Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Czwarty klient zagraniczny na samoloty Rafale

fot. Dassault Aviation
fot. Dassault Aviation

Firma Dassault Aviation ujawniła informację, że jeszcze w tym roku może zostać podpisany kontrakt na sprzedaż samolotu wielozadaniowego Rafale dla czwartego klienta zagranicznego.

Dla firmy Dassault Aviation oznacza to uzyskanie kolejnego zabezpieczenia finansowego, pozwalającego na kontynuowanie programu Rafale. Jak na razie Francuzi uzyskali 10 miliardów euro za kontrakty z Egiptem i Katarem. Kwota transakcji na sprzedaż 36 myśliwców do Indii szacowana jest na kolejne 4 miliardy.

Jest to jednak i tak bardzo znaczny postęp biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze rok temu firma Dassault Aviation nie miała żadnej umowy eksportowej nie licząc ciągnących się bez końca negocjacji z Indiami. Po umowie z Katarem i Egiptem worek zamówień wreszcie się rozwiązał.

Reklama

Komentarze (6)

  1. Jacek

    pamiętam wcześniejsze opinie januszów z D24 nt. Rafale (gdy nie widać było zagranicznych zamówień): że drogie i nie dość dobre żeby ktoś je kupił, że F-16 lepsze, i w ogóle to żabojady nie umiejo.... A teraz janusze widać zmienili zdanie :)) Nawet pojawia się już kultowe "może kupmy ?"

  2. taki jeden

    Rafale to w tej chwili najlepszy uniwersalny samolot świata (może poza F-22 Raptor), nie tylko jako myśliwiec przechwytujący, ale także jako samolot szturmowy. Może mieć uzbrojenie amerykańskie, ale Francuskie, w opinii wielu fachowców, jest lepsze i tańsze. Jest droższy w eksploatacji od F-16 bo ma 2 silniki a nie jeden, ale na polu walki to zaleta, gdy wysiądzie 1 silnik. Unifikacja (tylko F-15) ma swoje zalety ale też i wady. Np. uzależnienie od jednego dostawcy części zamiennych, oprogramowania i uzbrojenia. Gdyby nas było stać wziąłbym w ciemno. Pomysł z "niedorobionymi" i jeszcze droższymi F-35 nie uważam za szczęśliwy. Francuzi są też bardziej otwarci na offsety.

  3. gosc

    Gdy jest niespokojnie na swiecie. Gdy jest obawa ruska agresja, to producenci broni zarabiaja. I nie tylko zachodnie koncerny. Ruskie firmy tez sie ciesza zamowieniami 50 mld.

  4. Tomasz K.

    powiem wam tak szczerze tez bym chciał by polka kupiła albo Rafale albo Eurofightery a potem parę f-35 i może faktycznie stać nas na kupienie 2-3 eskadr Rafale ? (bardziej 2) ale nie sztuka kupić i koniec ale sztuka utrzymać a tu koszty ponoć sa bardzo niemałe. sadze ze polska powiną dokupić 48 - 64 f-16 jest to maszyna w miarę tania i skuteczna, nasi piloci juz ja znają, wiem ze f-16nastki nie sa nowymi maszynami ale wersja Block 52 jest naprawdę dobra i nowoczesna mało tego ten samolot nadal jest bardzo rozwojowy ( Block 62 a potem pewnie i następne ) należy pamiętać ze polskie myśliwce raczej nie będą wałczyć z Rafale czy Eurofighterami czy f-35 tylko naszym potencjalnym przeciwnikiem sa mysliwce rodziny SU i MIG (su-27 I PODOBNE ) Podsumowując super ekspertem nie jestem ale sadze ze polskie f-16 Block 52 sa w stanie skutecznie obronić polskie niebo, sa to dobre samoloty i z nowoczesnym oprogramowaniem znacznie tańsze od konkrecji , sa to samoloty na które przede wszystkim nas stać pod każdym względem zarówno ceny kupna jak i kosztów utrzymania, polscy piloci je chwalą i sa zadowoleni z nich pomimo wieku konstrukcji sa to samoloty nadal rozwojowe i sa na poziomie innych samolotów generacji 4 czy 4.5 (opcjonalnie można pomyśleć i po negocjować odkupienie przynajmniej jednej eskadry a-10) a za ok 10 lat można dokupić f-35 jako już gotowe i sprawdzone maszyny

    1. Qba

      Nie będzie następnych wersji F-16 bo dalszy rozwój został wstrzymany.

  5. Baron

    Skoro wybraliśmy już amerykańską myśl techniczną to nie przesiądziemy się na francuską,wybór f 16 był wyborem na dekady

  6. 123

    kupuje Polska - 55 sztuk

    1. Directol

      Jest zbyt drogi w utrzymaniu i tu jest jego minus. Nas po prostu na niego nie stać :(

    2. 456

      Polska kupi za tą samą cenę 12 sztuk F-35, bo są amerykańskie, a więc warte każdej ceny.

    3. QBA

      Zapewne chodzi o ZEA

Reklama