Reklama

Siły zbrojne

Mistral przeciwko celom nawodnym [WIDEO]

Start pocisku Mistral / Fot. MBDA
Start pocisku Mistral / Fot. MBDA

MBDA zademonstrowała użycie pocisku przeciwlotniczego Mistral przeciwko szybkim łodziom motorowym (Fast Inshore Attack Craft, FIAC). 

Koncern poinformował w komunikacie, że test odbył się pod koniec 2018 roku. Pokazowe strzelanie przeprowadzono z użyciem znajdującego się na lądzie automatycznego zestawu SIMBAD-RC, przeznaczonego dla okrętów. Wystrzelono z niego pocisk w celu unieszkodliwienia szybkiej, zdalnie sterowanej łodzi półsztywnej, znajdującej się w odległości ponad 3 kilometrów od wybrzeża. Scenariusz miał sprawdzić zdolności okrętu do samoobrony przed zagrożeniem asymetrycznym (atak sił specjalnych lub terrorystów). Według MBDA test odbył się pomyślnie.

 Czytaj też: Rakiety CAMM z polskich zakładów [Defence24 TV]

Mistral jest pociskiem przeciwlotniczym klasy bardzo krótkiego zasięgu. W najnowszej wersji, Mistral 3, pozyskanej między innymi przez Francję, Węgry i Estonię, dysponuje nowej generacji głowicą, o większych możliwościach przechwytywania celów o małej sygnaturze termicznej, takich jak bezzałogowe statki powietrzne, kierowane pociski rakietowe i szybkie łodzie motorowe. Głowica zapewnia też podwyższoną odporność na zakłócenia, a sam pocisk Mistral 3 ma zwiększony zasięg. 

Rakiety Mistral mogą być odpalane z wyrzutni naziemnych i nawodnych, istnieje też wersja przeznaczona do stosowania ze śmigłowców. Użyty w trakcie testu zestaw SIMBAD-RC jest kierowany zdalnie. Prezes MBDA Antoine Bouvier podkreślił, że użycie tego zestawu w połączeniu z pociskiem Mistral odzwierciedla politykę koncernu zakładającą rozszerzenie zdolności systemów poza ich pierwotne zastosowanie. W tym wypadku przeciwlotniczy Mistral został bowiem użyty jako lekki pocisk do zwalczania jednostek nawodnych.

Reklama

Komentarze (6)

  1. omg

    @marek1 "Racja". Wstrzymajmy modernizację ważniejszych obszarów i utopmy forsę w "zabezpieczenie" brzegu przed pontonem przy pomocy rakiety o wątpliwej skuteczności. Co z tego, że graniczymy lądowo z wrogiem, i mamy długą granicę z krajem który wkrótce może stać się częścią Rosji(nie mówię o Ukrainie) i wojska ofensywne mają tam swoje bazy. NIE! Na pewno napadną nas w pontonach od strony morza, bo to nas "zaskoczy", a atak lądem jest zbyt oczywisty i nudny...

  2. De Retour

    Kilka przenoszonych przez śmigłowce użyto w Libii przeciwko celom naziemnym. Podobno z dobrym skutkiem. Oczywiście czołgu nie zniszczy, ale go unieruchomi.

  3. W3-pl

    Ale rekomendacjaspece z Budapesztu min. kupili. Oczywiste nie jest przypadkiem Taniej zaplikowanie takiemu celowi serii z armaty 35mm? nawet bez amunicji programowalnej? No o Loarze udupionej w 2009 pisze Def.24. niedaleko. @ Marek 1 - jednej nawet fregaty Norwegii nie kupili Co? a co dopiero 2 albo i 3, nowych, obrony plot/przeciwrakietowej

  4. df

    Przerobienie skalowalnego Pioruna na coś takiego to nie problem. W zasadzie to wystarczy zmiana oprogramowania.

  5. w

    nie mozna zrobic takiej wersji naszego Pioruna ??? Znów faza analityczno-kuncepcyjna, programy, nazwy....

  6. Marek1

    Oczywiście jak zwykle naszym "orłom" z MON do głowy nawet nie przyjdzie, by od strony wody najważniejsze polskie obiekty tzw. infrastruktury krytycznej(np. pirsy gazoportu/rafinerii) były gęsto obstawione takimi systemami. Zresztą o CZYM jak tu piszę jeśli cała obrona powietrzna w/w obiektów oparta jest co najwyżej na kilku zest. archaicznych ZSU-23/2 i/lub kilku zestawach przenośnych syst. MANPADS Grom. Taka np. jest "obrona powietrzna" polskich NDR(stanowiących JEDYNĄ obronę polskiego Wybrzeża) na które wydaliśmy z naszych(podatników) pieniędzy prawie 3 mld PLN.

Reklama