Reklama

Siły zbrojne

Dodatkowe transportery opancerzone dla Bundeswehry

Fot. synaxonag/flickr/CC 2.0.
Fot. synaxonag/flickr/CC 2.0.

Siły zbrojne Republiki Federalnej Niemiec pozyskają 131 dodatkowych transporterów opancerzonych Boxer. Decyzja o zakupie została podjęta w świetle działań Rosji na Ukrainie.

Według agencji DPA zakup wozów Boxer został zatwierdzony przez niemieckie władze. Der Spiegel podaje z kolei, że pozyskanie transporterów miało w ubiegłym tygodniu być przedmiotem debaty w komisji finansów publicznych Bundestagu. Środki na transakcję zostały ujęte w projekcie budżetu niemieckiego resortu obrony na 2015 rok.

Według wcześniejszych doniesień niemieckie władze zamierzały pozyskać 131 dodatkowych transporterów Boxer, między innymi w związku z kryzysem na Ukrainie. Oficjalny komunikat mówi o „zmianie sytuacji w zakresie bezpieczeństwa” na Starym Kontynencie. Wartość zakupu ma wynieść 620 mln euro. 

W poprzednich latach w Niemczech zdarzało się, że środki przeznaczone na obronę były zwracane do budżetu federalnego, między innymi z uwagi na opóźnienia w poszczególnych programach zakupów sprzętu i uzbrojenia. Nie jest więc wykluczone, że zakup Boxerów zostanie zrealizowany w wyniku przesunięć środków, przekazanych do dyspozycji resortu obrony, zwłaszcza w świetle zapowiedzi o konieczności zapewnienia wykonania budżetu w pełnej wysokości w 2015 roku. Według serwisu shz.de zgodnie z założeniami reformy Bundeswehry prowadzonej od 2011 roku planowano docelowo pozyskać 272 Boxery. Po zrealizowaniu omawianej transakcji niemieckie siły zbrojne dysponować będą łącznie 403 transporterami.

Reklama

Komentarze (6)

  1. CITO

    Pan Piotr Zychowicz w książce "Obłęd 44" przedstawia własną analizę polityki AK i rządu londyńskiego w oparciu o wybranych publicystów i w zdecydowanie jednostronny pryzmat sowieckiej fobii. Pomija cały kontekst II WŚ i interpretuje fakty w sposób umożliwiający negatywną ocenę całej polityki polskiej w okresie wojny z pominięciem tylko nielicznych wybranych wg własnych kryteriów postaci. Takie przedstawianie historii polskiego udziału w tej wojnie jest oczywiście możliwe po 70 latach, ale nie ma nic wspólnego z obiektywizmem historyka dla którego większość akcji bojowych i prawie cała polityka była bezmyślna i powodująca jak to określa "hekatombą" dla polskich obywateli a jednocześnie nie pokazuje jaką drogą powinno ta polityka iść. Mam wrażenie że taka ocena jest przez pryzmat współczesnych ocen polskiej polityki i osobistym poglądom autora a nie prawdą historyczną oderwaną od kontekstu globalnych zdarzeń w okresie II WŚ.

  2. FF

    Do Kolegi PP; Nie łączyłbym książek Choińskiego z książkami Zychowicza. U Choińskiego faktografia jest bez zarzutu, natomiast u Zychowicza - nie. No i całkiem różne spojrzenie na podsumowanie. Wg Choińskiego Anglia gotowa była dać Polsce aż 3.5 mld funtów, żeby tylko przepuściła Niemców na Sowiety, ale bez zawierania z nimi sojuszu wojskowego! Ponieważ Polska na to nie poszła, to nie dostała nic, nawet 8 wytargowanych milionów. To Polska oszukała Anglię a nie odwrotnie, jak na 100 % udowodnił Choiński. Beck obiecał że jak dostanie gwarancje, to da Szwabom przejście do Prus , a kiedy je dostał od Chamberlaina to powiedział coś w rodzaju . Nie dam Korytarza i możecie mnie teraz pocałować w. d. Obiecaliście przed światem to nas brońcie.

  3. kto

    Chciałbym się zapytać tutejszych specjalistów jak wygląda możliwość dopancerzenia rosków?

    1. Garry

      A po co?

    2. Garry

      Dopowiadając (aby mnie źle nie zrozumiano) wersja M1M ma wzmocniony pancerz :)

    3. mer. A

      Na 30 mm z przodu i chyba ale moge sie mylic 14,2 mm po bokach

  4. Bryl

    Czym nasza armia ma zamiar zastąpić BWP1?Co z naszymi projektami ANDERS i PL-01?Może nim zastąpić?

    1. Garry

      Nie wiadomo, bo MON uparł się na pływalność. O Andersie zapomnij bo to tylko projekt rozwojowy, a praktycznie lipa. Concept zaś jest rozwijany, czekamy na prototym, ma być podobno w 2016.

    2. Hipek

      Nasza armia do roku 2345 będzie użytkownikiem BWP-1 a po tej dacie, MON rozpocznie dialog techniczny w celu pozyskania nowego typu maszyn, bądź podejmie decyzję o modernizacji dotychczas używanych wozów aby mogły pozostać w służbie przez kolejne 500 lat.

    3. Tyberios

      PL-01 to był jedynie concept car na salony, Anders stanowi platformę rozwojową i co jakiś czas pojawia się z nowymi nowinkami ale też o nim cicho sza.

  5. Fret

    Niemcy maja szczegolna wlasciwosc: w 1935r. mieli slabsza armie niz IIRP, po 4 latach stanowila najpowazniejszy potencjal militarny w Europie. Nie nalezy brac pod uwage tego, ze maja aktualnie polowe nowych transporterow co Polska, chociaz uwazam ze nieslusznie pozbywaja sie obecnych zasobow. Wydaje sie jednak, ze redukcja czolgow do 200szt. podyktowana jest koniecznoscia odswiezenia potencjalu militarnego. Pytanie czy to bedzie czolg 2A7, czy w ver. 3.0. Oczywiscie Leo2A4 w polskim wojsku beda pelnily role Vickersow z 1939r. Podejrzewam, ze ostatnie Leopardy 2A6 z Niemiec trafia do grupy pancernej w okolicach Żagania, Niemcy z pewnoscia niedlugo przejda na nowa koncepcje czolgu. Zyskaja przez to brak koniecznosci utylizacji (pamietam jak Polacy probowali utylizowac wieze T54), a zdrugiej strony lepiej zeby Polacy za nich walczyli i zmiekszyli pancerne kliny Rosjan (tak hipotetycznie). Gdyby Hitler nie mial uprzedzen do Polakow, Polska skonczylaby identycznie jak za Napoleona po rejteradzie pod Moskwe.

    1. hej

      2a6 zostaną przerobione na 2a7 . kontrakt został już podpisany

    2. put-in

      hitler byl bardzo pozytywnie nastawiony do Polakow po 1920 i chcial razem z nami napasc ruskich ale Beck nie zgodzil sie i wierzyl we Francje i Anglie.

    3. Podpułkownik Wareda

      Fret! Kilka słów do Twojego komentarza - z dziedziny historii wojskowości. Czy Niemcy w 1935 roku mieli słabszą armię niż II RP? Pewności nie mam i odpowiedź nie jest jednoznaczna. Na pewno mieli słabszą armię w 1933 roku. Natomiast w 1935 roku - było to już dwa lata po dojściu Hitlera do władzy, który - jak wiadomo - bardzo zintensyfikował zbrojenia i dla wielu ludzi nie było żadną tajemnicą, że przygotowuje się do rozpoczęcia nowej wojny. W tamtym okresie, przyjmował jeszcze do wiadomości opinie, rady i propozycje swoich generałów i nie do końca był zdecydowany, jak należy prowadzić przyszłą wojnę. Ale to już były szczegóły, w których tkwił diabeł. Natomiast nie jest prawdą, że w 1939 roku, armia niemiecka stanowiła - jak napisałeś - najpoważniejszy potencjał militarny w Europie. Pod tym względem, znacznie ustępowali Armii Czerwonej - w wojskach lądowych i lotnictwie oraz w ilości sprzętu zmechanizowanego i pojazdów opancerzonych. A także Wielkiej Brytanii - pod względem wielkości, ilości oraz możliwości operacyjnych floty wojennej. Niemcy, bez znaczących strat ludzkich i materialnych, pokonali w okresie od września 1939 roku do czerwca 1941 roku: Polskę, Belgię, Holandię, Luksemburg, Francję, Danię, Norwegię, Jugosławię i Grecję. Wcześniej, bez walki, zajęli Austrię i Czechosłowację. Rzeczywiście, to były imponujące zwycięstwa, na które składało się wiele czynników. Jednym z najważniejszych czynników, było praktyczne zastosowanie przez Niemców na polach bitewnych - nowej doktryny wojennej, a mianowicie doktryny tzw. wojny błyskawicznej /z j. niem. - Blitzkrieg/. W największym skrócie: doktryna wojny błyskawicznej zakładała rezygnację z długookresowych walk pozycyjnych na rzecz gwałtownej, niespodziewanej napaści i szybkiego natarcia potężnych klinów pancernych, wspieranych przez lotnictwo, szczególnie bombowe i szturmowe. Wspomniałem na początku, że armia niemiecka w 1939 roku, ustępowała Armii Czerwonej - głównie w wojskach lądowych, lotnictwie oraz ilości broni pancernej i zmechanizowanej. Pomijam już potencjał ludnościowy Niemiec i b. ZSRR, a tym samym, możliwości i rezerwy mobilizacyjne obu krajów. Armia niemiecka, ustępowała również Rosjanom w dniu 22 czerwca 1941 roku, a więc w chwili ataku Hitlera na imperium Stalina i jego Armię Czerwoną. Nasuwa się zatem pytanie: jeżeli tak było, to dlaczego Rosjanie w pierwszym okresie wojny /czerwiec-grudzień 1941 roku/, ponieśli tak wielkie, wręcz koszmarne, straty terytorialne, ludzkie, sprzętowe i materiałowe? W tym czasie, na wielu odcinkach frontu, Rosjanie niemal masowo poddawali się Niemcom. Spotkałem się z różnymi odpowiedziami - na tak postawione pytanie. Ale, moim zdaniem, każda z tych odpowiedzi miała swoje "plusy i minusy". Jedna z teorii głosi, że - mówiąc wprost - to była zdrada ze strony najwyższego dowództwa Armii Czerwonej. Przypominam, że w 1941 roku, Rosjanie doskonale pamiętali skutki czystek stalinowskich w latach 1937-1938. Inna z kolei zakłada, że ówczesne społeczeństwo ZSRR, miało wystarczająco dosyć realiów życia w państwie stalinowskim, że nie widziało potrzeby obrony tego ustroju i kraju. Dopiero bezwzględne, wręcz nieludzkie decyzje Stalina podczas wojny, przypomniały wielu ludziom, gdzie ich miejsce w szeregu i kto jest rzeczywistym władcą tego kraju. W swym komentarzu stwierdziłeś, że "gdyby Hitler nie miał uprzedzeń do Polaków ... "? Gdyby nie miał? Ale miał, i nie tylko uprzedzenia! Uprzedzenia - to bardzo delikatne określenie. Hitler, w znaczeniu dosłownym, autentycznie nienawidził i gardził Polakami oraz przedstawicielami pozostałych narodów słowiańskich. Niejednokrotnie dawał temu dowód. O Żydach i Cyganach /Romach/, nawet nie wspominam. Gdybanie, niczego tutaj nie wyjaśnia. Nie wiem, jak zakończyłby się wspólny marsz Polaków z Hitlerem na Stalina. W tym przypadku, można jedynie stawiać hipotezy. Ale ja nie zajmuję się historią alternatywną. To zostawiam miłośnikom fantastyki oraz teorii spiskowych. Przypomnę jedynie, że do wspólnego marszu Hitlera na Stalina dołączyli: Włosi, Finowie, Słowacy, Węgrzy, Rumuni, Bułgarzy. Do tego należy doliczyć tzw. ochotników z wielu państw zachodnioeuropejskich, między innymi z Holandii, Belgii, Luksemburga, Danii, Norwegii, Francji i Hiszpanii. Wszyscy wiemy, jaki był los oficjalnych sojuszników Hitlera oraz tzw. ochotników, którym przyszło walczyć na bezkresnych przestrzeniach b. ZSRR. Najczęściej, szczególnie Włochów, Rumunów, Bułgarów. Węgrów i Słowaków - Niemcy traktowali jak mięso armatnie. W ostatecznym rachunku, Rosjanie wybili niemal w pień sojuszników Hitlera. Tylko bardzo nielicznym, udało się pod koniec wojny, przedostać na tereny zajęte przez zachodnich aliantów.

  6. Janusz

    nie jest to imponujaca liczba ..chocby w porównaniu z ilościa naszych Rośków

    1. NATOwnik

      Nie imponujace? Boxer a Rosiek to dwie rozne pary butow: Boxer to potezny KTO a Rosiek to lekka, plywajaca popier..dolka! To jest poczatek zakupow, gdyz jest jeszcze 700 plywajacych Fuchsow i docelowo Niemcy beda miec taka sama liczbe Boxerow! Maja jeszcze Pume - Polska ma BWP1, porownac tego sie nie da, gdyz dzieli je 50-60 lat ludzkiego rozwoju! Ogolnie, wojska ladowe Niemiec (wszystkie zreszta, ale tu o ladowych mowa) posiadaja na wyposazeniu sprzet, o jakim WP najwyzej pomarzyc moze.

Reklama