Reklama

Geopolityka

Departament Obrony USA: reżim Asada zachował zdolność do ataków chemicznych

atomowa-novovoronezhskaja_rosatom-ru
atomowa-novovoronezhskaja_rosatom-ru

Departament Obrony USA oświadczył, że chociaż nie ma żadnych oznak, aby syryjski reżim prezydenta Baszara el-Asada przygotowywał nowe ataki chemiczne, to nadal zachowuje on ograniczoną zdolność do przeprowadzenia ataków chemicznych w przyszłości. 

"Zachowują szczątkową zdolność (przeprowadzenia ataku chemicznego - PAP). Będą mieli możliwość przeprowadzenia ograniczonych ataków w przyszłości, nie wykluczam takiej możliwości" - powiedział na briefingu prasowym generał Kenneth F. McKenzie, dodając, że syryjski reżim będzie musiał "patrzeć przez ramię i martwić się, że my ich obserwujemy i będziemy mieli możliwość uderzyć ponownie, jeśli zajdzie tylko taka potrzeba."

Według rzeczniczki Pentagonu Dany White nie było żadnych doniesień o ofiarach wśród cywilów w wyniku przeprowadzonego w ubiegłym tygodniu przez siły USA, Francji i Wielkiej Brytanii ataku odwetowego na cele w Syrii po ataku chemicznym w Dumie pod Damaszkiem.

Zdaniem McKenziego Stany Zjednoczone są "przekonane, ale nie mają 100 proc. pewności", że broń chemiczna była we wszystkich trzech zaatakowanych zakładach; prawdopodobnie był tam sarin oraz chlor.

Jak zauważa Reuters, najważniejszym zakładem było centrum badawczo-rozwojowe w Barza, które według amerykańskiego wywiadu angażowało się w produkcję i testowanie broni biologicznej i chemicznej.

Deprtament Stanu USA: Rosja i Syria uniemożliwiają zbadanie miejsca ataku

"Dysponujemy wiarygodnymi informacjami, które wskazują, że rosyjskie władze współpracują z reżimem syryjskim, by uniemożliwić (lub) opóźnić uzyskanie przez inspektorów dostępu do Dumy", miasta w graniczącym z Damaszkiem regionie Wschodnia Guta - poinformowała rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Heather Nauert.

Jak dodała, władze Rosji i Syrii działają razem także w celu "oczyszczenia miejsca domniemanych ataków" ze świadczących o nich śladów oraz "usunięcia obciążających dowodów na zastosowanie broni chemicznej".

Syryjska opozycja oraz organizacje pomocowe twierdzą, że ponad 40 osób zabito 7 kwietnia, gdy syryjskie siły powietrzne zrzuciły na Dumę bomby z bronią chemiczną. USA, Wielka Brytania i Francja utrzymują, że w ataku użyto sarinu i chloru; 14 kwietnia połączone siły tych trzech państw przeprowadziły serię odwetowych nalotów na cele w Syrii. Siły zbrojne USA poinformowały, że celem bombardowań był wojskowy ośrodek naukowo-badawczy w Damaszku zajmujący się technologią broni chemicznej oraz składy znajdujące się na zachód od miasta Hims.

W sobotę do Syrii przybyli inspektorzy Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW), którzy od poniedziałku mieli pobierać próbki w kontrolowanej przez syryjskie wojska rządowe Dumie, przesłuchiwać świadków i zbierać wszelkie dostępne materiały dowodowe. We wtorek w mieście tym został ostrzelany zespół specjalny ONZ, który sprawdzał, czy jest tam bezpiecznie dla misji OPCW.

Ambasador USA przy OPCW Kenneth Ward oświadczył przed kilkoma dniami, że jest możliwe, iż Rosjanie byli na miejscu ataku w Dumie, i wyraził obawę, że mogli tam dokonać manipulacji, by uniemożliwić ekspertom OPCW skuteczne przeprowadzenie śledztwa. Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow odrzucił te oskarżenia.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (4)

  1. tadek

    Dostali wiadomość od swoich podopiecznych, że jeszcze mają trochę chemii i ogłosili, że reżim może zaatakować... Teraz będą czekać. Jeżeli wojska Assada przycisną za mocno którąś grupę, nastąpi atak chemiczny.

  2. PiotrEl

    Jeżeli mają dowody to do Organizacji o Zakazie i Niszczeniu Broni Chemicznej (czy jak tam się ona nazywa). Oni wizytują (pewnie zasadnie) nawet zakłady BASF w Bundesrepublik to w Syrii nie mogą? Oczywiście, że mogą dokonać przeglądu każdego obiektu na terytorium kontrolowanym przez wojska rządowe - tylko \"nie chcą\"

  3. Dan

    Oświadczenia poszczególnych Państw w kolejności ich wydawania. 1. Pierwsze oświadczenie Trumpa - robota wykonana. 2. Oświadczenie Mikrona - zniszczyliśmy potencjał chemiczny Assada. 3. Oświadczenie Rosji - atak symboliczny. 4. Trump tłumaczy się ze swojego pierwszego oświadczenia. 5. Oświadczenie Izraela - atak nieskuteczny. 6. Obecne oświadczenie USA - Assad zachował zdolność do uderzeń chemicznych. Wojna informacyjna w pełnej krasie. Każdy mówi co innego. Powiedzenie, że \"pierwszą ofiarą na każdej wojnie jest prawda\" wciąż prawdziwe.

  4. bojowa owca

    W zwykłym dyskoncie są dziesiątki środków bardziej niebezpiecznych i nikt nie atakuje takiej Biedronki czy Lidla.

Reklama