Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Kondor dla Ślązaka? Rusza śmigłowcowy program Marynarki Wojennej

Kaman SH-2G Super Seasprite podczas lądowania na ORP Ślązak.Fot. PGZ SW
Kaman SH-2G Super Seasprite podczas lądowania na ORP Ślązak.Fot. PGZ SW

Inspektorat Uzbrojenia ogłosił rozpoczęcie dialogu technicznego, dotyczącego „Wielozadaniowego morskiego śmigłowca pokładowego Marynarki Wojennej”. Maszyny mają prawdopodobnie trafić na fregat Oliver Hazard Perry i ORP Ślązak, a w przyszłości potencjalnie także na nowe jednostki Miecznik i Czapla. Kwestia zakupu może być pilna, gdyż używane obecnie przez Marynarkę Wojenną pokładowe maszyny SH-2G Super Seasprite mają zostać wycofane z powodu braku wsparcia ze strony producenta.

Program śmigłowców pokładowych Kondor dotyczy maszyn posiadających zdolność poszukiwania, śledzenia i zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) oraz radiolokacyjnego wskazywania celów (RWC) dla systemów morskich. Oznacza to, iż maszyny będą mogły wykrywać i wskazywać cele m. in. dla rakiet przeciwokrętowych Kongsberg NSM znajdujących się na wyposażeniu Morskiej Jednostki Rakietowej oraz Saab RBS-15, w które uzbrojone są okręty rakietowe typu Orkan.

Jak wynika z ogłoszenia opublikowanego przez Inspektorat Uzbrojenia, planowane jest pozyskanie od 4 do 8 maszyn o maksymalnej masie startowej do 6,5 tony wraz z pakietem logistycznym oraz szkoleniem personelu latającego i technicznego. Oferowane maszyny mają być ocenianie pod kątem wstępnie określonych wymagań dotyczących:

  • systemów uzbrojenia,
  • systemów łączności,
  • systemów ochrony,
  • systemów identyfikacji,
  • systemów nawigacyjnych,
  • systemów walki radioelektronicznej

Pod uwagę będą też brane kwestie szacowanych kosztów zakupu i eksploatacji oferowanych śmigłowców, możliwy termin dostawy, zabezpieczenie logistyczne i szkoleniowe itp. Termin składania zgłoszeń do udziału w procedurze upływa 20 stycznia 2020 roku. Planowany termin przeprowadzenia dialogu technicznego to okres od maja do lipca 2020 roku. Jest on związany m. in. z pilną potrzebą rozwiązania problemu eksploatowanych obecnie 4 maszyn Kaman SH-2G Super Seasprite, które będą musiały zostać wycofane z powody braku wsparcia ze strony producenta. Są to śmigłowce z pierwszej połowy lat 90. XX wieku, używane już jedynie przez Polskę, Egipt i Peru oraz Nową Zelandię. Kolejna kwestia, to potrzeba wyposażenia w śmigłowce pokładowe przyjętego w ubiegłym roku na uzbrojenie okrętu ORP Ślązak, który posiada na pokładzie lądowisko dla maszyn tego typu.

Ze względu na ustaloną dość nisko, bowiem na poziomie 6,5 tony, masę całkowitą śmigłowca Kondor, potencjalni oferenci są w zasadzie ograniczeni do dwóch producentów europejskich. Jednym z nich jest Airbus Helicopters, który w tej klasie posiada w ofercie wariant przeciwokrętowy śmigłowca AS565 Panther, będący jednym z odgałęzień rodziny maszyn AS365/H155 Dauphin o masie startowej około 4,5 tony. Maszyna osiąga prędkość 306 km/h i przenosi m. in. torpedy MU90 lub A244-S oraz rakiety przeciwokrętowe AS-15.

Poważnie rozważać należy również oferowany przez Leonardo Helicopters śmigłowiec AW159 Wildcat, który powstał jako następca maszyn Westland Lynx, a jego morska wersja stosowana jest m. in. przez marynarki wojenne Wielkiej Brytanii i Korei Południowej. Maszyna o masie startowej 6 ton osiąga prędkość 311 km/h i maksymalny zasięg niemal 800 km. Wildcat wyposażony jest w system sonarowy Compact Flash Sonic oraz radar AESA typu Selex Galileo Seaspray 7000E oraz głowicę optoelektroniczną L-3 Wescam MX-15Di. Uzbrojenie w wersji brytyjskiej stanowić mogą np. pociski rakietowe Sea Venom lub torpedy Sting Ray i bomby głębinowe. Z pewnością na korzyść tej oferty może działa to, iż w ubiegłym roku Marynarka Wojenna zdecydowała się na 4 ciężkie morskie śmigłowce ZOP/SAR typu AW101 tego samego producenta. 

Reklama

Komentarze (58)

  1. Gnom

    Jak napisałem - do mydlenia oczu politykom - wystarczy. A co do rampy - wydaje mi się ze wszystkie śmigłowce wojskowe takową miały, nie pamiętam jak VIP, bo pierwotnie, jeszcze dla EH-101, bez rampy miały być tylko pasażery.

  2. Boczek

    Aktualne wizualizacje są bez.

  3. Co do rampy zobaczym

  4. Boczek

    Może i wiele rzeczy wykorzystuje ale w innej konfiguracji - nie ma czegokolwiek zamiennie i dotyczy to tylko części awioniki czyli tam gdzie serwisu jest najmniej - cała reszta to kompletnie inny heli. No i jak się info zagęszczają, to nasz AW101 nie ma rampy i tym samym cała bajka o sprzęcie ASW wjeżdżającym na palecie coś nie teges. Czyli ktoś kłamał.

  5. Gnom

    Nie rozpędzaj się. Wersja cyfrowa Lynx'a (jest taka) wykorzystuje wg producenta te same monitory (oprogramowanie - wątpię) i podobno komputery pokładowe (włoskie - podobno). Dla polityków (a oni decydują) to już wysoka zgodność. Nie zmienia to faktu, że praktycznie gotowe duże śmigło z rampą i 6 tonowego pokładowe mieli tylko włosi (brytole właściwie). O NH-90 zapomnij, bo na Polske to LDH jest jego sprzedawcą. Skoro geniusze polskiej polityki i ekonomii sprzedali już Świdnik w 2010, to mogli włochów przycisnąć, gdyby chcieli - i to jest klucz"gdyby chcieli". Po co, przecież niedługo ich służba/praca się skończy i przejdą (oni lub rodziny) do tegoż koncernu - ot przypadek.

  6. zły

    Od dwóch - trzech lat wiadomo, że SA-2G będą wycofane z powodu braku wsparcia a IU dopiero przymierza się do dialogu technicznego? Cudownie!

    1. W3-pl

      ...a Tu na forum tylu zachwyconych wsparciem caracala na...30 lat. Bo obiecali

    2. zły

      Dzięki Macierewiczowi nie ma żadnych śmigłowców (bo trzech cywilnych S-70i nie ma nawet co liczyć) i jest spokój ze wsparciem i offsetem.

    3. Gnom

      Czyli nic się nie zmieniło w zakresie wsparcia i offsetu w stosunku do karaczana. Ludzie mili

  7. kola

    Airbus H160 też spełnia warunki?

    1. Lord Godar

      Balon na uwięzi też by spełnił . lekki jest , zmieści się , a do kosza można włożyć skrzynkę granatów i zrzucać ...

    2. Virtual

      Pomysł jest niegłupi, pomijajac te granaty. Amerykanie i Francuzi testowali dość skuteczne rozwiązania balonowe i holowane lotnie z głowicami optycznymi i antenami radarów. I to działało. U nas już parę lat temu "rozpoczęto program" radarów na aerostatach, tak że za jakieś 15 lat może jakiś jeden balon jakiś wariat "przeforsuje" w MON? Dodam też że w Polsce niemniej niż trzy ośrodki pracowały i opracowały jakieś rozwiązania "masztów wirtualnych" ale przecież MON poza sztywny drag pod antenę nigdy nie wyjdzie!! Bo niby po prostu JAK mieliby coś takiego w MON zrobić?? No JAK?? Do wojska balon czy sterowiec, no jak??

    3. Lord Godar

      Z tymi granatami to żart oczywiście był . Wiem , że pracowano nad takimi rozwiązaniami , ale sam pomyśl bo o tym wspomniałeś , czy jest taki balon , który jest w stanie unieść w górę ten nasz beton decyzyjny na taką wysokość by ten spadając wreszcie się strzaskał na dobre .

  8. BUBA

    Slazak niema hangaru a innych okretow jeszcze niema.Czy oni o tym wiedza

    1. W3-pl

      Buba wiedza co o flocie indonezjii co nie Ma hangaru na swoich miecznikach a kupuje pantery a nie 11 tonowe Kara Cale Bo ich nie chce wcale do zop? Mimo odbierania tych 6+? Liczba caracali zop?? 0!!!

  9. dawo

    Koledzy...bez jaj. To jest dopiero faza analityczno- koncepcyjna do opracowania wymagań do przygotowania ewentualnego przetargu (do którego nie wiadomo czy dojdzie), a Wy już modele wybieracie. Przecież warunki się jeszcze kilka razy zmienią :)

    1. fgsdfgdfgfdg

      Masa startowa raczej się nie zmieni, bo wiadomo jakie śmigłowce mogą lądować na naszych okrętach. Wyposażenie i owszem może ulegać modyfikacjom.

    2. Ot co

      Wszystko da się w MON zmienić. Nazywa się to "redefiniowaniem" ZTT. Jedno z ulubionych "działań" IU!! Metoda na zatrzymanie danego programu i rozpoczęcie albo zupełnie nowego (Ho Ho Ho , o jak oni to lubią) albo pseudo-kontynuację starego , ale po takich zmianach by nic ze starego nie pasowało!! I wtedy można znowu "podialogowac" "poanalizować" by nic nie zrobić!!

  10. Tedi

    Czy ktoś słyszał jak sprawy się mają z zamiarem wykupu części udziałów PZL Swidnik od Włochów przez Skarb Państwa? Podobno chodziło o współpracę przy nowym smiglowcu bojowym.

  11. asf

    Nie odstawialiby już szopki i od razu przeszli do negocjacji ze Świdnikiem, w sprawie AW159, tak żeby je zamówić jeszcze w tym roku

    1. Wesołek

      Żartujesz? Co by robili za rok , za dwa, za pięć? Co z "gonieniem króliczka"?? Ktoś by jeszcze uznał ,że nie sprawdzili wszystkich wariantów, słabo weryfikowali warunki etc!! Uwierz mi to potrwa z 5 lat!! Najmarniej!! Oby tylko 5!!!

  12. Feluś

    Stawiam na przyjęcie rozwiązania pomostowego czyli przebudowę trzech Sokołów na wersję W-3U-1 Aligator. Dzięki wybraniu tego rozwiązania krajowe zakłady śmigłowcowe będą miały zlecania na co najmniej 8-10 lat. a marynarze otrzymają znaną już z eksploatacji Anakond maszynę. Da się to osiągnąć poprzez opatentowaną metodę wydłużania resursów, które w wypadku polskich śmigłowców są elastyczne jak guma do majtek.

    1. Za prawdę powiadam Wam

      I pewnie tak będzie. Bo aktualny trend to "modyfikacja z remontem" czyli : "o Boże!! Skąd my teraz weźmiemy na cokolwiek pieniądze??". Remonty gdyby były rozpoczęte od razu 4 lat temu, to dziś PIS miałby kilkadziesiąt w miarę sprawnych "pomostowych" śmigieł. A tak przez pospolitą powszechną w MON niekompetencję ilość zaległości nie do naprawienia jest zbyt wielka, i "kołderka" po zakupach węgla, ławeczek, wydatkach na drogi, okazała się za krótka!!

  13. -CB-

    Żaden śmigłowiec nie może "trafić" na ORP Ślązak, bo ten przecież nie ma hangaru... Mogą jedynie z nim współdziałać, uzupełniając tam paliwo i uzbrojenie. Ale takie współdziałanie jest oczywiście potrzebne, żeby nie musiały za każdym razem wracać na ląd, a mogły pozostawać dłużej w strefie działania. Żeby tylko jeszcze ten Ślązak miał jakieś wyposażenie ZOP...

    1. Boczek

      Może lądować (oczywiście nie AW101) i w ograniczonym zakresie bazować zasztauowany na otwartym pokładzie. AW101 może uzupełnić paliwo w zawisie. ZOP dojdzie, skoro nie rezygnujemy z pomieszczenia pod sonar.

    2. -CB-

      Dojdzie, albo i nie dojdzie... Ja już coraz mniej w to wierzę. Co do lądowiska, to jest zdaje się certyfikowane na 10,5 tony, wiec AW101 odpada.

    3. Buuu

      Przecież tu nikt nie proponuje na Ślązaka AW101!! Czytanie ze zrozumieniem to jakiś problem?

  14. lol

    Ale po co kanonierce patrolowej śmigłowiec? Ja rozumiem śmigłowiec na fregacie czy korwecie, ale na patrolowcu?

    1. Rozsądny do bólu

      Spokojnie. Żadnego Heli na Ślązaku nie będzie przez najbliższe 10 lat, nie martw się o logikę. Przecież w MoN nikt nie kieruje się logika!!

  15. Palpatine

    a nie taniej wyjdzie porzucić wszystkie projekty modernizacyjne, sprzedać cały sprzęt ale kupić Gwiazdę Śmierci - krążyła by sobie na orbicie Ziemi od czasu do czasu zmieniając orbitę aby była wyraźnie widoczna z Ziemi

    1. Niszczyciele z ostatniej części. Też mogą zniszczyć planetę a mniejsze i tańsze, zatem będzie ich więcej.

    2. "Brawo" PiS

      No właśnie, czemu Błaszczak nic nie proponuje? Powinien jak najszybciej rozpocząć rozmowy z Nowym Porządkiem. Myślę ,że byłoby to dużo bardziej nośne medialnie, no i takie niszczyciele świetnie by wyglądały na paradzie z okazji np. Bitwy Warszawskiej, prawda?

  16. Olo

    No to bedzie AW159, znowu w homeopatycznej ilosci 3-5 sztuk. Bez wiekszych srodkow na obrone nie zmodernizujemy armii.

    1. Tomasz33

      4 Black Hawki, 4 AW101 plus 4-8 (AS565 Panther lub AW159 Wildcat). To daje już od 12 do 16 śmigłowców. A będą kolejne bo być muszą. Jedyne co można zarzucić to więsze koszty takich zakupów różnych typów i małych ilości, ale lepsze dopasowanie sprzętu pod konkretne potrzeby.

    2. Komandor

      W wersji podstawowej czyli golas . . . Bo na MU90 i na SHLki beda inne przetargi za 25 lat. . .

    3. Gnom

      Może MU zostaną z Mi-14, skąd wiesz.

  17. gregor

    śmigłowiec AW159 Wildcat, tak ale nawet Anglicy chcą sie ich pozbyć. Uważam ze MH 60 R SeaHawk,byłby lepszym wyborem i tez w Polsce mamy serwis. Bundesmarinen chciało MH 60 kupić, ale polityka nie pozwoliła. Ciekawy jestem jaki śmigłowiec nasi politycy wybiorą.

    1. say69mat

      MH60R ... max take off 10,5 t; AW159 ... max take off 6 t. W3W ... max take off 6,4t. OHP wersja 'short hulled' jest w stanie przyjąć śmigłowce o maksymalnej masie startowej 6,5 tony. Stąd, problem sprowadza się do kwestii modernizacji Kamanów w Kanadzie i następnie ... projektowania okrętów które będą w stanie dokować i hangarować śmigłowce o masie startowej circa 11,5 tony. Albo stawiamy na rodzimą konstrukcję, czyli głęboką modernizację W3W Anakonda i grzebiemy się z kwestią interoperacyjności. Albo bierzemy amerykańskie rozwiązanie, czyli produkcja morskiej wersji S70i albo zakup MH60R

    2. Davien

      MH-60R jest sporo drozszy i zwyczajnie za duzy dla OHP i jak widac chyba i dla Ślazaka

    3. -CB-

      Dla Ślązaka nie. Dla OHP przy ich dzisiejszym standardzie i wyposażeniu - tak.

  18. arczi

    Nie wierzę. Ktoś w tym MONie mysli do przodu ? Szok. Przypadek w ich (MON) historii jeden na milion.

    1. Wiem

      Niestety to wcale nie jest myślenie do przodu

    2. Boczek

      Zamawianie 2 typów heli do tych samych zadań to myślenie do przodu?

  19. asf

    Szkoda, że w czasie projektowania Ślązaka nikt nie przewidział dla niego hangaru na śmigłowce...

    1. Pim

      Projektowano jako korwetę przede wszystkim "na Bałtyk". Tu nie musisz mieć hangaru. Wystarczy lądowisko, możliwość zatankowania (czy wręcz tankowania w zwisie), zabrania kogoś z pokładu. Royal Navy w OPV River, które permanentnie stacjonują na Falklandach, gdzie klimat jest generalnie wyredny w obydwu wersjach nie zrobili hangaru. Za to lądowisko przyjmie Merlina. Podsumowując: wtedy kiedy zapadała decyzja o budowie, hangar nie był priorytetem. Po za tym oryginalny projekt MEKO A100 też go nie miał

    2. Można dorobić teleskopowy składany. Tak proponują Francuzi.

    3. Boczek

      Nie można. Niczego też Francuzi nie proponowali. Ponadto nie mają praw IP aby zmieniać design konkurencji. Ponadto Francuzi nie złożyli kiedykolwiek na cokolwiek oferty. Jedynie była indykacja cenowa w sprawie ORKI, ale wyszło na poziomie OP z napędem nuklearnym (sic) - po naszej stronie leżały wszelkie koszty stworzenia AIP i integracji z MdCN. Za to m.in. zresztą poleciał Macierewicz. Jedyny teleskopowy był oferowany przez TKMS w bardzo wczesnej fazie M+C. Dziś to już historia, bo istnieją 2-4 dalsze do wyboru.

  20. Kóma

    Jak to tak ogłoszono po prostu rozpoczęcie dialogu technicznego ? Bez dialogu do dialogu ? To skandal....

  21. As

    W Polsce powinno być możliwie dużo zakupowych ośrodków decyzyjnych i do tego nie związanych z wojskiem. To daje pewność, że sprzętu długo nie będzie. To daje zadowolenie rządzącym, bo nie muszą wyciągać grosza z budżetu i potencjalnemu agresorowi, bo daje kilkudziesięciokrotną przewagę. Wszyscy zadowoleni.

    1. ryba

      ty chyba nie ogarniasz o co chodzi MON nie wie czego chce niema na tyle pieniedzy żeby zaspokoic wszystkie potrzeby wiec MON sie pogubił cała sytuacje jasno widać na Honkerach i Leopardach.W tej sytuacji zreszta w każej MON powinien sie zajac wskazywaniem najpilniejszych celów a reszta osoby ,firmy itd które maja pojecie o negocjacjach które na handlu zjadły zęby .Dużo zakupowych ośrodków decyzyjnych to żadne podejmowanie decyzji powinien byc tylko jeden a ludzie w nim nie z lini partyjnej ale odpowiednio wyszkoleni i z odpowiednim doświadczeniem.MON wskazuje cel z uwarunkowaniem a reszta maja zajać sie fachowcy.

    2. Boczek

      Przede wszystkim MON należy odebrać zdolność do ostatecznych decyzji - jak na całym świecie. Polityka zatwierdza ramy zadaniowe, MW określa co jest do tego konieczne, parlament ustawą decyduje o realizacji programu i tym samym zagwarantowaniu środków finansowych. Nie byłoby wtedy odysei G/S i zrywania programów przez jednoosobowe decyzje Macierewiczów wszelkiej maści. Żadne agencje dla Misiewiczów i innych pociotków nie są wtedy potrzebne. A tak mamy sytuację, że MW lawiruje aby cokolwiek wyżebrać w otoczeniu sprzecznych wymagań i w efekcie definiuje się okręt niemożliwy do zrealizowania - fregata, korweta i patrolowiec w jednym i oczywiście wszystko super-hiper wielozadaniowe. W efekcie mamy okręt horrendalnie drogi - zatem tylko dwa, czyli de facto krążownik albo niszczyciel bo jak drugi jest w stoczni albo zatopiony, to musi samodzielnie realizować walkę we wszystkich 4 wymiarach.

  22. Haha ha

    Ale się uśmiałem. "Rusza program"?? W MON? Ha ha ha!! Np. ponad 15 lat MON rozpoczął program "Grot" zakupu dla WP granatnika ppanc. w ramach którego do dziś MON n i e zdecydował jeszcze czy będzie on jednorazowy czy wielorazowy!! W 2003 MON rozpoczął program "Baobab", którego skutki wszyscy znamy, bo żaden Baobab nie został wojsku przekazany! Program "Gawron" czy program "Ślązak"?? Programy "Narew","Kryl", "Mustang","Pegaz", "Pluszcz",

  23. anakonda

    mamy możliwość zbudowania bodajże jeszcze 5 okrętów na kadłubie Slązaka ( oczywiście pod warunkiem ze nie bedzie tego robić nasza wspaniała stocznia marynarki wojennej .Na ich bazie możemy zrobić ze dwie fregaty no może 3 ale dwie mogły by byc naprawde dobrze wyposarzone w OPL, obrone przeciw rakietowa pozawalajaca na działanie mniejszych łatwiejszych w zastapieniu kutrów rakietowo-torpedowych jak i wskazac im cele same pozostajac we wmiare bezpiecznej odległości .Piszac kutr mam tu na myśli szybką jednastke posiadajace wyrzutnie np RBS ze 2 szt i wyrzytnie torped no też ze dwie oraz urzadzenia potrafiące namierzyć wskazany cel .

  24. Boczek

    Czyli stało się najgorsze co się mogło stać i poszliśmy w 2 typy heli dla tych samych zadań. H225M pozdrawia. Zakład, że teraz pojawi się wymaganie przyjmowania AW101 na okrętach 3000 t? Czy może jak zostaniemy skonfrontowani z kosztami eksploatacji to zaczniemy się ich pozbywać?

    1. Napoleon

      H225M też by nie bazował na okręcie klasy korweta. Za duży na 2500t. A dodatkowo koszta eksploatacji równie drogie jak Merlina. Dlatego potrzeba nam 2 typów śmigłowców. Nikt się nie będzie pozbywał AW101 i możemy iść o zakład.

    2. loko

      Uniwersalia platforma dla wszystkich rodzajów sił zbrojnych jaką miał być Caracal to był poroniony pomysł i wielokrotnie krytykowany przez specjalistów, nie ma na świecie kraju, który by używał jednego typu śmigłowca dla różnych często diametralnie odmiennych zadań.

    3. Boczek

      Dla Programu M+C bazował. ### A ile wynoszą koszty AW101? Koszty eksploatacji AW101 leżą 15-20% powyżej MH90. Te z kolei to 20-40 tys €. Pierwsza wartość to koszty bezpośrednie druga z uwzględnieniem kosztów pozostania i eksploatacji w cyklu życia (30lat) - jak podają Niemcy (ta druga), ale bez wersji morskiej. Niemcy nie posiadają NH90 ASW - stosują Lynxy, nie AW101. Dopiero od F125 wchodza NH90. ### Na kosztach eksploatacji AW101 przejechali się i Norwegowie i Duńczycy. Koszty bezpośrednie dla H225M to 10-20 tys €/h, w zależności od wersji i profilu użytkowania (ta wyższa wartość to Afganistan/Mali). ### "Helicopters are a common problem for the scandinavian countries. Everyone seems struggling with deliveries, reliability, and costs. It is not a flattering story for European helicopters NH90 and AW101, [...] So Sweden is considering options to stop using the TTH version of NH90 altogether. This will ensure that Sweden can at least afford to use the maritime version of NH90 for which the country does not currently have an alternative. [...] Norway gets only 40 percent flying hours out of NH90 [...] Norway has experienced many of the same problems with NH90 as Sweden. [...] Recently, an analysis from the Armed Forces showed that Norway will only be able to get 2,100 flight hours out of the entire fleet of NH90s. That is way short of the required number of 5,400 hours to fulfil all the intended tasks. This has led the Norwegian chief of defense, admiral Haakon Bruun-Hanssen, to recommend that all NH90s are reconfigured for the Navy to be used on the frigates. This would mean that the Norwegian Coastguard requires a new solution, either by buying different helicopters, or by hiring civilian operators. [...]Denmark cannot do tactical transportation with AW101[...] Denmark has only been able to get about 3,500 flight hours out of the fleet annually, which is much below the required 5,200 hours. This has meant that only the SAR tasks have been solved systematically, and that Denmark has more or less given up on the prospect of using the helicopters for tactical transportation." ### Jescze? Czy wystarczy. ### Wszyscy redukują ilość typow ale Polska jest mądrzejsza. https://www.defence24.pl/sily-zbrojne/hil-wspolny-smiglowiec-wielozadaniowy-po-francusku ### Są dwa wyjścia: albo się ich pozbędziemy, albo będą stały - możemy iść o zakład.

  25. Otek

    Czemu wybieramy starocie zamiast HIL H160M ?

    1. BUBA

      Bo MON lubi zlom

    2. Davien

      Bo po pierwsze H160M jeszcze nie wszedł do słuzby i po drugie nie ma wersji ZOP w tej chwili a pierwsze dla Francji maja byc koło 2024r.

    3. anakonda

      Bo wybieramy to AS565 Panther

Reklama