Reklama

Siły zbrojne

Blue Angels odebrali pierwszego Super Horneta

F/A-18E Fot. Blue Angels Asossiation
F/A-18E Fot. Blue Angels Asossiation

Zespół akrobacyjny Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych odebrał pierwszą z maszyn typu F/A-18E Super Hornet. Do tej pory wykorzystywane były tam podobne wizualnie, lecz wyraźnie mniejsze i dysponujące mniejszymi możliwościami F/A-18C/D.

Łącznie Blue Angels odbiorą 18 Super Hornetów w wersjach E i F (wcześniej była mowa o 11 samolotach – 9 jedno- i dwóch dwumiejscowych). Przejście zespołu na nowy typ samolotu zostanie przeprowadzone do końca tego roku. Harmonogram jest więc napięty, bo wbrew temu, że stary i nowy Hornet różnią się w oznaczeniu typu jedynie literam, co sugeruje inne wersje tej samej konstrukcji, to Super Hornet jest tak naprawdę nową konstrukcją choć wybudowaną w podobnym układzie aerodynamicznym. Samoloty przekazane do zespołu to F/A-18E/F wczesnych serii produkcyjnych, mają zatem około 20 lat. Maszyny przeszły przystosowanie do wymogów zespołu akrobacyjnego jednocześnie z gruntownymi pracami remontowymi i odmładzającymi umożliwiającymi ich dalszą służbę. Maszyny zachowają też zdolności bojowe.

Część z odzyskiwanych F/A-18E/F służyła wcześniej jako maszyny testowe, inne zostały wycofane po znacznym zużyciu w służbie liniowej. Nowe życie w eskadrze pokazowej ma im zapewnić inwestycja niemal 90 mln USD (łącznie za wszystkie samoloty). Za te pieniądze, poza przywróceniem do lotów, ma zostać zamontowane specjalistyczne wyposażenie: generatory dymu, zmodyfikowane oprogramowanie systemu kontroli lotu. Zmiany obejmą także kokpity, dzięki czemu ma wzrosnąć świadomość sytuacyjna pilota.

Blue Angels to eskadra pokazowa US Navy, która tradycyjnie używa samolotów pokładowych powszechnie służących w tej formacji. Historia grupy sięga 1947 roku, kiedy jednostka używała myśliwców F6F-5 Hellcat. Później nastąpiło kilkanaście przesiadek, m.in. na Bearcaty, Panthery, F-11 Tiger, F-4J Phantom II i A-4F Skyhawk II. Przesiadka na F/A-18 Hornet nastąpiła w 1986 roku.

Reklama

Komentarze

    Reklama