Reklama

Siły zbrojne

Arktyczne Tory dla żołnierzy operujących na północy Rosji

Fot. Vitaly V. Kuzmin/wikipedia.ru/CC BY-SA 4.0

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o planowanym na 2018 r. wyposażeniu jednostek obrony przeciwlotniczej, stacjonujących w regionach północnej Rosji i w Arktyce, w systemy Tor-M2DT.

Generał Aleksander Leonow, szef sztabu rosyjskich wojsk obrony przeciwlotniczej, poinformował o planowanym na 2018 r. wyposażeniu podległych mu jednostej, stacjonujących na północy Rosji i w obszarach arktycznych w systemy obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu Tor-M2DT dostosowane specjalnie do działania w trudnych warunkach klimatycznych Arktyki.

Czytaj też: System przeciwlotniczy Tor-M2. Rosyjska odpowiedź na broń precyzyjnego rażenia

Rosjanie podają, że system Tor-M2DT jest zdolny do przetwarzania danych o 48 celach i jednoczesnego śledzenia dziesięciu z nich. Broń przeznaczona jest do niszczenia samolotów, śmigłowców, pocisków manewrujących, bomb, pojazdów bezzałogowych na pułapie od 10 m do 1000 m na odległość do 12 km, w warunkach silnego zakłócania radioelektronicznego.

Reklama

Komentarze (6)

  1. dim

    Mnogość systemów w rosji pokazuje, że nie potrafią zrobić kompletnego systemu tylko modernizują stare sowieckie, archaiczne wehikuły. Część jak te Tory po prosto podmalowują i dodają zestaw "pierwszej" pomocy w kabinie załogi zawierający uderzeniową dawkę spirytusu, żeby załoga nie zamarzła.

  2. gulazulu

    Ilosc typow roznorakich systemow PLOT w FR zastanawia nad skutecznoscia obrony/ataku panstw NATO. Rozmaite naprowadzanie: Laserowe- Sosna -R, radiokomendowe - wiekszosc, podczerwien oraz systemy lufowe. Zasieg i rozpietosc celow: od tankowca lub AWACSa do rakiet manewrujacych. Podobna jest sytuacja w pociskach POKR.

    1. yaro

      mówisz o skuteczności: ---- Po zapadnięciu zmroku w nocy z 5/6 stycznie rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej w tym radary systemów S-400 „Triumf” wykryły na dalekich podejściach od obu baz zbliżające się 13 niezidentyfikowanych celów lotniczych. Środki Walki Radiowo Elektronicznej , przystąpiły do walki. Operatorzy przejęli kontrolę nad 6 cioma dronami, z czego 3 sprowadzili na ziemię, a 3 uległy zniszczeniu zderzając się z ziemią pozbawione przez Rosjan sygnału naprowadzania. Następnie do walki przystąpiły systemy obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu Pancyr-S. Każdy z pojazdów posiada 4 szybkostrzelne działka 30 mm o efektywnym zasiegu 4 km, wystrzeliwujące sumarycznie „ścianę ognia i stali” - 5000 pocisków na minutę. Systemy Pancyr unicestwiły 7 BSL. Analiza improwizowanych dronów wykazała, że były one uzbrojone w miny do granatników , którymi miały „zbombardować” wskazane cele. Precyzyjnie ustalono miejsce kierowania dronami a było ono przeszło 50 km od bazy Chmejmim. Drony mają zasięg około 100 km i nowoczesny system nawigacji satelitarnej wg amerykańskiego systemu nawigacji satelitarnej GPS. Aktualnie rosyjscy specjaliści i analitycy, oraz wywiad wojskowy weryfikują skąd i jakimi kanałami terroryści weszli w posiadanie tych wysokich technologii i skąd pochodzą dość specyficzne i wysoce efektywne materiały wybuchowe zamontowane w dronach jako improwizowane materiały wybuchowe.

  3. dim

    @All Poza tym nie zostało tu wskazane, a jest istotnym, że TOR ma w Arktyce wyjątkowo łatwe warunki działania - może okazać się bardzo skuteczny. Ssystem ten ma przecież problem ze zwalczeniem celu pojawiającego się po raz pierwszy gdy znajduje się już zbyt blisko. Np. nadlatującego zza lasu... Gdy w Arktyce bardzo trudno jest dronowi tak zbliżyć się, nie będąc zawczasu zauważonym.

  4. Polanski

    Do 1000m? To nie wiele mogą.

    1. Olkit

      Jeśli ktoś w warunkach bojowych leci na wysokości większej niż 500m to chyba tylko jakiś samobójca.

    2. dim

      Czytaj też więcej: 1000m, ale to pomimo przeciwdziałania radioelektronicznego. A to już wcale nie jest źle, jeśli ~100% skutecznie.

    3. dim

      I to, już z d24: Dla nowej wersji systemu Tor-M2 opracowano nowe pociski sygnowane jako 9M338, które deklaratywnie mają osiągać zasięg 16 km oraz pułap 10 km, przy zwalczaniu celu o prędkości ok. 1000 m/s.

  5. gizmo

    Mówcie co chcecie ale to malowanie starych Torów jest naprawde profesjonalne :D

  6. yaro

    Ameryka i całe NATO może jedynie wyć do księżyca z zazdrości na tyle nowości wprowadzanych w armii. Naszego sojuszu obecnie nie stać ani na remonty sprzętu, ani na wprowadzanie nowych rozwiązań. Amerykanie sie obudzili i nagle chcą dodrukować masakryczne tony dolarów update sprzętu i produkcję nowych rozwiązań, tyle, że jak ostatnie czasy pokazały F35 to porażka, zumwalt to porażka, rail gun to porażka --- to co w tej chwili w armii USA nie jest porażką ?

    1. Harry

      Sojuszu na nic nie stać bo kasa idzie na "otwartość" dla obcych nacji w Europie i ich kosztowne utrzymanie. Kraje sojuszu nie potrafią nawet bronić własnych granic, a co dopiero zaatakować skutecznie potencjalnego nieprzyjaciela

    2. binio

      jak ostatnie czasy pokazały F35 to porażka, zumwalt to porażka I dlatego powiększa się kolejka po te samoloty, a liczba wyprodukowanych maszyn sięgnie zaraz 300? Jeśli to jest porażka, to gdzie sukcesy waszego sojuszu? Trudna do ukrycia przez kremlowską propagandę porażka projektu Su57? Rezygnacja z prawdziwych niszczycieli rakietowych, z powodu braków technologicznych i funduszy? To są te sukcesy? Odmalowany na biało "tor" bezradny wobec natowskich samolotów już 2 dekady temu?

    3. starszy oborowy

      A u twojego sojusznika największa porażka to śmierdzące na kilka kilometrów onuce

Reklama