Reklama

Siły zbrojne

Gen. pil. Jan Rajchel: „Mastery to spóźniona, ale wielka szansa dla Dęblina” [SKANER Defence24]

SKANER DEFENCE24: Gościem Juliusza Sabaka był gen. bryg. rez. pilot Jan Rajchel, były komendant-rektor Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, a obecnie ekspert fundacji Stratpoints. Tematem rozmowy były kwestie rozwoju sił powietrznych i systemu szkolenia personelu oraz wprowadzenie do służby samolotów M-346 „Bielik”.

Ostatnie kilkanaście lat pracowaliśmy nad tym, aby szkolenie pilotów doprowadzić do światowego poziomu. Brakuje jednak jeszcze sprzętu. Szczególnie jeśli chodzi o pilotów śmigłowcowych jest pewien niedosyt. Niestety śmigłowce SW-4 nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Jeśli chodzi o pilotów samolotów naddźwiękowych to po pełnym wdrożeniu samolotów M-346 "Bielik" ta sytuacja będzie najlepsza w okresie powojennym. […] Jedna w pełni wyposażona eskadra to minimum tego, co powinno znajdować się na wyposażeniu 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego. Robiliśmy tego typu analizy, gdy ruszał pierwszy przetarg na zakup samolotu szkolno-bojowego. Wtedy liczba 16-18 była tą minimalną.

Gen. bryg. rez. pilot Jan Rajchel
Reklama

Komentarze (11)

  1. zeus89

    Mogliśmy mieć własny samolot szkoleniowy, który na pewno sprzedawałby się za granicą. Mogliśmy. Uwalili taki projekt ;/ Mowa oczywiście o Irydzie. Ten samolot już był i latał. Kilka poprawek i byłby to doskonały samolot na potrzeby szkoleniowe No niestety :(

    1. Gts

      Ta, nit irydy wiecznie zywy. Moglismy panie to miec krazowniki imperium. Typowa wypowied, ignoranta ktory anie nie znal realiow, zdolnosci technicznych i produkcyjnych. Przy naszych mamufakturach sredniowiecznych cena samolotu bylaby abstrakcyjna do tego nowoczesne dzis podzespoly elektorniczne bylyby nieosiagalne dla naszych naukowcow. Uwielbiam mistrzow internetu co obejrzeli jakis filmik, zaczeli sie wypowidac a nie maja bladego pojecia chocby o technice czy zdolnosciach produkcyjnych, zadnego pojecia.

    2. Poland

      Co do awioniki w irydzie to była bardzo nowoczesna i zagraniczna po za tym miala wyjscia zewnetrzne do diagnostyki z komputera. J duzo innych rozwiazan nieosiagalnych w tamtych czasach dla innych firm zagranicznych.

    3. kotlet

      Naprawde?

  2. Iskra+działko>Master

    Dlaczego jesteśmy jedynym krajem na świecie, który zamówił Mastery BEZ UZBROJENIA? Kasa, za którą to uzbrojenie mogło być - poszła na tworzenie włoskiego softu imitującego tylko część uzbrojenia. Do dzisiaj nie wiemy czy ono działa, czy kolejny raz zeszliśmy z poziomu jakości i wymagań. O tym genarał się nie zająknął ale polski SW4 już mu nie pasuje.

    1. Eesa

      Nie pisz bzdur. Kiedy zamawialismy Master a wersji uzbrojonej nie było a po drugie potrzebujemy samolotu szkolnego a nie kiepskiej namiastki bojowego. Napisz nam jeszcze jakie konkret nie państwa używają wersji bojowej? No dawaj śmiało. ..konkrety. ..

  3. rexc

    Czy usunięto błędy w oprogramowaniu symulującym uzbrojenie no i czy to prawda że Bieliki są \"gołe\", nie mają zdolności do przenoszenia uzbrojenia ani nawet stacji radiolokacyjnej ?

    1. gsm

      Oprogramowanie podobno poprawiono, natomiast brak możliwości przenoszenia środków bojowych i brak radaru został od początku zakontraktowany przez wojsko w wymaganiach, bo to znacznie obniżyło koszty i przyśpieszyło realizację kontraktu. Dla mnie też jest dziwne, dlaczego piloci szkolący się na pilotów bojowych nie mają możliwości użycia choćby amunicji ćwiczebnej, albo naprowadzania na cel wg wskazań radaru (jest to tylko symulowane), ale widocznie nie jestem wystarczająco inteligentny, żeby zrozumieć decyzje decydentów z MON-u.

    2. db+

      Spójrzmy na to tak: radar w samolocie bojowym służy do zobrazowania rzeczywistej sytuacji w powietrzu. Pozwala to na podjęcie działań adekwatnych do tejże sytuacji. W warunkach bojowych jest to podstawa działania, w przypadku samolotu służącego do szkolenia jest to cecha zupełnie nieprzydatna. Trudno bowiem sobie wyobrazić, żeby w warunkach pokoju radar pokazał parę rosyjskich Tu 160 na podejściach do Warszawy czy klucz Su 25 atakujących Brygadę Pancerną z Wesołej w marszu na rubież obrony pod Zambrowem. Symulator to wszystko może pokazać. I pozwoli odpalić Sidewindery do bombowców lecących nad Siedlcami. A także zniszczyć JASSM-em most drogowy w Dęblinie, po którym właśnie jadą T-90. Możliwość popykania sobie z działka do beczki na poligonie jest przy tym zupełnie zbytecznym fajerwerkiem.

    3. 23mm

      Nie było w czym usuwać błędów bo oprogramowania nie było. Uzbrojenia, nawet w najbardziej podłe działko, też nie.

  4. Pas

    Prawdziwy samolot o nazwie Bielik wygląda nieco inaczej i jest polskiej konstrukcji.

  5. cdee

    uwalilisci IRYDE to cieszycie sie samolotem ruskim budowanym przez włochów w Państwowej spolce (włoskiej)

    1. inżynier

      Dokładnie tak było. Brat mojej koleżanki jeszcze tam pracuje i podobno jakikolwiek rozmowa na ten temat wśród pracowników jest zabroniona.

    2. turbinka kowalskiego

      wstyd do dzisiaj partyzantki ktora byla odstawiana z tym samolotem

  6. MPL

    Niestety, wypowiedź pana generała nie do końca pokrywa się z rzeczywistością. \"Wobec konieczności pozyskania minimum 16 nowych samolotów szkolnych (tj. wyposażenia w nie jednej eskadry lotniczej, mniejsze ilości byłyby zbyt kłopotliwe pod względem organizacyjnym jak i eksploatacyjno-obsługowym) opcja kupna wymagałby wydatkowania sumy od 160 do 800 milionów dolarów.\" - cytat z Koncepcji Międzynarodowego Ośrodka Szkolenia Lotniczego opracowanej pod kierownictwem płk Jacka Bartoszcze, szefa wojsk lotniczych, zastępcy szefa szkolenia sił powietrznych, zaprezentowanej publicznie w Dęblinie w dn. 5.01.2005 r. w czasie seminarium poświęconego utworzeniu Międzynarodowego Ośrodka Szkolenia Lotniczego. Koncepcja oficjalnie przedstawiona do akceptacji w marcu 2005 r. została odrzucona przez gen. Ryszarda Olszewskiego, ówczesnego dowódcę sił powietrznych. Zaś postępowanie przetargowe na samolot szkolno - bojowy (LIFT) trwało od 2010 roku, a zaproszenie do składania ostatecznych ofert zostało ogłoszone w III kwartale 2011 r.

  7. Zemsta irydy

    Haaa za wilgotno master nielata wiosna .zima. jesien.deszczowe lato tez odpada. Nalezy w trybie natychmiastowym 100 zakupic w razie spadku wilgoci w tydzien nadrobimy zaległosci z 360 dni. Czeski samoloty nie symuluja tylko latają.Tak jak nasza potciwa iskra master w hangaze iskra lata ,latała by i iryda. Jak ci niepowiem kto beda szkolic zagranicznych lotnikow 300 dni beda czekac na okno pogodowe.Wypadoło by teraz deblin do włoch przeniesc w ramach wykozystania potencjału samolotu.

    1. db+

      Nie martw się. Latają bardzo intensywnie.

    2. Pe9

      Kolego trochę upraszczając, samolot w locie, to przechodzi przez różne warstwy powietrza i to mu nie powinno szkodzić. Co innego gdyby stał dłuższy czas pod chmurką. To bardzo dobrze widać np. po nowych samochodach (pierwsze co siada to elektronika). Co do przenoszenia Dęblina do Włoch, to rozmawiałem z mechanikami, którzy negują pozytywny wpływ tamtejszego klimatu na samoloty. Co z tego że w krajach śródziemnomorskich jest sucho i ciepło, skoro soli w powietrzu dużo więcej niż u nas. Co do Irydy, to jak się poczyta wspomnienia - argumentację głównego konstruktora to smutno się robi, bo dziś z zastrzykiem zachodniej technologii, mógłby to być całkowicie dopieszczony samolot szkolno-bojowy.

    3. Bruf

      Latają codziennie. Jest szansa dla Dęblina i niech nikt tego nie zepsuje.

  8. Kornel7

    Dlaczego uwalono Irydę ? czy ktoś obeznany może powiedzieć ? Wyprodukowano kilkanaście egzemplarzy które weszły na stan WP, samolot latał, miał działającą awionikę i uzbrojenie dlatego stwierdzenie że był za drogi jest absurdalne. O ile w związku z postępem technologii pola walki do działań na 1szej linii nie do końca się nadawał to do szkolenia był idealny.

    1. dropik

      bo to był przestarzały i zle skonstruowany samolot. 10 lat po alpha-jetcie. Ważyła tonę więcej i miała silniki prawie 2 razy słabsze, a awionika była na radziecka , zegarowa. one miały słuzyć do szkolenia pilotów su22 , a nie f-16.

    2. MadMax

      Był konstrukcyjnie podobny do SU-25, choć dużo mniejszy. Więc Iryda była idealna do roli wsparcia, gdzie Master ma trochę do nadrobienia. Awionika była francuska, zresztą można było zamontować dowolną. Silnik też można było zamontować dowolny, próby były z dwoma czy trzema silnikami. Główną rolę zaniechania programu odegrało \"nie podoba się\". W tym czasie nie było zaś dobrej kontroli cywilnej nad wojskiem, więc wojsko działało jak chciało.

    3. jbc

      Co do powodów uwalenia Irydy jest kilka teorii i wszystkie mają cechy prawdopodobieństwa. Nawet te niby najbardziej merytoryczne, które mówią, że samolot po prostu był zły. I być może tak było. Ale nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nikt nie zadbał o zachowanie wysiłku konstruktorskiego z tego samolotu. Silniki były za słabe, to dlaczego nie rozważano ich wymiany? Samolot był za ciężki, to dlaczego nie rozważano jego \"odchudzenia\" choćby w oparciu o rozwiązania czeskie? Ja wiem, że wtedy było to trudne do przeprowadzenia, ale wszędzie na świecie, gdzie konstruuje się samoloty, włączając w to Brazylię i Iran, zawsze zachowuje się ciągłość konstrukcji. Bo nawet, jeśli konstruktorzy nie są w stanie aktualnie doprowadzić projektu do końca, to być może za lat 5, czy 10 pojawi się taka możliwość, a wtedy będzie można wykorzystać przynajmniej część opracowanych technologii. A właśnie niecałe 10 lat po zakończeniu programu \"Iryda\" stały się dostępne z zagranicy wszystkie technologie i rozwiązania, które wytykano samolotowi jako złe. Poza tym to nie był \"demonstrator technologii\" ani nawet \"prototyp\". Mieliśmy już do czynienia z produkcją seryjną, w którą wpompowano niemało kasy podatników. W każdym innym kraju starano by się, żeby tę kasę w taki, czy inny sposób odzyskać z projektu. Tylko nie u nas...

  9. Z

    I tylko plany, plany i plany ... Nawet szkolenie rozpackane i w planach. Walki ani wojny nikt nie planuje. Ma byc pokoj z kuchnia.

  10. asd

    \"Niestety śmigłowce SW-4 nie spełniły pokładanych w nich nadziei\" Ktoś w temacie mógłby naświetlić tą sprawę ?

    1. -CB-

      Bo niestety nie jest to zbyt udana konstrukcja. Od samolotów/śmigłowców szkolnych wymaga się między innymi, by były łatwe w pilotażu i wybaczały błędy początkujących pilotów, a SW-4 nie do końca to spełnia, bo ma za słaby napęd, a przez to i osiągi. Poza tym jest już najzwyczajniej w świecie przestarzały.

    2. Paweł

      Może chodzi o to, że mają za mało mocy. Zakładali raz na niego uzbrojenie i ledwo leciał.

    3. andrzej.wesoly

      wchodzi w wibracje na pewnych szybkościach /przy określ. obrotach turbiny/

  11. Lucjan 3

    Każda nowa broń, nowa technologia jest szansą rozwoju. MON powinien o tym pamiętać.

Reklama