Reklama

Siły zbrojne

Radarowy przetarg wchodzi w decydującą fazę. "Wybór oferty jeszcze w tym roku"

Nowe radary mają trafić do pododdziałów rozpoznawczych. Fot. 18. pułk rozpoznawczy
Nowe radary mają trafić do pododdziałów rozpoznawczych. Fot. 18. pułk rozpoznawczy

Przetarg na radary rozpoznania pola walki, prowadzony od 2015 roku, wchodzi w decydującą fazę. Jak dowiedział się Defence24.pl, wybór oferty przewidywany jest do końca roku.

W odpowiedzi na pytania Defence24.pl rzecznik Inspektoratu Uzbrojenia mjr Krzysztof Płatek poinformował, że obecnie trwa proces oceny ofert ostatecznych, które w wyznaczonym terminie 5 listopada 2019 r. złożyli następujący wykonawcy:

  1. konsorcjum w składzie: KenBIT Koenig i Wspólnicy Sp.J. wraz z ELTA Systems Ltd.
  2. konsorcjum w składzie: WB Electronics S.A. wraz z SRCTec LLC.
  3. Pro Patria Elektronics Kft.

Wybór najkorzystniejszej oferty przewidywany jest do końca bieżącego roku. 

Oznacza to, że postępowanie posunęło się do przodu w ciągu ostatnich miesięcy. Jeszcze na początku br. MON informował, że trwa przygotowanie zaproszenia do składania ofert ostatecznych. Zostało ono przekazane oferentom, którzy przedstawili swoje szczegółowe propozycje, a teraz są one analizowane przez wojsko.

Postępowanie w sprawie dostawy radarów rozpoczęto w 2015 r. Siły Zbrojne RP zamierzają pozyskać ogółem ok. 104 radarów pola walki (w tym 93 w ramach zamówienia gwarantowanego i 11 w ramach opcji), mają one być przeznaczone m.in. dla pododdziałów rozpoznawczych. Założono, że wykonanie części gwarantowanej ma zakończyć się do 2022 roku, a opcji do 2023 roku.

Radary rozpoznania pola walki powinny stanowić ważną część systemu rozpoznawczego, zarówno w jednostkach pancernych/zmechanizowanych, jak i w pododdziałach artylerii (np. w Bundeswehrze radary ABRA są przyporządkowane do jednostek artylerii). Sprzęt tego typu, o ile zostanie wykorzystany w odpowiedni sposób pozwala w znaczący sposób zwiększać, świadomość sytuacyjną na polu walki. Obecnie WP dysponuje jedynie niewielką liczbą nowoczesnych radarów pola walki, a ich pozyskanie jest coraz pilniejszą potrzebą.

Otwarte jest pytanie, czy została rozwiązana kwestia systemu przekazywania danych z radarów pola walki do środków ogniowych, dzięki któremu możliwe byłoby jak najszybsze rażenie wykrytych celów. Jeżeli głównym sposobem transmisji danych będzie łączność głosowa, może to mocno ograniczyć efektywność wykorzystania danych z radarów. Jednym z funkcjonujących obecnie w Wojsku Polskim (a konkretnie w Wojskach Rakietowych i Artylerii) rozwiązań, które mogłyby zostać użyte do przekazywania takich danych, jest Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem (ZZKO) Topaz.

Reklama

Komentarze (41)

  1. Covax

    Stop. Po pierwsze nie mieszajmy dwóch urządzeń odległych od siebie o 16 lat, po drugie sama Narew to około 120 różnych sensorów i zawalony Pit-Radwar na kilka następnych lat. A po trzecie mści się bez kosztowe prowadzenie armii i braki długotrwałych zamówień z MON, a po czwarte nie można robić wszystkiego

  2. inwestor

    Powinien zostać wybrany WBElectronics, bo jest współproducentem Topaza, czyli zapewni współpracę radarów z tym systemem.Ale obawiam sie,że dostanie to izraelska Elta.

  3. Davien

    A twierdzę zeby nei rozwijać? Zwlaszcza ze IBCS to nie TOPAZ ale nadrzedna struktura łącząca rózne rodzaje wojsk a TOPAZ to artyleria. Zreszta juz TOPAZ w nowej wersji jest zgodny np z AFATDS wiec i z IBCS nie będzie problemów . Ale nie upierac sie ze TPPAZ ma być jakims oddzielnym równoległym do IBCS systemem.

  4. Davien

    Tyle że radar RPW-10 z PIT Radwar przy takim SR Hawk to.... NIe ma zadnych szans w przetargu.

  5. Davien

    Zreszta jak widac w przetargu startuje WBElectronics z SRCTech wiec nawet jakby RPW-10 istniał to nie miałby zadnych szans jezeli tamci oferuja jakąś wersje Hawka.

  6. Davien

    RPW-10 to akurat maleństwo o zasięgu wykrycia do 17km duzych obiektów na polu walki. Obecne radary tego typu maja znacznie większe możliwości. Zreszta jezeli startuje SRCTech to RPW-10 nie miałby żadnych szans. A polski przemysł ich nei produkował bo nie było zapotrzebowania, taki SR Hawk tez nei powstałby gdyby USa go nie chciało

  7. MenVis

    Takie nowoczesne komory bezechowe mamy nawet dwie w kraju. Co zrobiło wrażenie już na nie jednej delegacji. Co do Radwaru Pan Covax bardzo dobrze to ujął. Mają super kadry, laboratoria ale zakład wymaga dużego doinwestowania. Inaczej zawsze będzie to manufaktura. Która ledwo wyrobi na nasze potrzeby a na export nie ma szans chyba że kosztem WP

  8. Covax

    Pit-Radwar to bardziej ośrodek badawczy niż Zakład Produkcyjny. Z jednej strony mamy ultranowoczesna komorę bezechową a z drugiej "linie produkcyjna" pamiętająca towarzyszy "Jaruzelskiego i Kiszczaka". Na dzień dzisiejszy Pit-Radwar ma zajęte wszystkie moce produkcyjne do 2021r.

  9. Gts

    Poczekaj na ogłoszenie, że jednak oferty przekraczają budżet zamawiającego albo nie spełniają SIWZ.

  10. Gts

    To tylko pokazuje, że nadzieje pana autora będą płonne, a łączność będzie się odbywała na zasadzie wysyłania gołębia.

  11. michalspajder

    Ponoc je sprzedano nieujawnionemu kontrahentowi zagranicznemu.Jesli to prawda,to stawialbym raczej na niedostepnosc amunicji 203mm,ale kto tam wie?

  12. Logistyk

    A jeżeli już, to dlaczego Polska nie produkuje? Bo krajowy przemysł nie dostał sygnału od MONu, że takim produktem jest zainteresowany. Chociaż swego czasu.... Radar pola walki RPW-10 "W latach 2000-2002 w OG PIT opracowano radar pola walki RPW-10. Urządzenie jest przeno­śnym lub mobilnym radarem średniego zasięgu, przeznaczonym do wykrywania, lokalizacji i klasy­fikacji ruchomych celów naziemnych i nawodnych. Wykrywanie dotyczy takich celów naziemnych jak: pojedyncze osoby, grupy osób, pojazdy i inne po­ruszające się obiekty występujące na tle silnych odbić od otoczenia (roślinność, zabudowania). W roli brzegowej urządzenie może służyć do wykry­wania jednostek pływających. Rozwiązanie kon­strukcyjne zapewnia możliwość eksploatacji radaru w postaci przenośnej oraz przystosowanie do pracy na pojeździe mechanicznym lub stałym obiekcie lądowym. Radar zbudowany jest w po­staci przenośnych modułów zapewniających moż­liwość pełnego rozwinięcia stanowiska radioloka­cyjnego w dowolnym terenie, w krótkim czasie. Kompletny radar posiada odpowiednio małe gaba­ryty i masę nie przekraczającą 40 kg....."

  13. R

    "(powinno to teoretycznie byc mozliwe ze względu na otawarta architekturę i sieciocentryczność)" to niestety nie ma znaczenia, bo nie jest na reke Ameryknom.

  14. Tak oczywiscie to słuszna racja. Ale co zrobic w sytuacji kiedy już istnieją dwa systemy w WP (tzn. IBCS) wkrótce ma byc). Lepiej TOPAZ rozwijać i kiedyś byc noże w jakiś sposób zintegrować z IBCS (powinno to teoretycznie byc mozliwe ze względu na otawarta architekturę i sieciocentryczność).

  15. MateuszS

    Bo skoro mamy topaz od WB i WB robi drony, to po co PGZ robiło drony tej samej klasy? Bo pan Antoni M. działał świadomie na szkodę Wojska Polskiego. WB to Polska firma. Wystarczyło wykupić prawa do dronów WB - albo wprowadzić analogiczne ustawy do eksportu broni jak w USA ( z wymaganą zgodą Sejmu na eksport broni o znaczeniu strategicznym ) i tyle. A PGZ zrobiło gorsze drony , które nie współgrają z TOPAZem i tyle.

  16. Oczki

    Przekazywanie danych? Wg MON? Wiele lat temu nasze wybrzeże zostało całkowicie pokryte radarami nadzoru morskiego w ramach systemu zintegrowanego w jedną całość. Różne typy, różnych służb morskich ale była to spójna, zintegrowana , koordynowana centralnie i skomputeryzowana skuteczna całość! To jest SYSTEM!! Jednocześnie w tej samej strefie mieliśmy radary OPK . Wymiana czy też koordynacja informacji pomiędzy ośrodkami nadzoru obszaru morskiego oraz powietrznego odbywała się latami - nawet już w czasach komórek, internetu, satelitów, łączy światłowodowych za pomocą....kablowego telefonu!! Na gębę!!! I uwaga do Topaza: mają go WRiA , ale drony współpracujące z Topazem MON kupił ostatnio dla... WOT który za artylerię ma moździerze 60mm!! Dla wojska MON kupił za to nie współpracujące z Topazem drony z PGZ!! Ot taka uwaga nt. racjonalności wyborów MON!!

  17. W tej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy to niezły pomysł na przynajmniej częściowa niezależność. Powinno się również wybrać Topaz jako BMS(w końcu skarb państwa ma udziały w WB) i przeznaczyć pieniądze na jego rozbudowę i zwiększenie funkcjonalności. Maja mocne podstawy, udowodnili, ze potrafią, tworzą technologie i je eksportują z sukcesami. A wszystko zostaje generalnie pod nasza kontrola...

  18. Davien

    Tyle że będa tez dwa oddzielne systemy jak nie będzie integracji i powiedzmy ze radar podłaczony do Topaz-a coś wychwyci i co? wyslesż gońca do IBCS. Ta samo w druga strone?

  19. Davien

    Panie Tomasz marek pytał o łaczność i pzrekazywanie danych wiec Topaz jak najbardziej.

  20. Davien

    A Polska produkuje jakies radary rozpoznania pola walki? Bo chyba nie, Liwiec to radar artyleryjski.

  21. Davien

    Gnago Piony wycofano z powodu zuzycia i wyczerpania resursów a nei przez brak radarów. Wiesz w ogóle co piszesz?

  22. DK

    A powinien być. W naszaj sytuacji powinniśmy eksploatować równolegle dwa systemy zintegrowane na poziomie tychże systemów. Wówczas nie będzie konieczności integrowania wszystkiego z Topazem czy ICBS. Niektóre sensory i efektory będą "podłączane" do Topaza a niektóre do ICBS. Świadomość sytuacyjna będzie "zrównoleglona" i to my będziemy decydować, który system w danej sytuacji jest nadrzędny (będą jak dwóch królów w Sparcie). Oczywiście dobrze by było gdyby jak najwięcej czujników i efektorów dawało podłączać się do obu systemów ale nie będzie to konieczne.

  23. hobbymilitia81

    kolejne 5 lat będą dostarczać

  24. michalspajder

    Tez sie zdziwilem, ze nagle zamowienie gwarantowane jest o tyle wyzsze od opcji dodatkowej, to baaardzo nietypowe. Mam nadzieje, ze to nie jest jakis tzw. "czeski" blad...

  25. Tomasz

    Topaz to nie jest radar pola walki

Reklama