Reklama

Technologie

Francja wchodzi do hipersonicznego wyścigu

Ilustracja: Lockheed Martin
Ilustracja: Lockheed Martin

Zagęszcza się pole międzynarodowych zmagań o pozyskanie hipersonicznych systemów uzbrojenia. Wraz z początkiem lutego przystąpienie do prac nad własnym rakietowym pojazdem lotniczym wysokich prędkości potwierdziła oficjalnie Francja, stając się czwartym w kolejności państwem deklarującym rozwój zaawansowanej broni tego typu. Wcześniej na przestrzeni lat swoje programy doskonalenia hipersonicznych technologii bojowych ujawniły Chiny, Rosja oraz Stany Zjednoczone.

Idąc za dynamicznie upowszechniającym się trendem poszukiwania przewagi prędkościowej w konfrontacji z wielowarstwowymi systemami obrony przeciwrakietowej, kolejne państwa rozważają pozyskanie bojowych systemów manewrujących zdolnych do lotu z szybkością znacznie powyżej Mach 5. Od niedawna w grupie tej znajduje się również Francja, której przedmiotowy zamysł ma się urzeczywistnić w ramach projektu o nazwie V-MaX (Véhicule Manoeuvrant Expérimental – Eksperymentalny Pojazd Manewrujący). Zgodnie z jego podstawowym założeniem, demonstrator nowego uzbrojenia miałby zostać ukończony do 2021 roku. Warunkiem pomyślnego zrealizowania projektu jest przeprowadzenie udanego testowego przelotu pojazdu.

Pierwsza wzmianka o rozpoczęciu prac nad francuskim „hipersonicznym pojazdem szybującym” pojawiła się 21 stycznia br. w publicznym oświadczeniu szefowej lokalnego resortu obrony Florence Parly. "Wiele państw stara się o nią [broń hipersoniczną – przyp. red.), my także mamy wiedzę, jak ją rozwijać" – zadeklarowała minister Parly. Przyznała przy tym, że Francja "nie może sobie tutaj pozwolić na zwlekanie”.

O prawidłowy i stały postęp prac nad francuskim pojazdem hipersonicznym ma zadbać konsorcjum ArianeGroup, angażujące wspólnie działające spółki Airbus i Safran. Według najświeższych spekulacji, punktem wyjścia dla dalszych prac nad planowanym pojazdem hipersonicznym będzie projekt pocisku powietrze-ziemia ASN4G (Air-Sol Nucléaire de 4e Génération), rozwijanego z myślą o zastąpieniu obecnie użytkowanych lotniczych pocisków średniego zasięgu ASMP (Air-Sol Moyenne Portée). Pierwotnie przygotowywany do osiągania górnych wartości prędkości naddźwiękowej (Mach 4-5), ASN4G miałby umożliwiać dokonywanie uderzenia nuklearnego z pokładu francuskich myśliwców Rafale, dysponując zdolnością lotu z prędkościami sięgającymi Mach 8 na dystansach znacznie przekraczających 1000 km.

Znajdujący się w służbie od 1986 roku pocisk ASMP jest zdolny do przelotu z szybkością Mach 3, a jego zasięg skuteczny sięga dystansu ok. 500 km. Jego przewidywany następca miałby dysponować parametrami zbliżonymi do rosyjskiego Kh-47M2 Kindżał, z założenia zdolnego do lotów z prędkościami od Mach 5 do Mach 10, bazującego na naziemnym pocisku balistycznym Iskander. Będący jego lotniczą odmianą Kindżał może być przenoszony przez myśliwce przechwytujące MiG-31, a w przyszłości także przez bombowce Tu-22M3M W podobnej klasie Rosja wprowadziła również przeciwokrętowy pocisk manewrujący 3M22 Cyrkon.

Jak przyznają przedstawiciele francuskiego resortu obrony, podstawowym celem rodzimego hipersonicznego programu jest opanowanie dynamicznego manewrowania przy skrajnie wysokich prędkościach przelotowych. "To podstawowa różnica względem lotu po trajektorii balistycznej: zaraz po osiągnięciu prędkości przelotowej, pojawia się manipulowanie prędkością, wysokością i zwrotem, tworząc trajektorię utrudniającą przechwycenie" – podaje raport francuskiej agencji zamówień obronnych DGA (Direction Générale de l'Armement). Ten sam organ przyznaje jednocześnie, że Francja dysponuje obecnie znacznie ograniczonym doświadczeniem zbieżnym z potrzebami produkcji pocisków hipersonicznych. Mimo to, termin wyznaczony na realizację projektu V-MaX określany jest jako zaskakująco nieodległy przy tego typu zamierzeniu.

Reklama

Komentarze (11)

  1. De Retour

    @ znawca. Poczytaj sobie o cywilnym projekcie samolotu Hexafly. Tylko mach 8.

  2. asd

    Z hiperdźwiękowymi systemami uzbrojenia jest jak z elektrycznymi samochodami. Już od paru dobrych lat powinniśmy mieć ich wysyp, którego nikt nie widział. W dodatku już przy prędkości mach 10 obudowa rozgrzewa się do temp. 6000 st. C, której nie wytrzyma żaden materiał na ziemi.

  3. As

    U nas jakby nawet jakaś prywatna firma miała technologiczne możliwości rozwijania podobnych projektów zostałaby wciągnięta w jakiś narodowy program, obsadzona przez polityków i ich znajomych, zaczęły by przeciekać miliony i czas, aż wreszcie zakończyłoby się tak jak z grafenem.

  4. znawca

    Bron hipersoniczna to ma tylko wartość propagandową ! pięknie się piszę coraz to większe liczby Mach tylko prawda jest tak że klasyczne rakiety balistyczne są szybsze bo lecą w kosmosie jak coś leci w atmosferze to albo leci wolno albo się spala i żadne materiały nie pomogą !!! po za tym utrzymanie prędkości przy oporze atmosfery wymaga stałego działania silnika a ten dużych ilości paliwa, duża prędkość powoduje jonizację otaczającego taki obiekt powietrza a jony nie przepuszczają fal radiowych więc odpada użycie radaru, GPSu, czy komunikacja, pozostaje naprowadzanie bezwładnościowe i duży błąd trafienia.

  5. :))

    Ewidentnie rezygnacja z INF dała Francji sporo do myślenia. Jak Polska nie zestrzeli, RFN nie zestrzeli to Francja nie będzie miała czym odpowiedzieć - odstraszać.

  6. :))

    Może warto rozpatrzyć włączenie się do projektu i połączenie go z zakupem myśliwców .... Francuska oferta jest lekceważona a może warto pogadać szczerze o pieniądzach i powiedzieć wprost: cena ma być adekwatna do jakości, nie będziecie się obrażać jak nam się coś nie podoba... i współpracować na zasadzie ja mam kasę i jak będę zadowolony to ją u was wydam a jak nie to gdzie indziej...

  7. chateaux

    @Polaczku mały. Pocisk MSE systemu Patriot, jest całkowicie nowym pociskiem, którego jeszcze nie otrzymała żadna jednostka US Army ani jakiejkolwiek innej armii.

  8. Rojek

    A tymczasem my wydajemy morze pieniędzy na amerykański złom. Brawo my.

  9. Davien

    Już widze lecącego Macrona na niej?

  10. Dumi

    Polska z tą polityką czytaj "zrobimy wszystko dla Fort Trump" może pomarzyć o niezależności i o budowie rakiet hipersonicznych... Politycy, którzy nam buduja armię po pierwsze robią to zbyt wolno i nie prowadzą w tej dziedzinie racjonalnej polityki. Jest polityka skrajności, żeby nie powiedzieć czegoś dosadniej...

  11. Polak Mały

    A my kupujemy Patrioty, których już USA nie rozwija. Za klika lat nie będą one spełniać swoich wymagań wobec nowych rodzajów broni jak powiedział w wywiadzie gen. Skrzypczak. A niestety Polska nie zyskuje technologii i jak możemy dogonić np. Turcję do której tak nasz władza lubi się porównywać. Turcja wykorzystała transfer technologii, a my rezygnujemy z tego kupując najważniejsze elementy z półki.

Reklama