodne z Konstutucja Polski
Jest mianowany na prezesa firmy więc nie potrzebuje żadnego "zezwolenia" Polaków. Za swoje decyzje odpowiada przed organem nadzorczym czyli w tym przypadku ministerstwem, a nie przed Tobą ani mną. Konstytucji w to już w ogóle nie mieszaj, bo i tak swoim bełkotem oderwanym od obowiązującego prawa wystarczająco się ośmieszasz...
i nie będzie już kruka..
też tak myślę - obecny MON robi dokładnie to samo ze śmigłowcami, co poprzedni zrobił z samolotami - zamiast zezłomować i kupić nowe jak zaplanowano wieeele lat wcześniej to na siłę wydłuża resursy i robi częściową bieda modernizację chcąc zaoszczędzić i liczy że "jakoś to będzie - może nie spadną". widać Polak niezbyt mądry nawet po szkodzie...
Dlaczego? Za nim dojdzie do wyboru i umowy, dostaw śmigieł i ich wdrożenia w ramach pełnych 2 eskadr masz minimum 10 lat. To na okres całego procesu pozyskania (z wdrożeniem) potrzeba tych zmodernizowanych Mi-24, czyli 10-15 lat od dziś.
Mi24 terminator z Radomia
ale wiedzy, poza geografia, jak PCO nie ma to nie bedzie miało. Bo tego sie nie kupuje, to sie samemu nabywa
z tego co wiem to Rafael zawsze przekazuje podmiotom z którymi podejmuje tak zaawansowana współpracę duży zakres know how a więc i PCO kiedyś już taki dostało a teraz zapewne otrzymają tej wiedzy jeszcze więcej.
Czy to w3 , definitiwny pl uszcz, Bo z toplite....unosi w powietrze rakiety, zasobniki a w nosie, gdzie France proponowali optroniki...dla karakala,.jest Ruchomy 12,7mm, w OSI lotu. Przystosowany do amunicji 0,5 Cala NATO ??! Co zdaniem dziadzia z Wietnamu, zcina drzewo
Przetłumacz o co ci idzie! Bo jak na razie to Toplite lata na 7 Głuszczach od 13 lat (w kolejnych wersjach) i nie ma z nim większych problemów. Natowskie 12,7 obsługuje na Głuszcu. A ppk miało być dołożone a nie jest bo MON tak kiedyś zdecydował. Ale niecierpliwie czekam, na przetłumaczenie twojego postu na polski.
A po polsku potrafisz pisać?
A po polsku czytasz?!W czym oferta uzbrojenia karakala sprzed 5-ciu lat jest lepsza od Pluszcza sprzed 10. Lat
Zasadniczo, poza tym, że aktualna propozycja powstaje całkowicie w Polsce (w przeciwieństwie do Pluszcza, a tym bardziej karaczana), to niewiele. Tyle, że minęły lata, więc wykorzystane zostaną nowsze pociski i wyposażenie. Ale to prawidłowość odnosząca się na równi do EC 665, AH-64, czy innych śmigieł.
Po pierwsze jak masz problemy z ortografią, gramatyką i składnią oraz używasz nieistniejących słów takich jak "uszcz" to się nie dziw, że nikt cię nie rozumie. Po drugie nieudany program modernizacji Mi-24 pod nazwą Pluszcz z początku XXI w. nie ma nic wspólnego z udanym (ale bezsensownie zerwanym) programem zakupu Caracali z 2015 r. bo H225M to śmigłowiec ZOP/CSAR/MEDEVAC/SPEC lub transportowy, a nie śmigłowiec szturmowy jak Hind (zmodernizowany czy nie). Równie dobrze możesz zacząć pytać, w czym oferta Mustanga jest lepsza od oferty uzbrojenia Andersa - to różne maszyny, do różnych zadań więc nie ma czego porównywać kolego.
A jak,przyjdzie co do czego to Zydzi sprzedadza nas Rosji tak jak sprzedali gruzinow z,dronami. Powinno sie to zablokowac jak najszybciej
Nawet gdyby to co Rosjanie mogą zrobić? Jak chcą przejąć kontrolę nad głowicą optoelektroniczną, która nie jest sterowana radiokomendowo tylko przewodowo? Co sprawią, że soczewki popękają? Nie bądź śmieszny, bo ewidentnie nie kumasz o co technika na to...
I znowu te rosyjskie brednie? Tyle razy było to dementowane, i wciąż się jacyś tępo naiwni zdarzają, którzy te brednie propagandy sowieckiej powtarzają? Cały świat kupuje w Izraelu nawet super skomplikowaną elektronike bojową. Gdyby padł choćby cień podejrzenia, że komukolwiek zdradzili tajniki, n i k t nie kupiłby u nich nawet zużytego opornika. Moim zdaniem administrator powinien blokować, ale takie głupoty jak sprzedaż tajemnic sprzętu przez Żydów. Nikt nie gotuje rosołu z kury znoszącej złote jajka. Ani nie podcina gałęzi, na której siedzi. No, może poza Rosjanami.
izrael nic nie sprzedal rosjanom a gruzinskie drony byly unieruchomione przez silne rosyjskie WRE
Ale Izrael w lipcu 2008 roku udostępnił Rosji kody źródłowe do dronów HERON, dzięki czemu np. Hezbollah strącił dwa HERONY, a Rosja mogła poradzić sobie z dronami HEROn należącymi do wojsk Gruzji. Z kolei Rosja w zamian przekazała kody źródłowe do nabywanych wówczas przez Iran wyrzutni przeciwlotniczych rakiet TOR M1. Można poszperać emaili na temat w WikiLeaks. Czuwaj. Tak więć nie było sprzedaży, tylko wymiana kluczowych danych dla nabywców uzbrojenia od ROSJI i od IZRAELA. Skreśla to te państwa z listy dostawców uzbrojenia, na które można liczyć że będą działać w razie konfliktu zbrojnego z którymś z tych krajów.
Zrodla tej informacji poprosze.olgino? Informacja o przekazaniu kodow pochodzi z amerykanskiego Stratfor'a wiec jest wiarygodna. W PL tez sie o tym pisalo.wystarczy poszukac w gogle
Taak, oczywiscie Izrael przekazał kody do dronów których uzywa cagle sam i USA dla panstwa wspierającego jego arabskich przeciwników, istotnie.... Naprawde moze warto pomyslec bo akurat z Rosji pochodzi info o tych kodach.
Po pierwsze - ta sprawa działa się kilkanaście lat temu. A przygotowanie WRE też wymaga czasu. Zatem myślisz, że aby wykonać bardzo skuteczne urządzenia WRE, także przeciw sterowaniu komendowemu, wiedza o protokole owego sygnału nie jest potrzebna, bardzo przydatna ? Choć oczywiste jest, że nikt, niczego potem, ani nikomu już nie udowodni.
dim wystarczy generować biały szum o dużym natężeniu na wszystkich częstotliwościach. Jeżeli dron nie ma opcji lotu autonomicznego robi plum...
Ale co ja piszę ? Jaki dron ? Zapomnij ! Rój dronów, w różnych konfiguracjach i lokacjach - anteną kierunkową tego nie zakłócisz. A skuteczność dookólnego szumu białego spada z kwadratem odległości - musiałbyś mieć takie generatory dosłownie wszędzie. Czyli Twoje wojska też zostałyby wtedy całkowicie (całkowicie !) bez łączności. Poza tym zakłócić możesz jedynie odbiorniki - nadajnika nie zakłócasz. Czyli, że dron, odpowiednio zaprogramowany, przechodzi na ten program i kręci sobie trajektorie lotu, spokojnie analizując i retransmitując co widzi.
widac ze nie odrobiles lekcji z UA 2014/2015 gdzie amerykanskie drony tracily lacznosc. sterowanie komendowe jest bardzo latwe do zaklocenia i dron pozbawiony komunikacji albo spada albo wraca do punktu startowego. niemniej przez WRE mozesz tez przejac kontrole nad dronem lub jego wizja co wielokronie sie dzialo na Ukrainie i w Syrii.
Możesz przejąć kontrolę, ale przecież nie przez szum biały :) Zgaduję, że Amerykanów zdekodowano. Czyli że ich protokoły transmisji nie były należycie zabezpieczone - przeciwnik okazał się mocny w temacie, ponad amerykański oczekiwania. Z kolei przypadek, że dron straci sygnał, więc sam ląduje, to byłaby wręcz absurdalna sytuacja, szczyty głupoty projektowej, po prostu nie wierzę, że aż tak... no nie sądzę... proste programy ewakuacji awaryjnej wystarczyłyby (także po to, by nie rozbić się o ziemię, przy lądowaniu w innym miejscu, niż podaje to przekłamana nawigacja sat). Po prostu błędy w sztuce.
a jak ma dron wrócić skoro WRE zakłóciło GPS?
A mówimy o maleńkim, lokalnym, "modelarskim" droniku zwiadowczym ? Czy o maszynie za bardzo grube pieniądze ? Ta winna mieć nawigację, opartą nie tylko o gps. I wciąż zapominacie (bardzo liczni tu koledzy), że skuteczność zakłócenia maleje z kwadratem odległości - dronowi wystarczy nieco oddalić się, by odzyskać komunikację. Albo zakłócenie musiałoby być tak potężne i wieloźródłowe, że wojska zakłócającego także straciłyby całość łączności - wtedy łatwo same stając się niemal bezbronnym celem ataku konwencjonalnego lotnictwa, czy systemów o nawigacji bezwładnościowej.
Nie przesadzaj, prze
To znajda zwyczajnie 447 powodow, by wylaczyc to ustrojstwo lub zażadaja 300 mld USD za to oplaty licencyjnej...
Chyba teraz to już nieaktualne ?
Znając nasze realia to modernizacja Mi24 będzie kosztowała wiecej niz AH1Z Viper i potrwa z 10 lat to już lepiej zamówić nowe śmigłowce bojowe i sukcesywnie je dostarczać przez 10 lat. Ale realnie to nie będzie żadnej modernizacji Mi24 ani żadnych nowych śmigłowców ostatnie 5 lat zakupów uzbrojenia dobitnie to pokazało. Kasy nie ma i nie będzie zwłaszcza przy koronawirusie.
Wchodzimy w coś gorszego niż czołg 2PL Dajemy się kontrolować to może smutno dla nas się zakończyć Chyba że nie wszystko mogą napisać
Czy sugerujesz, że zakup kompletnych rozwiązań modernizacyjnych za granicą jest mniej niebezpieczny niż integracja głowicy licencyjnie wytwarzanej (w jakiejś części) do polskiego rozwiązania integracyjnego? Jeśli tak, to rozwiń to bo to ciekawa koncepcja.
Oczywiście, że tak właśnie jest, jest to STAN OCZYWISTY ! - co piszę jako elektronik systemów security. Wręcz jest taka powszechna praktyka wśród producentów. Każde (chyba każde ?) urządzenie, oparte o mikroprocesory, zawiera także elementy programowe niewidoczne dla użytkownika i serwisana, nieznane mu, niemniej priorytetetowe nad czynnościami programowymi użytkownika i serwisu. Które aby wyegzekwować, operator musi mieć dostęp albo do manipulatora (może być wirtualny, np. wejście przez usb), albo przez zewnętrzny komunikator tego urządzenia. Czyli "nie wolno" przekazywać obcemu partnerowi informacji o części komunikacyjnej urządzenia. Oraz musi ona być tak skonstruowana, by była przejrzysta wyłącznie dla wskazanych przez nas grup kodowych. I to my mamy ustalać ich translację na język urządzenia, a nie producent. A nieznanych sobie rozkazów nasz komunikator ma nie przepuszczać dalej. I dopiero wtedy nie można, posługując się dodatkowymi kodami producenta, w bardzo prosty sposób (dziś zupełnie powszechnie zawarty w cywilnych urządzeniach security ! ! !) , zdalnie i bez naszej wiedzy, zdalnie przejąć od nas kontroli nad naszym systemem. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx A jak wykonywane są w Polsce integracje obcych systemów dla Wojska Polskiego ? - ja oczywiście tego nie wiem.
Zapędziłeś się, bo napisałem: "czy sądzisz, że zakup kompletnych rozwiązań modernizacyjnych za granicą jest mniej niebezpieczny niż integracja ... do polskiego rozwiązania integracyjnego", a ty przekonujesz mnie własnie do tego, że własne jest bezpieczniejsze. Ale dzięki za wyjaśnienie od kogoś innego niż ja. A integracje obcych systemów w Polsce wykonywane są skutecznie i bezpiecznie. Pamiętaj, że jeżeli jakiś system nie ma bezpośredniego dostępu do nadajnika (przeciwnie do realizacji na F-35) to polski system nie pozwoli mu na taką komunikację. Bo też przepuszcza tylko określone rozkazy. Zawsze ważne jest co jest masterem szyny. Niestety w dzisiejszym świecie nie jesteś w stanie samodzielnie wyprodukować wszystkiego dla wszystkich systemów procesorowych (także różnych poziomów security), także nie robi tego ani Izrael, ani USA.
Może tak rozwiniesz ten wątek ? Jakieś konkrety z tym kierowaniem ?
PCO powinno produkować 80% tej głowicy . Mesko powinno produkować 100% pocisków spaike LR głęboko zmodernizowanych łącznie z głowicą bojową i optoelektroniczną dla polski .
tia.. a świstak siedzi i zawija w sreberka. Chłopie zejdź na ziemię!! Moje pieniądze niech jednak wydaje ktoś inny a nie PGZ!!!
Czy to ważne kto - ważne chyba by mądrze i skutecznie? A wysyłanie wszystkiego do USA bez przetargu i zysków dla polskiej gospodarki nie uważam ani za mądre, ani za skuteczne.
nie ma jak narazie nikogo innego.
Otóż jest kilka prywatnych firm branży zbrojeniowej, które się prężnie rozwijają i odnoszą sukcesy na rynku międzynarodowym więc nie pleć głupot.
Masz na myśli ową "prężną firmę z Ożarowa" jak to kiedyś pisano? Nie wiem czy zauważyłeś, że nie pomógł jej nawet prezent od PO w postaci podarowania Radmoru i całkiem niedawno Skarb Państwa przez ową PGZ dofinansował ja bo miał spore problemy. Proponuję sprawdzić jaki procent udziałów uzyskało wtedy w niej PGZ, choć nie 50.
Realne partnerstwo w własnościowe, państwowo-prywatne, w Grecji (mieszkam tu) okazywało się zawsze najbardziej korzystną społecznie formą własności. Zarządzanie czysto państwowe, to znany nam koszmar. Czysto prywatne - wiadomo...
Mam nadzieję, że po tym całym procesie modernizacji Mi-24, implementacji uzbrojenia, nie będzie z nimi to co z Migiem 29. Nie wiem, czy ten sprzęt nie jest już zbyt stary, aby w niego inwestować duże pieniądze, tym bardziej, że to nie jest czołg, który porusza się na ziemi. Może lepiej już kupić 8 sztuk Kruka, a jak będzie nas stać następne kilka sztuk, itd. Albo jeszcze lepiej podłączyć się pod program AW249 i go współprodukować.
B-52 mają już ponad pół wieku na karku, a jednak opłaca się je modernizować. Bo finalnie pozostaje z nich tylko skorupa, a pozostałe elementy są sukcesywnie wymieniane. I co ważne to, że nie jest czołgiem właśnie sprzyja utrzymaniu go w linii, bo głównym ograniczeniem w eksploatacji czołgów na dłuższą metę jest pancerz i jego odporność na trafienia przez nowoczesną amunicję! Pamiętaj również, że sprzęt kupowany w małych ilościach ma wysoką cenę jednostkową więc nie opłaca się (nie tylko ze względu na cenę) kupować 8 szt. heli...
Brak wsparcia producenta jak Mig29 i o to tutaj chodzi.
Najpierw poszukaj jakiej jakości jest to "wsparcie producenta". Dowodów na świecie jest sporo. Porównaj z technologiami wykorzystywanymi w Polsce. Nawet ów MiG-29 bezpiecznie latał w Polsce, jak innym urywały się stateczniki pionowe i przez ponad rok ów producent nie mógł opisać bezpiecznych procedur sprawdzeń i napraw. A jak myślisz do kogo wtedy zwrócili się użytkownicy, którzy nie musieli iść na ruskim pasku? Ale to już zupełnie inna i na szczęście mało znana historia.
Może Ci naukowcy naprawią Maxa boingowi. Marnują się te talenty klepiąc stateczniki do migów.
Ten kto klepie statecznik nie musi znać się na naprawie systemów sterowania lotem. To tak na początek. To co robisz to dziwna, mówią że polska (ale jest na całym świecie), przypadłość zazdrości i szyderstwa wobec tych co coś robią, ze strony tych co zwykle mają tylko "trudności obiektywne". Tych ostatnich było co nie miara w socjaliźmie. Widać razem z komuno wróć w wydaniu prezesiny i PiS wracają i ci od trudności obiektywnych. A co do marnowania talentów, sporo z nich (niestety) po jakimś czasie nauki zawodu zaczyna pracować dla obcych koncernów i to nie koniecznie w Polsce, co ze względu na ich płace w pełni uzasadnia twoją zazdrość ale jednak nie czekanie na cud wobec Ciebie.
Oczywiście ! Niemniej (zapewne) i tak nie będzie już żadnych pieniędzy.
Przydała be się jeszcze licencja na APKWS od BAE Systems. Toplite ze swoim podświetlaczem zwiększył by dokładność trafień tych "hektarowych" 70-tek.
Przewaga oferty francji elegancji z 2015 polega na...czym, HM?!?!! Wg. flightglobal decydenci Budapesztu do 2018/19 nie chcieli spike na h225
Coś takiego jest dopracowywane w kraju, w Mesko. Bodajże w wyniku jakiegoś ofsetu.
Z offsetu ma takie ograniczenia że klekajcie narodu, później była próba pozyskania od Francji 68 mm ale wyszło podobnie.
Poszukaj, było i na Def 24, zarówno AKPWS jak i 68.
Jak mniemam kluczowe elementy bądż element tej głowicy będzie produkowany wyłącznie w Izraelu i będzie sprzedawany polskiemu partnerowi za kosmiczne pieniądze.Niestety taka jest rzeczywistość i trzeba to przełknąć jak pelikan rybkę.
Dobrze a teraz poproszę 100% pełną produkcję SPIKE w Mesko.
Kolego mesko to robi składaki Brak parku maszynowego i technologów produkcji I tak BĘDZIE
Wiesz co piszesz - wykonanie kilku tysięcy składaków w ramach 2 zamówień i modyfikacje wcześniej wyprodukowanych. Niezły ten brak maszyn i umiejętności i ogólnie brak profesjonalizmu. Chciałbym takich składaków w wielu innych firmach w Polsce. Kolejny, który obraża bez potrzeby wykonawców, zamiast decydentów.
Nie brak parku maszynowego i technologów, tylko brak technologii przekazanych przez Izraelczyków.
Serio z tym brakiem parku maszynowego i pracowników? To przecież skandal. Dlaczego nie podjęto decyzji o zakupie maszyn i zatrudnieniu ludzi - tudzież ich wykształceniu?
Mesko jak wszyscy normalni wiedzą, ponad 50% części ma już z Polski. Jak byś był z Mesko, to byś t o wiedział. Jak również t o, że Mesko trzaska te pociski, już z tym ponad 50-o % polskim wkładem na eksport. Ręka-rękę myje.
A od kiedy to Mesko w ramach licencji pozyskało zgodę na eksport Spike?
Miało mieć w 1997, ale bohaterski AWS zerwał umowę na NT-D, czyli dzisiejszego Spike. Teraz, zamiast Mesko, wyłączność (czi to pśipadek?) ma niemiecka spółka Eurospike Gmbh.
Gnom, NT-D to nie Spike LR ale Spike ER a to nieco inny pocisk. A Eurospike to firma z udziałem Rafaela wiec co się dziwisz.
Ja się dziwię, jedynie przypominam, jak i to że to MESKO miało mieć wyłączność na Europę. A jeśli idzie o ścisłość, to MESKO miało produkować i NT-S (dziś Spike LR) i NT-D (dziś Spike ER) i to w bardzo, bardzo dużym zakresie. Taką to umowę zostawił rudy Kaczmarek, a zablokowali bohatersko Szeremietiew i Onyszkiewicz z udziałem innych ministerstw. Wtedy Eurospike pewnie by nie powstał. Ot tak.
Panei Gnom, do Huzara był prewidywany NT-D a NT-S wtedy jeszcze nie istniał, był NT-G z którego rozwineły się pociski Spike-MR/LR Nigdy nawet do odpalenia Spike z W-3 wtedy nei doszło, były testy wczesneij z HOT i ppk Kentrona w RPA. A Eurospike i tak by powstał bo to firma w której Rafael ma własne udziały a nie jedynie udziela licencji.
O geni(t)alny, zawsze musisz mieć ostatnie słowo - cóż prawo wieku. Odkop gdzieś opis umowy z 1997 to się dowiesz. Kentron był wcześniej (1992/93 o ile pamiętam, po drodze jeszcze był Izrael). A HOT był odpalany na początku lat 2000. A gdyby tak jak było w umowie MESKO miało wyłączność to Eurospike by nie powstał. Po drodze jeszcze były Czechy i afera łapówkowa Izraela. Szukaj to się dowiesz. Czekam na twe ostanie słowo, skoro musisz je mieć.
A odpowiednia umowa na współpracę i produkcję nowszych systemów rakietowych Spika przez Mesko może ten stan rzeczy poprawić jeszcze .
Mi-24 po remontach i modernizacji mogą latać jeszcze z 10 lat. Problem czasowo rozwiązany. Jednocześnie powinniśmy zamówić 32 Apache, bądź trochę tańsze Vipery. Zanim dostaniemy 32 sztuki, to akurat minie 10 lat. Chodzi o to, aby nie czekać bez gotowości bojowej naszych śmigłowców. AW249 to być może okaże się dobrą konstrukcją, ale za 15-20 lat. Bo narazie jest tylko na papierze. Dla Polski w 2030 roku może to już być za późno.
Kryzys jak diabli. Program F-35 zagrożony a ty chcesz 32 nowe śmigłowce szturmowe - zero realności. Dobrze będzie jak te Hindy zmodernizują i wyremontują
F 35 zagrożony hehe a niby czym ,jedynie wygrana PO mogła by mu zagrozic
A gdzie płacisz podatki, bo jak w Polsce to ja bym się tak nie cieszył. Po koronawirusie na F-35 trzeba by dać środki z 500+. Jakoś tego nie widzę.Czyli innym zabierzemy, nawet zgasimy gospodarkę ??????
Brakiem środków budżetowych czyli problemem, który za chwilę się objawi...
A ja obstawiam za współpraca przy AW249. Skupmy się na tym co mamy czyli produkty przy współpracy z Świdnik i Mielec.
W 2050r dokupimy 32 szt f35. Wyremontujemy 48szt.
200leopardow 2a7w 2035r,a t72 przerobić na tos 1.
AW249 100szt w2045r.
to nie są polskie zakłady
Ale zatrudniają tu ludzi, są na polskim terenie i prawie, tu płacą podatki i składki.
Na pewno znacznie bardziej polskie zakłady, niż te w Izraelu. A ich pracownicy, w tym inżynierowie, nie rozmawiają między sobą, w Mielcu czy Świdniku, po rosyjsku.
I co popisałeś sobie i nic się nie zmieniło - w dalszym ciągu nie są to polskie zakłady! Wiesz, w wielu polskich firmach pracuje sporo Ukraińców - czy to czyni z nich firmy ukraińskie? Nie. Poza tym po co Mielec ma współpracować z Włochami skoro Amerykanie będą z nimi konkurować w przetargu na śmigłowce?
Mick, akurat Świdnik i Mielec są polskimi zakładami ale mającymi zagranicznych właścicieli. w Swidniku Polska ma ok 13% własnosci.
A jak prawo definiuje polski zakład? Istniej coś takiego? Każdy zakład/firma założona wg prawa polskiego na terytorium RP jest firmą Polską. Dowodem na to jest KRS. Nawet jeżeli kapitał pochodzi w 100% z zagranicy. Mylisz pojęcie firmy polskiej, od firmy z polskim kapitałem lub własnością polskich władz, nieważne państwowych czy samorządowych. PZL Świdnik S.A., Airbus Poland S.A. itd to czy się komuś podoba czy nie są firmami polskimi, choć kontrolowanymi przez kapitał zagraniczny. Każda z tych firm musi przestrzegać polskiego prawa. I tyle na temat pomysłów kto jest w nich zatrudniony, lub kto pociąga za sznurki.
@mick8791. Zgaduję, że Kolega totalnie nie zna realiów Izraela w tej branży. Oto dzwonię do zakładów, produkujących sprzęt security, jasne że po angielsku i przedstawiając się "dzień dobry, dzwonię z Aten, z Grecji..." - i zadaję jakieś pytania techniczne. A oni praktycznie zawsze PO ROSYJSKU naradzają się krótko w tle co mi odpowiedzieć ? Docenię tu, że właśnie to ci od języka rosyjskiego dają najlepsze rady. Solidarność zawodowa "jak technik z technikiem" bierze górę i przedstawiają sprawy szczerze. Zresztą tak samo było niegdyś, w dalekich, pozaeuropejskich portach - jak po pomoc, to najlepiej do rosyjskiego kolegi po fachu. Nie jest to zły naród, trochę tylko zbyt... - no wiemy ! :)
prywatnie, kilkakrotnie pytałem się izraelskich kolegów po fachu (czyli zajmujących się technikami security) jaki jest wśród nich procent spejcalistów rosyjskojęzycznych (i oczywiście ich dzieci) ? Ponoć około 80%. Przy tym w Izraelu, by pracować w przemyśle powiązanym z obronnością, wystarczy być repatriantem od 3 lat. Poza tym "Rosjanie" to są właśnie najlepsi izraelscy technicy. Żaden szanujący się spec, zarabiając np. 5.000 Euro, w kraju normalnych cen, nie pojedzie pracować za 2-4 tysiące do Izraela, przy cenach życia tam kilkakrotnie wyższych. Czyli to byłoby tak, jakby miał pracować za 5-krotnie niższe pobory. A Rosjanie - owszem.
Zresztą imigrant dostanie w Izraelu na początek około 1.000 Euro. Czyli jak na polskie ceny dostałbyś 250 Euro miesięcznie :))))))))))))) A potem dopiero nostryfikacja dyplomu. Słyszałem o przypadkach, gdy fachowcy wolą już nawet wracać z Izraela na Ukrainę - aby żyć lepiej.
A spike to na polskiej licencji czy spolonizowany od cerTyfikacji w 2007???!?!
Ten sprzęt można i trzeba było modernizować 10 lat temu. Teraz to eksponaty muzealne i tam jest ich miejsce.
Humorystycznie patrząc na zagadnienia, jesteśmy prekursorem nowatorskie formuły dla programów modernizacji technicznej systemów uzbrojenia??? ... endless life extention programm. W skrócie, ... ELEP. Patrząc na aktualnie realizowany projekt modernizacji Mi24, można mieć pewność co do jednego. Dziesięć lat temu nie dysponowaliśmy systemami awioniki i uzbrojenia pozwalającymi na efektywną modernizację śmigłowca. W takim stopniu, który zagwarantuje jego przetrwanie w warunkach pola walki.
10 lat temu do służby weszły pierwsze 4 szt. W-3PL. których prototyp był przebadany 2007/2008, a powstał znacznie wcześniej. To w pełni polski produkt, z niektórymi elementami z importu (jak to jest w całym świecie). Nawet mityczne "kody źródłowe" opracowano w Polsce, a całą modernizację firmował (stanowiący wtedy własność polskiego kapitału) PZL Świdnik (sprzedany wiosna 2010 r. przez PO). Prawa własności intelektualnej przechodziły wtedy na MON z mocy ustawy. Zatem ta technologia była i to kontrolowana przez MON. Nota bene na MSPO 2010 (czyli 10 lat temu) był ucyfrowiony Mi-8 z wyświetlaczem nahełmowym i makieta kabiny Mi-24, w obu przypadkach bazujące na rozwiązaniach z W-3PL, czyli tzw. Głuszca (chodziło o to co ameryanie nazywają Common Cockpit). A programy typu ELEP realizowano wtedy w Polsce już od ponad 10 lat. Warto poszukać w słowie pisanym, a nie tylko internetowym zanim wyrazi się tak jednoznaczną opinię o jakości polskiego przemysłu lotniczego, bo jest nie tylko myląca ale i wręcz obraźliwa.
Głuszec wystartował w 2004r a pierwsze 4 dostalismy w 2010r w grudniu wiec 10lat jeszcze nawet nie mineło:)
A co to zmienia. Obloty były zrealizowane 13 lat temu (pierwsza prezentacja publiczna MSPO 2007), a do służby faktycznie przekazane w grudniu, czyli w tym roku minie 10 lat. Nie zmienia to faktu, że od ponad 10 lat Polska posiada w kraju własną technologię, do czego wątpliwości miał say69mat.
Nic innego mieć nie będziemy. Po remontach, modernizacji i integracji ze spike to będzie nareszcie wartościowy śmigłowiec
Nie do końca wiem o co chodzi ale bez minimum 3lat fazy analityczno-koncepcyjnej mojej zgody nie ma
Jak nie wiesz o co chodzi na Starej fotce Pluszcza to mojej zgody . nie ma na takie znafstfo. Minimum po polsku...optroniczne Toplite...zintegrowanie z przeciwpancernymi spike.
Kolego to zdjęcie z MSPO 2019, a Pluszcz umarł około 2003. A na tym demonstratorzy prawie wszystko było polskie, a w sprawie zwiększenia udziałów polskich firm w systemach z Rafaela już toczyły się rozmowy. I nikt tego na MSPO nie krył.
10 lat temu hmmmm
Super.Jesli warunki wspolpracy sa uczciwe,to jak najbardziej i jak najszybciej podjac taka wspolprace.Przypadek Spike LR pokazuje,ze nasze firmy moga odniesc korzysci w z wspolpracy z firmami izraelskimi.I to w perspektywie dlugofalowej.
@Jesli warunki wspolpracy sa uczciwe. - może Pan oczywiście zapytać, czy warunki te są korzystne dla Polski ? Ale o słowie "uczciwe", w czymkolwiek związanym z tym kierunkiem geograficznym, po prostu proszę zapomnieć. Na amen !
Wydaje mi się że z Izraelskimi firmami jesteśmy w stanie podyskutować o większym transferze technologii niż z USA (patrz chociażby F16, F35) czy Niemcami (Leopardy). Mniejsze kraje maja słabszą pozycje negocjacyjną i oferują więcej patrz fińska Patria i Rosomak czy chociażby Szwedzkie proponowane OP. Oczywiście to są przykłady ale można je mnożyć.
mniejsze kraje maja slabsza pozycje negocjacyjna - dokladnie tak. Dlatego uwazam, ze od Rafael jest lepiej brac niz od jakichs cwaniaczkow z USA. Z reszta panskiego postu, o finskich i szwedzkich przewagach zdecydowanie sie zgadzam. Tyle, ze u nas po 1989 przyslali z USA ambasadora o nazwisku Nicholas Rey (ponoc potomek naszego pisarza z XVI wieku), a teraz mamy Mosbacher (ktora lobbuje dla USA). Bo u nas wiecznie sie czeka na Mesjasza zza granicy, conajmniej od sejmow elekcyjnych. Taka mentalnosc.
Niestety ale u nas nie jest teraz wysoko cenione racjonalne myślenie długofalowe przy robieniu zakupów przez MON , a bardziej cenione jest myślenie płytkie niesione politycznym prądem . A ruda barbie zarabia na swoją emeryturę i to całkiem skutecznie ...
Panowie macie problem z wyciąganiem lekcji z historii i w ogóle znajomością historii. Na geszeftach eskimosów to wychodzą dobrze tylko eskimosi. Przypominam, że eskimosi są od dziecka bardzo silnie indoktrynowani w nienawiści do wszystkich nie eskimosów, są wychowywani w przeświadczeniu, że są narodem wybranym - czysty rasizm. Rzeczeni eskimosi w swoim jakby Katechiźmie czyli Talmudzie mają jasno wyłożone jak krowie na rowie, że oszukać, okraść czy zabić goja to nie grzech... Gojami są wszyscy nie eskimosi... Dodatkowo przypominam o haniebnej historii tego plemienia na ziemiach polskich, liczba krzywd wyrządzonych przez nich nam, Polakom jest po prostu niewyobrażanla. Dodatkowo za każdym razem gdy toczyliśmy wojnę to rzeczeni eskimosi wiwatami i kwiatami witali najeźdźców... Wnioski wyciągnijcie Panowie sami.
@asd. Ależ daj sobie spokój z ideologią. To po prostu w dużym handlu nie ma sentymentów, praktycznie z kimkolwiek i w jednakowym stopniu.
Juz widze jak warunki uczciwe...nie z ta nacją...wydymaja nas jak zwykle. Teraz na kooperacji potem na tych swoich urojonych roszczeniach ws mienia bezspadkowego :((((
Słusznie prawisz. MBDA z Brimstone 2 jest znacznie lepszą ofertą to żydzi zaczeli kombinować żeby to uwalić. Porównaj zresztą zasięgi tych rakiet. Już wyszliśmy na spiku jak Zabłocki na mydle. Powinniśmy się uczyć na błędach i podziękować za taką współprace.
Jakieś konkrety czy tylko brednie bez pokrycia będziesz tutaj uskuteczniał? Jakoś Spikie jest użytkowane przez kilkadziesiąt armii na świecie właśnie dlatego, że jest to jeden z najlepszych pocisków na świecie w swojej klasie. Chcesz porównywać Spike z Brimstone? To zupełnie różne pociski powstałe wg różnych koncepcji. Jeden pierwotnie był do zastosowania z lądu, drugi z powietrza...
A jaki jest zasięg widzialności celu ze śmigłowca lecącego na kilku (góra kilkunastu) metrów nad ziemią w polskich realiach związanych z ukształtowaniem terenu, zagajnikami i sporą ilością rozrzuconych po kraju zabudowań. To nie jest pustynia iracka czy libijska. Nie wykryjesz czołgu ze 100 km i nie strzelisz do niego na 50. Trochę realiów. Brimstone to fajny pocisk, ale droższy od Spike i jak na razie nikt nie gwarantuje nam uruchomienia choć takiego zakresu produkcji jak przy Spike.
Brimstone 2 istotnie ma wiekszy zasieg, ale chcialbym sie spytac, jakie to zabiegi podjeli Zydzi zeby uwalic ten pocisk w uzbrojeniu naszych sil zbrojnych?
Każdy producent będzie do końca bronił się przed przekazaniem własnych technologii.
KAŻDY producent ma swoja cenę i jej poziom przy którym sprzeda wszystko. Aby tak nie było powstało prawo państwowe ZAKAZUJĄCE prywaciarzom eksportu pewnych syst. i technologii.
Co jest nie tak z tym zakupem Spika ? Napisz , bo chętnie się dowiem .
Nie produkujemy całości. O ile pamiętam go kluczowe elementy głowicy tudzież cała głowica są sprowadzane.
Wszystko jest nie tak. Jeszcze mam pisać o szczegółach po ostatnich latach? Z draniem się nie należy zadawać, a jak się ktoś zadaje to musi być jeszcze większym draniem (no chyba nie mamy szans...) albo być gotowym na nóż w plecy.
No właśnie wypadałoby napisać skoro twierdzisz, że coś jest nie tak, a wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że jesteś jedynym posiadaczem tej tajemnej wiedzy! To Ty gościu musisz udowodnić swoją hipotezę więc to zrób albo przestań wypisywać brednie!
Mogli my kupić Javelin bez Polonizacji, bez LCC, bez centrum szkoleniowego. "Sierotki" amerykańskiego przemysłu obronnego się ożywiły
Tutaj to w jednym szeregu zgodnie działają zarówno lobbyści jak i ruskie trolle . Jednym chodzi o to aby przypadkiem nie kupić konkurencyjnego rozwiązania , a drugim aby najlepiej nic nie kupić .