Reklama

Siły zbrojne

Brytyjska armia chce niemieckich Boxerów z półki? Protesty przemysłu

Fot. www.artec-boxer.com
Fot. www.artec-boxer.com

Siły zbrojne Wielkiej Brytanii zamierzają zakupić budowane przez niemiecko-holenderską spółkę kołowe transportery opancerzone Boxer „z półki”, bez prowadzenia otwartego przetargu. Choć doniesienia o tych planach nie zostały potwierdzone oficjalnie, sprawa wywołała protesty przemysłu – pisze The Telegraph. Paradoksalnie, Brytyjczycy przed kilkunastoma laty zrezygnowali z udziału w budowie Boxerów.

Według brytyjskich mediów w grę miał wchodzić zakup „z półki” od 600 do 800 transporterów Boxer, przeznaczonych przede wszystkim na wyposażenie nowo formowanych brygad uderzeniowych wojsk lądowych (Strike Brigades). Oficjalnie brytyjskie ministerstwo obrony prowadzi prace analityczne, a nowe transportery będą pozyskane z uwzględnieniem zasad konkurencji.

Jak donosi The Telegraph, dążenie do zakupu transporterów bezpośrednio od producenta (są one wytwarzane przez niemiecko-holenderską spółkę Artec) wywołało obawy brytyjskiego przemysłu. Jego przedstawiciele zwracają uwagę, że w takim wypadku fundusze przeznaczone na zakup pojazdów trafiłyby nie do Wielkiej Brytanii, ale do innych państw. Podkreślają jednocześnie znaczenie zachowania konkurencyjności.

Obecną sytuację spowodowało kilka czynników. Brytyjska armia nie dysponuje klasycznymi kołowymi transporterami podobnymi do Boxera, Rosomaka czy np. wozów Piranha III/V bądź francuskich VBCI. Brygady zmechanizowane dysponują batalionami na ciężko opancerzonych wozach patrolowych Mastiff.

Jednocześnie w ramach strategicznego przeglądu obrony i bezpieczeństwa zdecydowano bowiem o sformowaniu dwóch „brygad uderzeniowych”. Prawdopodobnie powstaną one na bazie jednego związku lekkiej piechoty i jednego „ciężkiego” – liczba brygad zmechanizowanych ma być ograniczona do dwóch. To w połączeniu ze zmianami w środowisku bezpieczeństwa powoduje, że zapotrzebowanie Brytyjczyków na zdolności w zakresie mobilnych wojsk lądowych jest znacznie większe niż wcześniej.

Wreszcie, program perspektywicznego pojazdu bojowego Future Rapid Effect System zakończył się niepowodzeniem (w tym z uwagi na trudne do spełnienia wymogi) jeszcze w ubiegłej dekadzie, a pojazdy rozpoznawcze Scout SV/Ajax, które pierwotnie pozyskiwano z myślą o umieszczeniu w brygadach pancerno-zmechanizowanych, muszą w jednostkach „uderzeniowych” zostać wsparte przez inne pojazdy kołowe. Jest to konieczne zarówno ze względu na wymogi mobilności, jak i zbyt małą liczbę oraz inne przeznaczenie Ajaxów.

Co ciekawe, na wstępnym etapie prac, jeszcze w latach 90. Wielka Brytania uczestniczyła w programie, w wyniku którego powstał Boxer. W 2003 roku zrezygnowano z niego, aby realizować ostatecznie nieudany projekt FRES UV. Wieloletnie zaniedbania doprowadziły do wystąpienia luki w zdolnościach jednostek zmechanizowanych  British Army.

Paradoksalnie obecnie okazało się, że Boxer odrzucony kiedyś jako zbyt ciężki, najlepiej spełnia wymogi brytyjskich wojskowych (na to wskazują doniesienia medialne). Rezygnacja z udziału w programie transportera, wprowadzonego do armii Holandii i Niemiec, a niedawno zamówionego przez Litwinów, spowodowała, że korzyści gospodarcze i przemysłowe z jego ewentualnego zakupu będą mocno ograniczone.

Czytaj też: Litewski kontrakt stulecia podpisany. "Wilk" - bojowy Boxer.

Reklama

Komentarze (9)

  1. analizator

    Gdyby nasi inżynierowie i wojskowi nie byli pierdołami, to mogli byśmy mieć porządny sprzęt i można by sprzedać anglikom, a tak budujemy, budujemy i budujemy, a czas leci.

    1. JUhbGs1234

      Bo w Polsce właśnie ,,niby budowano'' przez lata wszystkie władze wypięły się na wojsko, dopiero teraz próbuje się modernizacji i budowy polskich wyrobów wojskowych, więc nie ma co się dziwić, większość tych projektów będzie gotowa w 2020 lub 2025.r. nie ma co się dziwić.

  2. 45

    Brexit to rozpad UK.Szkoci już organizują referendum nad niepodlegloscia.Irlandia Płn idzie w jej ślady. Angole skasują tanki zostaną z transporterami.Armia chce ale nic nie dostanie bo nie ma kasy. Chyba że Rząd wykopie skarbczyk. Oni nie mają kasy nawet na ratunkowe remonty niszczycieli typu 45. Teraz priorytet to nie Brexit tylko ratowanie Uni.Szkocja jest samodzielnym państwem, wspólny z UK ma tylko armię i politykę zagraniczną. Na ich pieniądzach nie ma królowej. I rządza nacjonaliści z SNP. Jak Szkoci się usamodzielnia to wywala wszystkie atomowe op ze Faslane. To jest jedyna baza atomowych op UK ale jest ... w Szkocji .

  3. Teodor

    " dwóch „brygad uderzeniowych” " - wielu specjalistów wojskowych, w sensie znajomości tematu, twierdzi, że kołowce służą jedynie do dowożenia piechoty na plac konfrontacji, a jak widać brytyjczycy planują wykorzystać trakcję kołową w szybkich uderzeniach przełamujących. Wskazuje to tylko na to, że nie planują wojny pozycyjnej i okopów, ale na wzór szybkich, lotnych oddziałów jeep'ów, chcą zdobywać miejsca niebronione. Wygląda na to że być może kilka czołgów MBT przełamie obronę przeciwnika, a transportery pomkną na maksymalnej prędkości drogą utwardzoną, aby zająć kluczowe miejsca komunikacyjne, bądz magazyny paliw i innych materiałów wojennych. Oczywiście być może obecność czołgów nie jest konieczna, ponieważ równie dobrze może je zastąpić artyleria różnych zasięgów bądz lotnictwo. Przy wykorzystaniu głowic paliwowo-powietrznych można sobie wyobrazić piekarnik z zawartością wojsk przeciwnika. I wcale nie jest pewne co w tym kotle pieca będzie... Obecne czasy są bardzo nieprzyjemne, ponieważ nawet głęboki bunkier nie daje odpowiedniej osłony.

    1. qqqq

      Anglicy szukają transporterów do wytrzymywania IEDów przez najbliższe lata, a takie możliwości oferuje Boxer. Te "brygady uderzeniowe" to nic innego jak wojska ekspedycyjne do misji na afrykę i bliski wschód. Brytyjski Boxer będzie strzelał co najwyżej do turbaniarzy w Libii a nie na poważnych konfliktach. Jako transporter będzie ok, w konfliktach asymetrycznych może być bardzo ok aby walić w partyzantów z 30mm, ale kołowe podwozie to za mało aby przełamać okopanego przeciwnika w symetrycznym konflikcie. Nie w sensie, że jest za słabe, bo takie APC mogą się poruszać z kilkoma urwanymi kołami. Problem jest z przeniesiem napędu na trudnym terenie. Trochę deszczu i na polach grzęzną ciągniki rolnicze które mają podwozia i opony tylko i wyłącznie zrobione na te pola. Transporter kołowy ugrzęźnie jeszcze prędzej. Gąsiennicowy da radę. A ciężki transporter kołowy ugrzęźnie w błocie po same ośki. Nie spełni swojego zadania jako wsparcie uderzenia. BMP zjedzie z drogi na zaorane pola na 2 kilometry wspierając natarcie. Rosomak/Boxer/BTR/Stryker stanie po 100 metrach. Kołowe są szybsze, ekonomiczniejsze ale nie ma nic za darmo i są elementy gdzie są bardzo słabe. I jeszcze zostają walki miejskie i przeszkody w rodzaju spalonych aut, gruzowisk na ulicach, barykad. Jeśli twój pojazd zablokuje któraś z wymienionych przeszkód to piechota przeciwnika cię rozszarpie. Obecnie taktyka pojazdów pancernych w takich walkach polega na zmianie pozycji po każdym strzale i powrocie za osłonę. Tutaj nie ma miejsca na kołowe podwozia bo po prostu nie będą miały jak zmieniać pozycji w gruzowiskach. Do tego w takich kolosach jak Patria/Rosomak/Boxxer masz wyżej położony środek ciężkości niż w np. w Pumie, nie mówiąc, że gąsiennicowym można praktycznie obrócić się miejscu. W kołowym czteroosiowym aby zawrócić w ulicy jest wielokrotnie bardziej skomplikowane. "Uderzeniowe" w odniesieniu do transporterów kołowych to brytyjska propaganda i tyle. Wystawienie kołowych transporterów przeciw wojskom FR i nazwanie ich "bojowymi" to też propaganda. Jeśli jakiś szaleniec chciałby ich rzeczywiście użyć jako BWP, to będzie rzeźnia dla tych pojazdów i piechoty którą mają "wspierać".

  4. Żołnierz

    BOXER - KTO bez kompromisów, maksymalna ochrona żołnierza!

  5. franca

    £ szuka dna, więc nic dziwnego, że chcą kupić szybko. Miał być przetarg i to bez Boxera -General Dynamics Land Systems   (Stryker), General Dynamics European Land Systems - (Piranha 5), ST Kinetics (Terrex 3) ,Patria (AMV) i Nexter (VBCI) W 2014(lub 2015) mieli kupić VBCI, a Francja drony taktyczne Watchkeeper. Teraz Boxer. Zobaczymy. Moim zdaniem w wymienionej piątce znajdzie się coś lepszego niż Boxer, ale to napewno dobra konstrukcja.

    1. Flavio > franca

      Boxer uchodzi w obecnej chwili za najlepszy KTO na Zachodzie, co wielokrotnie potwierdziły testy i parametry rzecz jasna.Brytyjczycy znają się w temacie systemów uzbrojenia.Nieprawdaż? Może im zaproponujesz ROSOMAKA?

  6. blabla

    Mogą się z nami dogadać co do Rośków ;)

    1. Teodor

      Rosomaków to chyba jeszcze trochę trzeba wyprodukować dla polskiej armii.Szczególnie wersje specjalistyczne (rok produkcji). No i chyba miało powstać trochę tych z wieżami bezzałogowymi, nie pamiętam ilości sztuk... Jak już wyprodukują wszystkie to skupią się być może na pancerzu dodatkowym i wszelkich innowacjach.

    2. wewiór

      Ludzie zapamiętajcie sobie,że Rosomaków nikt nie kupi-bo są słabo opancerzone,uzbrojone,ze słabym silnikiem i do tego drogie.Mówiąc krótko-te trumny są niestety tylko dla nas

  7. Gekon

    Jestem ciekawy czy polski przemysł może sprzedawać do innych państw rosomaki? Czy licencja na to pozwala?

    1. Grey

      Tak, pozwala.

    2. Max Mad

      Tak, podczas odnowy umowy uzyskano pozwolenie od Patrii na eksport pojazdów montowanych u nas z pominięciem Patrii.

  8. Trauma

    Czyzby to byla zaplata za pozostanie UK w UE?

    1. a

      Brexit znaczy Brexit

    2. ewert

      Tak...masz rację...powiem więcej to na pewno zapłata za Caracale, gdzie jest prokurator....????

  9. ed

    A dlaczego nie chcą naszych Rosomaków?

    1. dk.

      Boxer ma chronić. A Rosomak - pływać.

    2. Tom

      Dlatego że Rosomak jest projektem nie dokończonym. Pomijam fakt że od lat nie są ukończone wersje specjalistyczne. Zauważ że do dzisiaj nie zintegrowano nawet wieży z PPK. Generalnie kompromitacja.

    3. Michał

      Bo już minęło sporo czasu i Rosomaki nie są najnowszymi transporterami dostępnymi na rynku. Zwłaszcza posiadają stare silniki. Patria aktualnie oferuje ten sam transporter w nowszej wersji niż Polska. Do tego te, które obecnie posiada Polska są słabo opancerzone i uzbrojone, co nie sprzyja oferowaniu ich za granicą. Ostatnio pojawiło się kilka nowych konstrukcji, lepiej opancerzonych i uzbrojonych.

Reklama