Reklama

Siły zbrojne

Chiny zaprezentowały nowy niszczyciel. Większy, niż amerykańskie krążowniki

Niszczyciel Type 055. Grafika: Chinese Military
Niszczyciel Type 055. Grafika: Chinese Military

Zaprezentowany okręt należy do Typu 055 – jednego z największych budowanych obecnie jednostek bojowych, nie licząc okrętów lotniczych i logistycznych. Jednostka została oficjalnie przedstawiona światu przy okazji 70. rocznicy istnienia Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.

Pierwszy okręt należący do Typu 055 to Nanchang (numer burtowy DDG-101). Zaprezentowano go w trakcie uroczystości w Quingdao. Długość tej jednostki to 180 metrów, szerokość 20 m, a zanurzenie 6,6 metra. Wyporność normalna niszczyciela to 13000 ton, czyli odpowiada ona największym krążownikom ciężkim z czasów drugiej wojny światowej (japoński typ Takao). Dla porównania amerykańskie niszczyciele Arleigh Burke wersji Flight III wypierają „zaledwie” niecałe 10 tys. ton, podobnie jak krążowniki rakietowe typu Ticonderoga.

Z tego powodu Amerykanie nie zgadzają się z chińską klasyfikacją okrętu i odmawiają nazywania jej „niszczycielem”. Oficjalna klasyfikacja tych jednostek w Sojuszu Północnoatlantyckim i Sekretariacie Obrony Stanów Zjednoczonych to dzisiaj „krążownik typu Renhai”. O „krążownikowym” przeznaczeniu okrętów świadczy ich planowana liczba w służbie (osiem), a także zastosowanie, czyli ochrona przyszłych chińskich lotniskowców. Jednocześnie wypada zauważyć, że Stany Zjednoczone wybudowały w ostatnim czasie trzy „niszczyciele” typu Zumwalt, których wyporność normalna to… 16000 ton.

Budowa Nanchanga rozpoczęła się najwcześniej ze wszystkich przedstawicieli typu i jego wodowanie nastąpiło w czerwcu 2017 roku. Obecnie trwają próby zdawczo-odbiorcze, które mają zakończyć się wcieleniem go do służby jeszcze w tym roku. Okręt powstawał w Szanghaju, w stoczni Jiangnan Changxing Shipyard, w której trwają obecnie prace nad jego dwoma bliźniakami. Trzy dalsze okręty powstają w stoczni DSIC (Dalian Shipbuilding Industry Company) w Dalian, w prowincji Liaoning. Spośród pięciu budowanych obecnie jednostek (według innych danych budowanych jest ich siedem) przynajmniej trzy znajdują się już w fazie wyposażania.

Niezależnie od tego czy okręty Typu 055 nazywać krążownikami czy niszczycielami, to ich uzbrojenie jest imponujące. Główny oręż stanowi 112 uniwersalnych wyrzutni pionowych (64 w przedniej i 48 w tylnej części okrętu; dla porównania typ Zumwalt ma ich 80). Może z nich – teoretycznie – zostać wystrzelony dowolny typ chińskiego pocisku nie dłuższego niż 9 metrów i o średnicy nie większej niż 85 cm. Spekuluje się, że w grę mogą wchodzić dowolne kombinacje złożone m.in. z pocisków woda-woda YJ-18A, przeciwlotnicze pociski średniego zasięgu HQ-9B, pociski manewrujące czy nowe pociski do zwalczania okrętów podwodnych Yu-8A, nie wspominając o różnych chińskich „pociskach przyszłości” nad którymi trwają obecnie prace.

Uniwersalne wyrzutnie uzupełniają: 130 mm działo zdolne do używania amunicji programowalnej i naprowadzanej, lufowy system samoobrony H/PJ-38, pociski przeciwlotnicze krótkiego zasięgu HQ-10, torpedy i wyrzutnie wabików.

Okręty Type 055 mają też przenosić po dwa śmigłowce morskie.

Reklama

Komentarze (21)

  1. Andrettoni

    Od lat czytam o bliskim upadku Chin i amerykańskiej potędze. Moim zdaniem jak Chiny zaczną biednieć to przestaną budować takie okręty i wysyłać misje na Księżyc. Nie można w ciągu roku przejść od statusu najbogatszego państwa do państwa głodującego. Nawet jeżeli USA wygra rywalizację z Chinami to "upadek" Chin potrwa 10-20 lat. To samo dotyczy USA, jeżeli Chiny wygrają, to USA nie upadnie w ciągu roku tylko po dziesięcioleciach. Krach na giełdzie, blokada handlowa itd. nagle nie spowodują, że flota wyparuje, znikną samoloty i czołgi, fabryki się nie rozpadną w pył... Moim zdaniem przewagę mają Chiny, bo mają jedna partię, która może dopilnować ludzi. To nie jest kraj o gospodarce w pełni rynkowej, tylko kraj w którym partia pozwala na istnienie wolnego rynku. Dlatego Chiny nie zawalą się z powodu upadku handlu czy gospodarki. Co innego USA - tam kryzys może spowodować upadek rządu czy prezydenta, wielu obywateli straci majątki. Mimo wszystko z głodu nikt nie umrze, po prostu nie kupią nowego samochodu czy smartfona.

  2. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

    niszczyciel czy krążownik różnica w nazwie i tyle ważne w co uzbrojony i czy wytrzyma kolizje z tankowcem a jest szansa ze chinczyki zrobiły okręt solidny skoro duży bo te zachodnie z blachy o grubości tektury składają się po kolizji z motorówką

    1. cynik

      Na szczęście na wschodzie robią tak solidne, że nawet doki topią...

    2. Jaro

      Nie to co norweskie, same się topią po zderzeniu z byle statkiem, chroniąc jego załogę przed zatonięciem, wspaniała zachodnia technika

  3. anda

    Autor się myli 8 szt. jest w budowie / jedna informacja / z innego portalu wynika, że 15 szt. w budowie. Ma ich być ok 100 tak się jakiemuś oficjelowi wymknęło z okazji święta. Nawet jak będzie połowę to i tak dużo. Nie uruchamia się linii tylko dla 8 szt. oczywiście następne mogą być już mocno zmodernizowane.

    1. Davien

      Anda, w budowie jest jedynie 8 i inne nie sa planowane, chyba Chiny wiedzą co robia lepiej od ciebei:)

    2. anda

      No to poczytaj na innych stronach, zajmujących się gospodarką morską, 15 szt. jest w budowie w różnych stopniu zaawansowania, jeden lotniskowiec w budowie a obok budują stanowisko na budowę drugiego lotniskowa, czyli będą mieli dwa stanowiska do budowy jednocześnie dwóch lotniskowców. Pożyjemy zobaczymy

  4. hym108

    Bylem tej zimy na wycieczce w Chinach. Pierwszy raz. Poludniwa polowa bo w Pekinie wtedy bylo -10 stopni. W Szanghaju juz +15 i Kanton, Hong Kong (tam widzialem baze wojsc Chinskich niemal w centrum miasta choc staraja sie nie zycac w oczy) Mysle ze dalko im wciaz do USa. Ale nic nie trfa wiecznie. Liczy sie nie to co jest ale tez w jakim KIERUNKU zmierza. 20 lat to w Chinach dlugo.

  5. Gregory Tereszczyk

    Zamiast martwic sie o nadwodne statki, lepiej popatrzec na sytuacje geostrategiczna. Ekonomia USA 8% uzalezniona od handlu miedzynarodowym, Chiny 28%. Polowa miedzynarodowego handlu USA to Kanada i Meksyk. Chiny bez kontoli nad morzem z glodu zgina. Flota podwodna USA morze zamknoc wszystkie szlaki morskie w kilku godzinach. Duze okrenty nadwodne maja jeden cel, przestraszyc tubylcow.

    1. Extern

      Raczej nie tylko dla parady je budują. USA zaostrzając sytuację z Iranem, przejmując Ukrainę i podporządkowując sobie Polskę, odcięło Chinom możliwość zbudowania lądowego szlaku handlowego do Europy. Chińczycy chyba uświadomili sobie że i tak nie będą mieli wyjścia i czy chcą czy nie chcą to i tak muszą podjąć rękawicę konkurowania z USA na wodzie. To jest oczywiście punkt dla USA które na oceanach rządzą. My jako Polska na tym stracimy, bo koło nosa przechodzi nam złoty zysk jaki byśmy mieli będąc końcówką tego lądowego szlaku handlowego.

    2. Mikroszkop

      Ten niszczyciel to będzie element floty która kiedyś będzie rządziła na Oceanie Indyjskim. Na razie to za wiele nie zdziała.

    3. bender

      Twoja opinia to niczym nieuzasadniony polonocentryzm czy europocentryzm. Za to nie bierzesz pod uwagę Afryki. Chiny są niewiarygodnie mocno zaangażowane w Afryce. Chińskie firmy (a de facto skrycie kontrolujący je rząd) wydały grube miliardy miliardów dolarów na korumpowanie afrykańskich rządów i na inwestycje strukturalne umożliwiające eksploatacje lokalnych surowców z jednej strony i na eksport chińskich towarów z drugiej. Europa wcale nie musi i nie jest w centrum chińskiej uwagi. Za to Afryka, którą już w dużym stopniu kontrolują, na pewno jest. A do Afryki mogą dostać się tylko morzem. Zresztą niemal cały ich handel idzie przez morza. Jeśli chcą być globalnym mocarstwem, a chcą, to potrzebują silnej floty. Z drugiej strony Amerykanie wcale nie muszą wygrywać wojny z Chinami, a już na pewno nie muszą wdawać się w konflikt lądowy. Wystarczy, że Chiny zostaną zdestabilizowane, że zwolni ich rozwój, że zakłócą ich ekonomię. Próbują osiągnąć to metodami ekonomicznymi, które mają te zaletę, że są raczej bezkrwawe, ale za to czasochłonne. Jeśli jednak będą potrzebowali niewielkiej wojenki to zawsze mogą pomóc sprowokować konflikt na Morzu Południowochińskim (np. o wyspy Spratly) i wesprzeć lokalnego rywala Chin jak Wietnam czy Filipiny. W okolicy mamy jeszcze Południową Koreę, Japonię i Indie. Oraz Tajwan. Rola Chin faktycznie rośnie od kilku dekad, ale wcale to nie znaczy, że Chiny czeka jedynie świetlana przyszłość. Wręcz przeciwnie, chińska ekonomia coraz bardziej zwalnia a wokół chińskiej ekspansji coraz bardziej gromadzą się czarne chmury.

  6. Hmmm

    Amerykanie po raz pierwszy w swojej historii mają godnego Rywala .

    1. wqweqweqw

      Nie pierwszy, Pierwszym ich godnym rywalem byli.. Brytyjczycy.

    2. Sławek M.

      Dokładnie. Trzeba było dwóch wojen światowych żeby ich zdetronizować.

    3. bender

      Wojna z Japonią również nie była bułką z masłem. Ta morska też.

  7. Marcin

    A hiszpańskie fregaty F110 mają miec aż po 2 bloki VLS41 czyli aż 16 wyrzutni, ale potęga !

    1. Davien

      Marcin, a rozpoznajesz taka róznice: fregata/niszczyciel?? Do tego te fregaty beda miały lepsze systemy OPL od tych niszczycieli:)

    2. Smuteczek

      Fregata to nie to samo co niszczyiel

  8. Napoleon

    056stka lepsza bo chociaż byłoby nas stać, trochę rozciągnąć i Merlin przycupnie na tym

  9. NAVY

    [...]Z tego powodu Amerykanie nie zgadzają się z chińską klasyfikacją okrętu i odmawiają nazywania jej „niszczycielem”. [...] - jasne ,amerykanom pasuje jak pasuje ,gdy jest po ich myśli ,to pasowanie :) Niszczyciel USS Zumwalt : wyp. 14000 ton długość :183 .... ...ale ,to taki mały szczegół :)

  10. cynik

    Nieśmiało przypomnę, że Chiny już miały w historii najnowocześniejsze okręty - zbudowane w Niemczech 2 pancerniki typu Ting Yuan. A i tak dostali okrutne lanie od Japończyków podczas bitwy u ujścia Yalu i utratą floty. Posiadanie okrętów jest tak samo ważne jak umiejętność ich wykorzystania. Zarówno jako narzędzia politycznego nacisku w czasie pokoju jak i elementu systemu walki w czasie wojny.

    1. Takitam

      To dobrze, że przypominasz to nieśmiało. Chiny z czasów wojny z Japonią, a Chiny dzisiejsze to zupełnie inna bajka.

    2. Kazimierz W.

      Czemu się dziwić. Polacy rozpamiętują II WŚ i okresy średniowiecznych zwycięstw. Trudno zauważyć poprzez taki pryzmat, że świat w 2019 r. to inna rzeczywistość i inny układ sojuszy.

    3. obserwator

      Charakter narodowy się nie zmienił. Chińczycy to nie jest naród porządnisiów jak Japończycy, tylko raczej flejtuchów. Co nie zmienia faktu, że ich nacjonalizm i buta rośnie jeszcze szybciej niż ich gospodarka.

  11. Olender

    Ciekawie się robi...

  12. Rozbawiony

    Chodzi o prestiż: co innego przyznać, że niszczyciel Arleigh Burke jest gorszy od chińskiego niszczyciela a co innego przyznać że jest gorszy od krążownika... :)

    1. Davien

      Panie rozbawiony, a niby w czym Burke jest gorszy od 055?? Bo mozliwosci bojowe ma znacznie wieksze.

    2. cynik

      A jest gorszy?

    3. Mikroszkop

      Chińczycy starają się ukrywać swój potencjał wojskowy i gospodarczy stąd takie nazewnictwo.

  13. johann

    Gdzie był wywiad wojskowy i reszty sojuszu - że Chiny znów zaskoczyły ...szeryfa Świata ? Geniusz Chin rośnie nie podważalnie . Ale stara historia tego narodu przewyższa umysły amerykanów ....

    1. Gts

      To nie jest dla nikogo zaskoczenie. Człowieku obi tam ucza sie i pracują śpiąc 4 godziny na dobe. Świat sam sobie zrobił krzywdę wysyłając tam technologie liczac że Chinczyk zawsze będzoe tanią silą robocza. Tymczasem jest jak z Japonią i Koreą Płd. Uczą się, pracują, produkują. Nie ma co się im dziwić. Pytanie jak zareaguje świat, czy dalej będzie pogrążał się w lewicowej lub nacjonalnej rzeczywostości, czy wyciągnie wnioski i zacznie wspólnie pracować.

    2. RMPL

      Temat budowy Typu 055 był wałkowany od kilku lat począwszy od zdjęć makiet nadbudówek na poligonie lądowym poprzez kolejne etapy budowy. Nie ma tu żadnego zaskoczenia nawet dla zwykłych pasjonatów tematu chińskiego uzbrojenia a tym bardziej dla wywiadu USA.

    3. 7plmb

      Geniusz Chin ??? chyba w kradzieży technologii i techniki..

  14. zyg

    jeden problem .. "Made in People's Republic of China" Poza tym chińscy komuniści mają ich dwa wobec ponad 200 okrętów Aegis panstw alianckich (zakładając że komuchy zdołały ukraść technologię Aegis). Wobec dwóch typ 055 , 3 Zumwalty które po raz pierwszy od epoki pancerników są w stanie wspierać operacje desantowe precyzyjnym ogniem artylerii do 80 mil będąc w stanie podejść tak blisko dzięki technologii stealth.

    1. EUropa

      Dobry dowcip! Zu,walty to buble, ktore nie beda uzywane bojowo, a wyposazony zgodniue z zalozeniem jest tylko pierwszy okret. Narazie to te okrety maja nawet problem z plywaniem! Bardzo drogi eksperyment, ktory okazal sie totalna klapa! Made in PRC jest przynajmniej na takim samym poziomie jak Made in USA, chyba ze kolega wniskuje jakosc Chin po swoich tanich trampkach z bazaru! Type 055 bedzie 8(moze kilka wiecej), ale jest juz ulepszony projekt Type 055A, ktory bedzie w wiekszej ilosci budowany!

    2. Dalej patrzący

      Na razie brak APR LRAP 155 mm dla Zumwaltów. A railgunów brak. Amunicję LRAP kalkulowano pod masowe zamówienia dla 32 Zumwaltów, a seria skończy się na 3 jednostach. Stąd cena jednostkowa LRAP to na razie ca 280 tys USD - a miało być po 10 tys USD za sztukę. Dlatego US Navy kupiła wszystkiego 90 sztuk pocisków LRAP do testów - i los i sens AGS 155 mm co najmniej dyskusyjny. Wątpliwe aby stealth Zumwaltów było skuteczne na fale długie, w tym radarów pozahoryzontalnych. Co do chińskiego Aegis - za mało danych dla oceny porównawczej, tylko domysły. Chiński "Aegis" to nie tylko niszczyciele 055, ale także 052D. I Liaoning po ostatniej modernizacji. Inna rzecz, że sieciocentrycznośc w obrębie Morza Południowochińskiego zapewnia w coraz większym stopniu flocie chińskiej kontynentalna baza lądowa, na sztucznych wyspach i lotnictwa [i satelitarnie]. Czyli coraz nowoczesniejsza, coraz bardziej rozbudowywana rozległa strefa A2/AD. Chiny budują w ten sposób asymetryczną przewagę sumarycznej synergii wszystkich sensorów, efektorów i nosicieli spiętych w jeden system real-time.

    3. easyrider

      Tylko kto tymi zachodnimi supernowoczesnymi okrętami będzie kierował? Metroseksualni pożeracze bezglutenowych pierożków? A może nowi "Europejczycy" z Afryki, którzy kompletnie nie utożsamiają się z krajami, do których przybywają? Walczy człowiek a nie okręt. Zachód pada pod naciskiem swojej ideologii. Chiny idą konsekwentnie do przodu.

  15. Andrzej

    Uniwersalne wyrzutnie uzupełniają: 130 mm działo zdolne do używania amunicji propagandowej :)

  16. Davien

    No czyli Chiny w końcu maja okret na poziomie Ticonderogi, choc z gorszym sporo uzbrojeniem OPL.

    1. Type 055 to generacja naprzód od Burke Flight 2A.

    2. Marcin

      A skąd wiesz że gorszym? czy na prawdę kolejne wersje Standard są aż takie nowoczesne? Oczywiście dla niektórych wszystko amerykańskie będzie po wsze czasy najlepsze, wiadomo.

    3. sjm

      Nikt by nie śmiał pomyśleć, że z takim samym albo lepszym.

  17. gosc222

    kilka proszę dla MW

  18. Type055NajlepszyDDGNaSwiecie

    Tylko poprawie, że Beam type 055 wynosi 23 metry, a nie jak sądzono dotychczas 20 metrów. Type 055 ma przenosić również wkrótce nowe balistyczne pociski przeciwokrętowe o zasięgu do 1000km. "hypersonic AShM "YJ-XX" meant for 055 has done land tests. Designed to be capable of defeating defences like SM-3 Blk IIA and SM-6 Blk IA." Kilka informacji: Dotychczas zwodowana 4 okręty, 1 okręt Nanchang jest już w służbie, bądź będzie w najbliższych miesiącach. Drugi okręt jest już prawie gotowy do prób morskich. 3 i 4 wykańczane. 5 i 6 okręt są w zaawansowanej konstrukcji. 7 i 8 w początkowej fazie. W tym roku powinien rozpocząć się proces Steel cutting dla 9 i 10 okrętu. Całkiem możliwe że będzie ich więcej ze względu na dodatkowe zamówienia. Możliwe że 12. Po tej serii planowane jest rozpoczęcie produkcji następcy czyli type 055A.

  19. szkoda stali.

    Obrona tej jednostki plotnicza to dramat ,najsłabsze ogniwo.

  20. Dalej patrzący

    Prawdziwy alarm dla US Navy nastąpi, gdy w połowie lat 20-tych do służby będą przyjmowane masowo atomowe OP szturmowe typu 095 i "boomery" typu 096 - i przede wszystkim ich docelowe udoskonalone klony seryjne. W systemie potokowym - licząc warunki tempa rozbudowy strategicznej floty podwodnej. Z bezwałowym cichym napędem, AI i zintegrowanym systemem zarządzania mocą, nowymi rakietami globalnego zasięgu [morskie klony DF-41] i antytorpedami. Ale chyba najbardziej niepokoją US Navy postępy w dronizacji podwodnej, w sieciocentrycznych rojach dronów - i wykorzystanie dla floty chińskiej globalnej łączności natychmiastowej na splataniu kwantowym. Ten ostatni aspekt - a zwłaszcza najbardziej "niejawne" próby dla transmisji podwodnych - jest rdzeniem rywalizacji [razem z klastrami komputerów kubitowych dla AI]. Na razie rozbudowa chińskich krytych stoczni pozwala na budowę min. 8 jednostek atomowców naraz. Pytanie, jak to będzie wyglądało z potencjałem stoczniowym na poziomie ca 2025 czy 2030?

  21. P11c

    A koszt budowy 1 szt. tyle co ORP Slazak

Reklama