Reklama

Siły zbrojne

Elta modernizuje radary morskie

Izraelski koncern Elta chwali się swoim radarem ELM-2022 – fot. www.aviationnews.eu
Izraelski koncern Elta chwali się swoim radarem ELM-2022 – fot. www.aviationnews.eu

Izraelski koncern Aerospace Industries Elta Systems poinformował, że realizuje wielomilionowy kontrakt na modernizację lotniczych radarów morskich ELM-2022.

Izraelczycy nie ujawnili z kim zawarli umowę, ale z ich informacji wynika, że jest to stały użytkownik ich radarów oraz że chodzi o modernizację wielu samolotów. Jednak nawet mówiąc tak niewiele Elta w ten sposób podkreśla wartość swojego systemu ELM-2022, który jak dotąd sprzedano do ponad 25 krajów w liczbie 250 sztuk.

Zaletą izraelskiego radaru jest przede wszystkim jego łatwa adaptowalność do różnego rodzaju platform lotniczych. Radar ELM-2022 jest między innymi wykorzystywany na morskich samolotach patrolowych Airbus Military C295 i CN235, Bombardier Dash-8, Dornier 228, Lockheed Martin P-3, samolocie dalekiego zasięgu amerykańskiej straży przybrzeżnej HC-130J oraz dodatkowo na śmigłowcach Eurocopter AS365 i bezzałgowcu Heron 1 (koncernu IAI).

Najnowsza wersja radaru - ELM-2022A(V)3, poza standardową możliwością wykrywania, klasyfikacji i śledzenia celów nawodnych może dodatkowo pracować w modzie SAR (z syntetyczna aperturą) i odwrotnym SAR (ISAR), a więc wykonywać obraz ziemi z bardzo dużą rozdzielczością.

Niestety Polska nie odnotowuje sukcesów eksportowych jeżeli chodzi o radary lotnicze, które jak dotąd są sprzedawane jedynie w komplecie z samolotami. A szkoda, bo opracowany kiedyś dla polskich Bryz radar ARS 100/400/800 jest urządzeniem, który w niczym nie ustępuje rozwiązaniom izraelskim, a jeżeli chodzi o walkę z zakłóceniami jest na pewno lepszy. Jak widać w biznesie liczy się coś jeszcze.

Reklama

Komentarze (3)

  1. Jan

    Nie bujajmy w obłokach, zejdźmy na ziemię. Róźnica pomiędzy ELM-2022 a radarem Bryzy jest niestety duża

  2. And

    W handlu bronią trzeba mieć błogosławieństwo wielkiego brata aby odnosić sukcesy. Oraz wsparcie własnych polityków.

  3. Artwi

    A komu radary mogłaby sprzedać Polska? Tam gdzie nie sprzeciwiałby się Wuj Sam, to sam sprzedaje (albo Izrael) i nam nie pozwoli, a tam gdzie Wuj Sam nie sprzedaje, to i nam zabroni. Ponadto napadając, na zlecenie Wuja Sama, na naszych dawnych przyjaciół i odbiorców naszej broni - jak Irak czy Afganistan czy popierając takie napaście (Syria, Libia), skompromitowaliśmy się w świecie jako partner i utraciliśmy w ten sposób rynki eksportowe.

Reklama