Reklama

Siły zbrojne

Farnborough 2018: Boeing złożył ofertę w programie następcy UH-1N USAF

Fot. Boeing
Fot. Boeing

Koncern Boeing poinformował o złożeniu ostatecznej oferty na 84 śmigłowców mających zastąpić w US Air Force wiekowe maszyny Bell UH-1N Huey. Wspólną propozycją Boeinga i Leonardo Helicopters jest MH-139, czyli produkowana w USA odmiana dobrze znanej maszyny AW139M. Przewagę nad pozostałymi ofertami ma zagwarantować niższy koszt zakupu i eksploatacji tych śmigłowców.

Program następcy poważnie wyeksploatowanych maszyn UH-1N Huey był wielokrotnie przekładany, ale planowane jest jego zamknięcie w bieżącym roku rozliczeniowym, aby dostawy mogły zacząć się w latach 2020-2021. Oprócz MH-139 w walce o kontrakt znajdują się dwie oferty śmigłowców Black Hawk: fabrycznie nowych HH-60M firmy Sikorsky lub zmodernizowanych UH-60L od Sierra Nevada Corp. Jako faworyt wskazywany jest Sikorsky, gdyż siły powietrzne pierwotnie planowały po prostu dokupić fabrycznie nowe maszyny HH-60M, jednak koszt programu samolotów szkolnych T-X, który również ma być w najbliższym czasie rozstrzygnięty, może wpłynąć na wybór tańszej opcji.

Na taki obrót sprawy liczy Boeing, który nie dysponując własnym śmigłowcem zdecydował się na współprace z Leonardo Helicopters, oferując „zamerykanizowany” zgodnie z prawem USA wariant AW139. Amerykańska wersja dysponuje awioniką dostosowaną do wymagań sił powietrznych, wyciągarką, mocowaniem dla uzbrojenia, systemem samoobrony z wyrzutniami środków zakłócających oraz dyszami rozpraszającymi ciepło gazów wylotowych. Zwiększono też przestrzeń w kabinie desantu, gdyż musi ona pomieścić dziewięciu żołnierzy z wyposażeniem.

Jak podkreślają przedstawiciele Boeing Defence, atutami ich oferty jest niższy koszt zakupu i eksploatacji, co przekłada się na oszczędności dla US Air Force. Sukces w tym postępowaniu otworzyłby MH-139/AW139M drogę do innych rodzajów sił zbrojnych USA i sojuszników na rynkach dotąd zdominowanych przez producentów amerykańskich.

Reklama

Komentarze (3)

  1. Davien

    Żeby było zabawniej to chyba nic nowego w tym segmencie od OH-58/UH-1 nie opracowali. Rozwijali srednie i ciężkie śmigłowce ale lekkie sobie odpuscili, co doskonale pokazuje przykład UH-72 Lakota. Inna sprawa że lekkich maszyn poza Kiowa chyba w ogóle w wojsku nie uzywali, nowe UH-1V to już klasa srednia. Zreszta identycznie jest w Rosji, tez praktycznie same średnie i ciężkie maszyny.

  2. -CB-

    @małe be - no przecież jest napisane, że w grę wchodzą też np. HH-60 czy UH-60, więc możliwości mają. Tak samo jest jeszcze np. Venom. To Boeing nie ma samodzielnie takiego śmigłowca i dlatego współpracuje z Leonardo.

  3. małe be

    zaraz, zaraz. czy to oznacza, że usa nie ma obecnie zdolności do produkcji śmigłowca tej klasy? bo na to wychodzi.

Reklama