Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Czechy się zbroją. Będzie następca BMP-2

Czeski BVP-2 (licencyjny BMP-2) podczas odpalania pocisku przeciwpancernego. Fot. army.cz
Czeski BVP-2 (licencyjny BMP-2) podczas odpalania pocisku przeciwpancernego. Fot. army.cz

Czeska Armia potrzebuje dofinansowania (…) Większość sprzętu jaki tu widzę, byłaby bardziej na miejscu w Wojskowym Muzeum Techniki Lešany, niż w jednostce bojowej – stwierdził podczas wizyty w 7. Brygadzie Zmechanizowanej wicepremier Czech i minister finansów Andrej Babis. Oświadczył też, że rząd planuje znacznie zwiększyć wydatki obronne ze względu na wzrost różnego typu zagrożeń. Wszystkie programy modernizacyjne mają być realizowane co najmniej we współpracy z czeskim przemysłem zbrojeniowym.

Czeski rząd planuje w najbliższych latach zwiększyć wydatki na obronę, przeznaczając je nie tyko na modernizację sprzętu i wyposażenia, ale też na świadczenia dla żołnierzy. Armia cierpi na braki kadrowe sięgające 5 tys. ludzi, a tymczasem do 2025 roku przewidziano zwiększenie liczebności sił zbrojnych z 16600 do 24000 etatów. Kilka miesięcy temu przedstawiciele trzech partii koalicji rządowej Republiki Czeskiej podpisali porozumienie odnośnie stopniowego zwiększenia nakładów na obronę, do poziomu 1,4 % PKB w 2020 roku (w roku 2014 było to zaledwie 1,08%).

W ostatnich dniach rząd przyjął projekt złożenia 11 zamówień o wartości 1,24 mld koron czeskich, które mają być realizowane siłami krajowego przemysłu. Są to jednak, przede wszystkim, doraźne zakupy, modernizacja sprzętu i wymiana broni strzeleckiej. Przed Czechami stoją znacznie poważniejsze wyzwania niż wymiana karabinów vz. 58 na CZ 508 BREN. Niezbędna jest wymiana sprzętu pochodzącego często jeszcze z czasów ZSRR, ale przede wszystkim nie spełniającego standardów NATO i nieprzystającego do współczesnego pola walki.

Czytaj więcej: Czesi kupią nowe śmigłowce. Więcej niż planowano

W pierwszej fazie planowany jest zakup śmigłowców wielozadaniowych oraz maszyn, które zastąpią używane obecnie Mi-8, Mi-24W/35 i Mi-17/171. Modernizacja obrony powietrznej obejmuje wymianę rosyjskich radarów na dziesięć nowych, trójwspółrzędnych stacji radiolokacyjnych. Wartość przetargu oszacowano na 3,5 miliarda koron (1,39 miliarda dolarów). Kolejnym istotnym tematem jest pozyskanie nowych bojowych wozów piechoty, które zastąpią BVP-2 (licencyjne BMP-2) stosowane obecnie w 7 Brygadzie Zmechanizowanej.

7. Brygada Zmechanizowana, to jedna z dwóch brygad, jakie wchodzą w skład czeskich wojsk lądowych, posiada na wyposażeniu sprzęt ciężki. Składa się z dwóch batalionów zmechanizowanych (71. i 72.) uzbrojonych w pojazdy BVP-2, jednego batalionu pancernego (73.) z czołgami T-72M4 CZ oraz wozami BVP-2 oraz 74. Lekkiego Batalionu Zmotoryzowanego wyposażonego w transportery Pandur 8x8.

Bezdyskusyjne jest, że 7. Brygada Zmechanizowana potrzebuje pilnego przezbrojenia, a zwłaszcza zastąpienia technicznie przestarzałych wozów bojowych BMP-2, które są na uzbrojeniu od roku 1984. (…) Aktualna zgoda rządu na zwiększenie budżetu obronnego w nadchodzących latach oznacza, że armia może rozpocząć prace koncepcyjne nad modernizacją i zaimplementowaniem tych zmian do 2020 roku.

Szef Sztabu Generalnego czeskiej armii, gen. Josef Becvar
 

Polska powinna spojrzeć na te deklaracje i ich realizacje ze szczególną uwagą. Po pierwsze, otwiera to możliwość współpracy z Czechami w zakresie wdrożenia do produkcji i uzbrojenia bojowych wozów piechoty nowej generacji, gdyż Polska również pilnie potrzebuje wymiany tego typu pojazdów.

Po wtóre, należy zauważyć, że dla Wojska Polskiego jest to kwestia znacznie pilniejsza, gdyż nasze BWP-1 reprezentują generację technologicznie o pokolenie wcześniejszą. Do służby w Wojsku Polskim pojazdy te weszły w roku 1973, ale jest to konstrukcja z połowy lat 60-tych ubiegłego wieku, a więc o ponad dekadę starsza od czeskich BMP-2. Ich przydatność na współczesnym polu walki jest symboliczna, natomiast koszty eksploatacji stale rosną. Przy liczbie ponad tysiąca posiadanych pojazdów tego typu jest to kwestia paląca.

Reklama

Komentarze (8)

  1. Montezuma

    ciekawe kiedy my będziemy mieć nowego bwpa

    1. pio

      Prototyp ma być za 5 lat.

  2. Kris

    Czechy i ich brygada zmechanizowana. :) Przecież ten kraj od wieków nie walczył i walczyć nie będzie, bo nie ma czym, za co i o co. W ich przypadku każda decyzja będzie dobra, podobnie jak np. u Szwajcarów. Polska jest w zupełnie innym miejscu, szkoda, że plany podstawowego wozu armii z kolei w tym samym jak u Czechów, w planach.

    1. pio

      Z nami w '45 lać się chcieli i to bardzo chętnie - o granicę na Odrze aż do Oławy.

  3. ATK z Californii

    Z tego artykulu wynika, by odlozyc w czasie modernizacje polskich wozow bojowych, tak by podpiac do tego czechow. Nastepnie wyjdzie tak, ze bedziemy spedzac kolejne lata na uszczegolowieniu wspolnego projektu. I po tych kilku latach, bedziemy myslec o update tego co uzgodnili. Takie podejscie nie jest atrakcyjne, no chyba ze modernizacja nie bedzie pilnym tematem.

    1. kl

      Jeżeli już to oni się mogą podpiąć do nas.

    2. Ymir

      A co ci chłopie Czesi zrobili że chcesz ich na taki los skazać?

  4. ppp

    Zgodzę, się, że przydatność BWP-1 jest symboliczna, ale jak w takim razie nazwać przydatność Rosomaków? Z symulacji wynika, że oddziały uzbrojone w BWP-1 zadają przeciwnikowi większe straty, niz oddziały wyposażone w bojowe rośki. Gdzie leży prawda? Ps. Od Czechów i interesów z nimi daleko proszę.

    1. vvv

      ale bwp to nie kto. kto ma byc szybki i jest na kolach. bwp-1 sa bojowymi wozami piechoty a rosiek nie. bwp ma wspierac piechote i czolgi a rosiek nie

    2. Tomoonio

      Rosomaki to nie sa pojazdy bojowe tylko transportowe.

    3. ddt

      To nie do końca tak. Symulację przeprowadzono osobno dla warunków natarcia i osobno dla warunków obrony. Jako "przeciwnika" wybrano rosyjski batalion zmechanizowany wyekwipowany zgodnie z etatem. Taki batalion już na poziomie etatu ma znaczną przewagę nad naszym batalionem zmechanizowanym, zwłaszcza w broni wsparcia. Czołgi też mają lepsze i więcej. Symulacja obrony dla naszego batalionu zmechanizowanego wyposażonego w BWP-1 nie odbiegała znacząco od symulacji dla takiego pododdziału wyposażonego w rosomaki. Tutaj zasięg armat 30 mm rekompensował nieco posiadanie przez BWP-y ppk. Gorzej było w natarciu. Ponieważ nasz batalion ma minimalne wsparcie artyleryjskie organicznych środków, jego siłą obezwładniającą przeciwnika mogą być jedynie czołgi. Jednak, jak już wspomniałem, batalion przeciwnika ma czołgi lepsze i więcej, więc większej wartości nabiera ciut lepszy pancerz niż w rosomaku i niska sylwetka BWP-a. Oczywiście, natarcie wykonane zarówno przez batalion z rosomakami, jak i BWP-ami raczej nie ma wiele szans powodzenia.

  5. Mg

    Może wziąć od Czechów BWP-2? ;))))

    1. vvv

      a po co? chcesz wymienic zlom na zlom?

    2. Dropik

      Pewnie nie maja wiele wiecej niz mielismy ich za komuny

    3. Marek

      Już je mieliśmy i sprzedaliśmy komuś do Afryki, co za mądre wtedy nie było. Dziś zabawa z tymi wozami jest bez sensu. W zasadzie poza wymianą działa na szybkostrzelną trzydziestkę i PPK na nieco nowocześniejszy od tego, który jest w jedynce niczego nowego nie wnoszą.

  6. Teodor

    Te 1,39mld USD to jakieś 34,062mld CZK, a nie 3,5mld koron czeskich.

  7. dropik

    a nasi sztabowcy uznali, że bwp-1 jest lepszy niz rosomak Obawiam sie , że Czesi nie będą czekać ani ryzykować borsuka ,którego pływalność jest nie potrzebna

  8. Pko09

    "Wszystkie programy modernizacyjne mają być realizowane CO NAJMNIEJ we współpracy z czeskim przemysłem zbrojeniowym." Nie sugeruję, że u Nas nie wykorzystujemy rodzimej produkcji, ale wciąż jej za mało. Kolejny przykład, że zbrojeniówka, to nie podstawa obronności kraju, a impuls do rozwoju przemysłu i gospodarki. Ileż można to powtarzać?

Reklama