Reklama

Siły zbrojne

Dwa państwa są zainteresowane samolotami Kfir

IAI Kfir sił powietrznych Ekwadoru. - fot. US DoD
IAI Kfir sił powietrznych Ekwadoru. - fot. US DoD

Israel Aerospace Industries informuje o „zaawansowanych rozmowach” z dwoma krajami, które są zainteresowane zakupem zmodyfikowanych samolotów IAI Kfir Block 60. Potencjalni klienci nie zostali oficjalnie określeni, lecz producent już mówi o możliwości sprzedaży dwóch eskadr w ciągu 2-3 najbliższych lat.   

Pierwsze samoloty mogą zostać wyremontowane i zmodyfikowane do standardu Block 60 w ciągu roku. Prace obejmowałyby całkowity remont maszyn, składowanych obecnie na pustyni. Jak zapewnia przedstawiciel IAI - linie remontowe będą miały zajęcie przez kilka lat.

Każdy z samolotów otrzyma świeżo wyremontowany silnik General Electric J79, oraz zmodyfikowaną awionikę firmy Elta Systems. Konfiguracja Block 60 jest wyposażona w radar EL/M-2032, zdolny śledzić jednocześnie do 64 celów. Awionika Elta ma konfigurację modułową, otwarta, to znaczy umożliwiającą instalację innych systemów, wymaganych przez odbiorcę. 

IAI Kfir to myśliwiec w układzie kaczka, będący rozwinięciem koncepcji francuskich samolotów Mirage, eksploatowanych przez siły powietrzne Izraela. Konstrukcja weszła do uzbrojenia w 1977 roku. Zmodyfikowane samoloty tego typu zostały już sprzedane lotnictwu wojskowemu Sri Lanki, Ekwadoru i Kolumbii. 

 

Reklama

Komentarze (5)

  1. NIKI

    Zamiast su-22 w dobrej cenie to dobry pomysł . powiązać taki kontrakt z modernizacją mig-29 i jest na kilkanaście lat przyzwoite lotnictwo wojskowe . Na tyle nasz kraj stać . Są lepsze rozwiązania ale ? KASA KASA .

  2. an

    Brzmi dobrze ale czy jest mozliwosciami chociaz rowny mirage 2000?

    1. xyz

      Że co? Ten złom nigdy nie dorówna Mirage 2000, a ty piszesz "możliwościami chociaż równy".... widać że znasz się na rzeczy... nie ma co....

  3. Maciek

    Czy ja dobrze myślę, że ktoś w MON postanowił zamienić "Suczki"na Lwy"?

    1. xyz

      Mam nadzieję, że się mylisz. W przeciwnym razie leżymy i kwiczymy. Te "prawie" nowe samoloty rozłożą nas na cacy Ps. Nie "lwy" tylko "lwiątka"

  4. marek

    Raczej ma lepsze możliwości bojowe niż Mirage 2000. I w sumie nawet nie byłby to taki głupi pomysł aby go kupić.... do czasu wprowadzenia F35 oczywiście.

  5. daniel

    zapewne Bułgaria i Rumunia, w ich sytuacji lepsze wyjście jak F-16 z Portugalii

Reklama