Stało się to, co było już zapowiadane wcześniej czyli Chiny mają dokonać pokazu siły w toku manewrów wojskowych, będących bezpośrednio odpowiedzią Pekinu na wizytę amerykańskiej oficjalnej delegacji na Tajwanie. Jednak, tajwańskie władze również nie pozostają bierne i wskazują, że w kolejnym roku planowane jest zwiększenie budżetu przeznaczonego na obronność.
Chiny podkreślają, że musiały podjąć niezbędne działania w zakresie zabezpieczenia suwerenności i bezpieczeństwa w regionie. Oczywiście mowa jest o rozpoczętych ćwiczeniach wojskowych w ramach Dowództwa Wschodniego Teatru. Angażują one szereg jednostek i są prowadzone w pobliżu strategicznej Cieśniny Tajwańskiej. Ich celem wojskowym jest przetestowanie gotowości bojowej i możliwości współdziałania różnych formacji. Zaś politycznym, odpowiedź na wizytę oficjalnej delegacji ze Stanów Zjednoczonych na czele z amerykańskim sekretarzem zdrowia właśnie na Tajwanie. Pekin uważa, że takie postępowanie ze strony Stanów Zjednoczonych (nie wskazano bezpośrednio, ale śmiało można to tak odczytać) wysyła złe sygnały względem, jako to jest określane w Chinach „sił separatystów”.
Rzecznik tamtejszego ministerstwa spraw zagranicznych Zhao Lijian przedstawił sprawę jasno, żadne i pod żadnym pozorem – np. pandemii COVID19, relacje oficjalne amerykańsko-tajwańskie nie powinny mieć miejsca i Pekin jest im zdecydowanie przeciwny. Trzeba bowiem pamiętać, że dla władz chińskich nie istnieje coś takiego, jak Republika Chińska na Tajwanie i mamy do czynienia z tzw. zbuntowaną prowincją, będącą częścią terytorium Chińskiej Republiki Ludowej. Jednak, w kontekście ćwiczeń Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w pobliżu Tajwanu, emocje studzi tajwański minister obrony. Miał on wskazać, że normalni obywatele na wyspie nie mają czego obawiać się.
Czytaj też: Tajwan ćwiczy obronę wyspy
Strona chińska wysyła również sygnały sprzeciwu wobec wszelkim istniejącym i możliwym zakupom zbrojeniowym strony tajwańskiej w Stanach Zjednoczonych. Global Times zwraca uwagę, że przede wszystkim potencjalne nowe systemy pocisków manewrujących czy też miny morskie nie wpłyną znacząco na możliwości działania Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Zauważone zostały również możliwe rozmowy z Amerykanami odnośnie zakupu nowych bezzałogowych statków powietrznych SeaGuardian. Te ostatnie miałby zwiększyć zdolności rozpoznawczo-patrolowe tajwańskich sił zbrojnych.
Sama Republika Chińska na Tajwanie ma przy tym rozważać wzrost budżetu na obronność o 10.2 proc. względem obecnych sum wydawanych na kwestie wojskowe. Prezydent Tsai Ing-wen ma stawiać na priorytetowe wzmocnienie tajwańskich sił zbrojnych, szczególnie w zakresie zdolności do zwalczania wrogich desantów morsko-powietrznych. Co więcej, przewaga w tamtejszym parlamencie jej partii zapewne gwarantuje nowy, zwiększony wymiar budżetu.
Tym samym, dokładnie obserwowane i krytykowane przez Pekin, poszukiwania dodatkowych pocisków przeciwokrętowych, min morskich, a także dokupienie ciężkich torped będą mogły zostać sfinalizowane. Wybierając przy tym Waszyngton, jako partnera, który może zaoferować nie tylko transfer nowoczesnych technologii, ale również idące za kontraktami zbrojeniowymi wsparcie polityczne. Stąd podkreślanie znaczenia chociażby zakupów czołgów podstawowych M1A2 Abrams (106 sztuk) oraz 77 egzemplarzy samolotów bojowych F-16V. W sumie Departament Stanu Stanów Zjednoczonych miał zatwierdzić zakupy tajwańskie, opiewające na 10 miliardów dolarów. Co ciekawe, zauważa się nawet w Stanach Zjednoczonych, że w przypadku czołgów podstawowych można liczyć w większym stopniu na efekt polityczny niż praktyczny. Patrząc na kwestie chociażby przemieszczania się po wyspie, tak dużych czołgów.
W całej dyskusji zapomina się o najważniejszym. Chińscy żołnierze to już nie zindoktrynowani komunistyczną propagandą żołnierze z czasów wojny koreańskiej. Wtedy mogli uwierzyć że giną za socjalizm, równość, itd. A dziś za co mają ginąć? Za miliardowe majątki aparatczyków KPCh? Dziś jak dostaną rozkaz ataku na Tajwan to owszem ruszą do walki, ale z komunistyczna władzą. Chińczycy nienawidzą KPCh tak jak Polacy nienawidzili PZPR.
poza tym Chiny zupełnie, ale to zupełnie nie wykonały prac koncepcyjnych bo inaczej wiedzieliby, że pójście na drogę agresora (tak jak zrobiły niszcząc wolny Hong Kong) spowoduje masowe zbrojenia u sąsiadów, których nie będą w stanie równoważyć. Liczy się so
Poważnie,
....mówmy o rzeczach realnych....USA wykorzystuje Tajwan podobnie jak i Polski (vs FR) do swej walki z ChRL. Tajwan jest nie do obrony zresztą USA go bronić nie będzie....
bo nie będzie potrzeby gdyż zada wystarczająco duże straty Chinom by w połączeniu z gospodarką padły.
Żeby odeprzeć chińską inwazję wystarczy udaremnić desant Chińczyków na Tajwan. Ponieważ te państwa nie mają granicy lądowej to desantować się można albo z powietrza albo przez morze. Ciężkie transportowce nie wylądują na Tajwanie bo zostaną znacznie wcześniej zestrzelone. Więc jedyną drogą pozostaje morze. A tu bardzo łatwo zatopić chińskie okręty transportowe. Wystarczy kilka nowoczesnych okrętów podwodnych oraz ostrzał rakietami ziemia-woda z Tajwanu, żeby zatopić cała chińską flotę inwazyjną.
Jak chinczycy wystrzela salwe rakiet na tajwan to bedzie sie tam mozna desantowac nawet wycieczkowcem. Ale nie wystrzela bo tajwan jest zbyt blisko powiazany z chrl. To byloby jak dtrzal w stope. Mozliwy scenariusz to raczej blokada morska.
blokada morska wobec okrętów podwodnych? Myślenie życzeniowe.
Przestarzałe komunistyczne rakiety są łatwe do zestrzelania (choć zanim wogóle zostaną wystrzelone to Tajwan zniszczy ich wyrzutnie). Z kolei nowoczesne tajwańskie rakiety bez problemu przejdą przez prymitywną komunistyczną obronę plot.
Znow wiedza z przed 30 lat, chinczycy maja najnowoczesniejsze rakiety na swiecie, pod tym wzgledem o dziesieciolecia wyprzedzili amerykanow ktorzy byli zwiazani traktatemi
Tako rzecze skv. Wybitny znawca Chin.
Tajwan i Chiny to jak Dawid i Goliat.
Właściwie to nie wiem gdzie jest lepiej w Chinach czy Rosji czy w KRLD . Wszystkie te Wzorcowo Psedo Demokratyczne kraje głoszą że u nich najlepiej . A jakoś sąsiedzi najlepiej zorientowani jak tam jest zbroją się na maxa żeby do tych "dobrobytów" nie dołączyć . Tajwan robi rozsądne zakupy i oby jak najszybciej je wdrożyli nim będzie za późno.
Zakladam ze w kazdym kraju byles, yutubowy ekspercie?
a co? Nadajesz z KRLD?
On nie był, ale ja byłem, oprócz KRLD, i wszystko mu powiedziałem, czy to cie dziwi Sasza?
Tam tylko małe czołgi się zmieszczą - 36 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni.
KPCH idzie w zaparte i ryzykuje eksport do USA A demokraci Bidena juz potwierdzaja KLASYKĘ podatkową Do 500,tys miejsc pracy z powrotem do dostanie
musisz jeszcze poćwiczyć pracę z translatorem...
Wszyscy piszą i piszą. A może tak ktoś by napisał o mieszkańcach . Bo teza że Chiny zajmują Tajwan a mieszkańcy ze szczęścia tańczą nie trafia do mnie.
Wystarczy popatrzeć jak reagują mieszkańcy Hong Kongu. Tyle że o ile oni od dawna mieli świadomość nieuchronnego przejęcia władzy przez komunistów, o tyle wolni mieszkańcy Tajwanu nienawidzą bandytów z kpch.
stawiam ze 40- 50% mialaby wyjeb....
30 lat temu Tajwan mógł myśleć o podejmowaniu śmiałych działań ofensywnych wobec Chin, 20 lat temu mógł samodzielnie myśleć o realnej obronie, 10 lat temu mógł organizować skuteczną obronę w oparciu o siły sojusznicze, dziś może prowadzić działania opóźniające licząc na zaangażowanie sojuszników. Jest rok 2020 dziś Chiny są mocarstwem rzucającym wyzwanie Stanom Zjednoczonym a nie Tajwanowi. To nie jest kwestia czy Chiny zdołają zająć Tajwan ale kiedy to zrobią uznając to za opłacalne. Co więcej Amerykanie nie wysyłają otwartych sygnałów że są gotowi umierać za Taipei a nielicznym politycznym gestom nie towarzyszy np otwarcie amerykańskiej ambasady w Taipei. Australia i Japonia również unikają deklaracji co do wsparcia Tajwanu. Rozbudowa amerykańskiego potencjału wokół Japonii bez (nawet rotacyjnej) obecności wojskowej na Tajwanie sugeruje że USA zamierzają budować projekcję siły w rejonie Morza Wschodniochińskiego z miejsc które uznają za realne do obrony i przydatne do swoich działań. Najwyraźniej Tajwan do nich nie należy.
jak ostatnio ZSRR wpadł do Afganistanu tak jak Chiny chcą wpać do Tajwanu to skończyło się upadkiem ZSRR (dziś już nie istnieje, natomiast Afganistan jak najbardziej). Myślę, że Chińczycy o tym wiedzą.
tia kiedyś ZSRR był mocarstwiem rzucającym wyzwanie USA, a potem dostał lanie w Afganistanie (nawet się rymuje o!)
Chiny sa dla usa najwiekszym zagozeniem. Sam Pompeo to powiedzial. Co sie robi z zagrozeniem? Eliminuje. Czemu usa jeszcze nie wyeliminowaly najwiekszego zagrozenia? No wlasnie.
eliminacja trwa, no właśnie....
Cos marnie to im idzie
Powod dla ktorego na Tajwanie nie ma wojsk amerykanskich jest prosty. Tajwan w wypadku konfliktu jest nie do obrony.
no no, jak ZSRR wchodzili do Afganistanu to to samo mówili - nie do obrony. Przypomnij nam czy ZSRR jeszcze istnieje, bo o ile pamiętam to się rozpadł pod ciężarem, a Afganistam jak najbardziej istnieje. ZSRR to takie Chiny, a Afganistam to taki Tajwan i w przeciwieństwie do ciebie Chińcycy o tym wiedzą.
Powodów jest co najmniej kilka i są one głównie natury politycznej.Militarnej też. Tajwan jest w zasięgu komuszej strefy A2AD i właściwie większości środków uderzeniowych ChRL. Mówi ci coś Pearl Harbor ?
Chiny już kiedyś próbowały zająć Tajwan. Na każdy zestrzelony F-86 przypadało 8 zestrzelonych Migów-17. Dziś ta relacja wyniosłaby 1:80. Dlatego dziś komuchy tylko się odgrażają, ale żadnego ataku nie przeprowadzą.
I do tych jakże głęboko "przemyślanych" wniosków doszedłeś dzięki PS4 czy innego Xboxa. Bravo.
Ja również doszedłem do ciekawego wniosku: Polacy to jedyny naród europejski, który zdobył Moskwę, osadził na Kremlu 'polskiego' cara, a ruscy bojarzy bili czołem przed polskimi hetmanami jak niegdyś przed chanami przybyłymi z niziny turańskiej. Z tej okazji Putlerek - mikrusek wprowadził w FR święto narodowe. Brawo.
To napisz jeszcze skończyli...
Porażająca matematyka. Mi się wydaje że na odwrót. USA słabnie a Chiny idą w górę. Więc powinno się zmniejszać a nie zwiększać 10- krotnie. No ale cóż ty tutaj jesteś geniuszem. Ale myślę że amerykańskie samoloty którym odpada powłoka stealth po 3 lotach i nie są zdolne do walki manewrowej nie mają szans... Nie wierzę że ktoś się jeszcze nabiera na to silne USA. W zasadzie to tylko polska w to jeszcze wierzy
W technologiach stealth Chiny nie są nawet na poziomie F-117, który Amerykanie opracowali 40 lat temu. Dziś przepaść między myśliwcami chińskimi a amerykańskimi jest znacznie większa niż 60 lat temu.
USA maja stelth farbe f35 trzeba przemalowywac w warunkach bojowych co 3 dni. Chinczycy sa generacje do przodu bo ich stealth opiera sie na materialach nie na farbie.
ale ty tak serio czy chińskie jaja sobie robisz? Napisz jeszcze, że Chiny były na Marsie i kosmiczne ludziki pilotują im samoloty. Będzie jeszcze zabawniej.
Ta technologia stealth to jest na razie stealth, ale na ulotkach Lokcheed Martin :) Także przestańcie szpanować czymś, co byle radar wykryje, już S-400 tureckie śledziły F-35, takie to samoloty stealth.
Komuchy nawet starego F-117 nie mogą zestrzelić, a co dopiero F-22, F-35 czy B-2. Sami też próbują stworzyć własne myśliwce stealth, ale komunistyczne technologie stealth są tak badziewne że tylko niewiele redukują RCS i ślad termiczny. Pozatym oprócz stealth amerykańskie myśliwce mają też znacznie lepszą elektronikę, uzbrojenie i silniki od komunistycznych wynalazków.
Haha, USA słabną w stosunku do Chin, ale ich przewaga jest jeszcze duża. Poza tym nikt nie zaatakuje jeśli nie będzie miał pewności przewagi 10:1 po swojej stronie i wsparcia społeczności międzynarodowej. Tajwan jest istotnym producentem elektroniki na świecie i każdy atak Chin spowoduje zsolidaryzowaną opdowiedź. Tymczasem zastosowane sankcje Trumpa już dają po dupie chinskim firmom, gdyby do sankcji przyłączył się cały świat chiny mogą sobie wrócić do produkcji sprzed 50 lat. Zachód oddał dużo Chińczykom, ale gros kluczowych technologii jeszcze nie. W paru sektorach są dobrzy, w paru jedni z lepszych, ale wiem, że wszyscy już na nich bacznie patrzą, a teraz nikt już im żadnej technologii nie sprzedaje. No i samodzielne opracowanie już tak wesoło im nie idzie.
Caly swiat nie przylaczy sie do usa. Nawet tajwan zawdziecza boom gospodarczy chinom. Nie mowiac o niemcach, francuzach . Natomiast sankcje sa od 2016 roku i wyglada na to ze jedynym efektem bedzie to ze w Chinach powstaje przemysl polprzewodnikow. Generalnie sankcje oslabiaja usa tak samo jak chiny.
taaaaa to samo pisałeś jak Rosja dostała sankcjami. Dziś buntują się wschodnie republiki i wygląda na to, że za jakiś czas będą chińskie a nie rosyjskie.
Nikt nie będzie się bawił w sankcje jak USA, bo całą Europa ma w Chinach fabryki, a nikt nie zrezygnuje z tak niskich kosztów produkcji żeby wujek Trump miał czym wojować z Chinami. Jakoś w symulacjach RAND Chiny i Rosja wgniatają USA w glebę, tu nie potrzeba filozofa żeby wiedzieć, że topnieje siła USA i same sankcje gospodarcze nie wystarczą, bo na nie jest już za późno.
to BYŁY niskie koszty produkcji, okoliczna Azja ma znacznie niższe, a i Europa się zbiera w automatyzację (tak, tą automatyzację, której Chiny nie potrafią opanować, a Europa tak).
Dzis Tajwan jest nie do obrony . Tak wynika z symulacji przeprowadzonych przez amerykanski Rand. Czas na pobudke. Jest rok 2020.
Nie musi być do obrony, tylko powodem uderzenia prewencyjnego przez USA
ważne, żeby Tajwan w sposób kosztowny zadał straty i związał Chiny w bagnie na wiele lat, tak jak Afganistan to zrobił z ZSRR (które między innymi z tego powodu już nie istnieje, nad czym ubolewa twój wielki, największy idol...Putin).
I czym to USA na te Chiny uderzy? Może jeszcze atomem fantasto? :D
gdzie i czym?
Pchła rywalizuje ze słoniem, ciekawe kto wygra? Na razie mamy transparentne telewizory z Xiaomi - pierwsze takie na rynku i nowe procesory Huawei Kunpeng 920 3211K. Chiny zamiast upaść z powodu sankcji po prostu wprowadzają konkurencyjne produkty. Wojna nie toczy się między samolotami czy czołgami tylko między gospodarkami. USA zamiast konkurencji na wolnym rynku szuka centralnego sterowania za pomocą sankcji i politycznych nacisków. Zamiast dać lepszą ofertę 5G muszą wymuszać zakupy swojej gorszej technologii. Jak dla mnie jest to oznaka porażki. Po pierwsze USA nie ma mocy produkcyjnych by zaspokoić wszystkich chętnych - i tak wszyscy produkują w Chinach, szczególnie USA. Po drugie Pompeo musiałby odwiedzić 200 krajów, by je przekonać by nie kupowały od Chin - tylko, że Rosja, Iran, Kuba czy Wenezuela muszą kupić od Chin. Wiele krajów zrobi to z własnej woli. Tak się nie da. Po prostu trzeba dać lepszą ofertę niż Chiny. Owszem można sobie kupić czołgi i samoloty, tylko co to da Tajwanowi? Zamiast sprzedawać Chinom procesory kupują uzbrojenie. To ma wpływać pozytywnie na ich gospodarkę? Parę miliardów wydatków więcej, parę miliardów wpływów mniej. Plan wojny USA - Chiny i tak polega na ewentualnej blokadzie, a nie starciu. Tylko, że to Chiny są producentem i nie trzeba ich blokować - wystarczy nie kupować. Cały świat kupuje w Chinach, mimo, że nie jest do tego zmuszany siłą, po prostu tego chce. Wystarczy dać lepszą ofertę.
nie kupowały od Chin - tylko, że Rosja, Iran, Kuba czy Wenezuela muszą kupić od Chin - ooooo k.... , ,ale potęgi gospodarcze podałeś, szok, padamy na kolana i bijemy pokłony. Kochany wodzu Andrettoni jesteś boski.
Chiny do dziś nie są w stanie stworzyć myśliwca klasy F-22, który Amerykanie opracowali jeszcze podczas zimnej wojny. W silnikach lotniczych są 30 lat za Amerykanami. Wystarczy rozkręcić dowolny chiński telefon i okazuje się że całe hardware i software w nim jest zachodnie. Kunpeng to klony zachodniego ARM wyprodukowane przez tajwański TSMC. Chińskie samochody, samoloty, statki i praktycznie wszystkie inne bardziej zaawansowane produkty są znacznie gorsze od zachodnich.
Wiedza z prezd 30 lat proponuje sie cos poduczyc.
Wiedza aktualna. Z każdym rokiem powiększa się przepaść techniczna między USA a komunistami.
ARM China ma permanentną licencje, więc mogą sobie produkować o tą architekturę do woli. Nie żeby był jakiś wybór, bo jest właściwie jedna. A poza tym teraz to firma japońska jest ARM.
Permanentna licencja :):):):):):):):):):) Ale nawet jakby mieli tą "permanentną licencję" to te klony ARM jeszcze ktoś musi im wyprodukować. Dotąd produkował je tajwański TSMC, ale w wyniku sankcji już nie będzie tego robił.
Owszem ma permamentną. Jedynie jakby właściciel japoński zadecydował, że jednak nie kontynuuje współpracy z ARM China wtedy Chińczycy musieliby się zadowolić wersja ARM bez nowych aktualizacji. Póki co się tak nie dzieje. SMIC może produkować w procesie 14 nm, na koniec tego roku wchodzi na początkową wersję 7nm, a w 2021 r. rozpocznie SMIC produkcję masową w procesie 7 nm. Good enough.
ROTFL. Jak Amerykanie zdecydują to ARM zerwie z Chinami wszelkie umowy. SMIC to tandetna manufaktura w porównaniu do TSMC: "SMIC jak nazwa wskazuje jest producentem półprzewodników, ale o ograniczonych zdolnościach. W tej chwili najbardziej zaawansowany procesor, jaki SMIC potrafi wyprodukować to Kirin 710 dla niskobudżetowych smartfonów Honor od Huawei, które są wytwarzane w technologii 14 nanometrowych tranzystorów na płytce krzemowej. Miesięcznie SMIC ma zdolność wypuścić ok. 6 tysięcy płytek krzemowych z tranzystorami 14 nanometrów. Reszta produkcji to półprzewodniki starszych typów. Problem w tym, że tranzystory 14 nanometrów to przestarzała technologia. Sieci 5G i nowoczesne smartfony potrzebują tranzystory 7 nanometrów. Lecz Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC) produkuje już tranzystory 5 nanometrów, a w tym roku rusza produkcja 3 nanometrów. W TSMC trwają również prace nad tranzystorem 2 nanometrów. Ponadto sprzedaż SMIC spadła w 2019 roku o 7%. Co gorsza, firma kupuje sprzęt i wykorzystuje technologie od amerykańskich dostawców, a na to są nakładane kolejne sankcje – już teraz nie wolno sprzedawać Huawei podzespołów wyprodukowanych z użyciem amerykańskich technologii. Kiedy SMIC zacznie w końcu produkować tranzystory 7 nanometrów, to świat już będzie już używał tranzystorów 2 nanometrów lub w ogóle innej technologii, w których krzem zastąpią częściowo hafn i cyrkon."
Jakie procesory? Produkcja ich procesorow właśnie się zwija, zostali odcieci od kluczowych w tym teamcie technologii. Sami sobie dalej będa opracpwywać, no ale teraz pokażą czy samodzielnie dadzą radę czy nie, bo tak naprawdę większość technologii, które implementowali kupowali albo kradli. Cały świat kupuje w Chinach? Już nie, trendy się odwracają, państwa wprowadzają zakazy i kontrolują przepływ chińskiego kapitału. To, się zaczyna od strategicznych rozwiązań, a skończy na popularnych. W wielu krajach już zdano sobie sprawę, m.in. za sprawą pandemii, że produkcje należy wznowić we własnym kraju nawet jeśli jest znacznie drożej niż w Chinach.
Poniosla cie fantazja, proponuje cos na otrzezwienie.
dokładnie, trzeba kupować w Chinach bo dzięki temu mogą nam przysyłać koronawirusy.
Taaaaa. Juz widze jak amerykanie zaczna pracowac w fabrykach butow za 600 dol na miesiac
automatyzacja
Slyszal kolega o SMIC? Proponuje cos poczytac zamiast trolowac.
SMIC to tandetna, komunistyczna podróbka TSMC. Wogóle nie ma porównania z tajwańskim oryginałem.
SMIC to tandetna, komunistyczna podróbka tajwańskiego TSMC. Wogóle nie ma porównania.
Obie firmy sa zarzadzane przez chinczykow z tajwanu, szef RnD tsmc jest szefem smic + 100 inzynierow z tsmc przeszlo do SMIC, smic to jedna z 5 najnardziej zaawansowanch firm polprzwodnikowych na swiecie. O jakiej tandecie muwisz? Trolowanie sprawia ze jestes jak kon z klapkami na oczach.
:):):):):):) Porównaj sobie co produkuje TSMC, a co SMIC. Ale nawet jakby SMIC dorównało TSMC (gigantycznie zadłużona ChRL wzięła kolejne miliony dolarów kredytu żeby zapłacić tym 100 inżynierom) to i tak nie ma mowy o powstaniu w Chinach choćby podróbki ASML, firmy produkującej maszyny dla TSMC i SMIC. ASML jest JEDYNĄ taką firmą na świecie.
Amerykańska koncepcja wojny z ChRL nie polega tylko na blokadzie, gdzie głównie chodzi o tzw. daleką blokadę. Jest jeszcze np koncepcja obrony pierwszego łańcucha wysp albo koncepcja bitwy powietrzno-morskiej. I to jeszcze nie wszystko. Faktem jest , że USA słabną na korzyść ChRL, ale Amerykanie obudzili się z błogiego letargu stosunkowo niedawno. Z historii wiemy, że USA potrafią bardzo wiele a my dziś nie wiemy jak wiele , jak szybko i czy to wystarczy by pokonać ChRL. Czas pokaże.
Problem w tym ze amerykanie juz jada po bandzie z budzetem wojskowym blisko 4%pkb. Wiecej nie wycisna. Osiagneli szczyt mozliwosci militarnych. Chinczycy natomiast wydaja 1.3% i patrza jak usa sie drenuje finansowo.
w razie W wycisną KILKAKROTNIE więcej, a jak to nie pomoże to walną A na zakończenie, zatem nie wiem do czego ci tak śpieszno?
hehe no nie wiem jak to nawet skomentować....wiesz co to drukarka?
Myślę, że to by się zmieniło gdyby Chin stały się demokracją parlamentarną, wtedy to Tajwan z radością by powrócił do Chin kontynentalnych. A tak widać co się dzieje gdy kolonie powracają do Chin chociażby popatrzeć co się dzieje z HongKongiem dramatycznie spadły swobody demokratyczne w tej kiedyś Brytyjskiej koloni
A widziałeś, co się stało w Hiszpanii jak Katalonia zorganizowała referendum niepodległościowe? Wpadły bagiety z pałami i zaczęły uczestników referendum pałować jak na Białorusi. Nie zachłyśnijcie się tylko tym Zachodem, bo dobrze jest jak jest grzecznie, a jak Katalonia czy Szkocja coś przebąkują o niepodległości, to zaraz rząd centralny rozstawia pały do bagietowania.
Ciekawe czy mieszkasz na tym pałującym Zachodzie czy w tych cudownych Chinach. A może gdzieś pośrodku, gdzie cyrylica na ulicach.
zapewne to ostanie, które się włąśnie rozpada na wschodzie na rzecz....o k.... Chin.
To Białoruś przebąkuje coś o niepodległości ? I ostatnio było tam referendum niepodległościowe ? To twój Putinek się wścieknie.
A umiesz czytać ze zrozumieniem, czy żeby w ogóle cokolwiek zrozumieć musisz sobie pociąć pewne fragmenty wypowiedzi, tylko wtedy nie mają się one nic do tego, co pisałem?
Era europejskiego kolonializmu skonczyla sie w polowie 20 wieku, angolom i tak dlugo udawalo sie przeciagac panowanie nad HK.
czyli oszukaliście i nie dotrzymaliście umowy i teraz myślicie, że nadal na świecie są frajerzy, którzy wam Chinom wierzą? Serio?
Już cale 21 mln Chińczykow chce uciec na Tajwan z tego dobrobytu KPCH A TO TYLKO MIASTA PORTOWE
LMAO, na razie to prawie milion mieszkańców wyspy Tajwan pracuje na kontynencie, a pensje w branżach inżynierskich są tak wysokie w ChRL, że ciągle spływają nowi. Ostatnio 100 inżynierów TSMC zostało podkupionych przez chińskie przedsiębiorstwa m.in. SMIC.
Zgadza sie SMIC zaoferowal im 2,5 krotnie wyzsze pensje niz na Tajwanie. Ale przecietny polak nie przyjmie do wiadomosci ze w Chinach mozna zarabiac wiecej niz na Tajwanie ( gdzie na marginesie zarobki za wieksze niz w Niemczech)
Chiny mają znacznie niższe PKB na głowę od Polski, więc automatycznie mają znacznie niższe pensje niż Polska, z Tajwanem nie ma wogóle porównania. Ale Chiny są zadłużone znacznie bardziej niż USA, oficjalnie 300% PKB, w rzeczywistości 500%, więc żaden problem dla nich zaciągnąć kolejne miliony dolarów długu, żeby zapłacić 100 inżynierom z Tajwanu.
Muwisz o 2 tri dol amerykanskich obligacjach czyli amerykanskim dlugu w chinskich rekach? ;)
który można z dnia na dzień wyzerować i wprowadzić Nowego Dolara. Tak, zapewne o tym mówi.
Juz cale 2 mln polakow chce uciekac na zmywak i szparagi a to tylko miasta przygraniczne.
masz fajny czas posta, chyba z Moskwy ? W Polsce jeszcze nie ma tej godziny
Niestety polacy emigruja z kraju ( podobnie jak chinczycy ) wykonujac w wiekszosci niskoplatne prace ponizej kwalifikacji. Takie sa fakty i nawet ruski trol nic tu nie pomoze. Co do czasu, proponuje powrod do szkoly i zapoznanie sie ze strefami czasowymi ;)
bredzisz moaskalu, jak odpowiadałem na ten post była 15:50 w Polsce a był datowany na 16:30 czyli czas moskiewski (+1 godzina), czyli twój. i nie kłam o Polakach, chociaż to twoja praca w sumie....jeśli chodzi o stefy czasowe to na wschód przybywa, na zachód ubywa...ale pewnie w moskwie jest inaczej
bende kłamał bo tak mi kazali i za to mi płacą Rosjanie. Moi idiole.
Zeby tak było, to by bardzo chciała Rosja. Miajem okazję zarówno pracować w UK, oraz nawiązać kontakty w Erie, Niemczech i Dani. I w żadnym tych państw, n i g d z i e w swojej masie Polacy n i e pracują poniżej kwalifikacji. Wróć do bajek.
Czas na powrot do zeczywistosci.
Facepalm
Slyszal towarzysz o zmywaku w londynie?
Tajwan jest nie do obrony i w przypadku wojny zostanie poświęcony jak Polska w 1939 roku.
Tajwan ma być pionkiem, który ma ściągnąć figury Chin i odkryć od północnego-wschodu dla kontrataku, bo jednak US nie może sobie pozwolić na stratę Tajwanu. Tam można w 24h posadzić grupę rakietową z Tomahawkami i ostrzelać Chiny od Szanghaju do Kantonu. Po za tym na wschód od Tajwanu jest tylko Okinawa i USA nie utrzyma M. Filipińskiego.