Reklama

Technologie

Amerykański gigant walczy o LongShota. Wizja bezzałogowego myśliwca

Wizja LongShot wg Northrop Grummana / Rys. NG
Wizja LongShot wg Northrop Grummana / Rys. NG

DARPA rozpoczęła niedawno program bezzałogowego środka latającego, który byłby odpalany przez załogowe samoloty bojowe a następnie przenosił pociski powietrze-powietrze w kierunku przeciwnika zwiększając tym samym zasięg rażenia i bezpieczeństwo maszyn załogowych. Stworzenie koncepcji tych rozwiązań powierzono trzem amerykańskim firmom. Swoją wizję tego rozwiązania zaprezentowała właśnie jednak z nich…

„Program LongShot umożliwi nam połączenie naszych umiejętności cyfrowej inżynierii z wiedzą w zakresie zaawansowanych technologii uzbrojenia, systemów autonomicznych i platform uderzeniowych aby zwiększyć zasięg i efektywność uzbrojenia” – powiedział Jaime Engdahl, dyrektor programu w Northrop Grumman.

Pomocne mają być też doświadczenia w projektowaniu statków powietrznych w tym także bezzałogowych pod kątem ich zdolności do przetrwania w środowisku zagrożenia, w którym USA nie wywalczyło przewagi powietrznej. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia Northrop Grumman (np. programy B-2, B-21), będzie zapewne chodziło o stworzenie rozwiązania wykorzystującego zaawansowane cechy stealth – fizycznego a być może także elektronicznego. Maszyna ma być także bardzo autonomiczna, w czym pomocne byłyby np. doświadczenia z programu bezzałogowca bojowego X-47B. 

Celem programu LongShot jest stworzenie środka bojowego, który z jednej strony zwiększy możliwości rażenia amerykańskich platform bojowych i doprowadzi do zniwelowania jakiejkolwiek możliwej przewagi liczebnej przeciwnika. Z drugiej ma to nastąpić przy zredukowaniu kosztów zakupu i utrzymywania floty samolotów bojowych.

Obok Northrop Grummanna uczestniczą w tym programie także Lockheed Martin i General Atomics. Obie firmy nie prezentowały na razie swoich wizji nowego systemu, ale podobnie jak Northrop Grumman mają duże doświadczenie w zakresie technologii bezzałogowych/autonomicznych. Zapowiada się więc ostra rywalizacja w programie, który może zrewolucjonizować podejście do walki powietrznej.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Bobi

    Ruscy juz maja to opracowane dawno, nazywa się "kinzal" USA zajmie to parę lat.

    1. Troll

      A no dlatego żeby dać trochę odsapnąć obywatelom od mandatów za byle bzdet, niekompetencji i arogancji f-szy w czasie "interwencji" itp. Troche pozapominają jacy jesteście to wtedy wrócą:)

    2. Terytorials

      Ale co, wszyscy wyjada na Litwe? Na polskich ulicach spokoj. Gdyby bylp wiecej "śniadych" moze mieliby wiecej roboty? Tak jak jeat w Szwecji, Belgii, Francji czy Holandii..

Reklama