Reklama

Siły zbrojne

Algieria testuje chińskie drony klasy MALE

Algieria planuje wprowadzić do swoich sił powietrznych uzbrojone, chińskie drony CH-4 – fot. www.liveleak.com
Algieria planuje wprowadzić do swoich sił powietrznych uzbrojone, chińskie drony CH-4 – fot. www.liveleak.com

Algierskie siły zbrojne testują chińskie samoloty bezzałogowe oceniając możliwość ich użycia do zwalczania celów naziemnych.

Testowany jest przede wszystkim chiński dron klasy MALE (średniego pułapu dużej autonomiczności) typu CH-4, który swoją koncepcją bardzo przypomina amerykańskie Predatory i Reapery. To właśnie CH-4 wydaje się być idealną platformą do przenoszenia zdalnie sterowanego uzbrojenia (można pod nie podwieszać do 350 kg ładunku). Algierczycy prawdopodobnie chcą zastosować taktykę amerykańską i rozpocząć wykorzystywanie bezzałogowców do fizycznego zwalczania terrorystów na swoich terenach przygranicznych.

Sam dron CH-4 jest rozwijany przez chińską akademię technik lotniczych CAAA (China Academy of Aerospace Aerodynamics) i jego testy w Algierii są już prowadzone od kilku miesięcy. Nie obyło się jednak bez problemów. Jeden taki bezzałogowiec rozbił się przed kilkoma miesiącami w bazie algierskich sił powietrznych w Tindouf. W niedzielę - 9 marca br. doszło do drugiej katastrofy, gdy dron CH-4 rozbił się podczas lądowania, 100 metrów od pasa startowego bazy sił powietrznych Ain Oussera.

Reklama

Komentarze (1)

  1. rafaello

    No w czym jak w czym, ale w dronach to Chiny nie są potęgą. Lata pracy przed nimi. Bez transferu technologii nie osiągną nic. Tak samo jak Polacy.

    1. Piotr

      Nie porównuj Chin do Polski. Chiny jakoś nie potrzebowały żadnego transferu technologii aby wynaleźć papier, proch strzelniczy czy kompas. Chiny to zupełnie inna liga niż Polska (mają w przeciwieństwie do Polski własne banki i własny przemysł). Chiny od lat są obłożone embargiem przez Waszyngton i Brukselę i wychodzi im to na dobre. Przynajmniej mają własne technologie i nie są od nikogo uzależnieni jak Polska.-

Reklama