„W celu zwiększenia zdolności naszych wojsk do wykonywania powierzonych nam zadań, kończy się tworzenie kompleksów wielozadaniowych bezzałogowych statków powietrznych różnych klas” – oświadczył Andriej Kriworuczko, wiceminister obrony Federacji Rosyjskiej. Po nasyceniu sił zbrojnych małymi platformami obecnie rozwijane są przede wszystkim duże płatowce rozpoznawczo-uderzeniowe i ich uzbrojenie kierowane. Bezzałogowce rosyjskie mają działać w ramach grup lub „rojów”, ale również współpracować z załogowymi statkami powietrznymi oraz autonomicznymi platformami lądowymi i morskimi.
Jak przekonuje w rozmowie z należącą do rosyjskiego ministerstwa obrony gazetą „Krasnaja Zwiezda” wiceminister Kriworuczko, rosyjskie siły zbrojne zostały już nasycone małymi i miniaturowymi bezzałogowcami a ich użycie „stało się codziennością” zarówno na poziomie taktycznym jak i strategicznym. Sformowano specjalne jednostki jak również prowadzone są szkolenia dla personelu.
Bezzałogowce są wykorzystywane nie tylko do rozpoznania i naprowadzania artylerii, ale również w systemach walki elektronicznej. Coraz częściej uczestniczą również w naprowadzaniu uzbrojenia kierowanego lub same prowadzą misje uderzeniowe. W tej ostatniej roli ujawniono dość niedawno w Syrii użycie bojowe rosyjskiej amunicji krążącej Lancet i Kub produkcji koncernu Kałasznikowa. Potwierdziła ona co najmniej zadowalającą skuteczność i jak mówi wiceminister, trwają obecnie dostawy kolejnych partii tego typu uzbrojenia dla rosyjskich jednostek. Uwaga ministerstwa obrony został skierowana na nowe, większe klasy maszyn, posiadających możliwości uderzeniowe.
Czytaj też: Rosja: Bezzałogowy Ochotnik w roli bombowca
Obecnie dużą wagę przywiązuje się do rozwoju wielkogabarytowych szturmowych bezzałogowych systemów latających. Przede wszystkim chodzi o istniejące kompleksy z bsl "Altius", "Inochodiec" i "Forpost" w wersji wyposażonej w broń kierowaną. Testowanie tych kompleksów w warunkach rzeczywistych, z użyciem amunicji samonaprowadzającej o niewielkich rozmiarach, wykazało ich wysoką skuteczność.
Na ich podstawie przedsiębiorstwa opracowują obecnie systemy rozpoznania i uderzenia nowej generacji, wyposażone w uzbrojenie kierowane i łączność satelitarną. […] Do końca 2021 roku zostaną dostarczone na wyposażenie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej kompleksy wielofunkcyjnych dronów dalekiego zasięgu o dużej długotrwałości lotu, które będą uzbrojone zarówno w kierowaną broń lotniczą, wykorzystywaną w lotnictwie operacyjno-taktycznym, jak i w amunicję specjalistyczną. Ich zastosowanie pozwoli na precyzyjne uderzenia nie tylko na stacjonarne, ale także poruszające się cele.
Rosyjski wiceminister podkreśla znaczenie prowadzonych obecnie prac nad „większymi” bezzałogowcami i faktycznie w tym obszarze było widać szczególne wzmożenie w ostatnich miesiącach 2020 roku i na początku roku bieżącego. W październiku siły zbrojne odebrały pierwsze maszyny Orion (Izdielije 90), czyli rosyjski odpowiednik amerykańskich maszyn MQ-1 Predator, który powstał w ramach wymienionego przez ministra programu badawczego Bezzałogowy System Średniego Zasięgu „Inochodiec”. W grudniu pojawiły się informacje o testach, podczas których Orion służył do zrzutu specjalnych, lekkich bomb kierowanych o masie 20 kg KAB-20 oraz odpalał pociski kierowane Ch-50.
Oba typy uzbrojenia powstały specjalnie dla bezzałogowców o niewielkim udźwigu użytecznym. Brak jest informacji o uzbrojeniu znajdującego się od lat na uzbrojeniu rosyjskich sił zbrojnych systemu Forpost, czyli licencyjnego, montowanego na miejscu wariantu izraelskiego Searcher II. Prawdopodobnie jednak bomby opracowane dla Oriona mogą również trafić na jego uzbrojenie.
O wiele ambitniejszy jest trzeci z wymienionych systemów, czyli bsl Altius. Jest to maszyna, która w odróżnieniu od Oriona nie weszła jeszcze na uzbrojenie, ale nadal jest w fazie badań. Jest to jednak system, o którym najszerzej mówi Kriworuczko. To właśnie Altius jest maszyną klasy MALE o dużej długotrwałości lotu co najmniej 48 godzin, a dzięki zastosowaniu łącza satelitarnego może być użyty w dowolnym miejscu na świecie. Maszyny tego typu mają udźwig ponad 1000 kg uzbrojenia, które ma obejmować nie tylko specjalne bomby i rakiety opracowane dla bezzałogowców, ale również uzbrojenie typowe dla samolotów bojowych. Mają to być bomby szybujące ze wspomaganiem rakietowym 9-A-7759 Grom o zasięgu do 120 km, a w wersji morskiej pociski przeciwokrętowe Ch-35U Uran o zasięgu ponad 250 km. W obu przypadkach Altius będzie mógł przenosić maksymalnie dwa egzemplarze tego uzbrojenia.
Czytaj też: Bezzałogowce w armii Rosji [RAPORT]
Co ciekawe, ani słowem rosyjski wiceminister nie wspomina o odrzutowym bezzałogowców uderzeniowym S-70 Ochotnik. Wyraźnie w nawiązaniu do maszyn Orion oraz opracowywanych przez spółkę Kronsztad cięższych systemu Helios i Orion-2 Kriworuczko oświadcza– „Jeśli chodzi o opinię, że opracowane UAV wolnoobrotowe z silnikami śrubowymi są przestarzałe, budzi ona kontrowersje. O funkcjonalności kompleksu decyduje obecność na pokładzie odpowiednich środków rozpoznania i zwalczania, jakość i bezpieczeństwo kanału transmisji danych, wykorzystanie elementów sztucznej inteligencji.”
Podsumowując ten temat wiceminister Kriworuczko podkreślił, że równie ważnym jak możliwości operacyjne bezzałogowców jest zapewnienie nie tyko wysokich parametrów, ale również potencjału do – „ich seryjnej produkcji i naprawy, co komplikuje zadanie na etapie rozwoju.” Jest to rodzaj usprawiedliwienia dla opóźnień w zakresie programów bezzałogowych, jednak jednocześnie pojawiają się deklaracje dotyczące dalszych kierunków rozwoju, które obejmują m. in. uzbrojenie bsl w pociski dalekiego zasięgu, zapewniające możliwość realizacji zadań strategicznych oraz szerokie stosowanie sztucznej inteligencji dla tworzenia strategii roju jak również dla ułatwienia użycia bezzałogowców we wspólnej przestrzeni powietrznej z maszynami załogowymi.
Już obecnie prowadzone są badania dotyczące np. współdziałania z bezzałogowymi systemami śmigłowców uderzeniowych czy współpracy samolotu najnowszej generacji Su-57 z uderzeniowym bezzałogowcem stealth typu S-70 Ochotnik. Jak się jednak wydaje, znajdują się one w stosunkowo wczesnej fazie i o ile np. śmigłowce Apache Guardian mogą korzystać z platform bezzałogowych, to Mi-28NM dopiero rozwija takie możliwości.
Na pierwszej fotografii, ten dron przypomina Junkersa 88 :D
Pułap ponad 5.000m i nasze poprady mogą patrzyć i czekać na zniszczenie.
"Rosja stawia na roje i drony uderzeniowe" - Mysle, że innego wyjscia nie ma, i to nie tylko dla Rosji. Wszyscy tak mysla i w tym kierunku pracują.
A co to są te "silniki śrubowe"?
Uderzymy w Rosję i zniszczymy jej sprzęt śmiałymi analizami popartymi wielowarstwowym dialogiem technicznym. Na końcu kupimy 2 Predatory z demobilu.................................................................................
Rozwiazaniem moze sie stac dron PROMETHEUS, lata po GSM, budowany w Polsce! Wersja przedprodukcyjna chyba jest juz gotowa.
Oerlikon najlepiej na podwoziu gąsienicowym kupię na wczoraj.
aby chronić się przed rosyjskimi dronami, Polska może kupić rosyjską obronę powietrzną-Pancerz, Buk, Tor. Rosja nie ma korzyści aby zaatakować Polske i Europe, więc umowa będzie korzystna dla wszystkich stron
Taaa..., i zbroi się na potęgę żeby zaatakować Eskimosów.
Rosja nie zbroi się na potęgę. Zbrojenia Rosji mają charakter obronny względem przybliżającej się do jej granic wrogiej potęgi USA i NATO, której Rosja jest tylko cieniem. O tym, że: - Rosja jest tylko cieniem potęgi USA i NATO, - potęga ta jest wroga wobec Rosji, wie każdy, kto ogląda i czyta polskie media, w tym def24.
Taaa i to NATO napada ciągle na sąsiadów.
Taa, Afganistan, Libia, Syria ....
Rosja nigdy nie miała korzyści w atakowaniu Polski i Europy. Samo jakoś tak wychodziło.
Rozumiem, ze zarówno Moskwa ze Szwecja czy Turcją XVI-XVII w., Moskwa z Prusami XVIII w., efekty Teheranu i Jałty czyli XX w., to działania w żaden sposób inspirowane prze Moskwę. rozwiń to proszę bo to ciekawe i tfu'rcze.
Przecież chwalimy się że zdobyliśmy Moskwę. Lisowski i jego wojsko, też nie byli tam zapraszani. Każdy ma coś za kołnierzem
Technologia w Polsce jest i każda kompania wpiechotysparcia powinna otrzymać zastaw dronów. Przyjemnej Warmate 2 osadzone na podjeździe tranportowym.
My postawilismy na siły żywe lekko uzbrojone. Zasieg ich oddziaływania to ok 500-2500 m. Niestety trzeba przyznać , że ostanie 5 lat zostało stracone. poza programem regina i rakami wszystko inne to porażka: homar , wisła , narew, pilica , piorun itd.
Piorun??? Co chcesz od Pioruna?
tego , że 2 lata obsuwy rozpoczęciem produkcji. Produkują, nie nadają sie do użycia i odbioru ;) poza tym extra pocisk
A jeszcze nie tak dawno głównymi bsl w Rosji były: Pczieła i konstrukcja na izraelskiej licencji. Oni wbrew wszelkim przeciwnością nie stoją w miejscu. A u nas tylko obietnice i nabijanie się z tzw. „onuc”. Jak tak dalej pójdzie, to będziemy się od nich uczyć zawijania tychże...
Jeżeli ktoś potrafi latać w kosmos, konstruować zaawansowane samoloty i ogólnie broń to żaden problem żeby spłodzić drona/y. Po prostu nie zwracali na to uwagi wczesniej a teraz zobaczyli ze jest potencjal i rozwijają. Sorry ale porownywania do PL w tym zagadnieniu i innych mija się z celem.
@Maras2: Porównanie do Polski nie mija się z celem wcale a wcale. Oni zobaczyli, żę jest potencjał i rozwijają, a my zobaczyliśmy że jest potencjał. I tyle. A przecież pierwsze kroczki z takimi projektami jak HOBBIT czy SOFAR podjęliśmy już tak dawno temu, może nawet i przed 20-tu laty.
Jeżeli nie rozwiniemy szybko obrony plot krótkiego i średniego zasięgu, to nasze kupione za ciężkie pieniądze f35 będą bezpieczne tylko tak długo jak długo zdołają utrzymać się w powietrzu. O losie wojsk lądowych nie wspomnę, bo roje dronów mogą być dla nas tym czym były Stukasy dla żołnierzy Września.
nie nie i jeszcze raz nie, kupmy sobie drony i amunicje krazaca i niech to nasz wrog martwi sie o to ze nie ma odpowiedniej OPL
Dokładnie.
Dość oczywisty ruch. Broń prosta, tania i skuteczna. Nawet Rosja przy swoim zacofaniu technologicznym może takie systemy uzbrojenia spokojnie zbudować. Oczywiście pod warunkiem, że będą mieli kasę, którą obecnie topią w takich wydmuszkach propagandowych jak Su-57, Ochotnik, T-14 czy bombowiec strategiczny nowej generacji lub inne "gwiazdy śmierci". Niestety u nas po staremu.
A gdzie nasze 100 śmigłowców ? :)
Jakie 100 śmigłowców?
Polska odpowie powszechnym poborem i terytorialsami...
Przeciwko amunicji krążącej szukającej celów na podstawie ich sygnatury biometrycznej. Przepaść poznawcza wręcz nieopisana.
Ten etap już za nami. Ile to już lat od czasu kiedy to wesoło straszny nasz minister obrony zapowiadał nam tysiące dronów i aplikacje na telefon dla WOTu ...zapewne z możliwością menu wyświetlanego w cyrylicy jakby przyszło co do czego
Przewidział to gen. Koziej w 2003 roku... nikt go nie posłuchał tylko prywatna firma WB Electronics... Nasi politycy, przywódcy urodzeni i wychowani w PRL (nawet stopnie naukowe tam zdobywali) kiedy miarą siły konwencjonalnej była liczba czołgów nadal tak myślą... nie są zdolni do zmiany a na pewno nie szybko... co musi się zdarzyć, aby ktoś miał wreszcie i zaczął realizować pomysł na nowoczesną armię u nas? samo zwiększanie budżetu nie wystarczy... trzeba mieć jeszcze jakąś wiedzę, spojrzenie, mądrość i chęć oraz umiejętności do realizacji..
Śmieszna - ci z PRLu byli proponentami automatyzacji wojska, modernizacji technicznej ale też i swego czasu próbowali nas wprowadzić do międzynarodowego przemysłu kosmicznego. Niektórym się to wcale nie podobało.
Bez czołgu nic nie zrobisz ani się nie obronisz ani wojska nie przełamią linii obrony przeciwnika . Drony i ich możliwości to wynik rozwoju systemów sterowania , łączności i automatyki, które dają nowe możliwości atakowania celu . Jednak ich pojawienie spowoduje rozwój środków obrony przed nimi a nie są to systemy zbyt odporne na uszkodzenia . Raczej pojazdy pancerne i oddziały otrzymają z czasem środki wykrywania małych obiektów i środki do ich zwalczania w bliskim otoczeniu . Te same rozwiązania i możliwości techniczne przyczynią się do radykalnego zmniejszenia skuteczności tych w sumie tanich obiektów ataku . Dzisiaj to jest novum w przyszłości wszyscy będą musieli być przygotowani na działanie ich w strefie walk . Trzeba będzie budować coraz szybsze i bardziej odporne drony czyli droższe i coraz bardziej zbliżone do pocisków kierowanych istniejących od kilku dziesięcioleci . Tylko czy my będziemy wyposażeni w trakie środki oddziałowywania oraz obroną przed ich atakiem .
Do PPP, czytaj ze zrozumieniem!!!!!!!! Czytałeś ten artykuł człowieczku. Jest jasno napisane że drony będą wyposażone w pociski z 120km zasięgiem. Więc jak to zestrzelisz z procy? Działanie jest proste. Dron zwiadowczy przesyła informację a jak będzie rozwalony to trudno. Zdąży do tego czasu nadać koordynaty i pufff nie ma czołgu czy co tam będzie wykryte.
"Bez czołgu nic nie zrobisz ani się nie obronisz" - ciekawe, bo Specnaz przerzucony helikopterami obronił Tunel Rokijski a "mirotwórcy" i "pospolite ruszenie" Cchinwali przed atakiem gruzińskich czołgów do czasu przybycia rosyjskich posiłków z ciężkim sprzętem.
Bo u nas działamy przez ciężki, drogi, nieruchawy i niekreatywny przemysł zbrojeniowy państwowy (PGZ). O sukcesach w postaci Kraba, Raka i Borsuka dyskutujemy już od kilku do kilkunastu lat. I ciągle jeszcze będziemy długie lata. Sukces Borsuk będzie głównym sukcesem jeszcze przez następne kilkanaście lat. I nawet jeśli wymienione nabytki to naprawdę jakieś sukcesy to my potrzebujemy takich sukcesów wielu, w różnych typach uzbrojenia i dużo szybciej. Ruscy też mają państwowy przemysł. Ale po pierwsze mają szerszą bazę (ze względu na swoją wysoce pokojową tradycję) a po drugie już dawno pogodzili się z tym, że mają się zbroić kosztem cierpień własnego narodu. Zbroją się szybko i reagują na najnowsze trendy-podczas gdy my jesteśmy powolni w przygotowaniach do konfliktu w typie II Wojny Światowej.
Proszę zwrócić uwagę, że wymienione sukcesy to sukcesy programu jednego zakładu Huta Stalowa Wola. To cała prawda o państwowej zbrojeniówce.
jakie państwo .... taka zbrojeniówka
A Polska stawia na remont T-72,BWP -1 i stare przepłacone rakiety patriot . czyli na tworzenie grup rekonstrukcyjnych.
Dokładnie! I jeszcze na przedpotopowe F35, nie mające żadnej wartości na współczesnym polu walki, już nie mówiąc o kodach źródłowych. A, no i jeszcze one będą rekonstrukcji do Fokkerów, Staakenów i Albatrosów pozyskanych na Ławicy w 1918. Taka panie armia!
f-35 to niezła maszyna ale aby ją w pełni wykorzystać trzeba zbudować system z którym ona będzie współpracować , a my co mamy co mogło by współpracować f-35 ?? tylko kilka f-16 , nie wiem nawet czy te kilka wyrzutni homar będą w stanie współpracować z tym samolotem
Polska stawia na armaty i zasłony dymne.
I nowy lakier na T-72
Lakier za drogi jest , farba typu emulsja
Orion wygląda jak kopia watchkeepera/hermesa
To może być w przyszłości mylące, bo zarówno WB jak i PGZ dla programu Gryf planują wystawić własne drony oparte właśnie na płatowcu którego pierwowzorem był właśnie Hermes. (WK też się od Hermesa wywodzi).
po co wynajdywac wszechswiat na nowo?
No tak... A my na ostatnich szkoleniach rotacyjnych znowu cwiczylismy zrywanie kontaktów ogniowych; rolowanie itp itd. Pozdrowienia z 12 Batalionu Lekkiej Piechoty
Miałem okazję oglądać ćwiczenia na Nowej Dębie Terytorialsow, chyba z Krakowa, jest na co popatrzeć i rzeczywiście są dość dobrze wyszkoleni, może dlatego że są tam gromiki i z jwk i dużo spadachroniarze, ale do jednego muszę się doczepić, wszystko ćwiczą na bardzo małych odległościach, niewiem czemu Instruktorzy nie widzą tego błędu.
jest jeden batalion ktory szyki, zrywanie kontaktow, cwiczy na sali gimnastycznej. Wschodnia Polska. I co Ty na to? ps. Oczywiscie bez pozoracji :)
A w niektórych batalionach to żołnierze którzy chcą uczyć się walki są po prostu najzwyczajniej zniechęcani do służby i odchodzą z niej a mogą byś świetni w tej robocie bo uczą się bronić własnych czterech liter i tego co dla nich najdroższe oraz nie cofną się nawet o centymetr w godzinie W (nie mylić z godziną COVID-19) i są w stanie poświecić wszystko za najbliższych!!!! To też prawda - smutna prawda o WP. :(
Drony te będą wiernymi skrzydłowymi rosyjskich myśliwców. Jakby zawracały za wcześnie to wykonają ten tradycyjny strzał.
Dron lecąc z prędkoścą 100 km/h będzie wiernym skrzydłowym myśliwca lecącego 600 km/h...... No bo chyba nie powiesz, że Su-57 jest wstanie utrzymać się w powietrzu przy 100 km/h?
jest w stanie leciec ok 250. Sa filmiki jak Su-30 leci razem z helikopterami. Jest to specjalna technika i nie każdy samolot jest to w stanie zrobić.
Nie. To się nazywa podejsciem do lądowania z wysuniętymi klapami. I robi tak każdy samolot. Myśliwiec nie lata 250 km/h nad polem bitwy. To zresztą i tak sporo za dużo dla małego drona. Drugi "dim"?
Nie kazdy ale taki co ma prędkość przeciagniecia mniejsza niz 250km/h
samoloty pasażerskie mają większą prędkość przelotową niż 600 km/h , wątpię aby któryś samolot myśliwski miał prędkość przelotową w okolicy 600 raczej jest to dużo większa wartość
Nie ważne 600 czy 400 czy 1400. Ważne że dużo za dużo dla małego drona ktory leci 100-150 aby mowić coś o "lojalnym skrzydłowym"...
U nas odbudowujemy ładne parady, zakup F-35 bez uzbrojenia, i rozpoznania na to nam się nada.
Polska armia to już zaścianek nawet nie Europy. Gdzie te mld złotych wydawane na uzbrojenie?
abbafatima byly i nima... T72 odmalowane, wiec o co ci chodzi??
Miljardy w kieszeni amerykanów za nic bo nic nam za te pieniądze NIE Dali.
Polska powinna odbudować lotnictwo dolnego piętra oparte o 50 szt M-346LFFA (Light Fighter Family of Aircraft) oraz 40 szt śmigłowców PZL SW-4 Solo RUAS/OPH.
W NTW Nr 11/2020 jest bardzo dobry artykuł p.Marka Depczynskiego o rosyjskich bezzałogowych, kierunkach rozwoju ,projektach
A co najlepiej zwalcza drony klasy MALE? Drony poniżej MALE to robota dla opl bezpośredniej wojsk lądowych.
Potwierdzam ! Widać ze Rosjanie potraktowali temat bardzo poważnie !
z takimi celami to chyba nawet rosyjska opelotka by sie wykazala Warmate/Warmate2 to jest kierunek dla nas w ktorym powinnismy isc.
Rosajnie mają swoje Warmate produkowane przez Kałasznikowa. Typu Lancet i Lub których użyli bojowe w Syrii.
My mamy tysiące dron-ów ... na papierze.
Durni do imentu politycy szykują nam kolejny 1939r. Sami "bohatersko" odlecą samolotami VIP tworzyć kolejne rządy na uchodźctwie.
Chyba nawet i tam nie.
No, to calkiem jak u nas :///
A nasza armia stworzy rój ale pszczół
Ale to bedą nasze pszczoły!, i my tymi pszczołami otwieramy itd itd...