Reklama

Siły zbrojne

Początek końca starych Herculesów?

Polski C-130E Hercules lądujący w 33. BLTr. Fot. US Air Force
Polski C-130E Hercules lądujący w 33. BLTr. Fot. US Air Force

Inspektorat Uzbrojenia ogłosił rozpoczęcie dialogu technicznego na dostawę średnich samolotów transportowych. Postępowanie nosi kryptonim DROP.

Termin średni samolot transportowy może dotyczyć w Wojsku Polskim zarówno czterosilnikowych samolotów transportowych C-130E Hercules, jak i dwusilnikowych C-295. Na tym etapie Siły Zbrojne odmawiają jednoznacznego komentarza, ale wszystko wskazuje na to, że chodzi o Herculesy, które do Polski trafiły w latach 2009-12 już jako sędziwe samoloty używane. Ich wiek to dzisiaj średnio 40 lat, a planowy czas ich wycofana ze służby został wyznaczony na rok 2022.

Tymczasem do dialogu technicznego na DROP-a można się zgłaszać do czerwca bieżącego roku i jeśli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego ruszy on już w sierpniu. Jego zakończenie planowane jest na kwiecień 2020 roku, a to oznacza, że nowe samoloty mogłyby się pojawić się w służbie akurat kiedy niezbędny będzie następca czterosilnikowców z bazy w Powidzu. Z kolei dwusilnikowe C-295 to samoloty nowoczesne i nadal stosunkowo młode, także jakakolwiek ich wymiana w najbliższych latach byłaby pozbawiona sensu.

W formułowaniu założeń technicznych dla nowych maszyn mają być brane pod uwagę takie parametry jak: zasięg, prędkość przelotowa, zdolność do operowania w różnych warunkach pogodowych, zdolność do przenoszenia i zrzutu różnego rodzaju ładunków („różnego rodzaju” a zatem zapewne także ładunków wielkogabarytowych) i personelu. Ewaluacji mają zostać poddane także systemy ochrony biernej, pokładowe systemy nawigacyjne, łączności i identyfikacji oraz możliwość tankowania w powietrzu. Oszacowane mają zostać ponadto koszty zakupu i eksploatacji, czas pozyskania, kwestie szkoleniowe i logistyczne.

Jednym z kandydatów na następców polskich Herculesów są… kolejne samoloty tego typu, tyle że w nowszej wersji i być może fabrycznie nowe. Przemawia za tym fakt posiadania do nich niezbędnej infrastruktury, wyszkolonego personelu i bazy logistycznej. Dzięki temu ewentualny zakup nowych C-130 wiązałby się ze znacznie niższymi kosztami niż w przypadku wyboru samolotu innego producenta. Z drugiej jednak strony możliwe, że MON zdecyduje się na pozyskanie innych maszyn, potencjalnie charakteryzujących się szerszym spektrum zdolności niż Herculesy. Ogłoszony przez IU dialog techniczny jest częścią fazy analityczno-koncepcyjnej, a więc ostateczne założenia muszą dopiero zostać wypracowane i formalnie zaakceptowane.

Reklama

Komentarze (41)

  1. lk5

    Może od razu ogłośmy przetarg na nowe Herkulesy?

    1. BUBA

      Wiadomo ze urzywanie nowych jest tansze od starych

  2. krycha

    po co nam samoloty. skoro budujemy pływające BWP to zbudujemy odrazu latąjce i tak z całym sprzętem dla armi!!! Marynarka, siły powietrzny bedziemy mieli już z głowy. [sarkazm oczywiście]

  3. I tak umacniamy polską biedę i polskie zacofanie.

    A400M przewozi Rosomaka, RAKa i wiele innych broni, a Herculesy sa na to za małe. Dlatego najlepiej połączyć servis naszych Herculesow z tą międzynarodowa bazą obsługi Herculesów Francji i RFN oraz przechodzić na Eurofightery.

    1. Marek

      Za Eurofightery dziękuję serdecznie. Jeśli już koniecznie coś z Europy to wolę Rafale.

    2. EUropa

      Moze jakies uzasadnienie a nie tylko takie dziecinne haslo!? Eurofighter w najnowszych wersjach jest juz samolotem w pelni wielozadaniowym i potrafi wszystko przynajmniej tak dobrze jak Rafale! Ma przy tym bardzo wazna zalete, uzywa efektorow europejskich i amerykanskich a nie jak Rafale stricte francuskich, ktorych nikt inny nie uzywa!

    3. Marek

      Choćby to, że koszt pozyskania i eksploatacji tych samolotów jest znacząco niższy. To i tak w moim przypadku jest akademicka dyskusja, bo moim faworytem jest F-35.

  4. Polak

    Taka modernizacja że armia polska jeśli taka jest to kupa złomu tylko jeszcze w programie złomowisko pl powinna być. Teraz nowe samoloty teraz a kto brał stare Herkules

  5. Remi

    Wg mnie wcale ich NIE potrzebujemy. Wystarczą nam Casy!!! Mamy ich ponoć 14!! Dystanse w Polsce są na tyle niewielkie, że całkowicie nam wystarczą!! Fakt że resursy Herculesow kończą się w 2022 roku nie oznacza że "potrzebujemy" ich następców. Bo potrzebujemy sprzętu bojowego, zanim "zachce" nam się większych niż Casy transportówców!! Ważniejsze niż Hercule są samolotu w programach Płomykowka czy Rybitwa, ale o nich... cisza??? Czy nikt nie widzi, że MON wydaje mnóstwo pieniędzy na "duperele", może czasem przydatne, ale nie niezbędne!! Z łatwością wydają pieniądze na drugorzędny sprzęt pomocniczy, zawalając i dramatycznie opóźniając wszelkie zakupy wyposażenia stricte bojowego. CZTERY lata kupowali śmigłowce ZOP/ratownicze. Cztery??? Również cztery lata - śmigłowce dla "specjalsów", przy czym MSWiA kupiło niemal błyskawicznie śmigłowce dla Policji!! MON kompletnie zawala (zamiast uzupełniania) wszelkie zaległości brakuje jakiejkolwiek nowoczesnej lekkiej broni ppanc, brakuje amunicji ppanc. do czołgów, czy naprowadzanej i precyzyjnej do Krabów i Raków. Zawieszono program Kryl, a szereg innych się potwornie ślimaczy lub są wręcz zamrożone jak Orka, Rybitwa, Płomykowka, Karabela. Nagłaśnia się za to programy niezwykle odległe czasowo, zatem przez lata NIC nie wnoszące do naszych zdolności obronnych! A już wdrożone zakupy "skażone" są ewidentnymi wadami jak w przypadku NDR zakupienie nawet dobrych lecz zdecydowanie nieodpowiednich radarów, przy całkowitym pominięciu niezbędnego dla nich rozpoznania pozahoryzontalnego czy samolotami czy dronami- MON kupując świetne rakiety zagwarantował ZERO rozpoznania, czyli ograniczył skuteczność NDR z 200 km do może 50? Nowoczesne Langusty nie mają - mimo ich opracowania przez polski przemysł - dobrych pocisków, bo MON ich nie zamawia. Do tego brak im również systemów rozpoznania bo ostatnie drony kupiono w... 2013 roku, jak również do dziś brakuje im wozów dowodzenia! I wciąż pozostawionych jest bez modernizacji ok. 100 wyrzutni RM70/BM21. Dlaczego nie są modernizowane do standardu Langusta?? Bo nie? Zakupiono minimalne ilości radarów artyleryjskich Liwiec, i żadnych radarów rozpoznania pola walki- choć te są już gotowe!! Wyhamowany został program Baobab przez wprowadzanie serii kolejnych zmian do wymagań technicznych, przez co jest on ciągle i ciągle bez końca "dopracowywany". Nie kupuje się min z Belmy, choć w przeciwieństwie do Herculesów akurat miny SĄ niezbędne, bo ich po prostu NIE mamy!! Na koniec "wisienki na torcie" - problemem dla MON są tak śmieszne programy jak Mustang czy Pegaz? Oraz BRAK dla szeregowych żołnierzy... szelek, kamizelek kuloodpornych, hełmów!!! Co nam zostaje?? CISZEJ NAD TĄ TRUMNĄ?? Czy może nasz minister COŚ wreszcie zrobi? Ano tak, kolejną defiladę i wygłosi kolejną płomienną przemowę?? !!! A nam i naszej Ojczyźnie życzę szczęścia, duuużo szczęścia na najbliższe lata. Pierwsze nowoczesne rakiety plot mamy bowiem dostać "już" w 2022 roku!! Więc życzmy sobie duuużo szczęścia!!

    1. Edss

      Zamiast tak drzec się na forum wbij sobie do głowy że CASY nie przewoza wszystkich kontenerów jakimi dysponuje nasza armia. To dobre ale małe samoloty transportowe. Mały zasięg. Nie wezmą na pokład ciężarówki czy Rosomaka. Może proponujesz wogole Rosomaka pozbawić pancerza kół i wieży?. Te Herculesy już dawno powinny zostać wymienione nie wiem czy na nowe czy też na 3 A400. No tak ale przecież my jesteśmy obrazeni na europejski sprzęt zatem nowe Herculesy. Idąc twoim tokiem rozumowania to należy już rozwiązać MW pozbyć się śmigłowców samolotów i czołgów. Po co nam one? I tak w trakcie wielkiej ogromnej zabójcze wojny z Rosja która już czeka u bram do niczego nie będą się nadawały. Prawda?

    2. Łukasz

      A400 to idealne rozwiązanie dla naszej armii. Niestety problem, jak zawsze, są pieniądze. Wielu Polaków już nie pamięta czym jest wojna i nie zdają sobie sprawy z tego, że taki duży kraj jak nasz, dodatkowo usytuowany w środku Europy pomiędzy cywilizacją zachodnią a Rosją, potrzebuje silnej armii.

    3. Normalny

      NIE musimy wozić ani Rośkow ani żadnych ciężarowek własnymi samolotami!!! Wcale!! A Ty może nie pisz głupot!! Nie sugeruj czegoś, czego ktoś nie napisał, ok? A idąc Twoim tokiem rozumowania to bym grubo zboczył na manowce logiki. Ty zaś już zboczyłeś bo zestawiasz Marynarke i czołgi z przydatnymi tylko i wyłącznie na "ekspedycjach" Herculesami!! A takie porównanianie jest przecież chore! Tym porównaniem sugerujesz, że Herculesy są nie mniej przydatne jak czołgi!!??? To bardzo ciekawe, taaaa....

  6. sojer

    C-130J lub poniemieckie nadliczbowe niemieckie A400M przeznaczone na reeksport. Opcja amerykańska tańsza i sensowniejsza ze względu na 10 lat z C-130E/H w Powidzu. C-130 były pozyskane za darno w myślą o moście powietrznym dla ISAF.

  7. I tak umacniamy polską biedę i polskie zacofanie.

    W razie wojny nasze magazyny i fabryki będą od razu zniszczone. Zaopatrzenie nie będzie docierało drogą morską, to będzie niemożliwe. Całe zaopatrzenie i wywożenie rannych oraz broni dla napraw będzie następowała koleją, autami i samolotami nad lądem z i do zach. UE. Czy pilny dowóz żołnierzy i broni z zach. UE do Polski miałby się rozbić o brak samolotów A400M? A zwalczanie desantu powietrznego? A400M szybko dowiezie kilka Rosomaków itp. w pobliże wrogiego desantu zwalczanego już przez kawalerię powietrzną na Caracalach i Tigrach UHT. Uniemożliwi to zorganizowanie się wroga do czasu przybycia Leopardów i Pum oraz Krabów.

  8. Normalny

    A do czego niby są nam "tak potrzebne" w szczególności duże samoloty transportowe??? Bo do latania po Polsce to absolutnie idealne i wystarczające są CASY, wciąż nowoczesne, i mamy ich odpowiednią liczbę. A tu MON zamiast zadbać np. o samoloty dla Marynarki czy Obrony Wybrzeża, bodaj Płomykówka czy Rybitwa, już planuje ich wymianę w roku 2022?? A co do "jasnej Anielki" z w/w programami Marynarki?? Przecież trwają od lat, ale żadnych terminów nie ustalono, i praktycznie je zamrożono!! Samolotów czy dronów dla NDR też nie ma i nie będzie! Bo MON nawet nie ma takich planów!! Ale zbędnymi następcami Herculesów, zbędnymi gdy mamy CASY, ostro się zajmują??? Co za jakiś obłęd!!

    1. Rtlr

      Do CAS nie wchodzi standardowy kontener, a większość sprzętu wojskowego ma ustandaryzowane wymiary i pakuje się je do kontenera lub występują w modułach kontenerowych. Wylot na jakiekolwiek ćwiczenie lub PKW bez herculesa to albo rzut kołowy np. do Hiszpanii, kuwejtu, Iraku czy Afganistanu :) albo wynajęcie samolotu komercyjnego lub C17 z papy. Bez herculesa leżymy. ... casami można co najwyżej wozić lub desantowac personel , że sprzętem jest bardzo słabo. ...

    2. Normalny

      Czy mam kupić sobie ciężarówkę 4-o tonową do domu jednorodzinnego, bo RAZ w roku kupuję drewno do kominka?? Nonsens!! Po drugie np. to takie Królestwo Szwecji nie posiada ani jednego rządowego samolotu!! Zarówno sam król czy rząd lata wynajmowanymi czarterami!! I tak od 50 lat sobie radzą, bez problemu. My MUSIMY mieć w s z y s t k o??? Nie, my CHCEMY mieć wszystko. Tylko na wszystko - to nas nie stać!! Ale że urzędnikom wolno robić głupoty, to robią!! Herculesy przykładem.

    3. bryxx

      Jakoś do Iraku i do Afganistanu Casy woziły sprzęt , wiem o tym że te kontenery nie wchodzą, więc jak to robili? Jak jest z tym problem, to faktycznie trzeba coś kupic innego niz te Casy co głównie za taryfy dla sołtysowej i jej podobnym robią , ale chyba nie koniecznie herkulesy. Jakby tak patrzec na to co sąsiedzi z NATO kupuja to airbus A400M, ale patrząc jakie smoloty kupilismy do Deblina i kto jest c.o producentem to na pewno to Spartan będzie.

  9. EWSA

    Według wszelkiej masci specjalistów z netu, objawiającej się na tym forum w liczbie przeogromnej można wysnuć jeden wniosek: Polsca nie powinna posiadać ani MW, ani nic co lata....powinna posuadać tylko 5mln żołnierzy w waciakach z kosami i ze 5mln czołgów. W ogóle samochody osobowe powinny zostać w Polsce zakazane, samotni powinni poruszać się czołgami a rodziny transporterami. JESTEŚCIE NIEZŁYMI KABARECIARZAMI.

    1. jello

      Całkowita racja!

    2. Marek

      Także odnoszę podobne wrażenie.

  10. Spoko

    Hercules są nam całkowicie zbędne. Na NASZE potrzeby w ogóle nie potrzebujemy takich dużych samolotów. Mamy CASY i to tyle, że na te polskie potrzeby to aż nadto!!!

  11. Harry 2

    MON dokonuje sporo zakupów, ale nie dotyczy to siły uderzeniowej/obronnej naszej armii.

  12. Hektor

    Żadnych nowych C-130 Hercules! Ten samolot to ślepa uliczka, bo ma za małą ładownię jak na obecne czasy. Pamiętajmy, że to przez wymóg możliwości transportu za pomocą tego samolotu nasz Rosomak został mocno osłabiony w stosunku do oryginalnego Patria AMV. Tylko A400M lub An-70!

    1. Marek

      Bzdura. Rosomak jest jaki jest bo ma pływać

    2. 736f7669657474726f6c6c

      An-70 to ślepa uliczka, od lat 80 kiedy to rozpoczęto program opracowywania tego samolotu powstały 2 prototypy, i nie zanosi się na więcej. Wybór powinien być pomiędzy A400M i Kawasaki C-2, z drugiej strony C-130J dla klientów międzynarodowych też kosztuje ponad 100 milionów dolarów, a KC-390 nadal nie został przez nikogo wprowadzony do służby.

    3. Harry 2

      ... a także KRYL był "skrojony" pod Herkulesa.

  13. Fanklub Daviena

    Ale po co "dialog"? Bez dialogu wiadomo, że jak zwykle kupimy amerykańskie. Kwestią otwartą pozostaje tylko ile przepłacimy w stosunku do zwykłych cen: 6x jak przy JASSM, 9x jak przy Patriot, czy 16x jak przy HIMARS?

    1. Marek

      Na zakupach od Rosjan i tak zawsze gorzej się wychodzi.

  14. J.M.P.

    A400 i tyle w temacie, logistykę dla CASA'y a mamy to ten sam producent. A400 i An70 są praktycznie identyczne gabarytowo. Dość już napychania kasy Lockheedowi. Hercules C-130H ten przedłużany jest i tak mniejszy od A400.

    1. Muniek

      21 ton C130 vs 37 A400m... zasięg i prędkość też znacznie lepsza, nie mówiąc o poziomie systemów pokładowych ....jednak 50 lat róznicy w konstrukcji

    2. Marek

      Ale A400m to już trochę większy kaliber.

  15. R

    Amerykanie wybrali tandem - taktyczne Herculesy + strategiczne C-17. My na razie ten model powielamy posilkujac sie C-17 z Gabor i An-124 z rynku cywilnego. Zakup C-130J nie rozwiaze problemow na poziomie strategicznym A-400M to jest samolot o niezwyklych wrecz mozliwosciach. Deklasuje C-130 w kazdym parametrze i nie ma ograniczen obecnych maszyn strategicznych. Jak dla mnie tylko A-400M, my jednak mamy jeden ocean mniej do pokonania i ten amerykanski model w Europie nie jest najszczesliwszy.

  16. zaq

    I po co silić się na Herculesy , C295 mamy w nadmiarze, 3/4 naszych F16 stoi z braku części zamiennych. Wygląda na to że ktoś w MON chce uzasadnić swoje istnienie kolejnymi dialogami technicznymi.

  17. Rzyt

    Czy wy jesteście normalni? Teraz będą taksówki kupować...fajnie... Narwi, Homara, Wisły, harpi, Kruka, dronow, pustelnik, karabeli, satelity brak...to oni kurła cargo samoloty będą kupowac, weźcie se jeszcze po torpedzie orła doczepcie do tych nowych samolotów...ludzie ten kraj potrzebuje uzbrojenia, które obroni ten kraj a nie a400 choć pewnie bołing lub Sir Lokhid Martin wygra...nie ma 8 baterii Wisły, 8 Homara, 8 Narwi a ci samolot transportowy...oczywiscie od dialogu...inspektorat trzeba zwolnić i rozgonic darmozjady

    1. xyz

      Oni są normalni, tylko polskie społeczeństwo jest nienormalne. Najpierw to się trzeba wybić na niepodległość, bo agentom obcych wywiadów, którzy nami rządzą od okrągłego stołu i jeszcze wcześniej, na niczym tak nie zależy jak na słabej polskiej armii. Nienormalni to są ludzie, którzy się temu dziwią i na nich głosują. Tylko konfederacja, zawalczy o niepodległość !

    2. Marek

      Słyszałem, że owa konfederacja zamiaruje budować polską niezależność energetyczną w oparciu o elektrownie wodne, mimo tego, że Polska nie ma dobrych warunków hydrologicznych. Prawda to?

    3. bender

      30 lat po okrągłym stole zawalczą o niepodległość? To trochę późno.

  18. dropik

    za ok 5mld zł Niemcy chcą kupić 3 A350 w wersji transportowo -vipowskiej. my bogaty kraj skoro kupujemy bodaj 3 boeingi tylko dla vip za niewiele niższą cenę. Brawo minister Macierewicz.

    1. KOSA

      Dropik poczytaj nim bzdury napiszesz... poszukaj jest sporo infirmacji ile zaplacilismy za 3 nowe Boeing W wersji VIP

  19. M

    Airbus A 400 M jest tożsamy z Casą także infrastruktura jest znacznie bardziej rozbudowana jak dla Herkulesa

    1. J.M.P.

      W jakiś aspekcie jest tożsamy z C-295, bo na pewno nie gabarytem i udźwigiem? A400 45m, długości vs. 34 m SuperHerkulesie C-130J-30 (powiększony) i 24m w C-295 CASA i Hercules C-130. Ładunek A400 37 ton vs. 21,7 ton w C-130J-30 vs. 9,25 tony w C-295.

    2. m

      serwisowymi programami komputerami i narzedziami

    3. Muniek

      Tożsamy Producentem - Airbus Military, który ma w WARSZAWIE zakłady produkcyjno-obsługowe/remontowe dla CASA / TC-130II pod nazwą Airbus Poland, dawniej PZL Warszawa Okęcie.

  20. :))

    Rozważyłbym cele jakie ma realizować nowa maszyna bo w moim odczuciu może się okazać koniecznością kupienia całych zestawów do konkretnych typów misji. Transport (w tym ciężkich pojazdów), ewakuacja, działania jednostek specjalnych mogą wymagać różnych maszyn lub różnych konfiguracji... Na miejscu strategów usiadłbym i policzył co potrzebujemy aby zwiększyć mobilność wojska a co za tym idzie jego zdolność bojową... Pieniądze też bym policzył .

  21. JJ

    Polska nie potrzebuje takich samolotów. Potrzebne były na misje ekspedycyjne do Afganistanu. Skoro jeździmy tam bo wielki brat zaczyna tam konflikty to niech wozi nasz sprzęt albo niech sprezentuję kolejną partię używanych C-130. Jak to jest że my płacimy za sprzęt ekspedycyjny który nie jest do obrony kraju w żaden sposób potrzebny a Grecja otrzymała ostatnio 70 śmigłowców uderzeniowych Kiowa od USA?

    1. lol

      Bzdury opowiadasz. Sama Szydło potrzebowała aż 77 razy latać CASĄ na kwotę ponad półtora miliona złotych. A co z resztą potrzeb innych polityków, że o wojsku nie wspomnę?

  22. LAIK

    Wg mnie tylko i wyłącznie c-130. Infrastrukturę już mamy. Do tego pewne zdolności remontowe tych maszyn. Ponadto te samoloty występują w wersji do tankowania w powietrzu (kupiła je Francja, która ma udziały w Airbusie) zarówno samolotów jak i śmigłowców. Nie wymagało by to dodatkowej drogiej infrastruktury dla innego tankowca. LM przedstawił już koncepcję zbiorników z możliwością "miękkiego" tankowania w powietrzu dla F-16. Z "miekkiego" tankowania F-35 filmy w internecie są. Kwestia dobrego poprowadzenia negocjacji.

  23. kajmat

    Ale po co dialog techniczny pozwalający na przyjęcie założeń technicznych z uwzględnieniem parametrów, takich jak: zasięg, prędkość przelotowa, zdolność do operowania w różnych warunkach pogodowych, zdolność do przenoszenia i zrzutu różnego rodzaju ładunków i personelu? A to nie można tego sprawdzić w ogólnodostępnych materiałach, dostępnych m.in. w internecie? Dla helikopterów można było, a tu się nie da? Można też "zasięgnąć języka" u sojuszników, co do sprzętu przez nich używanego, albo nawet wysłać tam kilku "umyślnych", aby sami to sprawdzili (np. możliwości desantowania z pokładu, możliwości załadunku/rozładunku, komfort pracy załogi...). Cóż, abstrahując od podnoszonej przez wielu celowości zakupu tego rodzaju sprzętu, oby "Drop" nie był powtórką z "Mustanga".

  24. Rafal

    "Przemawia za tym fakt posiadania do nich niezbędnej infrastruktury, wyszkolonego personelu i bazy logistycznej. Dzięki temu ewentualny zakup nowych C-130 wiązałby się ze znacznie niższymi kosztami niż w przypadku wyboru samolotu innego producenta" Nasze Herculesy z nowymi to maja chyba tylko wspolne paliwo. Moze by waro sie zainteresowac Embraer KC-390?

    1. Davien

      Jak na razie to KC-390 jest całe 3 sztuki i zanim by były dostepne to minie wiele lat

  25. w

    AN-70. Bez "dialogu technicznego".

    1. andrew

      Konstrukcja sowiecka, odpada.

    2. Davien

      Nie ta kategoria, to maszyna w grupie A-400M Czy rosyjskich ił-ów

Reklama