Reklama

Polityka obronna

Duńskie służby specjalne obawiają się o bezpieczeństwo kraju

fot. Hans Jørgensen, nathue.dk - nathue.dk Licensed under CC BY 2.5
fot. Hans Jørgensen, nathue.dk - nathue.dk Licensed under CC BY 2.5

Duńskie służby specjalne dostrzegają różnego rodzaju zagrożenia płynące z obecnego kryzysu związanego z nielegalnymi imigrantami. Tym bardziej, patrząc z pozycji Polski, warto wsłuchiwać się w głosy mogące dać nam odpowiednią perspektywę w zakresie problemów, z jakimi nasze państwo może zetknąć się już za chwilę. 

Duńskie służby specjalne PET ostrzegają o możliwości przenikania na terytorium państwa, wśród grup nielegalnych imigrantów, zwolenników terrorystów z np. Państwa Islamskiego (Da`ish). Jest to szczególnie niebezpieczne, jeśli weźmie się pod uwagę zagrożenie płynące z propagandy islamistów nawołujących do ataków na uczestników międzynarodowej koalicji, zwalczającej samozwańczy kalifat na Bliskim Wschodzie. Oczywiście zdaniem Duńczyków, zajmujących się bezpieczeństwem państwa, większość z nielegalnych imigrantów zarobkowych czy też uchodźców pojawiających się w kraju nie stanowi bezpośredniego zagrożenia. Tym niemniej nawet ich obecność może pośrednio implikować występowanie różnego rodzaju niebezpieczeństw obniżających poziom bezpieczeństwa wewnętrznego w Danii. Chodzi w głównej mierze o akty przemocy, które będą narastać ze strony różnego rodzaju grup skrajnej prawicy oraz innych radykalnych organizacji antyimigranckich, antyislamskich. PET wskazuje w tym kontekście nie tyle na sytuacje hipotetyczne co realne wydarzenia dziejące się coraz częściej w innych państwach europejskich. W samej Danii służby specjalne oraz policja badają sprawę próby podpalenia centrum muzułmańskiego w Kopenhadze czy też ataku na centrum dla azylantów na Jutlandii. Wcześniej dochodziło również do bezczeszczenia dwóch muzułmańskich cmentarzy na przedmieściach Kopenhagi oraz w Odense.

Jednocześnie duńska policja stwierdziła, że nie będzie zatrzymywać nielegalnych imigrantów oraz uchodźców chcących wyjechać do Szwecji. Władze uznały bowiem, że nie mają odpowiednich narzędzi aby zatrzymać obcokrajowców nie dążących do uzyskania statusu azylanta w Danii. Tamtejsze władze zwracają uwagę na bardzo ważną rzecz, jaką jest brak chęci nawiązywania kontaktu z lokalnymi władzami przez grupy nielegalnych imigrantów. A nawet jeśli już tak się dzieje to po pewnym czasie znaczna część z tych ludzi i tak stara się uzyskać status azylanta w pobliskiej Szwecji. Ważną obserwacją, patrząc z perspektywy Polski, jest także to, że nielegalni imigranci w dużej mierze nie są skłonni do jakichkolwiek form rejestracji swojego pobytu. Potwierdzają to m.in. oficjalne przekazy duńskiej policji. Dlatego tym bardziej nie może zaskakiwać, że wspomniani wcześnie funkcjonariusze PET wyrażają swój niepokój.

Zostając przy problemach w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego Danii należy zwrócić uwagę na kwestię zabezpieczenia komunikacji. Przez pewien czas duńska policja starała się przynajmniej kontrolować tranzyt nielegalnych imigrantów do Szwecji za pomocą prywatnych samochodów. Teraz państwo pozwoliło na tego rodzaju proceder. Analogiczne problemy wystąpiły w zakresie transportu kolejowego. Niekontrolowany przez nikogo napór nielegalnych imigrantów na pociągi jadące z Niemiec do Danii, spowodował w pewnym momencie nawet ich zawieszenie. Obecnie operator połączeń DSB wraz z władzami i policją zamierza przywrócić pewną normalizację w tym zakresie.

Dlaczego, tak ważne jest obserwowanie sytuacji duńskiej w obliczu polskich spraw. Przede wszystkim dlatego, że PET ma dłuższą historię w zakresie doświadczeń z zagrożeniem terrorystycznym płynącym ze środowisk islamistycznych. Stąd należy domniemywać, że w przypadku przejęcia kolejnych tysięcy nielegalnych imigrantów na polskie terytorium, przed podobnymi wyzwaniami staną Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu czy Policja. Zarówno jeśli chodzi o możliwe pojawienie się zwolenników, sympatyków lub wręcz aktywnych terrorystów nie tylko z tzw. Państwa Islamskiego (Da`ish), ale np. Frontu an-Nusra, asz-Szabab, Boko Haram itd. A jak pokazuje sytuacja w Danii, trafiające do Europy grupy nie są w znacznej mierze skłonne do kooperacji z podstawowymi komórkami instytucji państwowych, a co dopiero mówić o ich infiltracji pod kątem zabezpieczenia państwa przed terrorystami.

Innego rodzaju problemem jest nagłe zwiększenie się zagrożenia w sferze aktywności lokalnych formacji ekstremistów, radykałów itd. Jak wskazuje obserwacja sytuacji w Niemczech, Danii, Francji, Zjednoczonym Królestwie czy też na Węgrzech służby będą musiały liczyć się z takimi kwestiami jak starcia na ulicach, różnego typu ataki na instalacje, obiekty przewidziane do obsługi nielegalnych imigrantów. Będzie to implikowało potrzebę swoistego wydzielania sił oraz środków w warunkach, gdy chociażby nasze służby specjalne muszą nadal bardzo uważnie obserwować sytuację na wschodzie oraz zajmować się np. zagrożeniem ze strony islamistów. Pytanie na ile szeroka jest przysłowiowa kołdra w zakresie personelu, środków finansowych etc. aby pokryć bądź co bądź nowe i długoterminowe wyzwania przed którymi za chwilę staniemy.

Już teraz należy zwracać uwagę na potrzebę przeprowadzenia, przynajmniej w sferze planistycznej, szeroko zakrojonych ćwiczeń mających na celu zabezpieczenie np. szlaków kolejowych. Polskie służby takie jak Straż Ochrony Kolei, Straż Graniczna itd. bacznie winny śledzić gwałtowność wydarzeń na Węgrzech, Macedonii czy chociażby w tytułowej Danii. Za moment może okazać się bowiem, że koleją będą starali się ewakuować z Polski przeniesieni tu zgodnie z założeniami UE nielegalni imigranci. Dodatkowo można zapytać się naszej Policji czy zamierza działać jak Duńczycy, którzy najpierw starali się kontrolować/blokować, by obecnie zaakceptować wszelkiego rodzaju przemieszczanie się. Co interesujące w kierunkach obranych sobie przez obcokrajowców, którzy jakoś nie patrzą na żadne obostrzenia wewnętrzne w państwach europejskich.

Reklama

Komentarze (13)

  1. kraqss

    drodzy czytelnicy i nie tylko! 25 października odbędę się w naszym kraju wybory parlamentarne. na ludzi sprawujących władzę kościelną i ich destrukcyjne działania niestety nie mamy żadnego wpływu. na władzę świecką już niewielki ale jeszcze mamy. dlatego: domagajcie się wszelkimi sposobami od polityków na których chcecie głosować jasnych i konkretnych deklaracji czy są za czy przeciw zalewowi przez islamistów naszego kraju? i w zależności od tego co usłyszycie dokonujcie mądrych wyborów. wasz wybór w tym trudnym czasie zdecyduje o kształcie polski na najbliższe 4 lata a konsekwencji czy staniemy się kolejną dyktaturą islamską i mniejszością we własnym kraju. czy wyjdziemy z mocniejsi i bardziej zjednoczeni. i nie dajcie ogłupiać się lewackim mediom!

    1. Amin

      Ale przecież na nic nie mamy wpływu. Co da mój czy twój jeden głos? Nic.

  2. tragikomedia

    ...jak widać na załączonym obrazku " Gang Olsena" z ubrań cywilnych przeszedł na mundurowe.w celu dokonania skoku ..ale nietęgie miny panów rozglądające się na wszystkie strony świadczy żę butelka z benzyną może paść z różnych stron w ramach tzw" poprawności politycznej i socjalnej " ....więc skoku na kasę nie dokonają ..bo konkurencja z "Maghrebu" już ją dokonuje

  3. MB

    Działania służb w państwach euro kołchozu odpowiedzialnych za bezpieczeństwo granic i porządek wewnętrzny to jedno pasmo wielkich nieszczęść, kompromitacja pseudo demokracji mówiącej co mamy mówić jak myśleć. Bierność polityków i ich fałszywa poprawność polityczna doprowadzą wkrótce do powrotu dyktatur na kontynencie europejskim.

  4. panzer-division

    Warto zwrócić uwagę, że niechciani goście mają ciche przyzwolenie na bezczelne łamanie obowiązującego prawa w Europie a w tym samym czasie każdy legalny przejaw obawy i niechęci do nich, jest piętnowany przez służby państwowe, których obowiązkiem jest pilnowanie przestrzegania prawa. Często nawet dochodzi do działań niezgodnych z prawem, aby zamknąć usta własnym obywatelom i utrudnić im wyrażenie opinii. W Polsce wcale nie jest jeszcze najgorzej pod tym względem w porównaniu do państw na zachód od nas. Zaczynam czuć się we własnym domu jak obywatel drugiej kategorii.

    1. 1andrzej

      I to jest prawda. Państwo powołane do pilnowania przestrzegania prawa piętnuje tych którzy się o to upominają.

    2. Marek

      Bo właśnie tak ma być w przyszłości w islamskim kalifacie Europy - albo staniesz się pełnoprawnym muzułmaninem przestrzegającym szariackie prawo, albo będziesz musiał płacić jazijja(podatek dla innowierców) i będziesz poddanym(sługą) muzułmanów, czyli człowiekiem II kategorii BEZ dostępu do większości stanowisk i zawodów.

  5. Wahad

    Teraz niejaki Morten Storm chowa sie pod najmniejszym kamieniem... Ciekawe co czuje po publikacji swojej książki ( histori współpracy z PET i Wielkim Bratem) widząc tłumy byłym braci przelewających się przez jego podwórko...Nawt jeśli to wszystko co opisał w swojej książce to prawda, nie chcialbym być teraz w jego skórze..

  6. KUKUŁKA

    Układ z Schengen , tworzenie instytucji tak rozbudowanych aż nie skutecznych w swym opasaniu i uwikłaniu się w technokratycznych przepisach lub szemranych interesach i ta poprawność polityczna urzędników UE zachęcająca i zapraszająca emigrantów ..a emigranci /uchodźcy ..wykorzystują to karmieni papką jaką stwarzają mu cywilizacje świata zachodniego ...począwszy od zaplecza socjalnego ,finansowego ,religijnego ,edukacyjnego i innych genderowskich wprowadzeń ..A dźihadowski/terorystyczny motłoch ukryty wśród emigrantów ..karmiony ideologicznymi i religijnymi frazesami ..działa prosto bez "kompilacji jakimi funkcjonuje świat zachodni"..... a może kodeks Hammurabiego w dzisiejszym wydaniu wystarczyłby no i przedłużyłby choć o trochę funkcjonowanie cywilizacji zachodniej ....Europa będąca poprawna-humanitarna a z drugiej strony ."uwikłana swymi interesami z trzecim światem ".(czyżby schizofrenia..z punktu widzenia medycyny stan który nie rokuje i w przyszłości i powoduje zejście ) .a trzeci świat się odwdzięcza swym chaosem .....ale cóż podobno chaos jest twórczy ..coś ginie coś powstaje .....Europa a przede wszystkim "motłoch urzędników z Brukseli" stanowiący o naszym " być nie być" jest wykastrowana to taki żołnierz co ma iść na wojnę tylko ma dylemat czy iść na nią w szpilkach czy usta pomalować szminką czy nie złamie paznokci .i czy będzie "ładnie wyglądać politycznie".. żołnierz co ma wszystkie najlepsze instrumenty /narzędzia by być skutecznym ale z wypranym mózgiem i zapomniał co ma robić by realizować swe zadania ..zaraza jaką rozsiewa "Bruksela" mocą swych urzędników ..rozsiewa się na rdzennych mieszkańców Europy powodując destrukcje funkcjonowania państwa ...cóż "wielcy tego świata" dali przyzwolenie i uruchomili swe instrumenty..by wprowadzić nowy porządek świata ... OK trzeba pomóc uchodźcom bo humanizm który w nas drzemie daje nam miano zachowania człowieczeństwa i bycia tą dobrą stroną istoty ludzkiej a nie besti .....ale ci "goście" jacy zawitali do nas mają zachowywać się i przestrzegać norm obyczajów, praw ,zasad kultury jakie obowiązują w " moim kraju " jakie wypracowały pokolenia naszych przodków na przestrzeni setek lat tworząc nasze ojczyzny ...jeśli "goście nie chcieliby przyjąć naszych praw zasad kultury .wtedy deportacja a skrajnych sytuacjach " obudzić swoje bestie na zasadzie "Prawa Hamurabiego" ..

    1. Marek

      Ja ów humanitaryzm widzę tak. Jeżeli urzędasy z Berlina i Brukseli wymuszą na naszych "europejczykach" limity na emigrantów, to polskie służby w ogóle nie powinny przejmować się zachodnią granicą. W końcu ci biedacy nie chcą do Polski, gdzie socjal jest nędzny. Im zależy na tym, by przedostać się do Niemiec. Tak więc bardzo niehumanitarnie byłoby chłopakom w tym przeszkadzać.

  7. slawek021

    co to za islamista, który swojej ziemi nie broni tylko ucieka do europy??

    1. Obrona?

      Pełzająca inwazja. Oni mówią: podbijemy Europę macicami naszych kobiet. Za 10-15 lat muzułmanów będzie tak wielu, że będą stanowić prawo w Europie. Im nie zależy na czasie. Tak jak homoseksualiści całymi latami wślizgiwali swoje treści do filmów i przed kamery, tak i tamci histerią wymuszają swoją dominację.

  8. real

    jesli nie chca sie rejestrowac zanim nie dojada do kraju przeznaczenia to znaczy ,ze ktos ich poinstruowal o tym jak to dziala.trudno oczekiwac takiej jednomyslnosci wsrod takiej rzeszy ludzi jako dzielo calkowitego przypadku.w organizacjach taka jednomyslnosc jest konsekwencja istnienia osrodka decyzyjnego.jak jest tutaj?zbiorowa intuicja?telepatia? paru gosci,ktorzy wiedza troche i instruuja innych?ktos w europie znajacy prawo dajacy im wskazowki?

    1. katia

      prawie wszyscy migranci mają telefony komórkowe, dlatego wiedzą którędy iść, gdzie najłatwiej przejść granicę, jak zmieniają się przepisy w poszczególnych państwach europejskich. Taka wiedza jest często wliczona w usługi przemytników a wiele osób ma krewnych w krajach europejskich. Także trudno jest rejestrować ludzi którzy tego nie chcą i którzy są przyzwyczajeni załatwiać większość spraw używając siłą. Nie zapominajmy że ci ludzie uciekli z krajów gdzie istnieje wojna i gdzie nigdy nie było normalnego państwa. Dlatego na wiele spraw będą patrzeć się inaczej niż normalny Polak. A to że nie chcą się rejestrować ... przecież oni w tej chwili chcą się dostać do Niemiec lub do Szwecji, a jak się zarejestrują to nie będą się mogli tam dostać. Szczególnie trzeba to uwzględnić teraz, kiedy przepisy w niemczech się zmieniają.

    2. maya

      Tak, sa bardzo dobrze instruowani przez przemytnikow, ktorzy na droge daja im kartke papieru z wypisanymi informacjami dotyczacymi tego jakie prawa maja w Europie i czego moga sie domagac. Sa w necie info na ten temat. Wiec on dobrze wiedza dokad isc, jak sie bronic i czego sie domagac!

  9. Mireq

    Wina za ten kryzys z nielegalnymi imigrantami leży w 100% po stronie zachodniej europy. Wystarczy zlikwidować to cale rozdawnictwo pieniędzy, mieszkań i innych przywilejów a imigranci wrócą czym prędzej do siebie.

  10. sylwester

    lasery na granicy kto przejdzie ten zginie , w przepowiedni coś jest o białej czy zółtej linii która rozdzieli państwa a kto ją przekroczy zginie :)

    1. porky tree

      przestań jakie lasery szkoda kasy pomysł jest prosty tylko najpierw trzeba przywrócić kontrole na granicach a potem już tylko szczera Polska gościnność - zamiast witać ich jakoś skromnie chlebem i solą to : konserwa wieprzowa na chleb do tego seta czystej wszystko opisane po arabsku i angielsku żeby wiedzieli o co chodzi I kto to zje i popije czystą to może wjechać do Polski

  11. ramius

    Kobietydo obrony to dobry pomysl, muzumanin ginacy z rak niewiasty nie idzie do nieba:)

  12. Sceptyk

    Podziękujmy Pani MERKEL to ona obiecuje tym ludziom nierealne rzeczy, potem się dziwi, że jest fala uchodźców. Poczekajmy do pierwszych zamachów a Pani Merkel przegra wybory. Niemcy już przyniosły europie dwie katastrofy a teraz szykują trzecią. Tacy Rumuni muszą starać się o Schengen ale dla Pakistańczyków i Albańczyków miejsce ma się znaleźć? Może jutro 4mln Ukraińców przyjdą do nas bo jak mogą arabowie to dlaczego nie inni?

    1. Anonim

      Wolę 4mln Ukraińców od 100tys. muzułmanów

  13. m

    Niech zbudują tęczę i przyjmą do służby więcej kobiet (które w razie zagrożenia odejdą na macierzyński) i gejów, którzy w obronie kraju dadzą d....

Reklama