Reklama

Polityka obronna

Mroczek: istnieje wątpliwość co do legalności zawarcia kontraktu na system Patriot [WYWIAD]

Fot. Raytheon
Fot. Raytheon

„Rządzący opierają się na dokumentach dotychczasowych, kończących się na roku 2022. Z tego powodu istnieje ogromna wątpliwość, co do legalności zawarcia tego kontraktu. Będziemy to oczywiście ustalać, złożyłem w tej sprawie interpelację do Prezesa Rady Ministrów, która dotyczy braku dokumentów (chodzi o „Główne kierunki przebudowy Sił Zbrojnych”, „Szczegółowe kierunki przebudowy Sił Zbrojnych” oraz „Planu rozwoju Sił Zbrojnych” do 2026 roku – przyp. red.)” - mówi w wywiadzie dla Defence24.pl Czesław Mroczek, sekretarz stanu w MON w latach 2011-2015.

Andrzej Hładij: Panie Ministrze, jaka jest Pańska opinia nt. podpisanej między Polską a USA umowy dotyczącej zakupu systemu Patriot? Czy wspomniany kontrakt jest realizacją tych potrzeb, które były wskazywane w momencie uruchomienia programu Wisła w czasach rządów Platformy Obywatelskiej?

Czesław Mroczek: Rząd PO 21 kwietnia 2015 roku zadecydował o wyborze z dwóch ofert, które były przedmiotem negocjacji, propozycji firmy Raytheon – systemu Patriot. Przeszliśmy wtedy na tryb umowy międzyrządowej w zakresie pozyskania tego systemu. Ponieważ miałem swój udział w doprowadzeniu do tej decyzji w 2015 roku, to oczywiście cieszę się, że finalizuje się projekt, w który włożyłem dużo wysiłku oraz przede wszystkim, że finalizuje się projekt bardzo potrzebny z punktu widzenia sił zbrojnych i wymogów bezpieczeństwa naszego kraju.

Niestety, na tym plusy się kończą. Jeżeli dokładniej spojrzy się na informacje, które podał MON, to po pierwsze tak poważny kontrakt zbrojeniowy powinien być przedmiotem szerokiego uzgodnienia politycznego, opinia publiczna powinna być wcześniej do niego przygotowana. Ugrupowania polityczne powinny być zapoznane z warunkami, zasadami na jakich ten kontrakt zostanie zawarty. Tutaj chcę przypomnieć, że przed podjęciem przez nas decyzji w kwietniu w 2015 roku poprosiliśmy przedstawicieli wszystkich klubów opozycyjnych zgromadzonych w Sejmie i zapoznaliśmy ich z trybem postępowania, zgromadzoną dokumentacją i naszymi decyzjami. Było to zanim przekazaliśmy te decyzje opinii publicznej. W tych rozmowach uczestniczył m.in. Antoni Macierewicz jako przedstawiciel PiS, któremu przedstawiliśmy zarówno informacje dotyczące obrony powietrznej, jak i śmigłowców.

Jakie inne kwestie powinny skłaniać do pytań?

Kolejną wątpliwość budzi cena. Z dialogu technicznego prowadzonego w 2014 roku, w którym brali udział Amerykanie, przedstawiciele koncernu Raytheon, wynikało, że szacowana kwota ośmiu baterii to ponad 20 mld złotych. Rozumiem, że upłynęło trochę czasu i np. lekko mogła zmienić się konfiguracja, ale obecna cena 60-70 mld złotych za taką samą liczbę baterii stanowi zasadniczą różnicę.

Po drugie, termin. Jeszcze kilka miesięcy temu minister Macierewicz zapowiadał, że dostawy będą realizowane w 2019 roku. Wynikający z umowy termin 2022-2024 jest bardzo odległy, dodatkowo trzeba doliczyć czas na osiągnięcie zdolności operacyjnej, co oznacza, że system wejdzie do służby w latach 2025-2026. Trzeba powiedzieć wprost, że mamy stracone przynajmniej 1,5 roku. Nie chcę tutaj mówić, że można było te negocjacje przeprowadzić w 3 miesiące, ale praktycznie pierwsze 1,5 roku po zmianie rządu było czasem na kontestowanie naszej decyzji przez ministra Macierewicza.

Trzeci element to offset i polski udział przemysłowy. Wyjaśniając, offset na poziomie miliarda złotych na poziomie kontraktu o wartości 16 mld złotych to chyba jeden z najniższych offsetów zawartych przy okazji dużych kontraktów zbrojeniowych. Mówiąc natomiast o udziale przemysłowym naszej zbrojeniówki, to wg. podanych informacji wyniesie on 700 mln złotych, co stanowi niecałe 5 proc. tego kontraktu. Macierewicz kilka miesięcy temu mówił, że będzie realizować Wisłę i w przeciwieństwie do poprzedników dokonał przełomu w kwestii offsetu i udziału polskiego przemysłu w programie. Według zapowiedzi byłego ministra udział polskiego przemysłu miał wynieść aż 50 proc. W tej chwili nie ma nawet 5 proc. Z tego punktu widzenia, w świetle tych zapowiedzi, to jest zupełny dramat. Znamy zdolności polskiego przemysłu i wiedzieliśmy, że połowa udziału w projekcie to przesada. Z drugiej jednak strony strony, zaledwie 5-proc. jego udział jest wielką porażką.

image
Fot. Czesław Mroczek/Facebook

Jak zawarta umowa ma się do planu modernizacji technicznej polskiej armii, który obowiązuje do 2022 roku?

Tutaj pojawia się zasadnicza wątpliwość co do możliwości kontraktowania umów wykraczających poza rok 2022. Niestety nie znam dokładnie planu finansowego tego projektu, wynikającego z podpisanej umowy, o to będziemy dopiero dopytywać. Wiadomo, że umowa będzie realizowana po roku 2022. I z tym wiąże się poważny problem. Nie ma planu modernizacji technicznej sił zbrojnych na lata po roku 2022, dokumentu na podstawie, którego zawierane są kontrakty, dlatego że na okres planistyczny 2017-2026 prezydent nie wydał dokumentu pt. „Główne kierunki przebudowy Sił Zbrojnych”. Rada Ministrów nie wydała wbrew ustawowemu obowiązkowi „Szczegółowych kierunków przebudowy Sił Zbrojnych”, a minister obrony narodowej nie wydał „Planu rozwoju Sił Zbrojnych”. W związku z tym rządzący opierają się na dokumentach dotychczasowych, kończących się na roku 2022.

Z tego powodu istnieje ogromna wątpliwość co do legalności zawarcia tego kontraktu. Będziemy to oczywiście ustalać, złożyłem w tej sprawie interpelację do Prezesa Rady Ministrów, która dotyczy braku tych dokumentów. Obecnie przygotowywana jest ekspertyza prawna i będę składał tez interpelację do rządu w zakresie wykazania na jakiej podstawie ten kontrakt został zawarty, w związku z brakiem tych podstawowych dokumentów.

Co możemy powiedzieć o samej specyfikacji technicznej tej pierwszej fazy, mam tu na myśli decyzje o zakupie systemu z IBCS, pocisków PAC-3 MSE? Czy możemy być z tego zadowoleni?

Jeśli chodzi o wymagania techniczno-taktyczne, to one się zasadniczo nie zmieniły od ich opracowania w 2014 r. Problematyczne jest podzielenie dostawy systemu na dwa etapy, niezależnie negocjowane. Kupowane w I etapie baterie będą np. bez radaru dookólnego, a to ważna zdolność. Wszystkie zakładane zdolności systemu mają być osiągnięte w II etapie. Jednakże negocjacje w sprawie II etapu mają się dopiero rozpocząć, więc z dzisiejszej perspektywy II etap to zdarzenie przyszłe i niepewne. 

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Andrzej Hładij

Reklama

Komentarze (35)

  1. As

    To jest cena za obecność jednostek USA w Polsce, a nie tylko Patrioty. Nie ma wyboru.

  2. Box

    I to jest właśnie cała platforma. Zrobią wszystko żeby tylko uderzyć w obecny rząd. Pewnie, niech anuluja umowę na patrioty. Może za 10 lat podpiszemy nowa. Przecież mamy czas. I to robią ci co przez 8 lat nic nie ruszyli w tej sprawie, a jak już zaczęli to na dzień dobry ogłosili że kupujemy tylko od usa co nas ustawilo w świetnej pozycji negocjacyjnej. A teraz jak mamy juz podpisana umowę na patrioty z ibcs w dobrej cenie i mamy zaczynać negocjacje drugiej części umowy zawierającej kluczowe elementy dla naszego bezpieczeństwa, o których za rządów tych geniuszy nawet nie było mowy to próbują wszystko storpedowac. No ale przecież ci ludzie chcieli odwołać ministra obrony narodowej na 2? dni przed szczytem nato, a za chwilę wyjdą i będą mówić że to Macierewicz był człowiekiem Moskwy.

    1. Courre de Moll

      To jest właśnie cały PiS - zwyczajnie nie umi w papiery. W negocjacje też. Nic nas nie mogło \"ustawić\" w lepszej pozycji negocjacyjnej, niż podpisanie I fazy przed negocjacją kluczowej dla nas fazy II.

    2. Extern

      Tylko że przyjrzyj się specyfikacji technicznej tej pierwszej fazy. Właściwie druga nie jest od pierwszej zależna techniczne. Jakby bardzo trzeba było, to w sumie druga faza nie musi być od Amerykanów.

    3. prawieanonim

      To jak ty się przyjrzałeś tej specyfikacji skoro zakupione w pierwszej fazie EOC i IFCN są wymagane w drugiej fazie bo są elementem nowej architektury obowiązującej w Patriot NG? Licencja na oprogramowanie IBCS zakupiona w pierwszej fazie też jest wymagana w drugiej.

  3. erwe

    Kilka rzeczy zrobił PiS dobrych, w tym jest właśnie wybór Patriota ...

    1. Boczek

      Patriota wybrał Siemoniak.

    2. mc.

      Patriota wybrał Komorowski nikogo nie pytając o NIC.

    3. Wawiak

      Ani nic na ten temat nie wiedząc - ale to nic nowego 8-]

  4. Drzewica

    Wiedzieliśmy że ze strony Rosji wybór Patriotów będzie sabotowany i że niechętnie przyjmą to też Niemcy, którzy wybrali dla siebie inne rozwiązanie, powinniśmy spodziewać się również ostrej negacji ze strony PO.

  5. Tomek72

    Zawsze powtarzam offset to świecidełka dla indian ... Należy BEZ OFFSETU wybrać NAJBARDZIEJ KORZYSTNĄ ofertę a ZAOSZCZĘDZONE w ten sposób pieniądze samemu zainwestować w rozwój ...

    1. zeus89

      Niestety w Polsce prawo jest głupie i offset musi być. I to nawet nie są świecidełka bo offset nie jest za darmo tylko jest odbijany później w wartości kontraktu, Znaczy nie neguje offsetu bo on ma sens ale powinien być czymś opcjonalnym, a nie robionym na siłę bo tak mówi prawo.

    2. Tomek72

      W Polsce kraju o niższych kosztach ALE CAŁKIEM WYSOKIM POTENCJALE MYŚLI INŻYNIERSKIEJ ... \"Offset\" powinien się opłacać i Polsce i kontrahentowi ... \"Offset\" piszę w \"\" - bo tak naprawdę chodzi mi o WSPÓŁPRACĘ NA WARUNKACH RYNKOWYCH! I tak jak Cię też zrozumiałem to powinien być DOBROWOLNY DODATEK A NIE WARUNEK transakcji - i tu pełna zgoda

    3. Ewsdf

      Jaki znowu potencjał myśli inżynierskiej? Co to za brednie. Naszych inżynierów ani ich myśli nigdzie nie ma. Całkowite zero ZERO tylko jakieś mity powtarzane przy każdej okazji. Nawet prostej rakiety ppanc zrobić nie potrafią. Tegie głowy potęga świata.

  6. ?!?

    Stracone to mamy nie 1,5 a 8 lat icjh rzadow liedy to rozbrajali jak widac skutecznie polsa armie. Teraz udaja wielkich ekspertow wytykajac bledy tym ktorzy usiluja nadrobic to czego tamci \"specjalisci\" nie zrobili..masakra!

  7. Andrzej polskiego brzegu

    a co poWiemy o zakupieniu nieuzbrojonego samolotu szkolnego DWU-silnikowego, Taniego jasne...a co o zwodowaniu patrolowca PO zmianie nie tylko z korwety ale i NAZWY...bardzo sprawnie. Sprawnie jak wprowadzenie dla ...GOPR-u obecnego Airbusa, przed szybkim zakupem Taniego caraczana - NIE chcianego NATO, poZA utrzymywaniem linii w kraju producenta...ZA to chciane Raki od 2004?, przynajmniej przez Szefostwo WP tamtego czasu - NIE chciane przez 8 lat (do 2015)bo to Bizancjum

    1. Opty

      No tak... Patrolowiec już od dwóch lat pływa. Sorry- przeoczyłem go.

    2. chateaux

      Patrolowiec nie byłby patrolowcem lecz korweta i pływałby już od 10 lat, gdyby rząd Pana Tuska z ministrem niedoszłym psychiatra Panem Klichem płacił normalne pieniądze na jego budowę, a nie 70.000 złotych rocznie. A jakby jeszcze warunkami podmiotowymi przetargów nie wykluczał polskich przedsiębiorstw z udziału w nich to byłoby jeszcze lepiej. A tak nie potrafimy nawet amunicji czołgowej wyprodukowywać, bo Pan minister Klich powiedział kiedyś że \"nie jest ministrem przemysłu zbrojeniowego?

    3. Opty

      To teraz powinno być łatwiej wszak różnica między korwetą a patrolowcem jest spora. W rok powinno się udać zwłaszcza że jest już na ukończeniu...ale... No właśnie...wciąż zostaje \"Ale\". Odnośnie wykluczania polskich firm. Zdaje się że A.M też ma sporo do powiedzenia w tym temacie. Tak - wiem - został wprowadzony w błąd. To jak on sobie ludzi dobierał? Pod kolor oczu?

  8. sojer

    Zaczęło się kwestionowaniekontraktu, a następny krok to zapowiedzenie anulowania umów po wyborach.

    1. Extern

      Tym razem nie da się bez bólu anulować bo kontrakty zostały podpisane. Zerwanie byłoby bardzo kosztowne. Caracale nie były podpisane więc można było je bez kosztowo przeczekać aż wygasną przewidziane na negocjacje terminy.

  9. zeus89

    Panie Mroczek. Wszystko co dobre to ja, a wszystko co złe to oni. Po pierwsze wy jedynie co zrobiliście to wybraliście oferenta i na tym koniec. I właściwie to nie było w sumie pewne. W dalszym ciągu mógł zostać on zmieniony. Nie określiliście żadnych terminów, żadnego offsetu, a konfiguracja za 20 mld o których Pan mówi to można porównać do tego co kupili Szwedzi i Rumuni. Słowem mowa o dwóch różnych kontraktach bo w tym momencie porównujemy niebo i ziemię. Dodatkowo żongluje Pan faktami. Termin przedstawiany przez Macierewicza dotyczył możliwości dostarczenia Patriotów w starszej konfiguracji i późniejszej jej modernizacji. Obecny minister powiadomił od razu, że wybrano od razu docelowy zestaw i będzie on później. To czym ma być program Wisła i Narew w perspektywie czasu mówi inny artykuł na tym portalu. Wam się nawet nie śniło za PO, że takie coś będzie możliwe do wdrożenia.

    1. Boczek

      \"Po pierwsze wy jedynie co zrobiliście to wybraliście oferenta i na tym koniec.\" - na wybranie oferenta w tak dużym i skomplikowanym programie potrzeba minimum 3-4 lat ...tylko

    2. zeus89

      No to zdecydujcie się bo tym tokiem myślenia to PIS błyskawicznie kontrakt realizuje.

  10. zatroskanyObywatel

    Zawsze, ale to zawsze gdy pojawiają się newsy odnośnie kontraktów jeśli chodzi o nowy sprzęt czy też jego modernizację w przypadku MON mam pewną wątpliwość - czy naprawdę do mediów muszą być podawane dokładne dane ilościowe, jak i kwotowe? Przecież dla wywiadów państw obcych (możliwie wrogich) jest to cenna informacja. Nie twierdzę, że podawane są totalnie wszystkie informacje, ale ułatwiamy im realizację zadań.

  11. Maksim

    Racja ! PO zdewastowała polski przemysł zbrojeniowy. Ironią losu jest to że jej przedstawiciel ma w przypadku tego zakupu rację. Patriot PL niewiele różni się od 2 etapów Wisły z tą różnicą że nie będzie finansowania przez polskiego podatnika radaru Raytheona tylko finansowanie IBCS.

    1. Courre de Moll

      Oraz tego, że będzie parę lat później.

  12. Olgierd

    Państwo działa na podstawie planu finansowego. Wydatki powinny być zaplanowane, w budżecie z roku na rok. W dalszej perspektywie, kilkuletniej, na podstawie resortowych dokumentów. Jeśli ich nie ma to faktycznie rodzi się pytanie o LEGALNOŚĆ wydatkowania kilkunastu miliardów złotych. Ciekawa historia ...

    1. CFANGEL

      Ten plan nazywa się budżetem. Wydatki MON są oprócz tego określone niedawno przyjętą ustawą. Trudne dla laików, rozumiem.

    2. Courre de Moll

      Ale budżet jest 1-roczny a ogólne zalecenie 2% pkb to za mało. Nie wystarczy powiedzieć że MON będzie miał pieniądze. Trzeba wskazać konkretne wymagane ustawą dokumenty/plany rozwojowe jako podstawę konkretnych wydatków. Na razie ten rząd nie wypracował własnych i obowiązują plany poprzedników. Tylko że te plany są do \'22 a wydatki dłuższe.

  13. Antykomunista

    8 lat rządzenia i duża kupa, nadto to teraz opozycja, więc mnożą wątpliwości. Każda partia niewypalająca żelazem postkomuny jest niewiarygodna - utrwala tylko \"fachowców\", których teczki są w Rosji. Dlatego nasza armia i przemysł obronny brną bardzo wolno = procedury, zapytania, analizy porównawcze, przedtesty, w nieskończoność, a wojna za progiem... U Ruskich działa to szybko [niestety!]

    1. BREN

      Zapomniałeś o największym kryzysie gospodarczym od czasów Wielkiego Kryzysu! Nas to jakoś zbyt widocznie nie dotknęło (no, to zależy jak spojrzeć) ale na możliwości finansowa Polski przełożyło się bardzo (blokada wydatków MON). Krótka pamięć to błąd.

  14. pga

    Wg mnie tego typu wypowiedzi to jest po prostu sabotaż, niczym nieukrywane działanie wbrew interesowi polskiemu. Zła wola, głupota czy co jeszcze innego?

    1. Bolo

      Właściwie wszystko co wymieniłeś. To właśnie obecna opozycja.

    2. Boczek

      Jak zrobisz jeden krok do przodu w Twoim myśleniu, to zauważysz, że jest dokładnie odwrotnie. Otóż aktualny stan - niezgodny z prawem - może doprowadzić do konieczności anulowania kontraktu. Wyobrażasz to sobie co to będzie oznaczało jeżeli stanie się to np. w 2022.

  15. rozczochrany

    Pewnie aspirujecie do bycia poważnym portalem mówiącym w poważny sposób o poważnych sprawach. Po co rozmawiacie z ludźmi którzy się skompromitowali brakiem kompetencji w latach gdy decydowali o polskiej obronności a obecnie sabotują polskie bezpieczeństwo. Ich prywatne ambicje, interesy i animozje są ważniejsze dla nich niż Polska, o ile w ogóle kiedykolwiek myśleli o Polsce.

    1. Bartek 1

      No i po co takie wielkie słowa? Pewien znający się na rzeczy człowiek zadał kilka krótkich, precyzyjnych pytań na które wystarczy konkretnie odpowiedzieć. A co do pracy portalu to poproszę o artykuł porównujący zarzuty i obietnice Macierewicza po zostaniu ministrem vs podpisana umowa na Wisłę. Punkt po punkcie.

    2. Ryszard

      100/100

    3. SEBA

      PO faktycznie się nie wykazało, choć tak naprawdę wiedzielibyśmy co i jak jeśliby podpiali kontrakt. Dlaczego tego nie zrobili, też nie wiemy. Może nie padowało im się niecałe 5% ofsetu lub coś innego. Natomiast Pan Maciarewicz naobiecywał 50% ofsetu i chała, początek realizacji dostaw w 2019 i chała. Nie mówiąc o kosztach z czspki. Z kolei Pan Błaszak w swoim stylu przypisał sobie sukces choć jego praca była niewielka. Dlatego uważam, że nie ma co wieszać psów tylko na PO, bo wszyscy są siebie warci ...

  16. Lol

    Naiwne dzieci. Zapomnijcie o efektywnych zakupach dla wojska. Pomijając kwestie polityczne - poróżniliśmy się z każdym - to przede wszystkim w budżecie nie ma faktycznie pieniędzy na zakupy. I nie będzie. Stąd są przeciągane ustalenia, prace koncepcyjne i umowy z datą realizacji za 5 lat.

    1. zeus89

      No widzisz. A według mnie Polska programem Wisła i Narew pierwszy raz w historii powojennej Polski szykuje się na wojnę, która może przyjść, a nie na taką jaka już była.

  17. say69mat

    @def.24.pl: Jeśli chodzi o wymagania techniczno-taktyczne, to one się zasadniczo nie zmieniły od ich opracowania w 2014 r. Problematyczne jest podzielenie dostawy systemu na dwa etapy, niezależnie negocjowane. Kupowane w I etapie baterie będą np. bez radaru dookólnego, a to ważna zdolność. Wszystkie zakładane zdolności systemu mają być osiągnięte w II etapie. Jednakże negocjacje w sprawie II etapu mają się dopiero rozpocząć, więc z dzisiejszej perspektywy II etap to zdarzenie przyszłe i niepewne. ###say69mat: Mam pewną wątpliwość. Mianowicie czy architektura najnowszego z systemów przeciwrakietowych FR - S500 - jest oparta o radar dookolny??? Czy ... sektorowy???

  18. PLUSH

    A dokładnie. wg mnie. SAMP/T i tyle w temacie. Szybciej nie gorszy a taniej. Ehhhhh Polacy........................................................................................................................

    1. ass

      cos ty to tylko gra wyborcza, zreszta jak PO byla przy sterach to tez forsowali Patriota

    2. Koleszek

      Właśnie że gorszy. I to sporo.

  19. miś

    Dobra fota.

  20. Orzel

    Obecna opozycja by w życiu nie kupiła Patriotów w takiej konfiguracji, nawet by nie wpadli na pomysł że można. Śmiali się razem z amerykańskimi mediami że przecież Polska chce kupić coś czego nawet amerykanie nie mają, proszę da się, a teraz chcą bombardować coś bez czego będziemy z ręką w nocniku. Teraz \"tylko\" Narew za ciosem i NOWE czołgi i w świadomości podmianka dla BWP-1. Dla tych zakupów śmigłowce mogą zaczekać

    1. zxcvb

      Pomyśl sobie, że szacuje się, że na karuzelach VAT stracono 300mld zł w 4 lata. Czesi szacują, że na zakup 200 wozów bojowych piechoty potrzeba im około 8,3mld zł. To sobie pomyśl gdzie byśmy mogli być gdyby te pieniądze nie uciekły (na szwajcarskie konta i do rajów podatkowych)

    2. Lol

      Zawsze da się zamówić opracowywany projekt. Tylko czy jest to rozsądne? A co jeśli prace badawcze zakończą się fiaskiem? Co z opóźnieniami? Co ze zmianą uwarunkowań ekonomicznych (choćby cena, kursy walut)?

    3. Niezależny

      Ile by mozna bylo kupić okrętów , czołgów , samolotów , rakiet, kamizelek , broni PP, śmigłowców , tak by mozna było wymieniać

  21. KrzysiekS

    O politykę obronną i zakupy należy dyskutować przed podjęciem ostatecznych decyzji teraz to zwykłe działanie na szkodę Państwa to świadczy tylko źle o klasie politycznej w Polsce.

  22. raf

    V kolumna

  23. Viggen

    Przypomnieć wypada przypomnieć Mroczkowi Drang nach Osten http://www.defence24.pl/polska-przestrzen-powietrzna-pod-kontrola-niemiec-decyzja-bez-wymaganej-podstawy-prawnej

  24. Orzeł

    Ciekawy jestem, gdzie by się przedostały informacje o warunkach sprzedaży systemu Patriot, jakby tzw. \"opozycja\" je otrzymała...? Głównym powodem dla którego Polska przez lata nie otrzymywała licencji na tzw. wysokie technologie dla przemysłu zbrojeniowego jest tzw. system postkomunistyczny III RP - przeżarty na wylot korupcją i ruską agenturą...

    1. kj1981

      Cieszę się, że poruszyłeś temat pana Macierewicza. Być może to tutaj leży odpowiedź na pytanie, czemu ten offset jest tak niski i dlaczego sprowadza się głównie do produkcji podwozi, z wyłączeniem kluczowych elementów systemu.

    2. Opty

      Fakt. JAASMy dostaliśmy przez pomyłkę.

    3. chateaux

      Jassm kupiliśmy bez żadnego transferu technologii i offsetu. Na szczęście zresztą.

  25. MadMax

    Istnieje wątpliwość legalności wskazania Patriota przez PO, co wybitnie ograniczyło manewr kolejnych rządów w sprawie jakichkolwiek negocjacji ceny.

    1. Deo

      Mieli wybrać S-400 ? Aktualnie co niektórzy na pewno by się ucieszyli, bo przynajmniej producent nie smęci o łamaniu konstytucji i niezawisłym sądownictwie.

Reklama