Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Leonardo: Proponujemy polskiemu przemysłowi współpracę nad koncepcją czołgu przyszłości [SKANER Defence24]

Fot. Defence24
Fot. Defence24

”Proponujemy polskiemu przemysłowi obronnemu współpracę nad koncepcją czołgu przyszłości” - powiedział w programie SKANER Defence24 Marco Lupo, prezes Leonardo Poland. Mówił również o współpracy przy programach śmigłowcowych i ofercie samolotu M-346 Master.

„Jesteśmy szczęśliwi, że mamy kontrakt na cztery śmigłowce AW101. Pracujemy nad tym, żeby dostarczyć je zgodnie z postanowieniami kontraktu do 2022 r. Ten śmigłowiec został wybrany przez wiele państw, nie tylko Wielką Brytanie i Włochy, ale np. Japonię czy Kanadę. To najpotężniejszy wiropłat w ofercie rodziny AW” - powiedział w programie SKANER Defence24 Marco Lupo, prezes Leonardo Poland. W kontekście AW101 prezes Leonardo Poland odniósł się także do współpracy z WZL Nr 1, z którymi podpisano w tym celu porozumienie o offsecie. „To będzie wiele ważnej pracy dokonywanej w WZL Nr 1, prowadzonej oprócz tego co jest robione w Świdniku”- powiedział.

Prezes przypomniał o propozycji Leonardo dla Polski dotyczącej udziału w programie śmigłowca bojowego AW249 w ramach programu Kruk. „Podpisaliśmy porozumienie o możliwej partycypacji Polskiej Grupy Zbrojeniowej w tym programie, różnych jego aspektach.” – przypomniał, dodając, że w Świdniku miałaby powstać nawet linia ostatecznego montażu tych maszyn, a polski przemysł obronny mógłby w związku z tym uzyskać liczne zlecenia eksportowe. 

Marco Lupo podkreślił też duże znaczenie jakie miał polski kontrakt na samoloty M-346 Master/Bielik, w tym dokupienie ich drugiej ósemki w roku 2018. Jednocześnie zachęcał do przyjrzenia się ofercie na Mastera wersji Fighter Attack (FA), wyposażonego w radar i precyzyjne uzbrojenie rakietowe. Maszyna ta w wielu zadaniach może zastępować ciężkie myśliwce, co będzie równoznaczne z dużymi oszczędnościami dla użytkownika.

Zapytany o ofertę lądową Leonardo dla Polski Marco Lupo mówił o 155 mm precyzyjnej amunicji Vulcano, które mogłyby stanowić uzbrojenie haubic Krab, a także o 120 mm armatach, które mogłyby zostać zintegrowane z modernizowanym T-72, albo z „nowym czołgiem”. W tym ostatnim kontekście prezes Leonardo Polska stwierdził: "Proponujemy polskiemu przemysłowi obronnemu współpracę nad koncepcją czołgu przyszłości". Dodał, że we Włoszech siły zbrojne zgłosiły konieczność wymiany czołgu C-1 Ariete, a podobne wymagania pojawiają się również w Polsce. "Nasza propozycja jest taka, by połączyć siły i rozwinąć, razem, nowy czołg podstawowy z wykorzystaniem nowoczesnych, zaawansowanych technologii dostarczanych przez Leonardo i PGZ." - powiedział Marco Lupo.

Reklama

Komentarze (22)

  1. SZARIK

    Leonardo ma do zaoferowania oprócz Vulcano i śmigłowców AW-101 również doskonałe armaty OTO MELARA 120/45 z wieżą HITFACT i plotn. OTO MELARA 76 mm wraz wieżą. Wieżę HITFACT z armatą 120/45 moglibyśmy zamontować na BORSUKU lub UMPG i uzyskalibyśmy świetny WWB. Natomiast lekka wieża z plotn. armatą 76 mm , wraz z odpowiednim radarem ,umieszczona na podwoziu ROSOMAKA i BORSUKA mogłaby być nowa polską LOARĄ. Włosi zamontowali ją na podwoziu FRECCI i uzyskali wóz plotn. Włoską wieżę można tez wykorzystać do budowy lekkiej LOARY z armatą 35 mm KDA. Budowa polskiego czołgu z Leonardo to duże nieporozumienie.

    1. vvv

      niby pod jakim wzgledem 120/45 ma byc lepszy niz L55a1 120/55? dodatkowo 76mm armata morska nie nadaje sie do zamontowania na pojazdach gasielnicowych.

    2. SZARIK

      Wieża Hitfact z armatą 120/45 jest bardzo lekka i może być zamontowana na lekkich wozach bojowych , a armata OTO MELARA 120/45 jest wysokociśnieniowa , lekka i ma zmniejszony odrzut i dlatego nadaje się dla lekkich wozów bojowych takich jak CENTAURO 2.

    3. Qba

      Czyli proponujesz rezygnacje z polskich OSU-35 ?

  2. kez87

    Na razie pilnie wdrożyć Rośki w wersji Amur bo już koncepcja jest, a docelowo jeszcze dociągnąć i dopieścić jak najszybciej jeszcze program niszczyciela czołgów Ottokar-Brzoza i je zacząć klepać za 5-10 lat. "Czołg przyszłości" kupić ewentualnie po wszystkim od Niemców i Francuzów jak nasze będą już za stare, bo mają ciekawy program następcy Leoparda i Leclerca. Gonienie króliczka z czołgiem przyszłości nie ma sensu - ani nie stać nas na opracowanie lepszego czołgu niż mają dziś ruscy,ani nikt nam w tym nie pomoże sensowny (Włosi ? błagam...),ani do tego technologii nie ma.A sensowne niszczyciele czołgów czy Rośki do zwalczania czołgów jeszcze dało by się gdzieś sprzedać poza Polską więc to by było miało sens dla naszej zbrojeniówki.I pewnie dlatego nikt tego co piszę nigdy nie potraktuje poważnie.

    1. Marek

      Chcesz kupować czołgi od niemiecko francuskiego konsorcjum i się jeszcze bardziej od nich uzależniać? To już lepiej kupić gotowce od Koreańczyków jak sobie je zrobią.

    2. ryba

      człowiek całe życie jest uzależniony i żyje ( kredyty,żona,dzieci) i jeśli ten kierunek nie wyjdzie może warto z włochami opracowac ten czołg który bedziemy mogli zaoferowac tak Czechom jak i Słowakom ,Rumunom ,krajom bałtyckim .no i wreszcie bymar bedzie miał okazje sie wykazać

  3. Morgul

    czołg przyszłości to zrobią Niemcy z Francuzami jeśli Polska i Ukraina podepną się pod ten duet to może być świetny czołg i spore zamówienia zwłaszcza, że koszty produkcji można dzięki Ukrainie i Polsce znacznie obniżyć.

    1. Rybs

      Obniżaj koszty u Niemca a nie w Polsce. Polak ma zarabiać tyle co Niemiec...

    2. vvv

      tak a to niby gdzie tak ?:D

    3. Łukasz M.

      W Niemczech. :D

  4. say69mat

    ... ??? A co się dzieje w temacie opracowania systemu wieżowego do integracji z kadłubem czołgu T72. Skoro tego typu projekt przekracza możliwości narodowego przemysłu obronnego.

    1. Coo

      A jest jakikolwiek program na tę więżę??

    2. Marek

      Nic się nie dzieje, bo nikt nie jest zainteresowany. Było już przecież kilka podejść do tego tematu. Pierwsze chyba dawno temu z Francuzami o ile się nie mylę.

  5. Szymon

    WŁAŚNIE WYDAJEMY MNUSTWO KASY NA MODERNIZACJE LEOPARDÓW SKUPMY SIĘ NA SPRZEDAŻY SPRAWNYCH T-72 I WYMIANIE ICH NA ANDERSY A TO CO ZAINWESTUJEMY W LEOPARDY NIECH SIĘ ZWRACA PRZEZ NASTĘPNE 30 LAT BO TYLE PEWNIE BĘĄ ONE NAM SŁUŻYĆ ---------- ANDERS POWINIEN ZASTĘPOWAĆ SUKCESYWNIE T-72 ------------- PRODUKCJA W KRAJU POD PEŁNA KONTROLĄ TECHNOLOGICZNĄ PRZY POLSKIM ZAPLECZU LOGISTYCZNYM TO POLSKA NIEZALEŻNA CZYLI I NIEPODLEGŁA ---------TO INWESTYCJA W NAS SAMYCH LOKUJMY PIENIADZE W KRAJOWE FIRMY NIE WYPROADZAJMY ICH POZAGRNICE

    1. Sailor

      Co to jest Anders i kto go w Polsce produkuje? :))))

    2. Felix

      OBRUM Gliwice opracował dobrych parę lat temu oryginalny projekt tzw. "czołgu lekkiego" Anders. Miał być produkowany przez Bumar Łabędy. Obecnie OBRUM dostał "aż" 5 mln na "dokończenie" projektu. Niewykluczone że będzie stanowić ofertę dla potencjalnego programu WWO Gepard.

    3. fg

      "Czołg lekki Anders" to jest taka świnka morska. Ani to świnka ani morska. Stary t-72 wciąga tego Andersa jedną dziurką w nosie i wysmarkuje drugą. Kasę dostali, żeby coś dłubać przez ten czas i nie rozpuszczali zespołu za bezrobocie. To jest takie ich "odszkodowanie" za to że nie wygrali kontraktu na Borsuka. Ofertę to to podwozie stanowi obecnie jako podwozie pod niszczyciel rakietowy. Czołgu z tego nie będzie. Bumar ma podobno uczestniczyć z ewentualnych pracach nad nowym czołgiem, ale to będą prace od podstaw. Andersa nie użyją bo się do tego nie nadaje. Mogą użyć jedynie "doświadczenia" z prac nad Andersem, ale zapomnij że to będzie miało silnik z przodu, i przedział desantowy, bo taki czołg to jest przerośnięta wydmuszka z kiepskim pancerze..

  6. Maciek

    Za to, co zrobili z wsk Świdnik powinni być dożywotnio pozbawieni możliwości sprzedaży dla państwa polskiego. Niech Rosji sprzedają miłośnicy sowietów.

  7. MAZU

    Sprawa jest banalnie prosta. Opracowanie koncepcji (sensownej) we Włoszech kosztuje min. 50 mln euro. Polscy inżynierowie dostaną za taką robotę kilka procent tej kwoty. Potem Włoska firma ogłosi sukces, dostanie miliard euro dotacji z ich rządu i z unii, po czym wypnie na nas cztery litery. Tak to widzę. M

  8. lol

    Koncepcje to my sami potrafimy opracować. Jeszcze tego brakuje, żebyśmy zbudowali Polski czołg do którego prawami będziemy się dzielić z Włochami za ich "wkład w koncepcję". Co by tu zrobić, żeby się nie narobić a zarobić?

    1. Marek

      Nie ma się co unosić. Jakby nie popatrzeć zrobili sobie swöj własny MBT i nie dali się zjeść w kaszy Niemcom.

    2. michalspajder

      A przeciez na poczatku rozwazali zakup konstrukcji niemieckiej,czyli Leo 2.Ale tak jak piszesz,zdecydowali sie pojsc wlasna droga i im raczej to wyszlo lepiej niz gorzej,pomimo ze Ariete to czolg nieco slabszy niz pierwsza liga (Abrams,Leopard i Challenger 2).Leclerc ma chyba podobny potencjal jak Ariete,nieco nizej niz najwyzsza polka.O Rosjanach i Chinczykach nie wiadomo,bo za duzo propagandy otacza ich konstrukcje,zas Japonczycy i Koreanczycy nie sprawdzili jeszcze pojazdow w boju.I jeszcze jedno odnosnie Wlochow,troche malo znana historia.Otoz w latach 80-tych zbudowali czolg OF40(Oto Melara,Fiat,40 ton - tak naprawde byl troche ciezszy,45,5 tony z tego co pamietam).I udalo im sie go wyeksportowac do ZEA,co prawda tylko w ilosci 36 sztuk chyba,ale jednak.Dlaczego o tym pisze?Poniewaz to pokazuje,ze maja potencjal,ktory Brytyjczycy np.dawno temu utracili i chociaz ich czolg jest lepszy niz Ariete to musza go modernizowac z pomoca Rheinmetall(tak nawiasem,gdyby Adolf i jego marszalkowie zyli jeszcze,wyobrazasz sobie ich szerokie usmiechy???).Tak wiec nie skreslalbym Leonardo,cos czuje,ze wspolpraca z nimi bylaby na znacznie rowniejszych warunkach niz z USA,a do tego jest to firma ktorej rodzajem pod wzgledem organizacji,wachlarza produktow i skali produkcji,w tym eksportu PGZ chce sie stac,ale to daleeeeka droga jeszcze.P.S. Zapomnialem doliczyc do pierwszej ligi czolgow Merkava:-)

  9. Krisb

    Jeśli mieli byśmy iść w licencje na jakiś czołg to już lepiej w Turecki Altay. Dla nas jest lepszym czołgiem niż K2, jest lepiej opancerzony. Podejrzewam że Turcy chętnie by weszli z nami w ten interes.

    1. vvv

      k2 jest najgorzej opancerzonym czolgiem po za type10 i porwonywalny z leclerc. jest on znacznie gorszy niz 2a7i, m1a2c, altaya czy t-90m. Turcy robili czolg z koreanczymami i zajelo im to kilkanascie lat i maja ogromne problemy z napedem bo dostali embargo na niemieckie silniki :)

    2. Kronos

      Zgadzam się, K2 nie jest dla nas. Trzeba by było sporo pozmieniać, co skutkowało by dodatkowymi kosztami. Do tego K2 jest bardzo drogi tylko chyba leclerc jest droższy. Będę się powtarzał Altay jest dla nas zdecydowanie lepszym wyborem.

    3. Koreańczycy wiedzą jak Turcy zrobili swój czołg, bo im pomagali go robić. Nic więc nie stoi na przeszkodz

  10. tut

    Dla nas do współpracy zostaje Korea. Nie wiem czemu to takie trudne? Ze drogo? Policzcie ile kosztują nas własne programy i to co topimy przy pazernych przyjacielach ...

    1. jurgen

      zgadza się - od dawna to mówię - Korea ma prawie wszystko, co nam potrzeba ... i nie ma tu żadnych interesów geopolitycznych, więc po prostu sprzedaje licencje bez zbędnego teatru

    2. Hmmm.

      A jak w razie konfliktu zapewnimy sobie dostawy z Korei?

    3. Rah Warsz

      a zapewnimy sobie dostawy z Włoch, Francji czy Berlina ???

  11. Też sobie czasem popiszę

    Master z tym małym radarkiem jest dobry, ale do Afryki. Niemniej jednak samoloty te mogą wykonywać bardzo ważne zadanie bojowe, do którego nie będą potrzebować ani radaru pokładowego, ani broni precyzyjnej. Moim zdaniem należałoby przystosować je do wykonywania zadań walki radioelektronicznej. Samolot ten został już dawno zintegrowany z bardzo dobrym zasobnikiem ECM Elettronica ELT-55, więc rzecz sprowadzałaby się jedynie do zakupu zasobników, szkolenia załóg, oraz aktualizacji biblioteki zagrożeń, tak aby odpowiadały naszej specyfice. Oczywiście, samoloty te nie odpowiadałyby możliwościami ani osiągami słynnym EF-18 Growler, ale przy ilości maszyn Master będących na służbie w naszych SP, byłyby one liczącą się siłą na polu walki radioelektronicznej, odciążając od tych zadań samoloty stricte bojowe, a także dając im osłonę przed namiernikami przeciwnika. W naszych warunkach naddźwiękowy samolot WRE nie jest zresztą konieczny, skoro lecąc z centralnej Polski z szybkością 0,9 Ma i tak dociera się do dowolnej granicy w kilkanaście minut. Z kolei zasobnik WRE dawałby załodze wystarczający obraz sytuacji taktycznej, tak że z pomocą danych z zewnątrz via Link-16, obywałby się bez własnej stacji radarowej. Co najwyżej można byłoby go wyposażyć w parę pocisków naprowadzanych termicznie do samoobrony.

    1. gnago

      łatwo szafujesz życiem innych na papierze. A wyszkolenie pilota kosztuje. Teraz bezzałogowce sa przyszłością

    2. vvv

      bezzalogowce przewagi powietrznej? :D a gdzie masz bojowe odrzutowe drony uzbrojone w cos ponad hellfire-2? :) jak chcesz latac dronami na odleglosc kilkuset km i sterowac nimi?

    3. Też sobie czasem popiszę

      Podaj w takim razie jeden typ współczesnego bezzałogowca wyspecjalizowanego w WRE.

  12. MAZU

    Sprawa jest banalnie prosta. Opracowanie koncepcji (sensownej) we Włoszech kosztuje min. 50 mln euro. Polscy inżynierowie dostaną za taką robotę kilka procent tej kwoty. Potem Włoska firma ogłosi sukces, dostanie miliard euro dotacji z ich rządu i z unii, po czym wypnie na nas cztery litery. Tak to widzę. M

    1. jurgen

      zgadza się

  13. Grigorij

    Włosi nie potrafią tworzyć ciężkich czołgów! Ten kraj może współpracować z Koreą Płd., oba mają podobne górzyste warunki terenowe, wymagające lżejszych konstrukcji pancernych. Na polskiej nizinie nie ma gdzie się schować, a zatem pancerz musi być gruby! Współpraca jeśli już to z Niemcami (Rheinmetall) i Brytyjczykami (BAE), za punkt wyjścia Challenger 2 - najlepiej opancerzony współczesny czołg podstawowy.

    1. SimonTemplar

      Nie ma już czegiś takiego jak tworzenie ciężkich czołgów, wiec to dobrze, ze nie potrafią. Zalożeniem kazdego planu budowy czolgu jest to, aby byl on jak najlzejszy. Oczywiscie sama konstrukcja, opancerzenie i uzbrojenie a takze mobilnosc definiują końcową wage czolgu ale nikt nie zaklada w projekcie, zeby byl cięzki. MBT. Cziłg podstawowy. Może ważyc 45 ton a moze i 65 ton. Co do koncepcji: jesli chcemy stworzyc nowy tyo czolgu to jest to jedyna mozliwosc. Wspólpraca najlepiej z jednym partnerem. Korea, Włochy czy W.Brytania. Francuzow i Niemców nie bierzmy nawet pod uwage bo oni nas lekceważą. A Włosi mają znakomitą technologię, to jest na pewno dobra baza do jej rozwoju i ksztaltowania na przyszlosc.

    2. Marek

      Mylisz się co do Włochów. Otóż C1 Ariete jest najlepszym przykładem tego, że kraj nie mający doświadczenia w produkcji MBT potrafi całkiem dobrze poradzić sobie z zagadnieniem. Otóż Włosi zamiast przyjąć ofertę na Leopardy 2 postawili na swój przemysł i udało im się zrobić jak na tamte czasy własny dobry czołg. A, że obecnie odstaje od czołówki to i nic dziwnego. Zimna wojna się zakończyła, więc Włosi niestety odpuścili sobie modernizację pojazdu, stawiając na szybkie kołowe platformy z działem 120mm.

  14. dropik

    TP-126p ;) . ostatni włoski czołg był tak innowacyjny , że nie miał przegrody bezpieczeństwa oddzielającej amunicję od przedziału załogi w wieży.

  15. Nemo

    4 śmigłowce :) obok dwóch baterii Patriot i 20 wyrzutni Himars będą się ładnie prezentowały na paradzie.Zero wzmacniania zdolności obronnych tylko robienie armii defiladowej

  16. Szwejk

    Andersa dokończyć dużo nie potrzeba były już nawet próby strzelania zakupić licencję na wierzę od szwajcarow 120 MM i produkować w Polsce suwerenny produkt - polski cZołg polskie zaplecze logistyczne Polska silna militarnie i gospodarczo Polska niezależna równa się Polska niepodlwgla

    1. Oczki

      Z Andersa to tylko może niezły WWO Gepard będzie, ale już nie czołg. Max jego ciężar to ok 35t. OBRUM jest dobry, ale za poprzedniej władzy stracili ponoć najlepsze "stare" kadry. Czołgu MBT nawet oni nie zrobią. Zatem my sami też nigdy. Nie zrobimy np. nigdy pancerza. Zostaje współpraca z innymi chętnymi czyli albo Korea, albo Turcja albo teraz Włosi? Na "reńskich" bym nie liczył. Od Szwajcarów zaś to mieliśmy samo działo i to tylko L44, nie wieżę. Słabe dziś nieco! Czołg potrzebuje dziś L55, a od Włochów lub belgijskiego CMI to można co najwyżej kupić ze 60-80 szt wież z armatą 120mm L44 dla tych cięższych wersji Rosomaków jako WWO i tylko dla brygad z Rosomakami. Możnaby się pokusić o wariant WWO Geparda na podwoziu K9 i z wieżą właśnie od Włochów czy CMI ale tylko gdyby to było L55 lub więcej. Lub o wiele większy kaliber, np. ciekawe czy Leonardo dałby radę opracować nowa armatę ppanc 130-140mm? Wtedy takie kupić dla WWO na K9, plus Spike i np. drony! A wtedy mamy prawdziwy niszczyciel czołgów. A czołg? To jakaś pieśń przyszłości i tylko w kooperacji zewnętrznej. Stawiałbym tu jednak na Koreę.

    2. Orm Bywaly

      Anders jest wozem wsparcia bezpośredniego piechoty , nie MBT, takich wozów wsparcia to za nie długo będziemy mieć 318 ,,bo teciaki realnie po naprawie i doprowadzeniu do stanu używalności , tylko taką funkcję mogą penić

    3. Davien

      Anders jako czołg, no żart dekady:))

  17. Rex

    Ja najchętniej bym widział wspólny projekt z z Rheinmetall i Ukraińcami. Dzięki temu jest potencjał na dobry i w miarę tani czołg podstawowy.

    1. Igor

      Pokaż mi człowieku jakiś ukrainski czołg. t 80/84 oplot czy jak mu tam to modernizacja radzieckiej t-64. Do Rosyjskiego t-90 (t-90M) to mu naprawde dużo brakuje. Myśle że nasz pt-91 spokojnie może stanąć do boju z oplotem. Albo kooperacja europejska albo z Koreą Południową (K2).

    2. ech...

      Współpraca na poziomie państwowym ma mieć wymiar geopolityczny. Z Rheinmetall już współpracujemy ale ten nie jest zainteresowany na razie nowym czołgiem bo własnych prac koncepcyjnych ma sporo. Za to Leonardo i Włosi dłuższy czas mówią o wymianie swojego żelastwa ale nie są Niemcami więc z Polską im po drodze.

    3. dropik

      a co ciekawego mogłaby zaoferować Ukraina. Już widzę Niemców garnących się do takiej współpracy

  18. Chryzant

    A gdyby tak : polskie podwozie(Korea) , czeska armata i włoski silnik gazowy-diesel? To zostanie tylko dokupić pancerz(US??) i gotowe!

    1. don

      i ruska amunicja ( w war thunder przebija wszystko :D)

  19. michalspajder

    Podpisac list intencyjny,to na poczatek nie bedzie zaden koszt.Zobaczyc,ile naszego udzialu w czolgu i w ogole co to za pojazd.A w miedzyczasie szukac tez innych partnerow.Ale czy u nas znajdzie sie ktos,kto ma cojones?

  20. Grredo

    Amunicja vulcano tak. Śmigłowce nie. Dlaczego nie? - Inegracja wieży Hitfist Rosomaka, oraz przyblokowanie rozwoju W-3. Sokół potrzebował tylko nowego silnika i śmigła, by uzyskać zspas mocy na modernizację. Nie tylko że nie rozwinięte maszyny ale i zlecenia remontowe trwały latami.

  21. majster

    Vulcano jak Najbardziej... Modernizacja tych 72 jak juz i tak poszła ogromna flota na to, Rownież trzeba pomyśleć ale przedewszystkim liczyc na nasze + a nie wspołprace. Wspołpraca taka na tip top powinna się liczyć, zabezpieczenia szpiegowskie to Primo a duo Wykorzystac tą makiete PL-01 Concept.. Włochy - ogarnijcie niezawodny silnik oraz jakis minisystem przeciwlotniczy Polacy do boju o swoje ! :P

  22. Minnetone

    Włosi robią niezłą pizzę, niech zaproponuję taką współpracę. Inna jest naprawdę niewiele warta.

Reklama