Reklama

Technologie

Rekordowy pułap i długotrwałość lotu drona Akinci

Fot. Baykar Makina
Fot. Baykar Makina

Koncern Baykar Makina pochwalił się osiągnięciem przez ciężki bezzałogowiec Akinci rekordowego pułapu 38 039 stóp (11 594 metrów) podczas lotu, który trwał 25 godzin i 45 minut. Jest to najwyższy pułap i długotrwałość lotu wśród wszystkich tureckich konstrukcji lotniczych – jak podkreśla producent.

Warto zaznaczyć, że rekordowy lot odbył seryjny bezzałogowiec Baykar Akinci oznaczony S1. Maszyna odbyła lot w dniach 6-7 lipca 2021 roku pokonując w czasie 25 godzin i 45 minut odległość 7507 km i osiągając pułap ponad 11,5 tys. metrów. Było to możliwe między innymi dzięki zastosowaniu nowoczesnych, znacznie lepszych od tureckich odpowiedników, silników AI-450.

Jest to turbowałowa jednostka napędowa zaprojektowana przez biuro konstrukcyjne Iwczenko-Progress i produkowany przez spółkę Motor Sicz. Obecnie jest to cała rodzina silników przeznaczonych zarówno do napędu samolotów jak i śmigłowców. Dostarczane do Turcji AI-450T mają moc 550 KM i wywodzą się od jednostek napędowych typu AI-450SM. Zapewniają one wysokie osiągi zarówno na dużej wysokości jak też w trudnych warunkach takich jak wysoka temperatura otoczenia.

Płatowiec Akinci wyposażony jest w dwa tego typu silniki napędzające pięciołopatowe śmigła. Układ maszyny jest dość klasyczny, a jej charakterystyczna sylwetka wynika z nietypowego ugięcia skrzydeł i kadłuba, dobrze widocznych na zdjęciu. Rozpiętość skrzydeł to 20 metrów, a długość wynosi 12,3 metra. Maksymalna masa startowa wynosi 4,5 tony z czego 1350 kg może stanowić uzbrojenie i wyposażenie dodatkowe.

Lot z 6-7 lipca potwierdził zakładane osiągi, czyli pułap do 12 tys. metrów i długotrwałość lotu przekraczającą 24 godziny. Jest to jeden z wielu testów przeprowadzonych w ramach trwającej procedury certyfikacji bezzałogowca Akinci, który do końca bieżącego roku ma wejść do służby w tureckich siłach zbrojnych. Dotąd trzy prototypy i pierwsza maszyna seryjna odbyły łącznie 870 lotów, spędzając w powietrzu ponad 350 godzin. Trwa montaż kolejnych egzemplarzy seryjnych które będą eksploatowane operacyjnie.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Pplk

    Tak to jest jak się dba o własny rozwój a nie kupuje większości za granicą i nie prowadzi analiz i koncepcji przez długie lata blokując modernizację

    1. Nieznawca

      To jest prawda bo my z tym szmelcem co mamy na uzbrojeniu chodzi mi o wojska pancerne,lotnictwo I marynarke wojenna to bysmy polegli w konflikcie chocby z Rumunia. Az sie plakac chce. Taka Dania lub Holandia jak by byla naszym wrogiem to by nas samym lotnictwem zaorali. Kupowac od Turkow I Francuzow. Czolgi od Koreii poludniowey BLACK PANTER a nie Abramsa co musi za soba ciagnac cysterne z paliwem lotniczym .

  2. Eugene 14 Glasgow

    Troszke ponegocjowac i kupic jak najszybciej.

    1. rED

      I znowu usłyszeć od posłów opozycji że PiS nie daje szansy polskim producentom?

    2. Pilot Wojskowy

      Dokładnie tak z też z 24 jak TB2

    3. lsd

      Tak. Niech przeprowadzą przetarg. Tak się kupuje na świecie. Jeżeli rodziny przemysł nie potrafi, to kupuje się za granicą. Tylko wtedy jest zbyt transparentnie dla polityków pis.

  3. Jagoda

    "Układ maszyny jest dość klasyczny, a jej charakterystyczna sylwetka wynika z nietypowego ugięcia skrzydeł i kadłuba, dobrze widocznych na zdjęciu" To jest tzw. płat Puławskiego lub jak kto woli "polskie skrzydło" – rodzaj konfiguracji skrzydła samolotu, odmiana skrzydła typu mewa, o charakterystycznym wygięciu w kształcie spłaszczonej litery M w samolotach górnopłatowych, opracowany i opatentowany przez Zygmunta Puławskiego w polskim samolocie myśliwskim PZL P.1 z 1928 roku. SZKODA, ŻE AUTOR O TYM NIE PAMIĘTA !!!

    1. aSADsadsadasD

      Może muszą nam płacić za to jakieś tantiemy ??? Przydałby się dobry prawnik .... :)

    2. Mickey93

      Patent wygasl

    3. Stary Bażant

      Wzorowali się na PZL P-24, które kupili u nas w latach 30., a potem w latach 40. polscy inżynierowie z PZL budowali im przemysł lotniczy. No ale oni nie wpadli w łapki sowieckie, jak my.

  4. rozczochrany

    Była by to dobra platforma dla Gryfa na którego jest przygotowywane postępowanie w Polskim MON. Do tego z Turkami mogli byśmy wynegocjować lepsze warunki zakupu i przekazanie technologii w celu autonomii użytkowania, samodzielnego serwisu i dalszej modernizacji w kraju. Wzmocniło by to też relacje między Polską, Ukrainą i Turcją co jest potrzebne.

    1. Zefira

    2. Extern

      Dalszego samodzielnego czego??? No to chyba nie z obecnym ministrem wojny. Ten pan najwyraźniej jako cel rozwojowy obrał sobie przekształcenie Polski w kraj z Afrykańskim modelem zakupów obronnych.

    3. Mixi

      Racja poniekąd

  5. Grzegorz

    Kupować od Turków drony. Polska za bardzo uzależniła się od USA jeśli chodzi o zakupy broni dla armii.

  6. Polska technologiczne Imperium

    Polskie i tak sa lepsze.

  7. Bania

    No..no..no..tylko podziwiać !

    1. Słowianin

      Dokładnie.

  8. Dr House

    Wszystko ładnie pięknie....tylko że jeden strzał z Buka lub Tora i Akinci spada na glebę niczym meteoryt.

    1. Chyba z tory i dzbuka…

    2. Najpierw te wasze zabytki musiały by go wykryć a to nie samolot pasażerski.

    3. Opel

      Powolny cel.....dla Polaczkow cud nad cudy....szukacie juz nowego opiekuna zamiast USA?

Reklama