Reklama

Siły zbrojne

A-10 w lepszej łączności z Ziemią

Fot. USAF
Fot. USAF

Trwa modernizacja samolotów A-10C Thunderbolt II, mająca na celu usprawnienie bezpośredniej łączności pilotów ze wspieranymi jednostkami, zestrzelonymi pilotami i operatorami JTAC (Joint Terminal Attack Controller). Jest to możliwe dzięki instalacji systemu LARS V-12 (ang. Lightweight Airborne Recovery System).

Proces instalacji LARS V-12 na samolotach A-10C realizowany jest w przyszpieszonym trybie przez 309th Aerospace Maintenance and Regeneration Group z bazy Davis-Monthan Air Force Base w Tucson w Arizonie. Decyzja o realizacji tego zadania zapadła w sierpniu ubiegłego roku i do końca roku zmodyfikowano 19 samolotów Thunderbolt II należących do aktywnych operacyjnie jednostek z baz lotniczych Davis-Monthan i Moody.

LARS V-12 (AN/ARS-6 V12) jest systemem kodowanej łączność i lokalizacji stosowanym przede wszystkim w operacjach SAR i Combat-SAR. V-12 to najnowszy wariant tego systemu stosowanego przez amerykańskie siły zbrojne od ponad 20 lat. LARS V-12 jest instalowany przede wszystkim na śmigłowcach i bezzałogowcach oraz nielicznych samolotach stosowanych w misjach ratowniczych. Obecnie wprowadzany jest również w maszynach prowadzących regularne misje osłonowe i wsparcia powietrznego dla misji Combt-SAR oraz w działaniach sił lądowych.

Samoloty A-10 stanową istotny element wsparcia powietrznego amerykańskich sił zbrojnych i z tego względu maszyny wykorzystywane są w działaniach operacyjnych m.in. w Syrii i Iraku. Jak podkreślił dowódca 354th Fighter Squadron i pilota A-10C, ppłk Ryan Hayde – Piloci A-10 traktują swoja rolę w misjach Combat Search and Rescue bardzo poważnie. LARS V-12 to tylko jedno narzędzie, ale może nas ono wspomóc w sprowadzeniu żonierzy bezpiecznie na amerykańską ziemię

Reklama

Komentarze (6)

  1. TROLL Z USA I TO WREDNY

    Ten samolot bije na głowę ruski SU 25 i co na to fani ruskiej techniki ? wiem że ZSRR chciał mieć odpowiednik A-10 ale nic z tego, bo ruscy nie potrafią zrobić nic porządnie, tylko walą aby była sztuka, żeby się pochwalić przed zachodem. Kiedyś ruscy zbudowali niejakiego MiG 25, pomimo że topil się podczas lotu, to naklepali tego coś chyba 1300 sztuk. A później chwalili jakie ilości mają, szkoda że złomu. Kiedy F 16 czy tam 15 zestrzelil tego złoma, to szpanowanie się skończyło, tak to jest z ruskim złomem niestety.

  2. Lotnik

    To dzięki tym samolotom wsparcia amerykanie "rozbili w pył" siły pancerne Husajna w Pustynnej Burzy. Samolot jest dobrze opancerzony i po drobnej modernizacji może stanowić doskonałą zaporę dla potencjalnego agresora.

    1. ppp

      w którym to było roku i jakiego agresora masz na myśli?

  3. KrzysiekS

    Poproszę o te maszyny zamiast su to nic że nie są najnowsze ale idealne dla nas.

    1. Extern

      Su-22 u nas są jakimś tam odpowiednikiem tych maszyn których tak na prawdę nie da się niczym zastąpić bo żaden tam przerobiony myśliwiec nie będzie prawdziwie dobrym samolotem bliskiego wsparcia dla oddziałów naziemnych. Su-22 rozkłada skrzydła i podobnie jak A-10 może prowadzić bliskie wsparcie dla piechoty. Su-22 mamy na A-10 raczej nie możemy liczyć. Dlaczego wszyscy tak maniakalnie starają się z naszych sił zbrojnych usunąć te maszyny skoro nic ich u nas nie jest obecnie w stanie zastąpić to nie rozumiem.

  4. AWU

    A-10 to samolot legenda, dopracowany w każdym najdrobniejszym szczególe. Osobiście nie wyobrażam sobie jak F-35 ma przejąć jego rolę, aczkolwiek najwięcej misji wykonywane jest przez F-16 z czym F-35 na pewno sobie poradzi. Kilka tygodni temu ppłk Marks który wraz ze swym dowódcą podczas 3 misji jednego dnia w 1991r zniszczył 16 czołgów i 5 BWP irackich zalogował 6000 godzin na A-10. Wyjątkowość konstrukcji potwierdza nie tylko jego skuteczność lecz również fakt iż podczas ponad 800 tys misji bojowych we wszystkich konfliktach ostatnich 30 lat stracono jedynie 5 maszyn, 4 w 1991r i 1 w 2003, wszystkie strącone przez pociski SAM. Co ciekawe silniki GE CF34 napędzają również regionalne samoloty pasażerskie Bombardiera i Embraera

    1. K-2SO

      A-10 jest napędzany silnikami TF34 a nie CF34.

    2. Urko

      Też podziwiam konstrukcję A-10. Niestety prawa ekonomi na tym przykładzie oraz losów firmy która ten produkt stworzyła, czyli Fairchild, pokazują, że sprzedawanie wojsku czegoś co jest dobre i tanie to błąd.

  5. A miało być tak pięknie

    Znaczy się że F-35 tak szybko go nie zastąpi .

  6. b

    Zawsze robiliy na mnie te maszyny niesamowite wrazenie, to jak otwieracze do konserw w starciu z pojazdami pancernymi.

Reklama