Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Honeywell z kontraktem na remonty silników Abramsów

Silnik turbowałowy Honeywell AGT1500C w czasie prac serwisowych przy czołgu M1 Abrams. Fot. Paul L. Astine II/USMC
Silnik turbowałowy Honeywell AGT1500C w czasie prac serwisowych przy czołgu M1 Abrams. Fot. Paul L. Astine II/USMC

Amerykańska firma Honeywell otrzymała od US Army kontrakt o wartości 110,9 mln USD na remonty silników turbowałowych Honeywell AGT1500C, które stanowią główny napęd czołgów podstawowych rodziny M1 Abrams. 

W ramach podpisanego kontaktu mają zostać przeprowadzone przeglądy, rewitalizacje i remonty silników nieokreślonej bliżej liczby czołgów podstawowych M1 Abrams znajdujących się w służbie liniowej oraz dostawa części zamiennych do nich przez ich producenta, czyli firmę Honeywell. Wspominane wyżej prace mają być wykonane w siedzibie producenta tych silników w Phoenix w stanie Arizona i zakończyć się do 22 lutego 2022 roku.

Wspomniany kontrakt jest częścią prowadzonego przez US Army we współpracy z przemysłem zbrojeniowym programu Total InteGrated Engine Revitalization (TIGER), którego celem jest przywrócenie pełnej sprawności silnikom Abramsów poprzez przeprowadzenie przy nich niezbędnych prac serwisowych i dostawy części zamiennych, a także zwiększenie ich resursów i wytrzymałości oraz zmniejszenie kosztów eksploatacji i serwisowania.

"Program TIGER to coś więcej niż tylko części i zabezpieczenie logistyczne dla turbiny gazowej AGT15000, która napędza rodzinę wozów M1 Abrams, to program ciągłego doskonalenia uwzględniający zarówno trwałość silnika, jak i koszty eksploatacji i wsparcia." powiedział wiceprezes ds. wojska i eksploatacji Paul Vidano.

W ramach programu TIGER w zakładach naprawczych US Army zajmujących się serwisem i remontami ciężkich wozów bojowych Anniston Army Depot w Bynum w stanie Alabama przy wsparciu firmy Honeywell mają zostać przeprowadzone prace serwisowe przy 505 silnikach AGT15000 oraz przeprowadzone gruntowne remonty i naprawy 90 kolejnych silników tego typu. Zakres prowadzonych prac jest dostosowany indywidualnie do każdego pojedynczego silnika na podstawie sprawdzenia jego stanu technicznego oraz zakresu koniecznych prac remontowo-serwisowych.

Program TIGER jak dotąd okazał się bardzo dobrym i efektywnym pomysłem. Pozwala US Army na planowe i bezproblemowe podtrzymywanie w pełnej sprawności napędów głównych czołgów Abrams dzięki bieżącej kontroli ich sprawności, magazynowaniu niezbędnych do bieżącej pracy części zamiennych, a także wysokiej jakości prace nad przywróceniem do pełnej sprawności zużytych elementów tych silników oraz naprawy uszkodzonych.

Reklama

Komentarze (4)

  1. Clash

    Ach.... Mogli by się w MON szarpnąć na dwie stówki Abramsów.....

    1. Davien

      I na 765 F-35, 1239 F-15EX, na 18,5 lotniskowców atomowych, 321 atomowych okrętów podwodnych, 16542689 karabinków M4, 19 promów kosmicznych X-37 i 2 stacje kosmiczne.

    2. clash

      Swego czasu amerykanie mieli program wymiany turbiny i wprowadzenia diesli w Abramsie ( nie wiem czy dobrze pamietam ale chyba dwusowowe) czy wiesz cos na ten temat Davien i co sie stalo z tym programem.

  2. Leopardzik

    Jakim silnikiem jes napędzany SEP2?

    1. UFYFGUF

      1.9 TDI

  3. Covax

    Szkoda że nie podano spalania i żywotności turbiny, to by może ABRAMS wywietrzał co niektórym z głowy

    1. raKO

      Paliwożerność to jedno, a możliwość zastosowania różnych rodzajów to drugie. Benzyna, olej napędowy, alkohol, kerozyna, paliwo rakietowe - Abramsowi wszystko jedno. Wg danych amerykańskich Abrams pali tylko 20% więcej niż Leopard 2, resurs jego silnika jest niewiele mniejszy i na pewno większy niż resurs radzieckich/rosyjskich silników. W czasie wojny dostępność paliw jest ważniejsza niż ich zużycie, bo nic Ci po niższym spalaniu, jak nie masz czym zatankować czołgu. Poza tym Abrams ma np. znacznie trwalszą armatę niż Leopard uproszczoną konstrukcję jej zamka. Armata Abramsa nie jest kopią jeden do jednego armaty z Leoparda 2, tylko jej rozwinięciem. Zresztá najważniejsze jest to, że Leopardów jest znacznie więcej niż Leopardów 2, Challengerów 2, Leclerców i T-90 razem wziętych.

    2. Xanadu

      Ci rozsądniejsi proponowali wymianę silnika na tłokowy. Ale to duże koszty to raz. Po drugie nie produkujemy takich silników. Chyba żeby wstawić silnik od motopompy.

    3. jh

      O żywotność to ty się nie martw. Jest mniej skomplikowany w budowie i mniej awaryjny niż niemiecki odpowiednik.

  4. Davien

    Co ciekawe SZA rozważały zastosowanie wzmocnionej wersji silnika S1000 w prototypie Abramsa. Projekt upadł ze względów politycznych.

Reklama