Reklama

Siły zbrojne

Francuskie rakiety ziemia-ziemia w Afryce

Amerykańskie wyrzutnie MLRS. Ich liczba została ograniczona, a użycie amunicji kasetowej po 2018 roku nie będzie możliwe. Fot. Staff Sgt. Timothy Hughes, 75th Fires Brigade PAO
Amerykańskie wyrzutnie MLRS. Ich liczba została ograniczona, a użycie amunicji kasetowej po 2018 roku nie będzie możliwe. Fot. Staff Sgt. Timothy Hughes, 75th Fires Brigade PAO

Francuskie siły zbrojne zdecydowały się na rozmieszczenie w Mali trzech wyrzutni rakietowych LRU. Maksymalny zasięg rażenia celów wynosi nie mniej niż 70 km.

Zgodnie z informacją przekazaną przez siły zbrojne Francji, rozlokowanie w Mali wyrzutni rakietowych typu LRU, czyli zmodernizowanych wyrzutni MLRS, ma na celu wsparcie operacji wojsk lądowych w tamtym regionie. W operacji biorą udział trzy wyrzutnie typu LRU, wyposażone w pociski M31 systemu GMLRS z głowicami odłamkowo-burzącymi (Unitary), o zasięgu co najmniej 70 km. Naprowadzanie odbywa się za pomocą systemu INS/GPS.

Francja zdecydowała się na modernizację do standardu LRU jedynie trzynastu z posiadanych 57 wyrzutni systemu MLRS. W związku z podpisaniem przez Paryż konwencji o zakazie stosowania amunicji kasetowej, pozostałe wyrzutnie musiały zostać wycofane ze służby, gdyż w związku z zakazem użycia pocisków „cargo” M26 utraciły zdolność bojową.

Docelowa struktura francuskiej armii przewiduje według dostępnych informacji utrzymywanie w służbie 13 wyrzutni LRU, obecnie trzy z nich zostały skierowane do wsparcia operacji w Mali. Potencjał ilościowy artylerii rakietowej Francji jest więc mocno ograniczony, na co wpłynęło m.in. podpisanie konwencji o zakazie amunicji kasetowej i modernizacja mniej niż jednej czwartej posiadanych wyrzutni.

Pociski GMLRS Unitary są oferowane Polsce w ramach propozycji systemu rakietowego HIMARS w programie Homar, obok rakiet z głowicami typu Alternative Warhead, przeznaczonych do rażenia celów obszarowych.

Czytaj więcej: HIMARS – oferta Lockheed Martin w programie Homar

 

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. franca

    Dla uzupełnienia. Ma ich byc 26. Obecnie trwają prace by używać ich na Mistralach do rażenia celów naziemnych. Masa ładunku 89 kg, zasięg 84 km, dokładność 4 metry.

  2. Afgan

    Utrzymywanie w służbie 13 wyrzutni, imponujące jak na Francję! Sami separatyści donieccy mają około 300 Gradów i Uraganów. Czytając takie "kwiatki" na prawdę coraz śmielej można dojść do wniosku, że w razie wojny Putin przebiegnie przez Europę jak słoń przez skład porcelany i zatrzyma się na portugalskim wybrzeżu.

    1. szwej

      A po co im więcej do prowadzenia miekiego kolonializmu-Francja od wycofania z Algierii prowadzi bardzo skuteczna politykę w dawnych koloniach a armia jest do tego odpowiednio dostosowana. Przecież nie będą umierać za Gdańsk ani za Donbas. Nad wszystkim stoi strategia i zanim Putin przebiegnie to skończy mu się kasa. Na razie mimo taktycznych sukcesów stracił Ukrainę a Syria nie doprowadziła do cofnięcia sankcji czy wzrostu cen ropy. większym problemem jest że nie mamy ciągle do Langusty Homara. Bo PL tak daleko jak FRA nie lezy

    2. Edmund

      Rakiety to teraźniejszość i przyszłość, co zrozumiała Rosja ale NATO już nie. Nawet taki Pakistan tworząc własną rakietę samosterującą o obniżonej wykrywalności prześcignął większość krajów NATO. NATO to gigant o glinianej głowie, tworzące plany nieprzystające do rzeczywistości, ot taka "szpica" o stanie gotowości w 30 dni. Czy ktoś oprócz "ekspertów" NATO ma wątpliwości, że w realnym starciu z Rosją będziemy mieć 30 dni na mobilizacje szpicy ? Rosja w tym czasie będzie już w Madrycie.

    3. franca

      Gdybyś miał jak Francja 290 glowic N gotowych do użycia, to 300 Gradow "przeciwnika"...

  3. DW

    Ale Polska nie podpisała konwencji o zakazie stosowania amunicji kasetowej więc spokojnie można by odkupić od Francuzów ich wyrzutnie.

    1. marek!

      taniej wyjdzie z USA......:)

Reklama