Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Damen ujawnia koncepcję nowego okrętu patrolowego

  • Fot. www.adamgaweda.pl
    Fot. www.adamgaweda.pl
  • Fot. http://www.firstpost.com / PTI
    Fot. http://www.firstpost.com / PTI

Projekt koncepcyjny okrętu patrolowego drugiej generacji (OPV 2GEN) został opracowany w oparciu o rozwiązania, jakie holenderska grupa stoczniowa Damen zastosowała wcześniej na zbudowanych przez siebie jednostkach pływających tej klasy.

Oficjalna prezentacja wstępnej koncepcji okrętu patrolowego Damen drugiej generacji miała miejsce 20 kwietnia br. w czasie konferencji OPVs & Corvettes Asia Pacific w Singapurze. Zademonstrowano wtedy nową wizję rodziny jednostek pływających, które zgodnie z założeniami mają się charakteryzować wielozadaniowością i elastycznością zastosowań.

Sea Axe i kształt kadłuba

OPV 2GEN (Offshore Patrol Vessels) to pierwsze, duże jednostki pływające, w których połączono doświadczenia z badań nad kadłubami SIGMA (w odniesieniu na razie do jednostek patrolowych) oraz dziób typu Sea Axe („Topór Morski”) - opracowany przez holenderskich konstruktorów i naukowców. Wcześniej taki profil dziobu Holendrzy stosowali jedynie na jednostkach pływających do maksymalnej długości około 60 m (np. Fast Crew Supplier 3507, Stan Patrol 5509 i Offshore Patrol Vessel 6610).

Teraz proponuje się to rozwiązanie na czterech wersjach OPV 2GEN:

  • OPV 1400 - o długości 75 m, szerokości 12,7 m, zanurzeniu 3,8 m i wyporności 1400 ton;
  • OPV 1800 - o długości 85 m, szerokości 13,7 m, zanurzeniu 4 m i wyporności 1800 ton (propozycja spełniająca wymagania na okręt patrolowy z funkcją zwalczania min Czapla);
  • OPV 2400 - o długości 95 m, szerokości 14,4 m, zanurzeniu 4 m i wyporności 2400 ton;
  • OPV 2600 - o długości 103 m, szerokości 14,4 m, zanurzeniu 4 m i wyporności 2600 ton.

Wszystkie te cztery wersje były wcześniej proponowane ze standardowymi dziobami. Dzięki Sea Axe Holendrzy chcą otrzymać zarówno okręty patrolowe zdolne do poruszania się ze znaczną szybkością (od 23 w przy OPV 1400, poprzez 25 w przy OPV 1800 do 26 w przy OPV 2400 i OPV 2600), zwrotne i łatwo przyśpieszające, ale również jednostki o dużej dzielności morskiej, zachowujące się stabilnie przy burzliwych stanach morza. Jednocześnie dąży się do ograniczenia kosztów eksploatacji oraz zapewnienia komfortu załogom.

Okręt patrolowy typu Stan Parol 5009 „Guardiao” z Wysp Zielonego Przylądka – fot. Damen

Dziób Sea Axe to oryginalne rozwiązanie opracowane przez Holendrów. Koncepcja została stworzona w połowie lat 90-tych. Konstruktorzy z Damen zajmujący się szybkimi jednostkami patrolowymi oraz naukowcy z Wydziału Budowy Okrętów Politechniki Delft (TU Delf) pracowali wtedy nad zwiększeniem dzielności morskiej i poprawieniem komfortu pracy załóg podczas długotrwałych operacji patrolowych. Zastanawiano się m.in. nad ograniczeniem tzw. przyspieszenia pionowego oraz „slammingu”, czyli szkodliwego dla konstrukcji okrętów oraz bardzo nieprzyjemnego dla marynarzy zjawiska uderzania dziobem o wodę przy wzburzonym stanie morza i określonej szybkości.

W pracach nad OPV 2GEN Damen wykorzystał doświadczenia z budowy OPV typu Holland – w tym konstrukcję slipu rufowego – fot. M.Dura

Początkowo zaproponowano tylko wydłużenie części dziobowej na wysokości linii wodnej (bez tworzenia tam przestrzeni użytkowej). Później zmieniono jednak cały profil podwodny przedniej części kadłuba, która po przeróbkach przybrał kształt topora (stąd nazwa Sea Axe – Morski Topór).

Badania modelowe Sea Axe przeprowadzone przez Instytut MARIN i TU Delft przy udziale holenderskiej marynarki wojennej oraz amerykańskiej straży przybrzeżnej (US Coast Guard) potwierdziły prawidłowość całej koncepcji. Zgodnie z ich wynikami zastosowane rozwiązanie nie tylko poprawiło zachowanie się jednostek pływających przy dużym falowaniu (np. zmniejszając przechyły wzdłużne i redukując zjawisko „slammingu”), ale również zmniejszyło o 15% zużycie paliwa.

Dziób Sea Axe na okręcie patrolowym Stan Parol 5009 – fot. Damen

Początkowo nie było armatorów zainteresowanych takim dziobem, ale Damen zdecydował się podjąć ryzyko i z własnych środków zbudował prototyp nowej jednostki. Praktyczny pokaz możliwości koncepcji Sea Axe zachęcił klientów i od 2006 r. Damen sprzedał ponad 150 jednostek z tym rozwiązaniem. Początkowo Holendrzy stosowali Sea Axe tylko na niewielkich okrętach patrolowych i jednostkach działających na potrzeby infrastruktury brzegowej (w portach, dla morskich elektrowni wiatrowych i platform wiertniczych). Po wprowadzeniu OPV 2GEN ta sytuacja ma ulec zmianie.

W tym przypadku Holendrzy postanowili powiązać Sea Axe z doświadczeniami uzyskanymi przy badaniu, konstruowaniu i eksploatacji okrętów patrolowych, korwet i fregat typoszeregu Sigma. W ten sposób opracowano kształt kadłuba dużych patrolowców nie tylko poprawiając komfort załodze, ale również zmniejszając opór wody. Dzięki temu nowe OPV 2GEN mają być bardziej ekonomiczne jeżeli chodzi o zużycie paliwa oraz zdolne do rozwijania prędkości maksymalnej 23-26 węzłów bez obszernych i kosztownych siłowni (zasięg i autonomiczność od 4000 Mm i 25 dni przy OPV 1400, poprzez 5000 Mm i 25 dni przy OPV 1800, 6000 Mm i 40 dni przy OPV 2400 do 7000 Mm i 40 dni przy OPV 2600).

Pokład wielozadaniowy - MM Bay

Jednostki patrolowe Damen już od dawna nie były dedykowane tylko do jednego rodzaju zadań. Przykładem są jednostki patrolowe typu Holland, które dzięki stosownie dobranemu wyposażeniu, konstrukcji pomieszczeń i otwartemu systemowi walki mogą być wykorzystywane m.in. do prowadzenia operacji nadzoru morskiego, zwalczania piractwa i przemytu, prowadzenia operacji humanitarnych (z możliwością zorganizowania szpitala dla 10 pacjentów) oraz realizacji operacji poszukiwawczo-ratowniczych SAR.

OPV 2GEN – fot. Damen

W przypadku jednostek typu Holland zdolność do wykonywania zróżnicowanych zadań osiągnięto m.in. zapewniając odpowiednie wymiary okrętu (zgodnie z wymaganiami sił morskich Holandii są to jednostki o wyporności 3750 ton i długości 108,4 m). W tym celu otrzymały one także stałe wyposażenie, w tym maszty wielozadaniowe. Okręty dysponują również hangarem ze śmigłowcem oraz miejscem dla dwóch dwudziestostopowych kontenerów z dodatkowym wyposażeniem (z których jeden umieszcza się poprzez otwierany właz z lewej strony lądowiska poniżej pokładu dla śmigłowca, a drugi opuszcza się jeszcze głębiej - poniżej linii wodnej).

W przypadku OPV 2GEN wielofunkcyjność ma zostać osiągnięta poprzez odpowiednio zaprojektowane: pokład zadaniowy MM Bay (Multi-Mission Bay), mostek wielozadaniowy MM Bridge (Multi-Mission Bridge) oraz wielozadaniowy hangar lotniczy MM Hangar (Multi-Mission Hangar).

Wewnętrzna budowa slipu rufowego na OPV typu Holland – fot. M.Dura

Jak podkreślają przedstawiciele Damena, szczególną rolę ma odgrywać pokład zadaniowy zabudowany pod pokładem lotniczym na rufie okrętu. W zależności od potrzeb mają być na nim rozmieszczane różnego rodzaju kontenery misyjne (mission containers) - tak zaprojektowane i wyposażone, że po zamontowaniu i podłączeniu do okrętowej sieci energetycznej oraz informatycznej pozwalają na realizowanie ponadstandardowych zadań, w tym na:

  • działania przeciwminowe AMW (anti-mining warfare);
  • prowadzenie operacji poszukiwawczo-ratowniczych SAR (Search And Rescue);
  • prowadzenie operacji abordażowo-inspekcyjnych (przede wszystkim przy zwalczaniu przemytu, piractwa i nielegalnej imigracji);
  • poszukiwanie okrętów podwodnych (z wykorzystaniem sonaru holowanego);
  • likwidację zanieczyszczeń na powierzchni morza;
  • prowadzenie akcji humanitarnych na lądzie i na morzu;
  • realizowanie zadań hydrograficznych i badań oceanograficznych;
  • prowadzenie operacji podwodnych (z kontenerem zawierającym komorę dekompresyjną i sprzęt zabezpieczający działania płetwonurków);

Stałym wyposażeniem pokładu zadaniowego ma być dziewięciometrowa, sztywnodenna łódź motorowa RHIB (rigid-hulled inflatable boat), która będzie wypuszczana przez umieszczone w pawęży wrota, otwierające dostęp do rufowego slipu. Konstrukcja slipu pozwala na ich opuszczanie i podnoszenie łodzi z wody nawet podczas ruchu okrętu i wzburzonego morza (do stanu morza 5). Wykorzystano przy tym rozwiązania i doświadczenia z okrętów patrolowych typu Holland oraz np. jednostek typoszeregu Stan Patrol 4200 i 5007. Nowy okręt patrolowy ma mieć możliwość zabrania jeszcze jednej, dziewięciometrowej łodzi RHIB, która jest opuszczana żurawikami z pokładu łodziowego, rozmieszczonego na prawej burcie.

Na rufie OPV 2GEN (na zdjęciu OPV 1800) ma być umieszczony slip do opuszczania łodzi abordażowo – inspekcyjnych oraz oddzielne wrota dla dwóch stref zadaniowych – fot. Damen

Wielkość pokładu oraz jego organizacja pozwalają na rozmieszczenie dwóch (OPV 1400), trzech (OPV 1800 i OPV 2400) lub pięciu (OPV 2600) standardowych kontenerów dwudziestostopowych. W zależności od wersji patrolowca MM Bay ma powierzchnię od 130 m2 (OPV 1400) poprzez 190 m2 (OPV 1800) i 220 m2 (OPV 2400) do 320 m2 (OPV 2600).

Stworzono przy tym dwie strefy zadaniowe rozdzielone umieszczonym w środkowej części slipem. Każda strefa posiada własne wrota w pawęży, przez które można wypuszczać np. kabloliny do sonaru holowanego/robota podwodnego lub opuszczać i podnosić bezzałogowe, autonomiczne pojazdy podwodne.

Układ mostka i BCI na OPV 2GEN – fot. Damen

Bojowe centrum informacyjne

Innym rozwiązaniem zastosowanym na OPV 2GEN i rozwiniętym z okrętów patrolowych typu Holland jest mostek wielozadaniowy z umieszczonym tuż za nim Bojowym Centrum Informacyjnym (BCI). Jest to wyraźne odstępstwo od rozwiązań spotykanych na większości jednostek pływających, na których BCI umieszcza się o wiele niżej - we wnętrzu okrętu. Holendrzy postąpili inaczej zabudowując BCI na poziomie mostka, tuż za nim i oddzielając oba pomieszczenia od siebie jedynie rozsuwanymi osłonami.

W ten sposób można zarówno odseparować operatorów (po opuszczeniu zasłon), by mogli skupić się pracując np. nad opracowaniem morskiej sytuacji taktycznej, planowaniem zadania lub kierowaniem działaniami systemów okrętowych i innych jednostek pływających, jak i pozwolić specjalistom BCI (po rozsunięciu barier) na bezpośrednie komunikowanie się z osobami pracującymi na mostku oraz obserwowanie własnymi oczami sytuacji rozwijającej się wokół okrętu. Jak podkreślają przedstawiciele Damen, jest to szczególnie przydatne np. przy działaniach na akwenach z dużym ruchem, pozwalając na szybkie zidentyfikowanie jednostek pływających obserwowanych na monitorach tworząc morską świadomość sytuacyjną.

Mostek na OPV typu Holland jest oddzielony od BCI opuszczanymi elektrycznie oszklonymi osłonami balistycznymi – fot. Damen

Kolejną cechą omawianego rozwiązania jest brak ograniczeń, jeżeli chodzi o miejsce. Dzięki temu można na BCI umieścić więcej stanowisk operatorskich pozwalających na przejęcie zadań związanych z zabranymi modułami misyjnymi, jak również umożliwia to zorganizowanie stanowiska dowodzenia zespołem okrętów lub wykonywanej operacji – np. akcji poszukiwawczo-ratowniczej lub humanitarnej.

BCI na OPV 2GEN, będzie znajdowało się za mostkiem pozwalając operatorom na prowadzenie obserwacji wzrokowej wokół okrętu lub na bezpośrednie połączenie obu pomieszczeń – po rozsunięciu zasłon – fot. Damen

Dzięki takiej organizacji dowódca okrętu może przebywać cały czas na mostku mając bezpośrednią kontrolę nad pracą dwóch najważniejszych stanowisk dowodzenia i widząc na własne oczy sytuację wokół jednostki. Taki sposób dowodzenia przyjęto po raz pierwszy na okrętach patrolowych typu Holland. Teraz to samo rozwiązanie zaproponowano dla OPV 2GEN.

Wielozadaniowy hangar

Hangar wielozadaniowy (MM Hangar) to trzecie miejsce na okręcie pozwalające zwiększyć zakres standardowo wykonywanych zadań przez okręty patrolowe drugiej generacji Damena. Holendrzy przyjęli tu zresztą wymagania zgodne z założeniami polskiej Marynarki Wojennej i założyli, że zarówno lądowisko jak i hangar mają być przygotowane na przyjęcie śmigłowca o wadze do 11 ton (np. NH-90). Jedynie w przypadku najmniejszych jednostek OPV 1400 pokład ma mniejsze możliwości i wytrzymuje lądowanie tylko lekkich helikopterów o wadze do 6 ton.

Okręt patrolowy ma być również przygotowany do zabrania i wykorzystania bezzałogowego statku powietrznego o wielkości takiej, jaką mają np. drony Boeing ScanEagle. Przy czym w projekcie przewidziano równocześnie miejsce zarówno dla dronu jak i dla śmigłowca, dla części zamiennych potrzebnych do ich eksploatacji oraz do prowadzenia prac serwisowych.

OPV 2GEN mają być wyposażone w średnie śmigłowce i bezzałogowe statki powietrzne – fot. Damen

We wszystkich wersjach OPV 2GEN planuje się zastosować hangar teleskopowy o maksymalnej długości 19,2 m. Zmienia się jedynie jego szerokość (od 12,7 m przy OPV 1400, poprzez 13,7 m przy OPV 1800, do 14,4 m przy OPV 2400 i OPV 2600). Podobnie jednakowa jest długość lądowiska (25 m) przy jego zmiennej szerokości (od 12,7 m przy OPV 1400, poprzez 13,7 m przy OPV 1800, do 14,4 m przy OPV 2400 i OPV 2600).

Stałe wyposażenie pokładowe na OPV 2GEN

Cechą charakterystyczną prezentowanych przez Damena okrętów patrolowych OPV 2GEN jest brak szczegółów na temat stałego wyposażenia poszczególnych wersji. Wynika to z faktu, że holenderska grupa stoczniowa Damen jest niezależnym podmiotem i może wszędzie zakontraktować potrzebne jej podsystemy.

Ostateczne wyposażenie zależy więc tak naprawdę jedynie od wymagań stawianych przez klienta. Damen może więc zamontować to, co już zostało wybrane w założeniach taktyczno-technicznych, albo zaproponować potrzebny produkt, gwarantując że będzie on spełniał założone wymagania operacyjne.

Jest to możliwe, ponieważ Holendrzy posiadają własne, wcześniej przez siebie ocenione rozwiązania i sprawdzonych kontrahentów. Dodatkowo dzięki umowom partnerskim Damen może zaproponować niezdecydowanym klientom produkty tańsze, niż gdyby się samemu je kupowało bezpośrednio od producenta.

Przyszłość OPV 2GEN

W tym wszystkim należy pamiętać, że projekty OPV-2GEN, zaprezentowane w Singapurze przez zakłady Damen Shipyards Gorinchem, to dopiero wstępna faza koncepcyjna. Dlatego musi być ona dalej rozwijana i odpowiednio przebadana. Oczekuje się, że nie nastąpi to wcześniej niż pod koniec tego roku. Dopiero wtedy będzie mogło się rozpocząć dopracowywanie wszystkich czterech wersji.

Dodatkowo kombinacja SIGMA – Sea Axe dotyczy jak na razie jedynie okrętów patrolowych, a więc jednostek bez wyrafinowanego uzbrojenia i kompleksowej integracji systemów bojowych. Zastosowanie takiego rozwiązania dla korwet i fregat wymaga ostrożności i zajmująca się okrętami bojowymi stocznia DSNS (Damen Schelde Naval Shipbuilding) zamierza w tej sprawie przeprowadzić swoje własne badania.

Prezentując koncepcję OPV 2GEN Damen pokazuje jednak, że stale prowadzi prace w celu kontynuacji i ulepszania już sprawdzonych rozwiązań.

Artykuł przygotowany na podstawie materiałów Damen

Reklama

Komentarze (7)

  1. dan

    Po takim kształcie dziobu rozpoznaje się jachty regatowe. M.in. daje to lepszą prędkość. Gdzie tu nowość? No może w zastosowaniu militarnym tylko.

    1. tti

      Taki kształt dzioba w jachtach regatowych ma w głównej mierze zmniejszyć różnice między całkowitą długością a długością konstrukcyjnej linii wodnej i to w konsekwencji podnosi maksymalną prędkość jachtu (m.in.). Im bardziej pionowy dziób, tym dłuższa KLW (przy organicznej długości całkowitej jachtu) i tym większa prędkość jachtu.

  2. kaczor

    No nie wiem czy ten dziób to taka nowość:-(. Przed i w czasie I w.ś. okręty wojenne już miały takie dzioby "na wyposażeniu":-)

    1. Tyberios

      A to proszę wymienić choćby jeden okręt z tego rodzaju dziobownicą.

    2. xxx

      Ciekawe, gdzie ta nowość - ale może pod wodą - bo tego na zdjęciach nie widać - może najniższy punkt stępki jest na samym dziobie, a później odchodzi łuk do tyłu i ku górze jak w toporze / siekierze?!?

  3. Grzegorz

    Cokolwiek, moim zdaniem, miałoby być wprowadzane do naszej marynarki (oprócz op) to powinno mieć możliwość zwalczania środków napadu powietrznego. Czy którykolwiek projekt obecnie realizowany lub proponowany Polsce posiada system CIWS? O systemach rakietowych średniego zasięgu nie wspomnę.

  4. zdzich

    W/g mnie PO PROSTU BAJKA.Uważam wręcz że powinniśmy przesunąć (o ile to możliwe) zakup Miecznika i Czapli aby wziąć pod uwagę te rozwiązania.Opóźnienie o 2-3 lata chyba ma sens bo potem użytkowanie będzie trwało 30 lat.

  5. M9

    Wyglądem przypomina pancernik , zwłaszcza część dziobowa

  6. mar

    Super gdyby była gra oferująca rozgrywkę takimi okrętami dzisiejszymi niestety world of warships tkwi w 2 wojnie

    1. bsh

      Polecam "Command: Modern Air / Naval Operations". Gra niestety jest bardzo droga (90 euro), ale warta bo oddaje doskonale klimat nowoczesnej bitwy morskiej.

  7. bsh

    Obudzili się kilka tygodni po Jane's.

Reklama