Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Lotnictwo pokładowe jest – lotniskowca nie ma

Fot.mil.ru
Fot.mil.ru

Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, ze piloci pokładowi Floty Północnej przechodzą pełny cykl szkolenia ze startów i lądowania na pokładzie lotniskowca. Jedyny rosyjski krążownik lotniczy „Admirał Kuzniecow” jest jednak niesprawny, dlatego piloci w czasie treningu już od czterech lat mogą jedynie wykorzystywać naziemny kompleks treningowo-badawczy NITKA, który od 1982 roku funkcjonuje na Krymie.

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że piloci samolotów pokładowych MIG-29K/KUB z 100. samodzielnego pułku lotnictwa pokładowego OKIAP Floty Północnej rozpoczęli treningi na naziemnym, lotniczym kompleksie treningowo – badawczym dla lotnictwa pokładowego NITKA (naziemnyj ispitatielnyj trienirowoćnyj kompleks awiacionnyj) w Nowofiedorowcach (koło miejscowości Saki na Krymie). Jest to miejsce, gdzie na ziemi dokładnie odtworzono pokład lotniskowca ze skocznią, katapultą oraz systemami hamującymi (z zachowaniem wymiarów pokładu lotniczego, ciężkiego krążownika „Admirał Kuzniecow”). W ten sposób rosyjscy piloci mają możliwość ćwiczenia startów i lądowań pomimo, że sam okręt, z którego mają działać operacyjnie, jest nadal niesprawny.

Informacja przekazana przez resort obrony ma być prawdopodobnie również sygnałem, że nieprawdziwe są przecieki z kompleksu wojenno-przemysłowego Federacji Rosyjskiej o problemach z remontem jedynego lotniskowca Wojennomorskowa Fłota „Admirał Kuzniecow”. Faktyczne i ciągłe szkolenie pilotów lotnictwa pokładowego ma potwierdzać, że prace stoczniowe są kontynuowane i już niedługo rozpoczną się próby morskie okrętu, także z wykorzystaniem statków powietrznych. Szkolenie to jest kompleksowe, ponieważ przed załogami myśliwców MiG-29K/KUB, od września 2021 roku, swój trening w kompleksie NITKA prowadziło siedmiu pilotów samolotów Su-33 z 279. samodzielnego pułku lotnictwa pokładowego OKIAP Floty Północnej, w tym pięciu bez doświadczenia we współpracy z lotniskowcem.

Cały cykl szkoleniowy prowadzi pułkownik Paweł Pogruzow, jeden z najlepszych rosyjskich instruktorów – uczeń sławnego pilota doświadczalnego Timura Apakidze odznaczonego gwiazdą Bohatera Rosji. To właśnie Pogruzow ma za zadanie odnowić nawyki u pilotów pokładowych: od startu z wykorzystaniem skoczni (ski-jump) do lądowania na ograniczonym odcinku pasa startowego z wykorzystaniem haka i lin hamujących. W ten sposób lotnicy rosyjscy będą przygotowani do bezpiecznego rozpoczęcia treningów na pokładzie okrętu.

Trwające kilka tygodni szkolenie pilotów samolotów Su-33 zakończyło się na początku października br. Wtedy rosyjscy lotnicy wrócili do swojej bazy na Półwyspie Kolskim, a ich miejsce w lotniczym kompleksie treningowo – badawczym NITKA zajęli piloci samolotów MiG-29K/KUB.

image
Fot. Wikipedia

Piloci są, lotniskowca nie ma

Rosyjskie media informując o rozpoczętych treningach całkowicie omijały temat samego lotniskowca. Agencja TASS poinformowała jedynie, że lotniskowiec „Admirał Kuzniecow” przechodzi w tej chwili remont w centrum remontu okrętów „Zwiezdoczka”, bez podania szczegółów kiedy prace stoczniowe rozpoczęte we wrześniu 2018 r., się zakończą (wcześniej twierdzono, że lotniskowiec rozpocznie testy morskie w 2022 roku). Jest jednak coraz więcej źródeł rosyjskich, które zaczynają wątpić w możliwość usprawnienia okrętu, a tym bardziej jego zmodernizowania.

Jak na razie polega to na przekazywaniu niejasnych komunikatów, np. że „naprawa krążownika lotniczego Admirał Kuzniecow przebiega zgodnie z planem, ale rozpoczęcie testów zostanie przełożone z powodu pewnych problemów technicznych” (agencja Interfax, informacja z 25 maja br.). Problem zakładów „Zwiezdoczka” jest to, że kontrakt wygasa w 2023 roku i do tego czasu sprawa lotniskowca musi zostać rozwiązana.

Wbrew pozorom wcale nie chodzi tu jedynie o realizację prac stoczniowych i konieczność usuwania dodatkowych uszkodzeń, jakie pojawiły się po zatonięciu doku pływającego PD-50 w październiku 2018 r. z lotniskowcem w środku (zginęła wtedy jedna osoba) i po pożarze wewnątrz okrętu w grudniu 2019 roku, w którym zginęły dwie osoby. Wypadki te oczywiście podniosły koszt prac (tylko usunięcie skutków pożaru kosztowało ponad 500 milionów rubli – około 7 milionów dolarów), ale większy wpływ na wydłużanie się harmonogramu mają opóźnienia w dostawach od podwykonawców.

Rosjanie jak na razie przyznali, że nie otrzymali na czas jedynie turbozespołów parowych - produkowanych przez fabrykę „Kirow-Energomasz”. Ale podobne kłopoty „Zwiezdoczka” ma najprawdopodobniej z urządzeniami okrętowego systemu walki. Często wykonywano je specjalnie dla lotniskowca „Admirał Kuzniecow” i nie można ich wymienić według zasady: „jeden za jeden”. Duża część systemów bojowych była dodatkowo wykonana w starych technologiach, przez co nie ma możliwości zdobycia dla nich części zamiennych. Bez takiego remontu nie ma jednak żadnych szans, by jedyny rosyjski lotniskowiec mógł wrócić do służby operacyjnej.

Podobny remont powinien zresztą przejść kompleks NITKA. Rosjanie nie inwestowali w niego przed 2014 rokiem ponieważ leżał on na terytorium Ukrainy i istniało duże prawdopodobieństwo, że trzeba będzie go opuścić. Dlatego rozpoczęto budowę innego kompleksu treningowego dla lotnictwa pokładowego w Jejsku (w kraju Krasnodarskim). Prace o wartości około 2 miliardów rubli miały się oficjalnie zakończyć w połowie 2013 roku, jednak w rzeczywistości kompleks nie jest nadal wykorzystywany operacyjnie. Według komunikatu agencji TASS z maja 2021 roku jego uruchomienie nastąpi najprawdopodobniej dopiero w 2023 roku.

Po zajęciu Krymu przez Rosję w 2014 roku przestało mieć to zresztą znaczenie, ponieważ ponownie dostępna stała się NITKA w Sakach. Piloci wolą trening właśnie w tym miejscu, ponieważ kompleks krymski do trenowania startów i lądowania zbudowano ze stali, co oddaje o wiele bardziej warunki panujące na lotniskowcu, niż wykonany w betonie zestaw w Jejsku Remont centrum NITKA na Krymie jest jednak przesuwany w czasie – prawdopodobnie ze względu na brak odpowiednich środków, oraz napięty harmonogram szkolenia rosyjskich pilotów.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (43)

  1. Geniusze

    Może oni nie wiedzą że tego lotniskowca nie ma. Po co ich uświadamiać są szczęśliwi. Wracają do domu, biorą dzieci na kolana i opowiadają jak startowali z lotniskowca i jak potem jedli swierzą wędlinę i żółty ser.

  2. BUBA

    Kuzniecow to konstrukcja przystosowana do epoki minionej - wojny nuklearnej - i dziś jedynie z powodów prestizowych utrzymywany jest na chodzie to nie rozumiem uporu Rosji a w zasadzie niechęci do stworzenia małej floty lotniskowców eskortowych. Dało by to realne wzmocienie ich flot na Oceanie Sopkojnym i Oceanie Atlantyckim, utrata takiej jednostki nie jest kleską na prestiżu danej floty a koszt wybudowania jest nieduży w porównaniu z pełnowartościowym lotniskowcem.......................................... .............................................................................................................................................................................. Budujac flotę małych lotniskowców rozbudowali by lotnictwo morskie bazujace na tych jednostkach no i może opracowali nastepę leciwego Su-33. Jest to maszyna bazującą na technologiach z lat 80 i jej modernizacja jest niecelowa jako samolotu nisko seryjnego........................................................................... ...............................................................................................................................................................................

    1. Davien

      BUBA, zeby miec lotniskowce to po pierwsze trzeba je umiec zbudowac a tu szczytem możliwości Rosji jest Kuzniecow na poziomie USS Midway z 1947r, po drugie trzeba mieć samoloty pokładowe a tu Rosja ma całkowicie nieudane Su-33 i nieco tylko lepsze MiG-29K zupełnie nie nadajace sie na małe jednostki. I Nie są w stanie stworzyc nic lepszego.

    2. BUBA

      Nie rozróżniasz krążownika lotniczego od lotniskowca.......................................................................... .................................................................................................................................................................... Były jeszcze stare krążowniki śmigłowcowe takie jak Moskwa projektu 1123 i bardziej nowoczesne i przypominające lotniskowiec krążowniki lotnicze projektu 1143 jak Kijów i Mińsk........................... ................................................................................................................................................................... Efektem rozwoju lini krążowników lotniczych jest właśnie Kuzniecow - ostatni krażownik lotniczy Rosji. NIE LOTNISKOWIEC....................................................................................................................... .................................................................................................................................................................. Główna bronia Kuzniecował były Granity a Su-33 służyły jedynie do osłony zespołu bojowego......

    3. Chateaux

      To jedynie nazewnictwo, nomenklatura. Tak jak ruskie okręty podwodnie nie są okretami podwodnym lecz kriejsierami.

  3. AST

    Mig-29K, Su-27K i Jak-38 są powszechnie uważane za najgorsze myśliwce pokładowe wszechczasów.

    1. TSA

      kto to ocenił ? podaj źródło ...

    2. Davien

      Cały swiat poza Rosją dla której to kolejna "nie mająca analogów"

  4. yaro

    Rosjanie właśnie podali, że pierwszy pułk S500 jest w linii. Nie podano lokalizacji.

  5. Chyży Rój

    Większość amerykańskich lotniskowców ma na koncie 0 zatopień. Kuzniecow zatopił dok pływający...

    1. W którym był, to dopiero sztuka :)

    2. Davien

      Kuzniecow to walczył z dźwigiem i przegrał sromotnie:)

    3. asd

      Walka była wyrównana, o mało dok Kuzniecowa nie zatopił :D

  6. Fox Mulder

    Pokrętna logika yaro, hanysa, rozbawionego i ich mutacji brzmi mniej więcej tak - Rosja nie potrzebuje lotniskowców, bo je łatwo zniszczyć, więc jak Rosja zechce zdobyć panowanie nad oceanami, to sobie zbuduje 20 lotniskowców XVIII generacji niemożliwych do zatopienia i nikt im nie podskoczy. O litości Iwany, litości!

    1. yaro

      "więc jak Rosja zechce zdobyć panowanie nad oceanami" ----- a do czego potrzebne jej panowanie nad oceanami, jaki kraj daleko od swoich granic napadła Rosja ?

    2. Syrię.

    3. Dana Scully

      No cóż, zacznijmy od tego, że w pobliżu napadła wszystkie kraje, jakie tylko można było. Zagarnęła terytoria, uprawiała rusyfikację, wyzyskiwała ekonomicznie, prześladowała i mordowała mieszkańców. A daleko od granic? Nawet liche możliwości morskie ZSRR pozwoliły mu pchać łapska w sprawy krajów południowoamerykańskich, afrykańskich i azjatyckich. Teraz jest z tym potencjałem całkiem byle jak, ale gdyby tak udało się małpie zmontować brzytwę...

  7. Niuniu

    GB - rosjanie już zdementowali tą "kaczkę". Drogi północnej broni Flota Północna i nie planuje się tu żadnych zmian. A co do meritum to z przytoczonych danych o szkoleniu tych pilotów ewidentnie widać, że to tylko kolejne manifestowanie potencjalnych możliwości. Co to za lotnictwo pokładowe skoro ćwiczy się jednocześnie 4-ch pilotów? Do obsady takiego Kuzniecowa jak już znów zacznie pływać potrzeba zo najmniej kilkudziesięciu lotników (myślę, że dyżur bojowy to maks 8h czyli na każdy samolot potrzeba minimum 3-ch pilotów). Te ćwiczenia to takie same ruch pozorne jak na codzień obserwujemy w polskiej armii.

    1. Af

      A co to ta droga północną?

  8. yaro

    To dla tych co wypisują tutaj, że w Rosji kible mają na dworze .... "Mistrzostwo świata w najbardziej prestiżowym międzynarodowym studenckim konkursie naukowym z programowania wśród studentów wywalczyła drużyna z Rosji, z Państwowego Uniwersytetu im. Łobaczewskiego w Niżnym Nowogrodzie. Największy na świecie międzynarodowy konkurs programowania uniwersyteckiego w ramach „ACM-ICPC World Finals 2020” odbył się w Moskwie na żywo i w pełnym wymiarze godzin. Długo oczekiwany finał mistrzostw został przełożony z maja 2020 r. na październik 2021 r. z powodu pandemii Covid-19. W turnieju wzięło udział 63 tys. informatyków z 116 krajów. 1 miejsce oraz mistrzostwo świata zdobył rosyjski Uniwersytet z Niżnego Nowogrodu. Mistrzami ACM-ICPC World Finals 2021 zostali Nikolay Kalinin, Alexey Danilyuk i Valeria Ryabchikova z Niżnego Nowogrodu. 2 miejsce - Seulski Narodowy Uniwersytet z Korei Południowej. 3 – Uniwersytet ITMO z Sankt Petersburga (Narodowy Uniwersytet Badawczy Technologii Informacyjnych, Mechaniki i Optyki. 4 miejsce - Moskiewski Instytut Fizyki i Technologii (MIPT), 5 miejsce - Uniwersytet Wrocławski, 6 - Uniwersytet Cambridge, 7- Białoruski Uniwersytet Państwowy, 8- Uniwersytet w Bukareszcie, 9- Massachusetts Institute of Technology, 10- Charkowski Narodowy Uniwersytet Elektroniki Radiowej, 11 - Uniwersytet Illinois."

    1. Tomcat

      Nie zmienia to wcale faktu, że nadal mają kible na dworze. To, że stoją dobrze z naukami informatycznymi to fajnie. Nie oni jedni. A jak ma się to tego tragiczny stan ich infrastruktury?

    2. Poczytaj sobie jak z dostępem do wodociągów i kanalizacji jest u nas, niestety ale ostatni raport GUS-u na ten temat pokazuje obraz nędzy i rozpaczy . Radosne dane mówiące o ponad 90% dostępie do tych dóbr jakie wszędzie można było do tej pory przeczytać okazały się li tylko pobożnymi życzeniami. Stara zasada patrz najpierw na siebie potem oceniaj innych kolego. W takiej Warszawie są mieszkania i domy bez wody i dostępu do kanalizacji.

    3. Chateaux

      W Polsce 98% gospidarstw domowych ma kanalizację. W Rosji - poza samą Moskwą - 13%. W Moskwie triche lepiej. Dane Rosstatu.

  9. ww

    W między czasie US Navy sprzedaje lotniskowce Kitty Hawk i John F. Kennedy na złom w cenie 1 centa za sztuke, a my nawet nie byliśmy zainteresowani...

    1. Jacek

      Bo bez offsetu

    2. WybityZbutów

      Nie...ty tak na serio byś chciał żeby polska kupiła te lotniskowce? Te? i w ogóle lotniskowce?

  10. GB

    Rosyjski MO rozważa powołanie nowej floty - Floty Arktycznej, której zadaniem będzie obrona Północnej Drogi Morskiej. Ta flota przejmie zadania obrony od Floty Północnej i Pacyfiku. W Rosji okrętów i lotnictwa morskiego coraz mniej za to dowództw przybywa...

    1. Chateaux

      C!yli zlikwidują Flotę Północną? Najpotężniejszą flote ZSRR i Rosji?

  11. GB

    Tymczasem obecnie na wodach chińskich jest potężna grupa uderzeniowa złożona z okrętów kilku państw w tym 3 lotniskowce: HMS Queen Elizabeth JS Ise USS Ronald Reagan USS Carl Vinson JS Kirishima JS Yamagiri USS Shiloh USS Lake Champlain USS The Sullivans USS Chafee HMS Kent HMS Defender RFA Fort Victoria RFA Tidespring HNLMS Evertsen HMCS Winnipeg HMNZS Te Kaha

    1. taka prawda

      i co z tego, przestraszyli Chiny ?, gdyby Chińczycy się wkurzyli to ta grupa została by natychmiast rozpędzona ....

    2. GB

      Jasne... HMS Defender już pokazał Rosji że jej flota nic nie może mu zrobić. Teraz HMS Queen Elizabeth i inne okręty idą po wodach chińskich i również Chiny nic nie mogą zrobic.

    3. Jakby weszły bez pozwolenia na Chińskie wody to już by zespołu nie było.

  12. GB

    Tak swoją drogą Rosja ma dwa kompleksy przeznaczone do specjalistycznego szkolenia pilotów samolotów myśliwskich, które kosztowały olbrzymie pieniądze, ich utrzymanie także, a od lat nawet JEDNEGO lotniskowca w służbie. Nawet teraz podają, że szkolą zaledwie kilku pilotów. Wychodzi na to że to są najdroższi, słabo wyszkoleni piloci pokładowi, szkolący się do tego na przestarzałych samolotach. Dla porównania USNavy ma 11 lotniskowców, kilkanaście dużych okrętów desantowych i zapotrzebowanie na kilkuset pilotów pokładowych.

    1. pytajnik

      odpowiedz nam tutaj, po co Rosji jest lotniskowiec ?

    2. GB

      Ty się ich pytaj, nie mnie. Ja się cieszę z tego że ładują kasę w poroniony lotniskowiec.

    3. Kolego przestarzałych samolotach? Mig-29 K/KUB zjada na śniadanie nasze F-16 bez popitki.

  13. Gruszwik

    Rosyjska prasa: kwiecień 2018 -"Admirał Kuzniecow" wróci do służby w 2021; czerwiec 2020: "Admirał Kuzniecow" wróci do służby w 2022; czerwiec 2021: "Admirał Kuzniecow" wróci do służby w 2023. Ciekawe ile jeszcze będzie takich komunikatów...

  14. easyrider

    Może ktoś kupi ten surogat? Indie? A może Moskwa liczy, że odkupi od Chin Liaoning, jak już Chiny będą miały flotę lotniskowców?

    1. Davien

      Indie nawet nie chca słyszec o nowych rosyjskich maszynach pokładowych, chiński J-15 wyprzeza Su-33 o kilka generacji, a chcą J-31 na pokłady. Liaoning to to samo co Kuzniecow ale po wywaleniu złomu zbędnego dla lotniskowca jak Granity i podobny szmelc.

    2. Gnom

      Wiesz jak będzie konfiguracja Kuzniecowa po remoncie? Wiesz jakie będą Su-33 po modernizacji? Nic nie wiesz, a pyszczysz - jak zwykle. Poczekaj, zobaczymy co zrobią ruscy. Zamiast patrzeć ideologicznie raz popatrz co robili wcześniej, zatem zapewne mogą i teraz. A mogli sporo. Do tego potrafili i potrafią skutecznie maskować to co dla nich istotne. I to nie tylko w ukrywaniu swoich problemów (tu są prawie tak skuteczni jak niedościgniony wzorzec z Izraela) , ale i także dokonań do czasu gdy są zmuszeni to ujawnić. Na razie wróżysz z fusów, a to nie jest najmądrzejsze w technice wojskowej. Cena ropy i gazy szybko rośnie, czyli podstawowy problem Rosji został rozwiązany - będzie kasa. Niestety, Biden, nie czytał opracowań doradców Regana.

    3. Wania

      No co zrobili z Kuzniecowa podczas poprzednich remontów? Nic. Okrągłe nic. Po ostatnim remoncie wypłynął do Syrii gdzie stracił tylko dwa samoloty i możliwość przyjmowania na pokład reszty samolotów. To wstyd, żeby w takim stanie wysłać lotniskowiec w rejs. Płynął z holownikiem oceanicznym bo w każdej chwili mogła mu wysiąść maszynownia. Obecny remont z pożarem , zatopieniem doku, kradzieżą przez marynarzy na złom i tak od dawna niedziałających systemów naprowadzania, runięciem dźwigu na pokład tudzież kolejnymi skandalami związanymi z adaptacją doków w porcie jest kwintesencją współczesnej Rosji. Kraju, który ginie o odmętach absurdu i korupcji.

  15. yaro

    "Okręt podwodny o napędzie atomowym amerykańskiej marynarki wojennej uderzył w niezidentyfikowany obiekt na wodach międzynarodowych w regionie na początku tego miesiąca. Jak przekazała Flota Pacyfiku w wydanym oświadczeniu, chodzi o okręt klasy Seawolf USS Connecticut (SSN 22), który z rezultacie incydentu został uszkodzony. W komunikacie podkreślono, że nikt z marynarzy nie odniósł obrażeń, które zagrażałyby ich życiu. Nie sprecyzowano z czym zderzył się okręt. Nie podano też liczby rannych marynarzy, ale podkreślono, że bezpieczeństwo załogi pozostaje największym priorytetem. Dodano, że stan okrętu ocenia się jako bezpieczny, napęd jądrowy nie został naruszony i pozostaje w pełni sprawny. Natomiast trwa oszacowanie uszkodzeń pozostałej części okrętu podwodnego. Zapowiedziano, że incydent zostanie zbadany." --- wygląda na to, że oberwał od ruskiego boomera ...

    1. GB

      Albo na odwrót. Słynny "szalony iwan", czyli rosyjski okręt niespodziewanie skręca, a śledzący go z tyłu nie zdąża wykonać takiego manewru. Tyle tylko że to był pewnie chiński okręt podwodny.

    2. GB

      Albo na odwrót. Słynny "szalony iwan", czyli rosyjski okręt niespodziewanie skręca, a śledzący go z tyłu nie zdąża wykonać takiego manewru. Tyle tylko że to był pewnie chiński okręt podwodny.

    3. GB to skrót od gebels

      Za duzo filmów sie naoglądałeś.

  16. AlS

    Proszę mnie oświecić, bo czegoś nie rozumiem. Jakie zespoły turbin parowych? Chodzi o turbiny, napędzane parą wytworzoną w nagrzewnicach, odbierających ciepło odpadowe ze spalin turbin gazowych? Czyli kogeneracja i circa 70% sprawności cieplnej? Czyli dwa razy tyle ile diesle? No, to jestem pod wrażeniem, czapki z głów. To lepsze rozwiązanie od CHP na Queen Elisabeth. Bo chyba nie chodzi o kotły opalane mazutem, takie jak na amerykańskich dużych okrętach z czasów II Wojny Światowej, które wytwarzają przegrzaną parę dla turbin. W to nie uwierzę, przecież Rosja jest za bardzo zaawansowanym technicznie krajem, żeby stosować rozwiązanie, jakie każdy może sobie sprawdzić w okręcie-muzeum ORP Błyskawica, gdzie maszynownię przecięto na pół. Wot tiechnika!

    1. Ank

      Przeceniasz zaawansowanie Rosji. To kraj, w którym nie potrafią doprowadzić ciepłej wody do jednej trzeciej szpitali. Będzie opalanie mazutem, bo to mają pod ręką.

    2. Fan Daviena, eksperta od AIM-120 z 1973 roku.

      Jest tak jak mówisz. Napęd Kuzniecowa to turbiny parowe, które napedzane są parą (cisnienie około 60 Bar) wytworzoną w kotłach parowych opalanych paliwem cięzkim / mazutem / paliwem resztkowym. Przesadzileś troche z tym, że jest to rozwiazanie z okresu II Wojny Światowej. jeszcze 20 - 25 lat temu powszechnie spotykane byłu duże tankowce VLCC / ULCC (Very Large Crude Oil Carrier / Ultra large Crude Oil Carrier), czyli o nośności powyżej 300 000 DWT gdzie stosowano taki napęd. Napęd ten został potem wyparty wolnoobrotowymi silnikami diesla (dwusuwowumi) gdy nauczono sie konstuowac silniki o odpowiednich mocach. Najwieksze dusuwowe silniki spalinowe napedzajace najwieksze na swiecie kontenerowce o noścosci powyżej 20 000 TEU uzyskuja mov rzędu 100 000 BHP. Turbiny parowe stanowia takze naped statków typu LNG (gazowców) gdzie nadmiar gazu spalany jest właśnie w kotłach parowych. Wbrew temu co sie sadzi, turbiny parowe sa bardzo powszechnie stosowany, stanowia one także napęd lotniskowców kalsy Nimitz, tylko że w tym przypadkiem żródłem pary / wytwornica pary jest reaktor parowy a nie kocioł opalany paliwem resztkowym. W wiekszości elektrowni prądnice napędzane sa także turbinami parowymi. W nowoczesnych jednostkach stosuje sie juz napedy kombinowane typu chociazby CODLAG (kombinacja turbin gazowych, zwanych turbozespołami spalinowymi i Diesel Electric), czego przykładem może byc brytyjski lotniskowiec HMS Queen Elizabeth. Technogia silników diesla i silowni okrętowych poszła tak do przodu, że odchodzi sie od turbin parowych, gdyż bez problemu uzyskuje sie teraz moce nieosiagalne dla diesli jeszcze trzydzieści lat temu.

    3. Fan Daviena, eksperta od AIM-120 z 1973 roku.

      Jest tak jak mówisz. Napęd Kuzniecowa to turbiny parowe, które napedzane są parą (cisnienie około 60 Bar) wytworzoną w kotłach parowych opalanych paliwem cięzkim / mazutem / paliwem resztkowym. Przesadzileś troche z tym, że jest to rozwiazanie z okresu II Wojny Światowej. jeszcze 20 - 25 lat temu powszechnie spotykane byłu duże tankowce VLCC / ULCC (Very Large Crude Oil Carrier / Ultra large Crude Oil Carrier), czyli o nośności powyżej 300 000 DWT gdzie stosowano taki napęd. Napęd ten został potem wyparty wolnoobrotowymi silnikami diesla (dwusuwowumi) gdy nauczono sie konstuowac silniki o odpowiednich mocach. Najwieksze dusuwowe silniki spalinowe napedzajace najwieksze na swiecie kontenerowce o noścosci powyżej 20 000 TEU uzyskuja mov rzędu 100 000 BHP. Turbiny parowe stanowia takze naped statków typu LNG (gazowców) gdzie nadmiar gazu spalany jest właśnie w kotłach parowych. Wbrew temu co sie sadzi, turbiny parowe sa bardzo powszechnie stosowany, stanowia one także napęd lotniskowców kalsy Nimitz, tylko że w tym przypadkiem żródłem pary / wytwornica pary jest reaktor parowy a nie kocioł opalany paliwem resztkowym. W wiekszości elektrowni prądnice napędzane sa także turbinami parowymi. W nowoczesnych jednostkach stosuje sie juz napedy kombinowane typu chociazby CODLAG (kombinacja turbin gazowych, zwanych turbozespołami spalinowymi i Diesel Electric), czego przykładem może byc brytyjski lotniskowiec HMS Queen Elizabeth. Technogia silników diesla i silowni okrętowych poszła tak do przodu, że odchodzi sie od turbin parowych, gdyż bez problemu uzyskuje sie teraz moce nieosiagalne dla diesli jeszcze trzydzieści lat temu.

  17. Jojo88

    Nie taniej i szybciej byłoby współpracować z z Chinami? Chińskie stocznie w 2 lata zmodernizowany tego Kuzniecowa do wersji Liaoning.. . Rosjanie schowajcie honor i dumę do kieszeni przeliczcie kasę i dajcie zrobić przebudowę Chińczykom. Będzie szybciej nowocześniej i taniej ...

    1. GB

      Chcesz holować Kuzniecowa przez cały świat? W 2003 roku w czasie holowania zatonął Rosji atomowy okręt podwodny.

    2. DefBot

      Ależ oni liczą kasę! Im droższy ten miś, tym...

  18. chateaux

    Ciekawe jak przy tym szkoleniu na NItce, biorą pod uwagę wiatr. Bo prędkość powietrza jest ważną częścią każdego startu i lądowania z pokładu lotniskowca. Każdy lotniskowiec na czas startu ustawia się pod wiatr i przyśpiesza do maksymalnej prędkości, aby zwiększyć prędkość powietrza opływającego powierzchnie nośne samolotów, i skrócić w ten sposób drogę startu. I odwrotnie, ponownie ustawia się pod wiatr, aby samoloty lądujące spotkały się z większym oporem aerodynamicznym, co skraca drogę lądowania. Platformę lądową NITKI przesuwają z prędkością 30 węzłów pod wiatr?

    1. Skleroticus

      Wiesz, start pod wiatr to był w czasach 2w.ś. Teraz to się trochę inaczej odbywa ;)

    2. chateaux

      Nawet jeśli napęd odrzutowy ulatwia nieco start, to przy lądowaniu niczego nie zmienia. Przecienie, trzeba wyhamowac samolot z jeszcze wiekszej prędkosci. Dodać p[rzy tym trzeba, ze na takich Yorktownach było 6 aerofiniszerów (lin hamujacych), a na dzisiejszych Nimitzach są tylko 3.

    3. bender

      Na lotniskowcach dokładnie tak to się odbywa. Pełna prędkość, kurs pod wiatr. Co było cechą charakterystyczną Kuzniecowa, to niemożliwość osiągnięcia pełnej prędkości (wady napędu) i niekontrolowane zygzakowanie (wady steru). Tych wrażeń NITKA nie zapewnia.

  19. Ghu

    Rosja zjeżdża w dół w zawrotnym tępie - na samo dno.

    1. zachodni skwarek

      Skąd się biorą takie suchary jak ty. Rosja nie ma 4 bln długu i zakłamanego premiera który rezygnuje z pieniędzy dla społeczeństwa bo interesują go tylko wybory

    2. Wewo

      Kongo w ogóle nie ma długu. Są na plusie. Jaki tam dobrobyt.

  20. say69mat

    @defence24.pl: Rosja: Lotnictwo pokładowe jest – lotniskowca nie ma ... Hmmm - są ... chińskie ;))) Na 'zapadzie' lotnictwo morskie nie ma specjalnego zastosowania. Cele desygnowane dla samolotów pokładowych mogą realizować samoloty bazowania lądowego. Stąd jedynym -racjonalnym - w wymiarze operacyjnym - sensem posiadania lotnictwa stricte pokładowego jest perspektywa wsparcia lotnictwa pokładowego sojusznika. A, że jedynym sojusznikiem w obszarze Pacyfiku są ... Chiny, no ... cóż. Inna opcja ... Chiny budują na rzecz FR lotniskowce z chińską załogą

    1. GB

      Takie postawienie sprawy powoduje że USN może działać u brzegów Rosji, a odwrotnie już nie.

  21. Sailor

    Przecież Rosja to taki wielki lotniskowiec. Przynajmniej tak piszą pracownicy Olgino. To i logiczne jest, że muszą posiadać lotnictwo pokładowe.

  22. Ass

    Według niektórych mediów cały świat zazdrości nam wszystkiego, a my byśmy chcieli mieć kłopoty Rosyjskiej armii.

    1. tyu

      My nie aspirujemy do roli supermocarstwa ani nie stwierdzamy że mamy coś lepszego czy niepowtarzalnego. Nie powtarzaj bzdur za Sputnikiem. My po prostu robimy swoje i chcemy mieć armię adekwatną do wymagań rzeczywistości. Tyle. To Rosjanie w kółko mówią, że "analogów niet". Że do kanału La Manche to by dojechali w tydzień. Że Warszawę to by zajęli w 2 dni (czyli Kijów to pewnie w 5 godzin, Wilno w 3 minuty a Tallinn to trzeba by było chyba liczyć w sekundach jeżeli mnie moja znajomość matematyki nie myli).

    2. stary człowiek i może

      W Korei Płn według pewnych mediów też wszyscy są szczęśliwi i nawet nie przeszkadza im notoryczny głód. Dyktatury to potrafią uszczęśliwiać lud...

    3. Sailor

      Czyli korupcję na niebotyczną skalę i złodziejstwo jakiego świat nie widział. Nie sądzę.

  23. pytajnik

    A może coś o tym, że Biełgorod kończy testy i to mocno szybko bo miały trwać długo ... Jakąś analiza ? zamiast obśmiewać ćwiczenia pilotów na udającym lotniskowiec pasie startowym ?

    1. GB

      I co z tego? Ważna jest ta ich torpeda atomowa, bo to ona ma być jego bronią. I tu jest cisza. A po drugie ta to tylko torpeda, a nie rakieta balistyczna.

    2. i tyle w temacie ...

      @pytajnik Anglicy mają lotniskowiec, nie mają za to lotnictwa pokładowego, bo w celach "oszczędnościowych" rozwiązali eskadry Harier-ów. Notabene samoloty te odkupione zostały w całości przez USA, które do teraz ich używa czy to operacyjnie czy na części. Też w zasadzie możemy się pośmiać :) utracili zdolność, a zanim ja odtworzą to 'dzierżawią" pokład....

    3. Wewo

      Nie na temat, ale co tam. To ja też napiszę nie na temat: Sergiej Szojgu powiedział ostatnio, że największym zagrożeniem dla Rosji jest "degradacja społeczeństwa wewnątrz kraju", a nie siły zewnętrzne.

  24. Andrettoni

    Dla Polski to bez znaczenia. Lotniskowcem przypłyną? Nie bardzo. Jeżeli wybudują bazy "w pobliżu" to lotniskowiec też jest zbędny. USA nie zaatakują. Mocarstwa kontynentalne nie potrzebują lotniskowców. Bardziej mnie zastanawia po co lotniskowce Chinom? Do ewentualnej wojny z Tajwanem czy Japonią lotniskowce są zbędne. To droga ekstrawagancja do prezentowania siły z dala od swoich granic. Afryka? Sieć baz też może załatwić ten problem. W wypadku obecnej polityki Chin lotniskowce to tylko prestiż. Mogłyby się przydać tylko do dalekiego ataku, do "ekspedycji" - tylko gdzie? Dla USA to był np. Wietnam, Irak, itp. - terytoria "zamorskie". Z Azji do Afryki można przejść lądem. No chyba, że Chiny wybierają się np. do Ameryki Południowej, czyli kolebki licznych rewolucji komunistycznych. Choćby do Wenezueli. I chyba to jedyny powód by Amerykanie chcieli bronić Pacyfiku. USA się zaatakować nie da, chyba że mając za sojusznika Kanadę albo Meksyk i odcinać kawałek po kawałku. Mało realne. Bardziej logiczne byłoby wykorzystanie do ekspedycji okrętu desantowego ze śmigłowcami/pionowzlotami. Gdybym był na miejscu Putina to na tym bym się skupił - na budowie pionowzlotu nawiązującego do Jaka-141.

  25. SAS

    Totalna nieznajomość realiów. Przecież Krym to największy lotniskowiec i do tego niezatapialny.

    1. GB

      I co dalej? To mu wystarczą zwykłe samoloty, a nie te ćwiczące lądowania z hakiem.

    2. Davien

      Krym to całkiem ładna pułapka na rosyjskie wojska z której nawet uciec nie mają jak.

    3. Skleroticus

      No, i pływa z prędkością 30w?

Reklama