Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartek z Defence24.pl: Kontrakt na zakup AW101 w 2019 roku?; Zbliża się nieuchronnie czas rozliczeń dla resortu obrony; Szpica NATO pod dowództwem niemieckiej armii

fot. J.Sabak/D24
fot. J.Sabak/D24

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Śmigłowce, Patrioty i dużo obietnic”: Największą szansą na podpisanie kontraktu w 2019 roku jest zakup czterech śmigłowców AW101 do zwalczania okrętów podwodnych. PZL Świdnik, którego właścicielem jest konsorcjum Leonardo jako jedyny złożył swoją ofertę resortowi obrony. „Mimo rosnącego budżetu resortu obrony fundamentalnych umów w 2019 r. na nowe uzbrojenie nie będzie wiele. Niewykluczone, że - jak mówią wojskowi - będzie to rok FAK, czyli fazy analityczno-koncepcyjnej.”


Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Zbliża się czas rozliczeń w MON”: Co czeka Ministerstwo Obrony Narodowej w nowym roku? Okres wyborów parlamentarnych będzie sprzyjał rozliczeniom. „Ostatnie miesiące MON można określić zaś jako czas stagnacji. Z analizy planów działalności ministra obrony narodowej na 2019 rok wynika, że w tym roku resort będzie realizował to, co zostało zaplanowane w poprzednich latach, a nie zostało dotychczas zrobione.”


Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Niemcy na czele szpicy NATO”: Szansą na podreperowanie wizerunku niemieckiej armii będzie tegoroczne przejęcie dowództwa nad szpicą NATO. „Zgodnie z przyjętym harmonogramem od 1 stycznia Niemcy objęli roczne dowództwo nad tzw. szpicą NATO, czyli sojuszniczymi Wspólnymi Siłami Operacyjnymi Bardzo Wysokiej Gotowości (VJTF). W ubiegłym roku jednostką zarządzali Włosi. W 2020 r. natowską szpicą będą dowodzić polscy żołnierze. [...] Formalnie przywództwo nad szpicą sprawować będzie 9 Brygada Pancerna, stacjonująca w Munster w Dolnej Saksonii. Zaliczyła ona niezbędną certyfikację podczas jesiennych manewrów Sojuszu pod kryptonimem Trident Juncture-18, które odbyły się w Norwegii.”


Reklama

Komentarze (4)

  1. abc345

    To może jeszcze 4 sztuki Black Hawk-ów dla jednostek specjalnych np. dla 'Gromu' - na początek.

  2. Enki

    A wszytko to dzięki wspaniałemu b. ministrowi Macierewiczowi.

  3. Dyktatorek

    Prawda jest taka ,że obecny Rząd zwleka jak tylko może z zakupem śmigłowców AW 101... jeżeli dojdzie do zakupu , wtedy zobaczymy że przy czterech sztukach nie ma żadnego offsetu , wtedy zobaczymy jak drogie są to śmigłowce o kosztach serwisu nie wspomnę ....wtedy na pewno dojdzie do porównywania zerwanego kontraktu na Caracalle , które oczywiście były kompromisem , ale kompromisem na który Polskę stać z Serwisem w Polsce , z dostępem do technologii, z Zakładami Lotniczymi w Łodzi ,które miałyby pakiet większościowy udziału Państwa Polskiego itd itd....a wychodzi na to że będziemy mieli śmigłowce każdy z innej parafii , będziemy płacili za serwis kosmiczne pieniądze ( ten sam schemat jak koszty serwisu z F-16)....dla mnie jest to Sabotaż a nie Modernizacja

  4. Ad

    I to jest to. 4 śmigłowce to i fabryka złoży przez rok i MON grosz uzbiera. Może jakiś mały poślizg i z tych 4 zrobią się 2 i naprzód świata bronić i o potędze śnić.

Reklama